• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Koty zapraszają na dzień otwarty w Sopotkowie 8 sierpnia

Agnieszka Majewska
4 sierpnia 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
W niedzielę schronisko Sopotkowo zaprasza na dzień otwarty. W niedzielę schronisko Sopotkowo zaprasza na dzień otwarty.

Już w tę niedzielę, 8 sierpnia 2021 r. odbędzie się wakacyjny dzień otwarty w Sopotkowie - sopockim Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt. W planie masa atrakcji - bazarek, słodkości, rozmowy z behawiorystami i wiele innych. Przede wszystkim jednak okazja, aby zobaczyć i poznać kocich przyjaciół, którzy często latami czekają na kochających opiekunów.



8 sierpnia, w godzinach 11-16, odbędzie się dzień kota w sopockim Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt Sopotkowo. "Impreza spod znaku kota " będzie to wakacyjny dzień otwarty schroniska, na którym będzie można między innym wziąć udział w tradycyjnych już bazarku na rzecz podopiecznych schroniska i oprowadzaniu po terenie schroniska, spróbować przeróżnych słodkości i posłuchać wykładu z kocią behawiorystką.

To bardzo ważna chwila, zwłaszcza teraz, gdy fundacje i schroniska są przepełnione. Sopotkowo nie jest wyjątkiem.

- W schronisku Sopotkowo osiągneliśmy stan bardzo krytyczny, jesteśmy przepełnieni kotami na chwilę obecną mamy 106 kotów - pisała niedawno Anna Lepert, kierownik schroniska.
W niedzielę schronisko Sopotkowo zaprasza na dzień otwarty. W niedzielę schronisko Sopotkowo zaprasza na dzień otwarty.

- Schronisko Sopotkowo zaprasza w niedzielę, 8 sierpnia na dzień otwarty, poświęcony w sposób szczególny, chociaż nie wyłącznie, kocim rezydentom. Przewidziany jest bogaty program. Będzie można osobiście zapoznać się z mieszkańcami schroniska. W planie są wykłady kociej behawiorystki dotyczące potrzeb kotów oraz przygotowania się na ewentualną adopcję. Chętni będą mogli zaopatrzyć się w różnego rodzaju gadżety na charytatywnym bazarku, a potem dla wzmocnienia sił posilić się czymś słodkim. Znajdzie się też miejsce na atrakcje dla dzieci. Czyli "dla każdego coś miłego". Przybywajcie całymi rodzinami. Schronisko wraz z jego mieszkańcami oczekuje z niecierpliwością na gości - zapraszają wolontariusze Sopotkowa.
Dzień Kota w Sopotkowie

Wydarzenia

Dzień Kota w Sopotkowie

dni otwarte

Miejsca

Opinie (63) 7 zablokowanych

  • Uwielbiam koty! (9)

    Szczególnie te "zwykłe", nasze dachowce. Żadne tam brytyjczyki i persy. Ale co kto lubi.

    Zwierzęta z charakterem, bardzo dziwne, tajemnicze, o fascynującym spojrzeniu.
    Zaskakują nawet po wielu latach. Czasem trudno zrozumieć co im w głowie siedzi.

    • 91 11

    • (3)

      Singiel?

      • 3 29

      • Ignorant?

        • 31 0

      • tak singiel-a co,nie można byc singlem w wieku 25 lat czy co? (1)

        • 10 1

        • Zazdrości. Ja trochę też.

          • 4 0

    • ja również, mam szóstego w moim życiu, ex aequo z piątym

      fascynują mnie bo nie wiem ile w nich głupoty a ile rozsądku. Mają tylko 300 milionów szarych komórek, a wydają się dużo inteligentniejsze. Niemniej ich ciekawość wskazywałaby na to iż mogłyby być bardziej kumate niż w rzeczywistości są. Jak dla mnie najciekawsze zwierzęta na świecie. Obserwacja ich zabaw rozbraja, a najlepszy środek antyzawałowy to wysypać człowiekowi na klatę 20 małych kociąt.

      • 16 1

    • Czyli (1)

      smród uwielbiasz!

      • 1 16

      • Nie,

        smród uwielbiają psiarze ;)

        • 0 0

    • Uwielbiam koty ale persy już nie? (1)

      A co persy czy brytyjskie to już nie koty?
      Ja uwielbiam wszystkie, dla mnie wszystkie są mądre i piękne..

      • 0 2

      • persy to też koty ale te których on nie uwielbia

        tak wynika z tekstu

        • 4 0

  • Oczywista oczywistość (1)

    Mam kota na punkcie mojego kota.

    • 37 3

    • Wow
      Ale gra słów!

      • 3 6

  • (2)

    Kocham te zwierzęta.

    • 33 3

    • Nie cierpię kotów (1)

      Wolę psy

      • 1 12

      • psy

        to głupio szczekają i robią gdzie popadnie kot to klasa

        • 2 1

  • Mam dwa przygarnięte koty. (6)

    Kotkę rudzielca/dachowca i kocura byłego bezdomnego bengala (niekastrowanego! :) , chcę podkreślić, bo ludzie a nawet weterynarze często opowiadają pierdoły o niekastrowanych kocurach).
    Są przemiłe, przeurocze. Dzięki nim nasze życie rodzinne stało się piękniejsze!
    Kocur wymagał trochę czasu, aby się do nas przyzwyczaić, ale teraz odwdzięcza się swoim nieprawdopodobnym przywiązaniem do nas. Odwdzięczają się miłością na miłość.

    • 62 8

    • Twoje koty nie są miernikiem wszystkich kotów więc się nie wypowiadaj (1)

      • 8 17

      • To nie pierwsze koty, z którymi miałem do czynienia. Powiem więcej, nie ma złych kotów - są tylko źli ludzie, o złym podejściu do zwierząt.

        • 6 1

    • to prawda, przywiązują się do właściciela

      mój odprowadzał mnie do sklepu kiedyś, to znaczy do rowu w którym na mnie czekał bo bał się wchodzić na drogę (na szczęście). Po prostu szedłem na skróty, zamiast drogą to przeskakiwałem rów. Jak wracałem to tam siedział, ewentualnie w niedalekiej okolicy i od rowu do samego domu wracał przy nodze. Raz nawet sprawdziłem jak bardzo jest przywiązany i bez celu zszedłem po schodach a potem po nich wszedłem i znów zlazłem na dół. Skubaniec cały czas przy nodze. A spał mi na klacie, co mnie trochę wkurzało, ale jednocześnie rozczulało. Niesamowite zwierzęta i zupełnie inne niż w utartych stereotypach.

      • 22 1

    • dowód anegdotyczny nie jest dowodem; niekastrowanie kota sprzyja bezdomności i może powodować problemy behawioralne (agresję)

      • 4 1

    • Koty (1)

      Ja mam kochanego rudego kota Rudolfa-dachowca. Jest bardzo przywiązany do mnie ale potrafi też podkreślić swoje potrzeby i pokazać czego chce w danym momencie. Prawdziwy Przyjaciel to bezdomny pies lub kot!!!

      • 1 0

      • mój rudzielec też nosi to imię

        Rudolf

        • 0 0

  • Najgorsze co może trafić się kotełowi to pacjent więziący go z mieszkaniu (12)

    kot musi mieć możliwość wychodzenia kiedy tylko chce
    podobnież karygodne jest kastrowanie

    • 27 56

    • (2)

      Słaba prowokacja. Próbuj dalej.

      • 20 11

      • cienko z twoim mysleniem ,bo to nie prowokacja tylko prawda co kociarz napisał

        • 3 13

      • masz wyprany mózg niestety

        • 3 6

    • nie wypowiadaj się w temacie którego nie znasz , znasz się na oponach , pisz o oponach (6)

      , bo wszystkie koty wychodzące czy prędzej czy póżniej kończą życie w okrutny sposób

      • 18 12

      • bzdura, nie jesteś kocim znawcą w ogóle (2)

        zgodzę się tylko co do tego że warto kastrować bo kastrowany nie zapuszcza się tak daleko. W życiu miałem 6 kotów. Jeden całkowicie domowy więc się nie liczy. Ale pozostałe 5 wychodzące bo mam dom. Z tej piątki zginął tylko jeden, ten niekastrowany. On faktycznie wszedł na ulicę. Cała reszta nigdy nie wchodziła. Obierają zawsze kierunek w którym nic im nie zakłóca spokoju. Idą w kierunku bagien, szuwar i drzew. Co więcej, nawet jak wyjeżdżam na tydzień czasu i je wypuszczam to wracają. Więc guzik wiesz o kotach. Poza tym jak chcesz skazywać takie zwierzę jak kot, stworzone do eksploracji i polowań, na zamknięcie to spróbuj skazać na to samego siebie. Nawet jeśli się ze mną nie zgadzasz w kwestii bezpieczeństwa kota to sam przyznasz że wolałbyś żyć 20 lat na wolności niż 50 w pierdlu. No cóż, ja bym wolał. I koty chyba też bo same się dopominają by je wypuszczać.

        • 14 14

        • nie osmieszaj się wspierając osobę która pisze ,ze koty mają być wychodzące , opierasz się jak on tylko własnymi kotami (1)

          ,a nie znasz życia setki kotów wychodzących tak jak znają ten temat znawcy kotów ,tylko czas pokaże jak znikną po kolei twoje koty w przerażających warunkach i nic się nie dowiesz jak skończyły ,bo wiedzą o tym tylko ci co działają na rzecz kotów, a ich zniknięcie to tylko kwestia czasu. Pisz na forach o swoich kotach ale nigdy nie wypowiadaj się na temat wychodzących ,ze to takie wspaniałe, bo g*wno wiesz na ten temat kierując się tylko swoimi kotami.

          • 7 11

          • a ty się nie ośmieszaj twierdząc że znasz inne koty

            znasz tylko swoje + bajki z mchu i paproci, a znafffcy tylko twierdzą że je znają. Skąd mają je niby znać? Zobaczył jeden z drugim jakiegoś rozjechanego i przypisuje tę sytuację każdemu innemu. Co za bzdury. Każdy może sobie być takim znawcą. G*wno wiesz o kotach, tak samo jak oni więc sam się przymknij i przestań gadać bzdury. Dla twojej informacji, dwa z kotów które nadal mam żyją i mają 5 i 7 lat. Pozostałe, poza jednym o którym pisałem, zdechły z przyczyn naturalnych dożywając starości. Zaraz za moim domem jest ruchliwa droga. Ciekawe co?

            • 2 4

      • (1)

        Ja się boleśnie przekonałem o tym, poprzedni nasz kot zginął pod kołami samochodu. Teraz mamy wstawione moskitiery i mimo że mieszkamy za miastem obecny kocurek nie wychodzi z domu.

        • 5 1

        • daj mu trochę wolności

          ma przez całe życie tego nie zaznać? Mieszkasz za miastem, idealne miejsce by go wypuszczać. Jasne że niektóre wpadają po samochody ale to nie reguła. Nie mieszkasz we Wrzeszczu tylko na uboczu. Daj chłopu poszaleć.

          • 0 0

      • Ludzie też, proponuję trzymać ludzi w zamknięciu.

        • 2 2

    • Wychodzi= krótko żyje (1)

      Przykre, że te banialuki są wciąż powielane. Kot wychodzący pada ofiarą wypadków, kwestia czasu. Koty wychodzące niekastrowany= tysiące kolejnych bezdomnych kociąt

      • 3 1

      • jakbyś od wychodzenia miał krótko żyć też byś siedział w domu?

        Po co żyć w takim razie? Przecież wolność jest najważniejszą rzeczą w życiu. Nie jego długość. Wykastrować to rozumiem, ale póki nie mieszkasz w ruchliwym miejscu w centrum miasta to daj kotu trochę wolności.

        • 0 0

  • Kiedyś miałem rudego kota jak przychodziłem (1)

    do pracy (fizycznej) kot wskakiwał mi na kark i tak siedział i mruczał aż się przebrałem. Dzień zaczynał się zawsze miło.

    • 62 1

    • hehe, coś w tym jest

      jak cię polubią to tak potem mają. Mój mi ciągle wskakuje do łóżka, a że jest mało delikatny to obciera się o twarz, nawet jak się obrócę to przyłazi z drugiej strony i to samo. Latem to większy problem, bo jego futro przykleja się do potu na twarzy. Ale jak tu go nie kochać. Wk**wia mnie tak samo bardzo jak go lubię. Genialne zwierzę.

      • 16 1

  • Koty zapraszają a bedą tez wykład prowadzic? :)

    • 7 4

  • (5)

    Wypuścić koty na wieś. Po co mają cale zycie siedziec w klatkach??? Na wsi sa ludzie, micha, gryzonie w zborzu. Ludzie też beda zadowoleni.

    • 11 19

    • (2)

      Właśnie z wsi najczęściej koty i psy trafiają do schronisk. Sporo było przypadków wychudzonych zaniedbanych zwierząt , psy na łańcuchach , suki z kilkoma miotami w ciągu roku.

      • 9 4

      • zgadza sie,psy na wsi maja zle ale koty mają super

        • 4 6

      • chłopie, na wsi nigdy nie byłeś

        koty tam mają jedzenia pod dostatkiem. W przeciwieństwie do dzikich kotów które też sobie radzą bez niczyjej pomocy, bo niby czemu miałoby być inaczej, te wioskowe mają nadmiar jedzenia, bo zboże przyciąga gryzonie, zabudowania tak samo

        • 6 3

    • byle co jesz i byle co piszesz , kończ z kaszanką buraku (1)

      • 3 4

      • co za miażdżąca logika, no cóż, ty po prostu jesteś byle kim

        • 3 2

  • Będzie Karnowski z megafonem?

    • 5 8

  • Zdjęcie sierściucha jak z portretu pamięciowego Policji :)

    • 8 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Stacja Kultura | Przystanek Zwierzęta #1

wykład, warsztaty, spotkanie

70-lecie Gdańskiego Zoo

30 zł
w plenerze, pokaz, gry

Gdański Charytatywny Spacer z Chartami - Chartoterapia

imprezy i akcje charytatywne, spacer

Wild Animal Expo - Festiwal Zwierząt Egzotycznych

30 zł
wystawa, zlot

Najczęściej czytane