• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak pomóc jeżom przetrwać do wiosny

Joanna Karjalainen
16 września 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Jesienią jeże przygotowują się do zapadnięcia w zimowy sen. Jesienią jeże przygotowują się do zapadnięcia w zimowy sen.

Jak pomóc jeżom przetrwać do wiosny? Jesień za pasem, a wraz z chłodniejszą porą roku w naszej okolicy coraz częściej pojawiają się jeże. To właśnie jesienią przygotowują się do zapadnięcia w sen zimowy. Jak zachować się podczas spotkania z jeżem? Jak rozpoznać, czy zwierzak potrzebuje naszej pomocy? Wyjaśniamy.




Czy często widujesz jeże w swojej okolicy?

Te sympatyczne niewielkie ssaki występują w Trójmieście stosunkowo licznie. To rzecz jasna kwestia bliskości lasu i mnogości wszelkiego rodzaju terenów zielonych, na których mogą one spokojnie żyć.

Jak poznać, że jeż potrzebuje pomocy?



Może się zdarzyć, że spotkamy jeża, który będzie wyglądał lub zachowywał się niepokojąco. Naszą uwagę powinny zwrócić szczególnie ewidentne oznaki choroby lub urazu: rany, pasożyty zewnętrzne, zapadnięte boki, mętne oczy, kłopoty z poruszaniem się. Wówczas najlepiej zawieźć zwierzątko do ośrodka rehabilitacji, a jeśli nie możemy samodzielnie tego zrobić, poprosić o pomoc służby miejskie.

Pomóż jeżom przetrwać zimę. Uczniowie usypią kopce Pomóż jeżom przetrwać zimę. Uczniowie usypią kopce

Gdzie wyleczymy jeża?



Warto wiedzieć, że jeże objęte są w Polsce częściową ochroną gatunkową. Oznacza to między innymi, że gmina ma obowiązek interweniować w sprawie dotyczącej pomocy jeżowi, na przykład w zakresie przewiezienia go do ośrodka rehabilitacyjnego. W okolicy Trójmiasta leczeniem i rehabilitacją dzikich zwierząt zajmuje się ośrodek Ostoja w Pomieczynie. Potrzebujące zwierzę można przewieźć do placówki osobiście lub dostarczyć do jednej ze współpracujących lecznic weterynaryjnych w Gdańsku lub w Gdyni.


Czy jeżem można zająć się samodzielnie? Co je jeż?



Z pewnością wielu z nas słyszało historie naszych rodziców czy dziadków, którzy w dzieciństwie opiekowali się znalezionym jeżem. Opieka nad osłabionym, wychudzonym jeżem w w domowych warunkach w trakcie zimy jest teoretycznie możliwa, jednak musimy wiedzieć, że jest to bardzo wymagające i angażujące zajęcie, wymagające dużej wiedzy. Zwierzaka musimy trzymać aż do wiosny, zapewnić mu regularną opiekę weterynaryjną, a przez cały ten czas odpowiednio go karmić (siekanym mięsem, mącznikami, suchym pokarmem - absolutnie nie wolno podawać jeżom mleka czy chleba!) i bardzo intensywnie u niego sprzątać. Niestety dzikiemu zwierzęciu łatwiej jest zaszkodzić, niż pomóc, i to nawet mimo jak najlepszych chęci - zdecydowanie lepiej więc zostawić to specjalistom.

Nie wyganiaj jeża z ogródka



Zimowe schronienie dla jeża



Na przyszłość - wcale nieodległą, bo mowa tu zaledwie o paru miesiącach - pamiętajmy, że wybudzenie jeża ze snu zimowego może być dla tego zwierzaka niebezpieczne. Zimą poszukiwanie pokarmu jest wyjątkowo trudne, a jeż wyrwany ze stanu hibernacji - bardzo słaby. Pilnujmy swoich psów, które w razie znalezienia jeża mogą chcieć się nim pobawić. Wszelkie prace ogrodowe polegające na grabieniu liści przeprowadźmy zawczasu, a na zimę kopiec liści po prostu zostawmy - kto wie, może będzie on schronieniem dla sympatycznego jeża? Wiosną, gdy się obudzi, odwdzięczy się nam "posprzątaniem" ogródka z owadów, dżdżownic i ślimaków.

Miejsca

Opinie (56) 8 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Nie nigdy nie widuje (1)

    Blokowisko

    • 0 0

    • Na Zaspie są :-)

      • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    (2)

    Jestem zawodowym kierowca, kilka tygodni temu niedaleko szpitala w Wejherowie gdy zjeżdżałem z ronda zobaczylem małego jeża który nie mógł się wspiac na krawężnik, więc wysiadłem z ciężarówki, blokując rondo , i chwyciłem go tak od dołu i zaniosłem na pobocze w krzaki, nigdy nie zapomnę zachowania i gestów zdenerwowanych innych kierowców bo na minutę zablokowałem rondo, gestów i wyzwisk w moja stronę nawet nie przytoczę. Jezeli kuedys mnie to spotka raz jeszcze napewno zrobie tak samo

    • 85 1

    • (1)

      Chłop żywemu nie przepuści ,pies ,kot jeż itp . katolickie kmioty .

      • 0 1

      • Masz problem z katolikami idź na terapię

        • 0 0

  • Zwierzętom się nie pomaga (4)

    Muszą przetrwać tylko najsilniejsze osobniki. Tak buduje się genetycznie mocną ewolucje.

    • 4 14

    • Dokładnie na odwrót- zwierzętom trzeba pomagać, tym mierzy się człowieczeństwo (1)

      • 5 0

      • Z krzyżem ,ogniem , a obecnie napalmem ?

        • 0 0

    • ludzie to też zwierzęta (no raczej nie rośliny, wirusy czy minerały)

      możemy iść Twoją drogą

      • 0 0

    • Ale

      z ciebie nieuk i dzban.

      • 5 1

  • Jakieś żarty (8)

    Typowy trojmieszczanin jest samcem alfa i tępi wszystkie zwierzęta , które nie pasują przecież do miasta. A że wcześniej zwierzetom to zabrał ..cóż, jest katolikiem i wybiórczo tłumaczy się biblia "i czyni sobie ziemię poddana".
    No i bombelek może się pokluc , najlepiej więc je wytępić

    • 20 30

    • Jak czytam jesteś miłośnikiem dzików słodziaków? (4)

      Produkującym się pod każdym raportem o twoich umiłowanych szczeciniastych zwierzątkach?
      A twój wpis o Katolikach pod artykułem o jeżach, świadczy o tym, że potrzebujesz pilnej porady psychologa.

      • 10 7

      • (2)

        Tu psycholog. Konsultacja wyzej wymienionego autora postu zdecydowanie zbedna.

        • 7 5

        • (1)

          Tu ksiądz. Egzorcyzmy i co łaska na tacę pilnie potrzebne.

          • 1 0

          • Po pijaku jeden z tych pobłogosławionych ,salcesonem odprawiał egzorcyzmy ,a drugi członem ruszał .

            • 0 0

      • Nie sądzę , raczej wAm wierzacym w różne ma Ryja , potrzebna pomoc !

        • 0 0

    • Xxx

      Człowieka też wytepic... . Największy szkodnik planety.

      • 2 0

    • Choć nie jestem katoliczką, sprostuję co mówi Biblia o relacjach, jakie powinny być między człowiekiem a zwierzętami:

      Człowiek otrzymał od Boga nakaz opiekowania się zwierzętami. Czynienie sobie ziemi poddaną, nie może oznaczać doprowadzania jej do ruiny, żaden mądry władca nie chce, by jego poddani cierpieli. Podporządkowanie zwierząt człowiekowi nałożyło na niego obowiązek opiekowania się nimi, za co już zawsze miał być odpowiedzialny przed Bogiem-Ewangelia Łukasza 12:48. Opiekuję się wolno bytującymi kotami, psem na pewnej zaniedbanej posesji, także jeżami- mam male domki dla jeży ze styropianu, które łatwo ukryć pod liśćmi ( pomalować najpierw na ciemny kolor).

      • 2 0

    • tobie....

      też siodełko z jowejka ukradli ? bo prdlisz jak potłuczony ;)

      • 1 3

  • Przecież mamy podobno globalne ocieplenie? (2)

    Więc dzisiaj jeżom teoretycznie jest łatwiej przetrwać zimę niż kilkadziesiąt lat temu, kiedy były siarczyste mrozy.
    A może to globalne ocieplenie to mit, jeżeli musimy dzisiaj pomagać jeżom przetrwać zimę?

    • 4 9

    • ,,wolne meNdia '' też

      • 0 0

    • Globalnie to jest globalnie - uśrednione, a zima lokalnie może być ciężka

      Mój mąż pracuje w kraju gdzie średnia temperatura jest od końca XIX w. 12 stopni, nie idzie w górę.

      • 0 0

  • A kto nam pomoże? (10)

    Nie będzie prądu ani ciepła

    • 11 39

    • skoro czlowiek to istota myslaca i najwyzsza na tym swiecie to sobie nie poradzi? (1)

      czlowiek - ach jak to dumnie brzmi, ten ktory woli odstrzelic zwierze bo tak szybciej i taniej, ten ktory zyje w chorym systemie ktory wyniszcza srodowisko a potem sam zginie w swoim smietnisku. Istota myslaca, jak najbardziej.

      • 4 1

      • Zachłanność,geszeft i lichwa oraz propaganda !

        • 0 0

    • Chcieliście "wolnej" Ukrainy to macie (2)

      • 7 10

      • Prostaku ze Smrodu , za twoja i Naszą wolność Życie oddają ! Sovietów bolszewickich nie znasz ?

        • 0 0

      • my nie chcemy pseudo patriotów takich jak ty

        • 7 6

    • a kto nam pomoze:) (1)

      wejdz z partnerem partnerka pdk koldre bedzie cieplo a czasem nawet milo:))

      • 2 2

      • miło pod kołdrą po grochówce

        • 0 1

    • Ha ha , proszę kupić sobie ciepłe ciuchy- są tanie w ciucholandach

      My zaczęliśmy oszczędzać prąd, są tego efekty na rachunkach i nie odczuwamy żadnej krzywdy z tego powodu. Po prostu czasy są ciężkie, a samym narzekaniem nic nie polepszymy. Poradziliśmy znajomym, którzy ,,muszą" mieć w domu zimą temperaturę 24-25 stopni, by zeszli do 17- od razu przejdą im te ciągle,, zatoki" i wieczne zmęczenie.

      • 1 2

    • bedziemy jeść jeże :D

      • 8 16

    • tobie juz nic nie pomoze raczej

      • 17 5

  • xxx (1)

    Gdyby natura chciała, to jeże by przetrwały.... Cytując klasyka.

    • 6 16

    • Kto wszystko niszczy ,pali i zatruwa ? Obecnie to z nieba sypia usrAelskie parchy .

      • 0 0

  • Posprzątaniem z dżdżownic?

    Toz to szkodnik jest

    • 0 2

  • Do władców miasta z tym

    Nie będą zieleni w beton zmieniać to same sobie poradzą!!!

    • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    Wiele lat temu jak byłem dzieckiem przygarnąłem jeża. (1)

    Był w niezłej formie, ale prawa przednia łapka była złamana. Była krzywa. Naprostowałem ją. To musiało boleć. Jeż nawet nie pisnął. W domu przeżył całą zimę. Jak nastała wiosna jeża wypuściłem do ogrodu. Potem w ogródku wiele razy wieczorem widziałem jeże. Może jeden z nich to mój jeż.

    • 66 1

    • Zadatek na wspaniałego dorosłego :) ! Czy teraz Pan pomaga w jakis spośób zwierzętom :) ?

      • 1 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Stacja Kultura | Przystanek Zwierzęta #1

wykład, warsztaty, spotkanie

70-lecie Gdańskiego Zoo

30 zł
w plenerze, pokaz, gry

Gdański Charytatywny Spacer z Chartami - Chartoterapia (5 opinii)

(5 opinii)
imprezy i akcje charytatywne, spacer

Wild Animal Expo - Festiwal Zwierząt Egzotycznych

30 zł
wystawa, zlot

Najczęściej czytane