• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kiedy kaganiec powoduje cierpienie

Beata Kośmider
5 maja 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Ciasno zapięty, materiałowy kaganiec weterynaryjny powinien być stosowany najwyżej przez kilkanaście minut np. podczas wizyty w lecznicy lub wykonywania krótkiego zabiegu. Ciasno zapięty, materiałowy kaganiec weterynaryjny powinien być stosowany najwyżej przez kilkanaście minut np. podczas wizyty w lecznicy lub wykonywania krótkiego zabiegu.

Wymagane m.in. podczas podróży komunikacją miejską czy w przypadku spuszczenia psa ze smyczy. Kagańce, bo o nich mowa, przydatne są także podczas wizyt u weterynarza. Coraz większą popularnością cieszą się te wykonane z materiału, jednak stosowanie ich podczas spacerów w gorące dni może być szkodliwe dla zwierzęcia.



Z kim skonsultował(a)byś wybór kagańca dla psa?

Praktycznie żaden pies nie lubi kagańca, bo jest on zwyczajnie nieprzyjemny. Stosowanie go wymaga oswojenia podopiecznego z nowym przedmiotem. W przeciwnym razie zwierzę będzie stawiać opór, zacznie źle nas postrzegać, a spacery zamienią się w udrękę.

Kaganiec powinno się dobierać nie tylko pod względem rozmiaru czy kształtu pyska, ale też zależnie od głównego przeznaczenia: do podróży komunikacją, celem zabezpieczenia innych przed naszym agresorem, do powstrzymania psa przed zjadaniem śmieci podczas spaceru. Producentów na rynku mamy wielu, jest więc w czym wybierać.

Kaganiec, który krzywdzi



W ostatnich latach bardzo modne stały się kagańce materiałowe (najczęściej nylonowe), zwane weterynaryjnymi. Są lekkie, łatwo się je zapina, nie kosztują zbyt wiele. Okazuje się jednak, że stosować je można w ściśle określonej sytuacji.

- Kaganiec materiałowy służy jedynie do stosowania podczas wizyty u weterynarza, kiedy pies jest zestresowany lub może nastąpić jego niespodziewana reakcja np. na badanie obolałego miejsca. Nie nadaje się na spacery, ani do podróży komunikacją miejską. Stosowanie go w upalne dni może być szczególnie niebezpieczne dla czworonoga. Psy pocą się jedynie poprzez swoje opuszki, a poprzez ziajanie chłodzą swój organizm chroniąc go przed przegrzaniem. Przy szczelnie zaciśniętym, całkowicie zabudowanym kagańcu nie mogą tego robić - wyjaśnia Izabela Buksińska, trenerka ze szkoły dla psów Piąty Pazur.
  • Pokryty gumoplastikiem kaganiec fizjologiczny pozwala psu ziajać i pić wodę.
  • Kaganiec fizjologiczny jest lekki i nie rani zwierzęcia.
Ostrożność należy zachować przy wyborze kagańca z elementami metalowymi. Te nagrzewają się bardzo szybko i przy kontakcie np. z bardzo wrażliwym nosem mogą sprawiać ból. Potrafią też wyrządzić krzywdę dzieciom albo porysować samochód.

Kagańce skórzane są bardzo komfortowe dla psów
, nieco mniej dla właścicieli. Ciężko utrzymać je w czystości, zwłaszcza gdy pies zmoknie lub obwącha w trawie niezbyt przyjemnie pachnącą rzecz. Jaki kaganiec zatem najlepiej wybrać?

- Polecam kagańce fizjologiczne, najlepiej z tworzywa sztucznego pokrytego lekką gumą. Idealne na lato, bo nie nagrzewają się, idealne na mrozy, bo nie powodują dyskomfortu. Psy mogą przez nie swobodnie oddychać, szczekać, pić, a nawet przyjmować smakołyki podczas szkolenia w psiej szkole. Do podróży komunikacją miejską wybierzmy coś lekkiego, zapinanego na jeden zatrzask. Psom nerwowym zaleca się kaganiec z dodatkowym paskiem przebiegającym przez środek głowy psa. Dobrze jest przymierzyć kaganiec przed zakupem, by mieć pewność, że wybraliśmy dobry rozmiar - radzi Izabela Buksińska.

Oswajanie z kagańcem



Jak wspominaliśmy, psy nie lubią kagańców i muszą się do nich przyzwyczaić. Oto kilka porad, jak im w tym pomóc.
  1. Pokazujemy psu kaganiec. Możemy zacząć się w tym czasie bawić zabawką albo rozdawać smakołyki. Cała frajda ma skończyć się równocześnie z zabraniem kagańca z pola widzenia psa.
  2. Do środka kagańca wkładamy kawałeczek ulubionego smakołyku psa tak, aby mógł włożyć do niego pysk i zjeść nagrodę. Kiedy pies chętnie zagląda do kagańca, przechodzimy do kroku nr 3.
  3. Gdy pies chętnie wkłada pysk do środka i wyciąga smaczki, chwilę przytrzymujemy kaganiec na pysku psa i podajemy kolejne smakołyki nie ściągając kagańca. Zsuwamy kaganiec z pyska psa, w tym samym momencie przestajemy dawać smakołyki. Nie zapinamy jeszcze kagańca!
  4. Ponownie wsuwamy kaganiec na pysk psa, przytrzymujemy, rozdajemy smakołyki, ale już tylko co kilka sekund. Jeśli pies nie protestuje, czyli nie chce ściągnąć kagańca, staramy się zapiąć go lekko za uszami psa.
  5. Wsuwamy i zapinamy kaganiec. Staramy się rzadziej dawać smakołyki. Teraz możemy iść na spacer i dawać smakołyki na spacerze, kiedy pies nie protestuje. Na tym etapie powoli można rezygnować ze smakołyków i zastąpić je nagrodą w postaci pójścia na spacer.

Pies, któremu kaganiec założymy na siłę prawdopodobnie zrobi wszystko, żeby jak najszybciej się go pozbyć. Pies, któremu kaganiec założymy na siłę prawdopodobnie zrobi wszystko, żeby jak najszybciej się go pozbyć.

Miejsca

Opinie (131) 10 zablokowanych

  • Mój piesek cierpi (4)

    Nie chce dac nawet kroku do przodu kladzie sie i próbuje z siebie kaganiec zrzucic On nie gryzie nie ma prawie zębów ale w tramwaju np.trzeba zalozyc a poniewaz jest ciężki i nie moge go wniesc to niestety ide na pieszo a siły już nie te

    • 8 10

    • znaczy, że nie przyzwyczaiłeś psa do kagańca (2)

      i to ,że pies cierpi jest Tylko i wyłącznie Twoją winą a nie "głupich" przepisów. Pozostają Ci albo spacery albo własny samochód. Sama mam psa i mimo, że jest łagodny i nie gryzie to rozumiem, że są sytuacje w których kaganiec mieć musi. Twój nie ugryzie, mój nie ugryzie, piesek pani Krysi nie ugryzie ale zawsze znajdzie się jakiś idiota z psem nad którym nie panuje i ten pies, chociażby ze strachu, kogoś w komunikacji pogryzie. Łatwiej jest wymagać kagańca od wszystkich psów niż żeby kierowca miał za każdym razem sprawdzać czy piesek jest spoko czy nie (niby jak miałby to weryfikować? zaświadczenie od behawiorysty? Wtedy byś marudził, że musisz płacić za kwit). Jeśli decydujesz się na psa w mieście to musisz liczyć się z tym,ze to nie całe miasto ma się dostosować do Twojego psa tylko Ty musisz zadbać o to by nikomu nie przeszkadzał przy jednoczesnym zachowaniu komfortu jego życia. Są miejsca gdzie psa można puścić i ten może się wyszaleć (mniej lub bardziej oficjalne wybiegi dla psów, plaża dla psów) ale nie możesz sobie robić psiego wybiegu z tramwaju albo trawnika pod blokiem. Musisz się liczyć z tym, że jak nasr* to będziesz musiał to sprzątnąć, że jak będzie szczekał w domu to będziesz musiał z nim przepracować lęk separacyjny, że będziesz musiał nauczyć go posłuszeństwa i chodzenia na smyczy przy nodze... Również z tym, że Twoim obowiązkiem jest nauczenia psa chodzenia w kagańcu bo mogą wystąpić sytuacje w których pies ten kaganiec na pysku musi mieć.

      • 6 2

      • Nie ma mniej oficjalnych wybiegów dla psów- są to ogrodzone opisane tereny.

        • 0 0

      • Szacunek
        Za to,że wiesz z czym wiąże się posiadanie psa.

        • 2 0

    • twój problem

      • 2 3

  • (1)

    mam owczarka, nigdy nie spuszczam go ze smyczy (rozwijana do 8m max), jest ułożony ale wiem że to tylko zwierzę.

    • 10 2

    • Na wybiegu dla psów niech pobiega luzem.

      • 0 0

  • Wspaniałe fotki. Miny psa adekwatne. Gratuluję piesełowi. Urodzony model.

    • 5 0

  • Naga małpa jest w stanie swoim zdecydowaniem spacyfikować psa nie robiąc mu krzywdy. Dorosła oczywiście. Tyle w temacie.

    • 1 1

  • (9)

    A ja mam dużego psiaka i jak mnie sąsiedzi denerwują to go nimi szczuję. Od razu zmienia się ich nastawienie. Następnego dnia slyszę tylko "Dzien Dobry Proszę Pana" i czmych na drugą stronę ulicy :-)

    • 16 38

    • Ja stosuję gaz pieprzowy (3)

      Następnego dnia właściciel kundla kłania mi się w pas i czmycha na druga stronę ulicy

      • 6 3

      • a ja wsadzam z a kratki tych co stosują gaz pieprzowy, albo szczują psami

        prawo równe dla wszystkich

        • 1 0

      • ja lewy sierpowy

        za prawy przywróciliby dla mnie czapę
        i kto się zajmie moimi czworonożnymi urwisami

        • 1 0

      • A ja używam i psa i gazu. Najlepsze efekty.

        • 2 0

    • to jest własnie przykład myslenia psiarzy (3)

      • 7 3

      • to jest prowokacja antypsiarzy (2)

        idealnie pokazuje wasz punkt widzenia. W każdym posiadaczu psa widzicie wroga.

        • 5 3

        • takie kozaki w necie (1)

          jakby trzeba było pokazać kim się jest zanim się coś napisze to takich wypowiedzi w ogóle by nie było

          • 4 0

          • a co sie tym przejmować

            jakiś gość chciał zajątrzyć, kij mu w O

            • 0 0

    • Jak mnie dzieci zdenerwują

      to też je sąsiadami szczuję

      • 2 2

  • kiedy jakis madry wpis na 3m? (17)

    zacznijcie uswiadamiac dzieci i doroslych (przede wszystkim tych drugich), jak masz schody w domu to nie stawiaj bramek tylko naucz dziecko korzystac badz stronic od przeszkod...tak samo z kominkiem i plyta grzewcza, z przejsciem dla pieszych itp.
    Naucz gdzie jest zagrozenie , jak je omijac badz minimalizowac.

    • 18 27

    • trudno jest nauczyć schodzić ze schodów dziecko, które ma niewiele ponad rok, a już dobrze dość chodzi. (8)

      Mama musi czasem pójść do łazienki, czy wyjąć pranie z pralki, malec potrafi się przemieścić dosłownie w sekundę, lepiej więc mieć te barierki.

      • 11 3

      • to nie ucz, spadnie kilka razy i samo pojmie (1)

        marudzisz przy rocznym to co bedzie dalej...

        • 2 2

        • potem dalej będzie nad nim latać

          wyrośnie c*ota co se gaci nie umie uprasować

          • 1 1

      • przez cały okres naszej cywilizacji to nie był problem (2)

        dopiero przez ostatnie 20 lat popadamy w tę paranoję, głównie kobiety

        • 3 8

        • Moze jakbyś zajmował sie od czasu do czasu swoim g*wniakiem (1)

          To nie czepiał byś sie mamusiek

          • 4 5

          • może od czasu do czasu jakbyś poszła do pracy zamiast latać jak helikopter nad swoim g*wniakiem

            to byś przestała mieć te paranoje

            • 2 6

      • De***wi tłumaczysz??? (1)

        • 3 3

        • tobie

          • 0 2

      • kto pisal, ze cos jest latwe

        masz typowy objaw posiadaczki pierwszego dziecka, wiec z pozycji wiekszego doswiadczenia oznajmiam, to banalnie proste, moze sie zsuwac na brzuchu

        • 2 7

    • Taaaa...żeby było więcej Oskarów jak z Blaszanego Bębenka G.Grassa

      • 0 0

    • (6)

      Jak to się ma do psa?
      Wywód godny idioty bezdzietnego

      • 9 10

      • (4)

        A to wywód godny dziecioroba, abonenta 500+ !!!!!!!!!

        • 9 9

        • (3)

          Daj jeszcze że dwa wykrzykniki.
          Dziecko mam jedno więc to ja dokładam do Twojego zasiłku.
          Więc grzeczniej

          • 4 2

          • jak masz tylko jedno to raczej wszyscy będą dokładać do twojej emerytury

            co nie zmienia faktu że to nie ludzie są źli tylko system głupi, zarówno w przypadku 500+ czy emerytur.

            • 4 2

          • czyli do swojego dziecka zwracasz sie "bezdzietny idioto/ko"?

            prostych kwestii nie ogarniasz a za plodzenie sie wziales...tak , wiem, bo najlatwiej i pewnie tylko tego nauczysz tego"bezdzietnego idiote"

            • 2 3

          • Jakiego zasiłku?
            A ten, który pisze "idioty bezdzietnego" no cóż ....sam jest idiotą, bo nie pomyśli o tym, że wiele osób nie ma dzieci, nie z własnego wyboru, nie mogą ich mieć a taki komentarz myślisz jak może boleć?

            A może zwyczajnie nie chcą ich mieć.
            Czy rodzisz się z nakazem rozmnażania?
            No nie, nie każdy musi mieć dzieci!
            Rozumiesz? Czy za trudne do zrozumienia?

            • 6 3

      • ...bo dotyczy tez psa (jako zagrozenie), ktorego nie wymienia bys nie skupil sie na psie a na przekazie o uswiadamianiu

        teraz podziekuj i przepros, miej wzmiankowana godnosc!

        • 1 1

  • Ludzie też są agresywni

    Szczególnie mężczyźni, a jakoś profilaktycznie nie chodzą w kajdankach.

    • 18 5

  • Przeciwnicy psow są agresywni (1)

    Najlepsi są przeciwnicy psow, którzy sami są agresywni i stosują przemoc słowną wobec właścicieli spokojnych psów. Komicznie to wtedy wygląda, jak taki agresor niemal rzuca się na właściciela psa (za to, że psa posiada) a pies stoi i nie umie obronić właściciela, bo nie zna agresji.

    • 17 8

    • Super
      Że znasz tak zwierzę, że jesteś pewny, że nie jest agresywne.
      Debil...

      • 2 6

  • Moje psy

    Moje psy nigdy nikogo nie ugryzly, nawet nie szczekają, a codziennie jestem ofiarą agresji słownej ze strony przeciwników psów, że są za duże, albo że za długa smycz, albo że stoją na ścieżce i się nie ruszają itp, itd...

    • 16 4

  • A ja akurat mam goldena retrievera, jest dość duży ale bardzo łagodny, nie zakładam mu kagańca ale tez nie spuszczam go ze smyczy bo wiem że wielu ludzi boi sie psów a poza tym wiele psów nie lubi sie nawzajem zatem spaceruje z nim na smyczy i nigdy nikogo jeszcze nie skrzywdzil. Zastanawia mnie natomiast postawa niektorych ludzi bo podchodzą do niego i matki z dziecmi i starsi ludzie i kazdy chce go poglaskac, mojemu psu sie to akurat podoba ale przeciez nie kazdy jest taki towarzyski. Sama mam male dziecko i zaqsze mu tlumacze zeby nie podchodzil do obcych psow bo nie wiadomo jaki ma charakter, jak jest wyszkolony i czy przypadkiem nie jest afresywny ale z tego co zaobserwowalam to ludzie sami sie proszą o kontakr z psem a potem płacz.

    • 20 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Stacja Kultura | Przystanek Zwierzęta #1

wykład, warsztaty, spotkanie

70-lecie Gdańskiego Zoo

30 zł
w plenerze, pokaz, gry

Gdański Charytatywny Spacer z Chartami - Chartoterapia (10 opinii)

(10 opinii)
imprezy i akcje charytatywne, spacer

Wild Animal Expo - Festiwal Zwierząt Egzotycznych

30 zł
wystawa, zlot

Najczęściej czytane