- 1 70-lecie gdańskiego zoo. Moc atrakcji dla każdego (21 opinii)
- 2 Pilnie potrzebny DS lub DT dla kotków (34 opinie)
- 3 Znudziły się, więc je wyrzucono? Ekopatrol interweniował (104 opinie)
Gdynia: straż pożarna uratowała koty z płonącego mieszkania
Niezależnie od tego, do jakiego gatunku przynależą poszkodowani, straż pożarna spieszy każdemu z pomocą. Przekonali się o tym opiekunowie dwóch kotów, w których mieszkaniu przy ul. Morskiej w Gdyni wybuchł pożar. Po udanej akcji reanimacyjnej przytomne zwierzęta, poruszające się znów o własnych siłach, zostały przekazane opiekunom.
Weterynarz w Trójmieście
W niedzielne popołudnie, 6 września, około godz. 17 w mieszkaniu przy ul. Morskiej 304 w Gdyni pojawił się ogień. Powodem była awaria w trakcie prac remontowych prowadzonych w lokalu. Na miejscu pojawili się funkcjonariusze Państwowej Straży Pożarnej w Gdyni, którzy ewakuowali z budynku kilkanaście osób. Nikomu nic się nie stało, jednak strażacy otrzymali informację, że w mieszkaniu znajdują się dwa koty. Od tego momentu działania gaśnicze prowadzono równocześnie z poszukiwaniem zwierząt w mieszkaniu. Po odnalezieniu kotów wyniesiono je na zewnątrz i podjęto reanimację.
- Zawsze ratujemy wszystkich bez wyjątku, tak jest na całym świecie - mówi mł. kpt. Jakub Friedenberger z Komendy PSP w Gdyni. - W niektórych krajach zastępy mają nawet na wyposażeniu specjalistyczny sprzęt, m.in. maski tlenowe dla zwierząt, są też specjalnie przeszkoleni w tym kierunku. Gdyńscy strażacy nie mieli wprawdzie podobnych szkoleń, ale dzięki samokształceniu i doświadczeniu doskonale wiedzieli, jak działać.
Akcja resuscytacyjna była prowadzona tak długo, aż koty wstały o własnych siłach. Samodzielnie oddychające i chodzące zostały przekazane pod opiekę właścicieli. Jak informuje rzecznik PSP w Gdyni, akcja tego typu jest rzadkością, ale nie jest niczym niezwykłym: funkcjonariusze straży nie zostawią żadnego stworzenia bez pomocy.
- Ze zwierzętami najczęściej mamy do czynienia przy powodziach - mówi mł. kpt. Friedenberger. - W takich sytuacjach, podobnie jak przy pożarach, zwierzaki są najczęściej przerażone, wymagają natychmiastowej pomocy. W ciągu ostatnich lat nie było jednak w naszej jednostce akcji związanych z koniecznością reanimowania nieprzytomnych zwierząt.
- Joanna Skutkiewiczj.karjalainen@trojmiasto.pl
Miejsca
Opinie (88) 7 zablokowanych
-
2020-09-07 13:34
A który z nim (2)
najprzystojnieszy? Pierwsze zdjęcie... pierwszy od prawej :)
- 9 4
-
2020-09-08 17:30
spokojnie
Chlopie nie jaraj sie
- 2 0
-
2020-09-07 21:17
od lewej- blondyn :)...każdy !
- 4 1
-
2020-09-08 15:57
Super chłopaki! Pokazali ich nawet w TVN!
- 10 0
-
2020-09-08 08:43
Straz pozarna to najlepsza sluzba sposrod 997, 998 i 999. Zawsze pomocni, zawsze na posterunku i do tego skromni.
- 14 0
-
2020-09-08 08:27
Cudownie czytam takie informacje. Oczywiście samo zdarzenie to tragedia, ale ta reanimacja kotków. Serce rośnie ️
- 12 0
-
2020-09-08 08:06
Panowie Strazacy jestescie Wspaniali! Az lezka w oku sie kreci. Dziekujemy
- 12 0
-
2020-09-08 00:05
Brawo i ogromny szacunek :-)
- 9 0
-
2020-09-07 21:56
Brawo Strażacy !
Szkoda,ze w zasciankowym kraju, czyli w Polsce nie ma szkolen odnośnie Zwierząt ! U Nas tj ciemnota odnośnie Zwierząt !
Każde stworzenie trzeba szanować, dbać, pomagac !
Brawo gdynscy Strażacy ! Jesteście wielcy !- 12 0
-
2020-09-07 21:45
Blokuja wszystkie posty poza wazeliną,I jak widac zjazd kociar z całego osiedla.
- 2 21
-
2020-09-07 21:34
Szacuneczek panowie za pomoc dla futrzakow
- 15 0
-
2020-09-07 14:27
Ciężko o sensowny komentarz... (4)
Ten ciemny wygląda jako ofiara swoich właścicieli a nie pożaru.
Ehhh, jakoś nie kumam tego ratowania kotów...
O ja - teraz widzę, że poleje się na mnie hejt... Luzik - uratowali to dobrze. Śmieszne to jednak nieco, że Ci ludzie walczący o życie innych zajęli się 2 kotami, których właściciele olali przepisy i bezpieczeństwo.
Ale luz - akurat strażacy zrobili dobrze i jak zawsze mają pełny szacunek ludzi ze wszystkich służb mundurowych, czy służb ogółem- 4 39
-
2020-09-07 21:19
Zdarzyło sie podczas remontu, może to wykonawcy nie przestrzegali przepisów, a nie wlaściciel ?
- 3 0
-
2020-09-07 15:52
aha, to znaczy, że jak właściciel oleje przepisy i bezpieczeństwo to nie trzeba ratować? do dzieci też to ma zastosowanie?
- 10 0
-
2020-09-07 14:53
Na bank masz coś z głową!!
- 11 1
-
2020-09-07 14:51
Trudno o sensowny komentarz,ciężkie to są worki z cementem...
- 11 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.