• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Idziesz na zakupy? Nie zostawiaj psa pod sklepem

Joanna Skutkiewicz
13 czerwca 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Biorąc pod swój dach czworonoga, zobowiązaliśmy się do sprawowania nad nim należytej opieki. Niech codzienny spacer będzie czasem poświęconym jemu, a nie tysiącom innych spraw. Biorąc pod swój dach czworonoga, zobowiązaliśmy się do sprawowania nad nim należytej opieki. Niech codzienny spacer będzie czasem poświęconym jemu, a nie tysiącom innych spraw.

Widok psa przywiązanego pod osiedlowym sklepem czy nawet pod supermarketem zwykle nie robi na nas większego wrażenia. Bywa jednak, że na zwierzaka pozostawionego na uwięzi poza zasięgiem wzroku właściciela czyha niebezpieczeństwo, np. kradzież.



Czy zostawiasz swojego psa pod sklepem?

Zacznijmy od najprostszej rzeczy: dla psa taka sytuacja to często stres i dyskomfort. Zwierzak nie wie, że za pięć minut po niego wrócimy - wie tylko, że został sam. Uwiązanie i związane z tym ograniczenie poruszania się powodują, że pies czuje się zagrożony. Wystarczy odrobina niesprzyjających okoliczności i mamy przepis na nieszczęście.

- Apelujemy: najpierw spacer z psem, dopiero potem zakupy. Niekiedy do schroniska przywożone zostają psy, które zostały na długo pod sklepem. Niestety, nie wszystkie trafiają z powrotem do swoich właścicieli, a te, które trafiają, zwykle nie są odbierane przez nich bezpośrednio. Ludziom jest po prostu wstyd - mówi Jarosław Florek ze schroniska Ciapkowo. - Jako schronisko naliczamy opłatę za pobyt psa, dodatkowo czasem straż miejska prosi nas o przekazanie danych właściciela psa.
Zobacz także: Upał niebezpieczny dla psów. Jak chronić przed nim czworonoga?

Siła złego na jednego



Lista sytuacji, które mogą spotkać psa, jest naprawdę długa i zaczyna się od niekorzystnego wpływu warunków atmosferycznych na zdrowie czworonoga. Być może brzmi to jak błahostka, ale należy pamiętać, że przesiadywanie zarówno w bardzo niskiej, jak i wysokiej temperaturze to zagrożenie dla zdrowia i życia psa. To jednak dopiero początek.

Uwiązany pod sklepem pies jest pozostawiony na łaskę lub niełaskę wielu obcych przechodniów, wśród których nie muszą trafić się sami miłośnicy czworonogów. Nie tak dawno w mediach nagłośniony był przypadek skopania psa przez przechodnia - nie jest to sprawa bez precedensu.

Nasz pupil może zostać potrącony przez samochód, podeptany, uderzony wózkiem zakupowym - możliwości jest wiele, a my, jako właściciele psów, powinniśmy je wszystkie wziąć pod uwagę. Zagrożeniem dla psa są też inne psy, przywiązywane w pobliżu naszego lub biegające samopas. Brak możliwości ucieczki prowokuje psa do reagowania w agresywny sposób. Smycz może się także odwiązać - sama lub z czyjąś pomocą - a wtedy nieszczęście gotowe.

Ale mój pies jest grzeczny!



Pies, który znajdzie się w sytuacji będącej w jego odczuciu niebezpieczną, może zachować się zupełnie inaczej niż sobie wyobrażamy. Argumenty typu "on nigdy wcześniej nikogo nie ugryzł" nie będą miały żadnego znaczenia, gdy dojdzie do podobnej sytuacji. Zwierzak z ograniczonym polem do manewru może poczuć się osaczony nawet w pozornie niegroźnej sytuacji, na przykład wtedy, gdy podejdzie do niego dziecko. Zostawienie psa w kagańcu co prawda rozwiązuje ten problem, jednak generuje nowy - nasz zwierzak, zaatakowany przez innego psa, będzie wówczas kompletnie bezbronny.

Zobacz także: kiedy kaganiec powoduje cierpienie


- Zdarza się, że właściciele psów zostawiają je pod sklepami na niepokojąco długo. Gdy strażnicy miejscy dostają wezwanie tego typu, starają się najpierw zidentyfikować właściciela na miejscu - mówi inspektor Marta Drzewiecka ze Straży Miejskiej w Gdańsku. - Jeżeli to nie przynosi skutku, pies zostaje przetransportowany do schroniska dla bezdomnych zwierząt. Zachodzi wówczas podejrzenie, że zwierzę zostało celowo porzucone, choć zdarza się, że właściciel najzwyczajniej w świecie... zapomina o swoim pupilu.
Zdarzają się także przypadki kradzieży psa spod sklepu. Na taki proceder narażone są głównie psy rasowe i rasopodobne, o ciekawej "urodzie" oraz młode. Jednak zamiast odgadywać gusta potencjalnych złodziei, lepiej po prostu nie zabierać ze sobą psa do sklepu.

Zobacz także: Ukradł psa, bo... czuł się samotny

Do serca przytul psa



Biorąc pod swój dach czworonoga, zobowiązaliśmy się do sprawowania nad nim należytej opieki. Niech codzienny spacer będzie czasem poświęconym jemu, a nie tysiącom innych spraw. Odprowadzenie psa do domu i wyjście na zakupy będzie kosztowało nas tylko kilka minut, a psu zaoszczędzi stresu.

Miejsca

Opinie (265) 8 zablokowanych

  • Puste głowy nie powinny mieć zwierząt

    Hulajnogi nie zostawi jeden z drugim a zwierzaka przywiąże . Całe dotychczasowe życie miałem od doga do pinczera i nigdy mój pies nie był przywiązany pod sklepem . Te szczekanie lub kulenie świadczy o tym jaki stres dla zwierzaka. Ale możemy tu dyskutować ,a prymitywy i tak będą to robić uważając, " nic się nie stało ".

    • 8 4

  • nie nie i jeszcze raz nie!

    jeśli nie masz sił na wyprowadzanie psa lub jesteś na to zbyt leniwy to go nie miej!!!zwierzę pozostawione pod sklepem bardzo sie stresuje, narażone jest na całą masę zagrożeń i stwarza też zagrożenie dla innych!!!husky mojego kolegi (mega łagodny i grzecznie czekający pod sklepem) został przez kogoś kopnięty i stracił oko!!!bez powodu!zastanów się, czy chcesz tak ryzykować, czy jednak stać cie na to, żeby wrócić do domu ze sklepu i wtedy zabrać psa na spacer.

    • 8 5

  • przedszkole

    Proponuje przedszkole dla psów na czas nieobecności ich właścicieli i to wpisać do ustawy ! Koniecznie !!!

    • 1 1

  • won z psami z miasta !!!!!!!!!!!!!!! (1)

    • 8 8

    • i z miasta!!!!!

      • 0 0

  • podatek od psa 1000 zl rocznie i odechce się chamom trzymać zwierzyny w mieście (2)

    • 10 13

    • a kto zaplaci za ciebie?

      • 7 4

    • Ja mogę zapłacić.mój pies którego znalazłam kilka lat temu jest tego wart.

      • 0 2

  • albo nie zabierać, albo nie wchodzić do sklepu (3)

    Ludzi opanujcie się, psy to są PSY, a nie Wasze siostry, bracia, czy KTOkolwiek. Jestem zdecydowanym przeciwnikiem psów w jakimkolwiek sklepie. Nieważne, czy to york, czy pies pasterski. Ciągle jest to pies.

    • 7 1

    • Nie żebym wchodził z psem do sklepu, ale... (1)

      ...jak widzę dzieciaki które butami depczą w środku wózki, a nawet zakupy które już w nim są i sobie myślę, że ci ludzie te zakupy potem wkładają do lodówki, to się zastanawiam - kto jest większym zagrożeniem dla higieny w sklepie - mój pies który niczego nie dotyka, czy dzieciak który chodził bóg wie gdzie i potem włazi z butami do wózka?

      • 8 2

      • Nie raz widziałem, jak zadowoleni rodzice sadzają dziecko z przesiąkającą pieluchą na to miejsce do siadania dla dzieci w wózkach sklepowych :/

        • 2 1

    • a szczurek laboratoryjny

      lub małpka - można do sklepu?

      • 0 0

  • (1)

    Jeśli nie mamy na myśli skrajnych i patologicznych sytuacji to pies, który jest nauczony czekania nie będzie czuł ani stresu ani dyskomfortu. Nic nie stoi na przeszkodzie by zostawić psa na 5 minut, by skoczyć do sklepu osiedlowego po bułkę, szynkę czy brakujący produkt do obiadu. I zamiast pisać, że pies może zostać kopnięty, skradziony czy może nagle stać się agresywny to proponuję napisać tekst edukacyjny dla ludzi, że do psa nie wolno podchodzić, zaczepiać, kopać itd. Czy mam już całkowicie stracić wiarę w ludzi?

    • 15 3

    • Popieram

      Tak, zostawiam psa przed sklepem osiedlowego sklepu, najczęściej są to szybkie zakupy, typu bułki na śniadanie. Najczęściej trwa to krótko, ok 2 minut. Mój pies siedzi i czeka ( po komendzie ,,Zostań") wypatrując i nasłuchując mojego powrotu. Ze względu na miniaturową rasę i fakt, że wygląda jak pluszak jest często zaczepiany przez innych ludzi, niekoniecznie dzieci. IGNORUJ psa, który ignoruje Ciebie: nie podchodź, nie cmokaj, nie ochuj i achuj. Doceń wysiłek właściciela i pracę psa w poprawne zachowanie, gdy siedzi i czeka, gdy idzie przy nodze, gdy nie podbiega i nie obwąc***e.

      • 1 1

  • do tego obowiązkowe czipy aby można od wszystkich ściągać kasę i sprawa rozwiązana

    • 4 3

  • A czym wytłumaczą spacerki po nekropoliach ? (2)

    Ludzkie myślenie "mój" i nikomu nic do tego albo "mój jest grzeczny" jako miłośnik zwierząt zastanawia mnie po co mają psa jak nie idą na spacer tylko do sklepu śmieszne ale już wkurza mnie jak na cmentarzach mimo tabliczek z zakazem psów jak na psim wybiegu .

    • 5 3

    • przeszkadza ci pies gdy wsuwasz grillowana kielbe przy grobie?

      • 3 3

    • Ale w czym problem, co ci przeszkadza pies, jeśli właściciel go ogarnia?

      Zakazy są, bo ludzie nie umieją upilnować swojego psa i potem jest nawalone gdzieś lub naszczane. Jak pies się wcześniej załatwi i idzie grzecznie na smyczy to nie rozumiem w czym problem. Jeśli chodzi o ew. powagę miejsca to chyba większym problemem są dzieciaki latające samopas.

      • 2 2

  • chcialbtym miec w zyciu tylko takie problemy (1)

    • 1 2

    • Problemy mają to do siebie, że są zawsze subiektywne.

      To, że jeden będzie miał problem z kredytem, drugi z chorobą, a trzeci z wyborem lakieru do samochodu, nie znaczy, że nie będą go przeżywać tak samo intensywnie. Tak więc to, że teraz psi problem wydaje się tobie błahy, nie znaczy, że byłby taki gdybyś go miał :)

      • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Stacja Kultura | Przystanek Zwierzęta #1

wykład, warsztaty, spotkanie

70-lecie Gdańskiego Zoo

30 zł
w plenerze, pokaz, gry

Gdański Charytatywny Spacer z Chartami - Chartoterapia

imprezy i akcje charytatywne, spacer

Wild Animal Expo - Festiwal Zwierząt Egzotycznych

30 zł
wystawa, zlot

Najczęściej czytane