Z 11-osobnikowego stada żubrów Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego cztery zostały przekazane innym obiektom w Polsce, a już niebawem dwa kolejne osobniki wyjadą za granicę. Jeżeli w przyszłości okażą się zdrowe i piękne, zostaną dołączone do grupy samic odpowiednich pod względem genetycznym.
Samiec
Porez, urodzony w gdańskim zoo w 2017 roku, a także
Pomponik,
Porian i
Pojar zmieniły swoje miejsce zamieszkania. Pierwszy z nich został przekazany zoo we Wrocławiu, a trzy pozostałe zawieziono do Azylu dla Żubrów w Szewcach pod Poznaniem. W najbliższym miesiącu kolejne dwoje zwierząt czeka przeprowadzka: najmłodsza samica z gdańskiego stada,
Powała, wyjedzie do zoo w hiszpańskim Cabarceno, a czteroletni
Poufny zamieszka w ogrodzie zoologicznym w Norymberdze.
- Wszystkie żubry należą do cennego i poszukiwanego podgatunku żubra nizinnego Bison bonasus bonasus, który w odróżnieniu od części populacji żubrów żyjących obecnie w Polsce nie posiada domieszki żubra kaukaskiego - mówi Andrzej Gutowski, kierownik sekcji zwierząt kopytnych gdańskiego zoo. - Nasze żubry są własnością programu hodowlanego European Endangered Species Programme, w prace którego jesteśmy zaangażowani od lat.Żubr nizinny to podgatunek, który w wyniku działań wojennych i kłusowniczych zupełnie zniknął, jeśli chodzi o zwierzęta żyjące na wolności. Odtworzono go dzięki żubrom żyjącym w niewoli. Przed I wojną światową zamieszkiwał dziko tylko w jednym miejscu - w Puszczy Białowieskiej. Osobniki żubra europejskiego, do którego należą zwierzęta z
Gdańska, ważą średnio 700 kg w przypadku samca i 440 kg w przypadku samicy. Ciąża krowy trwa około dziewięciu miesięcy, a młode - które rodzi się zazwyczaj jedno na dwa lata - waży po narodzinach między 16 a 35 kg.
Żubr występuje samotnie
Co ciekawe, samce żubrów, czyli byki, w naturze zwykle żyją samotnie lub tworzą grupy kawalerskie. Jedynie najdorodniejsze, najsilniejsze egzemplarze zakładają własne stada. W hodowlach samce utrzymywane są w grupach jednopłciowych - dzięki temu są spokojniejsze, a ich ustalanie hierarchii nie przybiera drastycznych form. Jeżeli któryś z samców okazuje się wybitny, można włączyć go do stada z samicami, czyli krowami.
- Innym powodem, dla którego konieczne jest tworzenie wielu niewielkich stad, jest możliwość wystąpienia chorób, których opanowanie jest znacznie trudniejsze w dużej grupie - mówi Andrzej Gutowski. - Niebezpieczna choroba balanoposthitis (zapalenie żołędzi prącia i napletka) uśmierca co roku około 6 proc. samców. Wszelkie przemieszczenia żubrów odbywają się po uzyskaniu akceptacji koordynatora EEP oraz Dyrekcji Ochrony Środowiska.Skomplikowana logistyka
Transport żubrów nie należy do łatwych przedsięwzięć, nie tylko ze względu na gabaryty tych zwierząt. Gdański ogród zoologiczny musiał w tym celu uzyskać zezwolenia Regionalnej i Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska oraz rekomendację koordynatora EEP (European Endangered Species Programme) -
Richarda Douglasa. By być pewnym, że żubry dobrze zniosą podróż, należało również przygotować je kondycyjnie i weterynaryjnie.
Ciekawostką jest, że wszystkie żubry w gdańskim zoo, zgodnie z zasadą stosowanego w ośrodkach hodowli zamkniętej nazewnictwa tych zwierząt, noszą imię rozpoczynające się od liter: PO, stąd w gdańskim stadzie znajdują się Pomidor, Pompa, Powała i Pokręcona.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
