- 1 70-lecie gdańskiego zoo. Moc atrakcji dla każdego (18 opinii)
- 2 Pilnie potrzebny DS lub DT dla kotków (34 opinie)
- 3 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (368 opinii)
- 4 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (152 opinie)
- 5 Znudziły się, więc je wyrzucono? Ekopatrol interweniował (104 opinie)
Koty w schroniskach starzeją się szybciej
Koty powszechnie kojarzone są z niezależnością, niekiedy złośliwością i lekceważącym stosunkiem do właściciela. To jednak pozory. Zwłaszcza osobniki dojrzałe, będące pod opieką schronisk i domów tymczasowych cierpią po stracie opiekunów. Im starsze, tym mocniej. Dlatego tak ważne jest, by w porę znalazły nowe domy.
Dlatego zarówno pracownicy schronisk, jak i wolontariusze przeróżnych organizacji sprawę poszukiwania domu dla starszych kotów traktują priorytetowo. Wiedzą bowiem, jak mało mają czasu. Kot, który w domu żyłby jeszcze długie lata, nieraz gaśnie na ich oczach w ciągu kilku miesięcy.
- Duszor, którego przygarnęłam w 2014 roku ma dzisiaj 21 lat, a Księciunio około 16, chociaż akurat po nim w ogóle tego nie widać. Obydwaj nie sprawiają większych problemów. W porównaniu do młodszych kotów seniorzy są na pewno spokojniejsi, choć nie oznacza to braku chęci do zabawy. Łatwiej wpasowują się w rutynę dnia i oszczędzają nam pobudek o 5 rano. Ja zyskałam naprawdę oddanych przyjaciół. To, na co zwracamy uwagę, to kontrolne badania moczu i krwi. W starszym wieku pewne choroby występują częściej. Trzeba też wziąć pod uwagę, że czasem socjalizacja może zająć trochę czasu, jednak cierpliwość czyni cuda - opowiada Agata, autorka oddolnej inicjatywy "Koty spod bloku".
Kocich seniorów można niekiedy spotkać w trójmiejskich schroniskach, fundacjach i stowarzyszeniach. Najczęściej tracą domy wskutek śmierci swoich równie leciwych właścicieli lub w przypadku gdy ci trafiają do domów opieki. Kot pozostaje wówczas niechcianym spadkiem.
Nagietka
Szacowany wiek: 12+. Została porzucona przez właścicieli, którzy wyprowadzili się zostawiając ją na mrozie. Mimo to jest przymilną i - jeśli chodzi o zachowanie - bezproblemową koteczką. Nieleczona nadczynność tarczycy doprowadziła jednak do choroby serca - Nagietka nie może przechodzić zabiegów pod narkozą. Nie ma też już zębów. Jej choroba wiąże się z dożywotnim podawaniem tabletek, które łatwo można przemycić w miękkim jedzeniu. Koszt leków to wydatek rzędu 100 zł miesięcznie.
Idealny dom dla niej to miejsce, w którym panuje spokój, nie ma innych zwierząt i w którym nie będzie narażana na stres. Potrzebuje uwagi i ciepła, którego w ostatnich miesiącach nie zaznała. Nagietka przebywa pod opieką Fundacji KOTangens.
Mimi
Szacowany wiek: 19 lat. Przemiła koteczka, która u boku właściciela przeżyła niemal całe swoje życie. Po śmierci opiekunki trafiła ostatecznie pod opiekę schroniska OTOZ Animals w Dąbrówce koło Wejherowa. Przebyta niegdyś choroba pozostawiła swój ślad w postaci zmiany neurologicznej - lekkiego skrętu szyi, który nie przeszkadza kotce w codziennym funkcjonowaniu. Po prostu ma przechyloną główkę.
Mimi przyjmuje specjalistyczną karmę ze względu na chorą wątrobę. Bardzo potrzebuje spokojnej, cichej przystani, kontaktu z człowiekiem i poczucia bezpieczeństwa. Tak, by pogodnie mogła dożyć końca swoich dni.
Nel
Szacowany wiek: 13 lat. Trafiła do schroniska w 2006 roku i spędziła w nim niemal całe życie. Przez długi czas nie miała szans na adopcję ze względu na duży strach przed człowiekiem. Stopniowe oswajanie kotki oraz praca nad jej lękami przyniosły rezultaty. Dzisiaj chętnie się przytula, pozwala głaskać, głośnym mruczeniem okazując swoje zadowolenie. Uwielbia zabawy z piłeczką.
Niestety, Nel nie potrafi korzystać z kuwety. Raz adoptowana, mimo dobrych intencji nowej właścicielki, powróciła do schroniska jako kot brudzący mieszkanie. Powinna zatem trafić do osoby doświadczonej, cierpliwej, która nie ma innych zwierząt i poradzi sobie z problemem Nel. Przebywa pod opieką schroniska w Sopocie.
Gizia
Szacowany wiek: 8+. Nie jest to typowa kocia seniorka, bo 8 lat to dla domowego kota (podkreślmy - domowego) często raptem połowa życia. Jednak Gizia bardzo źle znosi schroniskową codzienność, co prawdopodobnie w niedługim czasie odbije się na jej kondycji. A wtedy starość nie będzie już sumą przeżytych lat, a stanem ducha.
Koteczka ma delikatne usposobienie, jest nieśmiała i potrzebuje czasu, by oswoić się z nowym opiekunem. Nie jest typem rozrabiaki. Idealny dom dla niej to taki, który da jej czas, pozwoli na nowo zaufać i nabrać pewności siebie. Sprawdziłaby się u boku starszej osoby. Gizia przebywa pod opieką gdyńskiego schroniska "Ciapkowo".
Miejsca
Opinie (86) ponad 10 zablokowanych
-
2020-03-11 22:14
(1)
Wymagania fundacji przy adopcji sprawiły że zaniechałem adopcji choć mam 2 koty rasowe. Fundacje tak bronią swoich kotów, że wg nich 90% ludzi nie nadaje się żeby mieć kota. No to szkoda, bo w takim razie ich koty nie znajdą opiekunów i będą latami siedziały bezpieczne i zaopiekowane w ich kociarniach gdzie jest 30 kotów w 1 pokoju i klatach. Sprawdźcie sobie kiedyś, monitorujcie przez kilka miesięcy konkretne koty z fundacji. One tam są latami..... i w tych ogłoszeniach wciąż te same koty....
- 1 0
-
2022-02-16 20:28
Kasa!
Im w schroniskach wcale nie zależy,zeby oddawać ludziom koty. Mają płacone od sztuki,więc chcą mieć jak najwięcej.Potem przekręty na niby-kupowanej paszy,r-ki wystawiane przez znajomego weta- i kasa leci.
- 0 0
-
2018-03-30 11:27
Nie wiem jakie procedury obowiązują przy "adopcji" kotka ze schroniska, ale... (9)
..., to co usłyszałem, chcąc "przygarnąć" psa, zmusiło mnie do rezygnacji i w rezultacie "adoptowałem" cudownego pieska ze schroniska w Pasłęku. Jestem przekonany, że trójmiejskie schroniska nie są zainteresowane "wydawaniem" piesków, a raczej trzymaniem ich w jak największej ilości, bo z tego są dla nich pieniądze.
- 6 24
-
2018-03-30 13:33
(5)
Ale o co chodzi dokladnie? Ja mam psa ze schroniska a jak to wygladalo? Wizyta przedadopcyjna zeby zobaczyli w jakich warunkach bedzie przebywal pies,gadka szmatka...potem wizyta w schronisku po konkretnego juz psa,podpisanie dokumentow,50zl musialam zaplacic i Fidel byl(jest)moj...
- 11 0
-
2018-03-30 14:55
O co chodzi ? (2)
poinformowano mnie, ze najpierw muszę dwa-trzy razy (dwie-trzy wizyty w schronisku) pospacerować z wybranym pieskiem, następnie wizyta przed adopcyjna żeby zobaczyli w jakich warunkach będzie przebywał pies, akt adopcji psa i po jakimś czasie ponowna wizyta kontrolna czy psu nie dzieje się krzywda. Gdyby schroniska były usytuowane w centrum miasta..., ale są na obrzeżach i dojazd do nich dla osób chcących mieć zwierzaczka w domu jest problemem czasowym, a i dla niektórych może i być finansowym. Nie sądzę, że te warunki ułatwiają podjęcie decyzji o tzw. adopcji. Sytuacja uległa by poprawie gdyby samorządy płaciły ekstra pieniążki za ilości oddanych do adopcji, a nie trzymanych zwierząt. Mój cudowny piesek Reksio w czwartek był mi okazany za pośrednictwem MMS-a, w piątek został odrobaczony, zaszczepiony i zaczipowany, a w sobotę jechał z nami do domu w Gdańsku. Chowa się doskonale i jest jednym z głównych członków Rodziny.
- 0 7
-
2018-03-31 11:37
(1)
Jak na coś takiego nie masz czasu i kasy to znaczy, że zwierzak nie jest dla Ciebie.
- 7 2
-
2022-02-16 20:20
Troll?
Wyobrazsobie,trollu,że moja sąsiadka-emerytka wzruszyła się losem starego kota. Miała 16 lat psa, ale teraz wolała kota, takiego,co nie wychodzi z domu,nie trzeba juz kiku godzin z nim biegać.Zdrowa,sprawna ale ma świadomość, ile zyją koty. Ten sam cyrk, ma latać ileś razy itd. Zrezygnowała.Poszła do weterynarz,poprosiła o telefon,gdyby ktoś chciał uśpić starszego kota. Dostała niemal od ręki, latem ktoś przyniósł. Schroniska naprawdę powinny być wynagradzane od ilości oddanych do stałych domów kotów.
- 0 0
-
2018-03-30 22:34
50zł?
- 3 0
-
2018-03-30 13:41
Podobnie mialam jak wzielam kotkę z Animalsow. Pani najpierw obejrzala warunki, w jakich kotka miala mieszkac, podagala, wypytala o to i owo, pokazalam jej akcesoria juz przygotowane na przyjecie zwierzaka i... juz. Kocica juz 5 lat ze mna mieszka.
- 12 0
-
2022-02-16 20:09
Ten sam problem z kotem. Nie możesz np.sam osiatkować balkonu,choć masz kolegę budowlańca- schronisko zmusza cię w umowie...do wynajęcia tylko jednej,konkretnie wskazanej firmy. Odmówiłam. Kot nadal w schronisku.Nie wymieniam tu nazwy schroniska. Wzięłam innego, z ulicy. Dlatego w niektórych schroniskach trzymają koty i po 8 lat. Albo nawet nie raczą odpisywać na maile. Ktoś w schroniskach powinien zrobić kontrolę.
- 0 0
-
2018-03-30 15:30
:) (1)
Ja z żoną tylko zajechałem do schroniska w Gdańsku zawieść karmę i obejrzeć pieski.
Wychodząc z budynku w pierwszej klatce żona zobaczyła smutnego psiaka. krótki spacer, trochę formalności i wracaliśmy z psiną do domu. Nasz psiak był już drugi raz podrzucany do schroniska i po wielu przejściach. Nie powiem piesek po schronisku to wyzwanie bo swoje już zazwyczaj przeszedł i wymaga cierpliwości i więcej czasu aby wrócić do "normalności".
Teraz to po prostu kochany członek rodziny. Jest posłuszny , karny i kocha bez granic. Ot taki zwykły kundelek a nie wyobrażamy sobie życia bez niego.
Dla ścisłości mamy dorastającego syna i pies to nie fanaberia bezdzietnego małżeństwa
Aha , zapomniałem dodać , że mamy też 10 letnią kotkę też przygarniętą kiedyś ze stoczni.
Kot toleruje psa a piesek podobnie. Czasami śpią razem na kanapie. Karmienie obowiązkowo razem. Nie ma faworyzowania.- 26 0
-
2018-03-30 20:23
O właśnie takie historie powinny być baza dla scenariuszy filmowych
- 5 0
-
2018-03-30 10:12
Każdy kto jest sam, źle traktowany przez sąsiadów, rodzinkę starzeje się szybciej. Wiwat miłosierdzie chrześcijanskie (6)
Wiwat miłosierdzie chrześcijanskie - puste słowa na pokaz.
- 69 16
-
2022-02-16 20:00
Re:, źle traktowany przez sąsiadów, rodzinkę starzeje się szybciej. Wiwat miłosierdzie chrześcijanskie
A można wiedzeć, na jakiej podstawie atakujesz chrześcijan? Prawie 50% dzieci we Warszawie nie zostało zapisane na lekcję religii. Czyli ich rodzice na pewno chrześcijanami już nie są.A może nigdy nie byli,byli tylko przypadkiem ochrzczeni, bo babcia nalegała... I tym bym tłumaczyła upadek obyczajów i degenerację ludzi.Skoro Dekalog nie obowiązuje- a obowiązuje "róbta co chceta" - to efektem jest takie właśnie zdziczenie.
- 0 0
-
2018-04-03 14:15
a kto mówi że ludzie którzy porzucali te koty to reprezentatywnie chrześcijanie?
poza tym co to ma do rzeczy?
- 2 0
-
2018-03-30 11:45
wiesz, ze cierpisz na zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne?
bo to nie jest normalne kojarzyc kazdy jeden temat z religia
- 9 7
-
2018-03-30 10:24
Wiwat twoja głupota (2)
- 13 15
-
2018-03-30 10:29
Wyzywa bliźniego w internecie, a jutro poleci ze święconką, a w niedzielę po komunię. (1)
Pusty śmiech.
- 12 7
-
2018-03-30 11:17
jak głowa pusta, to i śmiech również...
- 2 6
-
2019-09-26 00:04
Pusia
Nie tylko nie budzi rano, ale częstuje czółeczkami, czyli stykamy się rytualnie czołami. W internecie sprawdziłam: zaliczyłam 12 na 12 możliwych punktów o zachowaniach kota świadczących o uczuciu miłości (anie tylko lubienia) Kota dla mnie
- 1 0
-
2018-03-30 11:27
kot to dzikie zwierzę (4)
schroniska to pomyłka
- 5 45
-
2018-04-16 14:00
Tak sądzą wsiochy
- 1 0
-
2018-03-30 11:55
To nie jest zwierze domowe
- 4 15
-
2018-03-30 11:54
Kot to od stuleci zwierzę udomowione. Stąd zupełnie pozbawiony ludzkiej opieki wcale nie ma się dobrze.
- 19 2
-
2018-03-30 11:38
taaa pewnie, niech zamarza po tym jak dobremu czlowiekowi juz sie znudzil..
przeciez one pozniej same sobie nie radza
- 18 1
-
2018-03-30 09:37
Adoptować to można dziecko. (17)
- 27 222
-
2018-03-30 11:11
g (3)
dzieci sa lepsze od kotow
- 7 31
-
2018-03-31 23:19
Dziecko to dziecko, a kot to kot, mongole.
- 0 0
-
2018-03-30 13:13
najlepsze są
Facebooki i internety - tam jest wszystko: dzieci, dzieci kotów, koty, psokoty i różne takie. wszystko....
- 2 0
-
2018-03-30 12:31
Kota nie wyślesz po piwo i fajki do sklepu osiedlowego...
Jakie to szczęście że pani sklepowa zna sąsiedztwo i wie, którym dzieciakom można sprzedawać alkohol i papierosy.
- 4 9
-
2018-03-30 09:40
Niestety dla takich ... jak ty zwierze to rzecz (6)
..
- 70 4
-
2018-03-30 10:23
Niestety tacy jak ty wybieraja kota zamiast dziecka! (5)
- 9 68
-
2018-03-31 23:19
Zero i tyle
- 2 0
-
2018-03-31 20:09
a ile dzieci ty adoptowałeś
świętoszku
- 3 0
-
2018-03-30 12:23
(1)
Jakim podlym i zlym trzeba byc czlowiekiem zeby tak wrednie postrzegac swiat.
- 39 1
-
2018-03-30 14:37
a można adoptować żeby dziecku sprawić radość...
- 5 1
-
2018-03-30 12:27
i co ci do tego?
- 2 2
-
2018-03-31 20:08
Ciebie nawet zwierze by nie adoptowało
- 2 0
-
2018-03-30 11:11
(2)
Jestes biednym,prostym,prymitywnym ,,człowiekiem,,z całkowitym brakiem empatii........ale los pokaze ci gdzie jest twoje miejsce!!!
- 25 2
-
2018-03-30 13:17
Zuzka... (1)
nie unoś się tak. zaraz byś go zabiła czy przegoniła tam gdzie pieprz rośnie. Tyle negatywnych emocji w Tobie. Potrzebujesz relaksu, masażu... Może świątecznych jajek...?
- 1 5
-
2018-03-30 20:29
Ona żadnych jajek nie miała
..- 1 2
-
2018-03-30 15:31
zwierzę też...
- 0 0
-
2018-03-30 10:23
Dziecko nawet z kuwety nie umie korzystać
- 35 4
-
2018-03-31 14:13
moja kotka
Zaadoptowalam kotke 10 letnia z Wroclawia. U mnie jest juz 3 lata. Zrobila sie miziasta, chociaz w schronisku siedziala zawsze na najwyzszej polce ponad 4 lata.Niestety, byla strasznie zarobaczona. Zanim sie zorientowalam i podalam leki, czas nam uciekl. Teraz jest po wyrwaniu 7 zebow, czyszczeniu nerek przed operacja u po operacji. Zobaczymy, co dalej z niej wyjdzie. Cieszy sie swoboda, wiekszosc roku(ciepla pora) spedza w ogrodzie, na posilki wpada z regularnoscia zegarka. Wspaniala lowczyni.
- 11 0
-
2018-03-30 11:47
Adoptowalwm kota . (2)
Mam go juz cztery lata ! Jest kochany i wdzieczy ,ze ma swoj dom ! Kot jest inny niz pies .Ale koty swoje wiedza !
- 38 2
-
2018-03-30 20:26
(1)
Kot ma cię w d....
Jest z Tobą bo dajesz mu żarcie
Tak jak w ludzkim świecie utrzymanka- 1 11
-
2018-03-31 10:29
ooo frustrat, którego nie stać na utrzymanke
- 3 0
-
2018-03-30 15:08
Kociamberki są fajne, (2)
ale trzeba umieć do nich dotrzeć i nie dać się zdominować. Dzięki temu mieszkanie z nimi to czysta przyjemność i ogrom miłości.
- 20 1
-
2018-03-30 20:19
(1)
Kot z natury ma cię w zupie.
Idzie tam gdzie żarcie.- 1 6
-
2018-03-30 22:39
Jeszcze tam gdzie sucho i nie wieje.
- 2 0
-
2018-03-30 11:15
Koty sa super! (4)
Sam mam trzy koty i szczerze polecam każdemu! Wiele radości dostarczają domownikom a i same są bardzo szczęśliwe :) Poza tym, na działce wokół domu problem z kretami zniknął raz na zawsze! :)
- 64 3
-
2018-03-30 14:48
(1)
To mój leń ma gonga w kalarepę bo musiałem zlikwidować trzy kopce kreta w ogródku. Opieprza się sierściuch.
- 6 0
-
2018-03-30 22:31
Moje dwa sierściuchy złapią kreta, jak on sam do nich przyjdzie
Ale i tak kocham te darmozjady, bo poprostu fajne są i z nimi jest wesoło.
- 4 1
-
2018-03-30 20:21
Jesteś zwykłym sadysta którego bawi zabijanie zwierząt...
Straszne- 2 4
-
2018-03-30 11:55
Kota ci żal a kreta już nie?
- 9 15
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.