- 1 70-lecie gdańskiego zoo. Moc atrakcji dla każdego (18 opinii)
- 2 Pilnie potrzebny DS lub DT dla kotków (34 opinie)
- 3 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (368 opinii)
- 4 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (542 opinie)
- 5 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (152 opinie)
- 6 Zbiórka na leczenie psów z pseudohodowli (191 opinii)
Łucznik, który postrzelił w lesie psa, zgłosił się na policję
Pod koniec lutego pisaliśmy o postrzelonym z łuku psie, którego znalazła w lesie nasza czytelniczka. Mężczyzna, który strzelił do zwierzęcia, sam zgłosił się na policję. Stwierdził, że był to nieszczęśliwy wypadek. Nie przedstawiono mu zarzutów, gdyż jego wersję potwierdził też właściciel czworonoga. Sam pies niestety zdechł kilka dni po operacji.
Sprawą zajęła się policja. Po tym, jak nasz portal nagłośnił sprawę, łucznik - 48-latek - sam zgłosił się na komisariat. Stwierdził, że doszło do nieszczęśliwego wypadku.
- Mężczyzna poinformował nas, że trenuje strzelanie z łuku z siodła. Kiedy doszło do wypadku, jeździł na koniu niedaleko stadniny w Wiczlinie. W pewnym momencie, akurat gdy miał oddać strzał, konia spłoszył pies należący do właściciela stadniny. Mężczyzna wystrzelił, ale tak nieszczęśliwie, że ranił zwierzę, które uciekło do lasu - mówi kom. Michał Rusak z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
48-latek stwierdził także, że od razu po wypadku powiadomił o wszystkim właściciela psa i razem ruszyli na poszukiwania rannego zwierzęcia. Niestety - nie odnaleźli go.
Policja przesłuchała właściciela stadniny, który potwierdził wersję 48-latka. Dlatego też mężczyźnie nie postawiono ostatecznie żadnych zarzutów. - Uznaliśmy, że w takim wypadku nie może on odpowiadać za znęcanie się nad zwierzętami - mówi Rusak.
Opinie (396) 6 zablokowanych
-
2015-03-18 16:57
Koleś stwarza zagrożenie dla życia i zdrowia w miejscu publicznym (3)
(to był las, a nie wygrodzona, zabezpieczona strzelnica), a policja nie widzi w tym problemu.
Panie i panowie funkcjonariusze - do szkoły policyjnej i uczyć się pilnie! Widać wiedza już z główek wyparowała.- 17 0
-
2015-03-18 19:51
mial immunitet (2)
- 0 0
-
2015-03-19 05:33
Chyba "jemutet"?
- 0 0
-
2015-03-18 23:52
a moze to policjant...?!
- 0 1
-
2015-03-19 00:46
Trójmiasto w żałobie
pies zdechł...niesłychane! Teraz załóżmy fundacje "Bezpieczny pies"
- 3 8
-
2015-03-18 16:22
Jeśli właściciel psa wziął kase za to, to powinien iść siedzieć razem z łucznikiem zabójcą. (2)
- 8 2
-
2015-03-18 19:51
a skad wiesz, ze nie byl poslem? (1)
- 1 1
-
2015-03-18 23:51
bo Tusk wyjechal z kraju
- 0 2
-
2015-03-18 22:28
Nie da się ukryć, że tu na forum jest obecna ta łucznicza menda lub jego pomioty... (2)
...klepie ryjem na swoją korzyść pod każdym komentarzem. Zabił psa nieprzypadkowo, bo mu konia społszył i jeszcze śmie się tu odzywać. Ludzie to wstydu nie mają! Zresztą jacy tam "ludzie"... to nie człowiek... to potwór!
- 6 3
-
2015-03-18 23:43
O ile pamiętam, to pies zmarł po operacji przeprowadzonej przez weterynarza (1)
Więc równie uprawnione jest stwierdzenie, że zabił go jakiś kinowa łyżeczka.
- 1 2
-
2015-03-18 23:44
Jakiś konował
Cholerna autokorekta.
- 1 1
-
2015-03-18 11:53
trudno uwierzyć (7)
Coś mi tu wygląda na ustawkę, właściciel i łucznik ... nie chce mi się wierzyć ... podobno nie istnieją zbiegi okoliczności ...
- 95 32
-
2015-03-18 15:05
no i kilka dni trwało zanim się zgłosił (1)
pewnie ustalali wysokość "zadośćuczynienia" za wspólną wersję zdarzeń
- 12 1
-
2015-03-18 23:43
bardzo życiowa odpowiedź
- 1 0
-
2015-03-18 19:45
Teoria spiskowa!
Należy powołać komisję śledczą! Podobno w Smoleńsku widziano łucznika, celującego w samolot prezydencki :-b Drobna różnica - na zgliszcach zarejestrowano obecność kota a nie psa...
- 2 5
-
2015-03-18 13:36
Pies na własnych nogach doszedł do weterynarza, strzała według informacji nie naruszyła żadnych organów, (3)
a pies i tak zdechł po operacji? Ciekawostka przyrodnicza.
- 12 0
-
2015-03-18 18:57
Super weterynarz
Może ten który mojego kota prawie załatwił.
Byłby dobry na orzecznika ZUSu.- 5 0
-
2015-03-18 13:59
To powszechy przypadek, również w medycynie
Operacja się udała, tylko pacjent zmarł.
- 12 0
-
2015-03-18 13:53
Bo to był rakarz, nie weterynarz
- 5 0
-
2015-03-18 15:55
zdechnięcie (6)
pies, ani inne zwierzęta nie zdychają. One odchodzą tak, jak my. Zdechł - wstrętne słowo..., sugerujące, że ci, co zdychają są gorsi od zwykłych ludzi...
- 12 10
-
2015-03-18 23:40
Oj, to prawda, odchodzą
Ale potem często wracają, suki to nawet ciężarne!
- 0 0
-
2015-03-18 15:59
tak zdychają bo tylko człowiek umiera tak zawsze było i bedzie i nigdy niebedzie znaku równosci do człowieka psiarzu oszołomie (4)
Piesko głowy itp oszołomy dlatego psy mozna odławiac jak inne zwierzeta albo odstrzelić jak bedą robisz szkody ludziom.!!I gdybym miał wybierać milion psów czy jeden człowiek nawet bym sie nie zastawiał
- 5 5
-
2015-03-18 22:12
(2)
Czy zastanawiał Pan się nad karierą w branży masarskiej?
- 1 0
-
2015-03-18 22:31
(1)
Gdyby lepiej płacili to podjąłbym się tej pracy. Czemu nie.
- 0 0
-
2015-03-18 22:32
Ale czemu by mieli lepiej płacić? Praca, jak praca, nie hańbi, no?
- 0 0
-
2015-03-18 20:42
Ufff... są jeszcze ludzie z ludzkimi odruchami, a nie tylko psi terroryści
którzy gołymi rękami zabiliby czlowieka w imię miłości do zwierzątka.
- 0 1
-
2015-03-18 23:15
Jakim prawem strzela z łuku w dostępnym lesie?
Łuk czy kusza (zwłaszcza współczesne konstrukcje) niewiele odbiegają skutecznością w zabijaniu broni palnej, zwłaszcza krótkiej.
Tak naprawdę łuk jest bardziej celny i zabójczy od pistoletu (jest za to mniej szybkostrzelny).
W dodatku nie słychać wystrzału.
Tego typu aktywność powinna być dopuszczona wyłącznie na strzelnicach, na dokładnie tych samych zasadach co korzystanie z broni palnej.- 3 0
-
2015-03-18 23:10
Ciekawe czy cymbał dogadałby się z żoną postrzelonego męża.
- 0 0
-
2015-03-18 22:48
PIES
Co to jest? Co to jest?..................TO CHOROBA. Pewnie jakiegoś czuba!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 0 0
-
2015-03-18 14:32
Straszne, co z tego,że nieszczęsliwy wypadek , piesek nie żyje! a czy tylko pieski chodzą w pobliżu stadniny ??? (2)
.. to pytanie do strzelającego, facet lat 48 prawie dziadek :(( szkoda gadać ..
- 4 4
-
2015-03-18 22:38
Muj tatus ma 24 lat
- 0 0
-
2015-03-18 20:39
48 lat dziadek...??
LOL To 55 latek pewnie staruszek nad trumną?
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.