Wymagane m.in. podczas podróży komunikacją miejską czy w przypadku spuszczenia psa ze smyczy. Kagańce, bo o nich mowa, przydatne są także podczas wizyt u weterynarza. Coraz większą popularnością cieszą się te wykonane z materiału, jednak stosowanie ich podczas spacerów w gorące dni może być szkodliwe dla zwierzęcia.
z obsługą sklepu zoologicznego
28%
kieruję się opiniami na forach
9%
z nikim, sam(a) wiem najlepiej
29%
Praktycznie żaden pies nie lubi kagańca, bo jest on zwyczajnie nieprzyjemny. Stosowanie go wymaga oswojenia podopiecznego z nowym przedmiotem. W przeciwnym razie zwierzę będzie stawiać opór, zacznie źle nas postrzegać, a spacery zamienią się w udrękę.
Kaganiec powinno się dobierać nie tylko pod względem rozmiaru czy kształtu pyska, ale też zależnie od głównego przeznaczenia: do podróży komunikacją, celem zabezpieczenia innych przed naszym agresorem, do powstrzymania psa przed zjadaniem śmieci podczas spaceru. Producentów na rynku mamy wielu, jest więc w czym wybierać.
Kaganiec, który krzywdzi
W ostatnich latach bardzo modne stały się
kagańce materiałowe (najczęściej nylonowe), zwane weterynaryjnymi. Są lekkie, łatwo się je zapina, nie kosztują zbyt wiele. Okazuje się jednak, że stosować je można w ściśle określonej sytuacji.
- Kaganiec materiałowy służy jedynie do stosowania podczas wizyty u weterynarza, kiedy pies jest zestresowany lub może nastąpić jego niespodziewana reakcja np. na badanie obolałego miejsca. Nie nadaje się na spacery, ani do podróży komunikacją miejską. Stosowanie go w upalne dni może być szczególnie niebezpieczne dla czworonoga. Psy pocą się jedynie poprzez swoje opuszki, a poprzez ziajanie chłodzą swój organizm chroniąc go przed przegrzaniem. Przy szczelnie zaciśniętym, całkowicie zabudowanym kagańcu nie mogą tego robić - wyjaśnia Izabela Buksińska, trenerka ze szkoły dla psów Piąty Pazur.
Ostrożność należy zachować przy wyborze
kagańca z elementami metalowymi. Te nagrzewają się bardzo szybko i przy kontakcie np. z bardzo wrażliwym nosem mogą sprawiać ból. Potrafią też wyrządzić krzywdę dzieciom albo porysować samochód.
Kagańce skórzane są bardzo komfortowe dla psów, nieco mniej dla właścicieli. Ciężko utrzymać je w czystości, zwłaszcza gdy pies zmoknie lub obwącha w trawie niezbyt przyjemnie pachnącą rzecz.
Jaki kaganiec zatem najlepiej wybrać?- Polecam kagańce fizjologiczne, najlepiej z tworzywa sztucznego pokrytego lekką gumą. Idealne na lato, bo nie nagrzewają się, idealne na mrozy, bo nie powodują dyskomfortu. Psy mogą przez nie swobodnie oddychać, szczekać, pić, a nawet przyjmować smakołyki podczas szkolenia w psiej szkole. Do podróży komunikacją miejską wybierzmy coś lekkiego, zapinanego na jeden zatrzask. Psom nerwowym zaleca się kaganiec z dodatkowym paskiem przebiegającym przez środek głowy psa. Dobrze jest przymierzyć kaganiec przed zakupem, by mieć pewność, że wybraliśmy dobry rozmiar - radzi Izabela Buksińska.Oswajanie z kagańcem
Jak wspominaliśmy, psy nie lubią kagańców i muszą się do nich przyzwyczaić. Oto kilka porad, jak im w tym pomóc.
- Pokazujemy psu kaganiec. Możemy zacząć się w tym czasie bawić zabawką albo rozdawać smakołyki. Cała frajda ma skończyć się równocześnie z zabraniem kagańca z pola widzenia psa.
- Do środka kagańca wkładamy kawałeczek ulubionego smakołyku psa tak, aby mógł włożyć do niego pysk i zjeść nagrodę. Kiedy pies chętnie zagląda do kagańca, przechodzimy do kroku nr 3.
- Gdy pies chętnie wkłada pysk do środka i wyciąga smaczki, chwilę przytrzymujemy kaganiec na pysku psa i podajemy kolejne smakołyki nie ściągając kagańca. Zsuwamy kaganiec z pyska psa, w tym samym momencie przestajemy dawać smakołyki. Nie zapinamy jeszcze kagańca!
- Ponownie wsuwamy kaganiec na pysk psa, przytrzymujemy, rozdajemy smakołyki, ale już tylko co kilka sekund. Jeśli pies nie protestuje, czyli nie chce ściągnąć kagańca, staramy się zapiąć go lekko za uszami psa.
- Wsuwamy i zapinamy kaganiec. Staramy się rzadziej dawać smakołyki. Teraz możemy iść na spacer i dawać smakołyki na spacerze, kiedy pies nie protestuje. Na tym etapie powoli można rezygnować ze smakołyków i zastąpić je nagrodą w postaci pójścia na spacer.