Przez cały marzec mieszkańcy Trójmiasta mają możliwość skorzystania z Akcji Sterylizacji 2018, podczas której zabiegi będą przeprowadzane w niższych cenach. Swoją chęć udziału w programie wyraziło ponad dwadzieścia gabinetów weterynaryjnych z Gdańska i Gdyni. Niestety, nie udało się przy okazji uniknąć organizacyjnego zamieszania.
2018-03-02 15:51
2018-04-23 00:17
Nie...?
2018-03-10 14:11
aha tacy jesteście obrońcami zwierząt a sami przyczyniacie sie do ich wyginięcia kastrując je nie przedłużacie ich gatunków kiedyś do was prawnuczek podejdzie i się was zapyta a co to był ten pies i kot dla czego już tego nie ma to wtedy im powiecie kochaliśmy tak pieski i kotki aż wytępiliśmy ich gatunek :)
2018-04-22 10:27
Po pierwsze nadal będą funkcjonować różnego rodzaju hodowle, mniej lub bardziej legalne (równie takie z kotami nierasowymi z olx) oni zapewnią ciągłość gatunkową w miarę kontrolowany sposób, po drugie nadal jest zatrzęsienie bezpańskich kotów, które oprócz tego, że żyją w złych warunkach to na dodatek mogą przenosić groźne choroby lub byś niszczycielskie, groźne dla otoczenia (dodatkowo bez sterylizacji ciężko jest zapanować nad ich populacją, schroniska pękają w szwach albo wykańczają zwierzaki, a nadal pojawiają się dzikie i niechciane mioty), po trzecie zawsze znajdzie się ciemnogród, który a) nie wysterylizuje, bo chcą hajs od niego wyciągnąć b) są takimi obrońcami, że nie mogą pozwolić swoim pupilom "tak cierpieć"; a tym czasem zwierze wychodzi bez kontroli (z wiedzą lub bez wiedzy właściciela i poza posesję)i co wraca z dorodnym miotem i jest "kurła nie będę tego utrzymywał do rzeki z tym albo w lesie powiązać", albo po prostu zasilą populację bezpańskich zwierząt w okolicy, które znowu się rozmnożą i znowu i znowu, także mimo takich akcji oraz osiągnięcia ich celu (co raczej jest nie możliwe ale tak bywa) populacja zwierząt domowych nadal będzie w dobrym stanie
2018-03-02 20:29
Straciłam psa podczas tego „rutynowego” zabiegu. Zastrzegam, że pies był w kwiecie wieku i według badan był zdrowy, zmarł w czasie operacji w wyniku „niewyjaśnionej” przyczyny. Nigdy więcej.
2018-04-22 10:05
Czasem tak się zdarza, w szpitalach u ludzi również niby rutynowy zabieg, pacjent powinien bez problemu to przejść, a jednak, nie oznacza to przecież, że dany zabieg jest zły
2018-03-02 21:04
Trzeba wybrać weterynarza o bardzo dobrej opinii.
2018-03-02 18:58
"Wśród minusów zabiegu najczęściej wymieniane są możliwe tendencje zwierząt do tycia, co wiąże się z koniecznością modyfikacji diety i zakupu specjalistycznych karm."
Gdzie układ trawienny u zwierzęcia, a gdzie układ rozrodczy? To nie ma ze sobą nic wspólnego ani jedno nie wpływa na drugie.
Jedynym negatywem jest to, że ludzie karmią swoje zwierzęta bardzo kiepską karmą typu purina, whiskas, pedigree gdzie "mięso" to odpadki ubojowe, czyli skóra, pazury, racice, oczy, itd, te "mięso" nie ma w sobie żadnych wartości odżywczych, plus oczywiście w tych karmach są warzywa i zboża co w większości powoduję tycie u zwierząt i uzależnienie od wypełniaczy zawartych w kiepskiej diecie.
Po co takie śmieci są dawane do jedzenia zwierzętom, których dieta w dużej mierze powinna być mięsna z dodatkami suplementów witamin jak tauryna, wapień, fosfor, sód, żelazo, kwasy omega oraz witaminy B, D i E.
Karmy lepszej jakości są o wiele tańsze niż pedigree, czy whiskas. Pies lub kot potrzebuje więcej misek kiepskiej karmy aby być nasyconym, przy lepszej karmie wystarczy dobry posiłek by pies/kot miał siłę i witalność każdego dnia.
Fakt, po sterylizacji/kastracji psa lub kota weterynarze mają następny pretekst aby sprzedawać "specjalistyczne" karmy typu Hills czy RC dla "dobra" pupili. A za parę lat takiego karmienia jak i dawania kiepskiej karmy z supermarketów przychodzą do weterynarzy zrozpaczeni właściciele, bo ich zwierzakom właśnie padły nerki czy jelita lub inne narządy.
Kastracja/sterylizacja tak, ale nie zmiana diety! A jak już to zmiana na dobrej jakości jedzonko tak aby nasi włochaci milusińscy żyli w jak najdłuższym zdrowiu do samej starości. Bądźmy tego świadomi...
2018-04-22 09:59
Nie karmiliśmy go nigdy karmami typu pedigee oraz innymi karmami złej jakości, co więcej czasem wzbogacaliśmy jego dietę o mięso, poza tym zwierzęta drapieżne również potrzebują roślin w diecie (co prawda nie wielką ilość ale witaminy których nie mogą uzyskać z mięsa również są im potrzebne; dzikie zwierzęta żyjące na wolności zjadają narządy wewnętrzne swoich ofiar razem z niestrawionymi roślinami wewnątrz); nie zmieniliśmy mu diety oraz nie dawaliśmy mu za dużo, więc jakość i ilość jedzenia nie powinna wpłynąć na jego wagę, a mimo to utył
2018-04-22 09:46
Te układy same w sobie rzeczywiście nie mają ze sobą związku ale na układ rozrodczy składają się mi. hormony, których brak często osłabia u zwierząt chęć do ruchu (chodź jakby nie patrzeć to hormony więc mogą mieć na to jeszcze inny wpływ) np. mój pies po kastracji przytył właśnie dlatego, że zamiast w trakcie dnia (pomiędzy spacerami) "przegonić" się trochę po posesji, przyskakiwać do bramy jak tylko coś zauważy, kładł się w jakimś wygodnym miejscu i ewentualnie schodził ze słońca w cień i na odwrót
2018-03-02 16:58
nie ma mowy żebym swojego kociaka wykastrowała siedzi w domu na dwór nie wychodzi a jak już to na smyczy i u nas na ogród tak że nie widzę powodu żeby go kastrować to tak samo jak faceta wykastrować albo kobietę wysterylizować żeby nie mieli więcej dzieci jest to dla mnie nie zgodne z naturą i w życiu nie zrobiła bym mojemu kotu takiej krzywdy :/
2018-03-02 17:43
w straszną bezdomność marnie kończąc po d kołami aut, Nie wychodzi się z kotem na smyczy na zewnątrz ,bo gdy czegoś raptownie się niespodziewanie przestraszy wtedy cieboie potraktuje jak drzewo i oskalpuje ci twarz. Koty wychodzące na smyczy przynoszą z podwórka choroby dla siebie i domowników ,myśl bo myślenie nie boli. Kot nie potrzeby wychodzenia na dwór gdy ma dużo zabawek i właściciele się z nim bawią .może to być myszka na sznurku kota trzeba mocno zmęczyć a na koniec musi myszkę złapać , bo tak jest w naturze. Nie wymądrzaj się w temacie o którym g*wno wiesz
2018-03-09 10:22
droga Olu nie interesuje mnie zdanie zbzikowanej samotnej pani na punkcie kotów ja mam kota i robię z nim to co mi sie podoba a już na pewno nie ty mi będziesz mówić co mam robić z swoim kotem , nie pierwszy raz mam kota bo mam je przez całe życie od małego żaden nie był kastrowany i jakoś dożywały bardzo późnej starości więc te choroby to jest tylko i wyłącznie wymysł weterynarzy aby naciągnąć ludzi na kasę takie jest moje zdanie a mój kot nigdy nie będzie cięty przez czyjeś widzimisie nie pozwolę na to muj kot od małego wychodzi na smyczy i nic nigdy mu sie nie stało to po pierwsze a po drugie mam własny ogród na którym może sobie ganiać na 20 metrowej smyczy jak mu się żywnie podoba i jak do tej pory nigdy nic nie przyniósł do domu acz kolwiek nie wiem czy wiesz ale biorąc kota do domu to już wprowadzasz mnóstwo bakterii bo każde zwierze ma je w sobie tylko są uśpione :) i radzę tobie nie myśl bo to cie boli tylko zaczerpnij wiedzę od fachowców i weterynarzy
2018-04-22 09:29
A jest pani pewna na 100℅, że pani kotek nie wychodzi poza posesję, że nie zapłodni jakiejś kotki? Jeśli ma pani kota to dla pani nie ma problemu, a tym czasem a) jeśli samiczka ma właściciela część kociąt może znajdzie domki ale na te na które nie będzie popytu właściciel utopi w rzece; do schroniska kotów nie przyjmują chyba że są w złym stanie ale to też nie zawsze b) kotka jest bezpańska więc kocięta zasilą populację bezpańskich kotów w okolicy; to nie jest tak, że nie lubię kotów ale np. w mojej miejscowości jest pełno bezpańskich kotów właśnie głównie z takich dzikich miotów poza tym, że mogą roznosić choroby, często załatwiają się na czyjejś posesji niszcząc przy tym rośliny , również atakują gniazda ptaków oraz są niszczycielskie na różne inne sposoby; takie koty zdychają z powodu chorób, zimna, albo głodu lub potrącenia (okropieństwo nie wszystkie zwierzęta giną na miejscu, niektóre czeka powolna i bolesna śmierć w rowie obok drogi) , a to tylko dlatego, bo "zwierzaką się dzieje taka wieka krzywda"; wiem co to znaczy przejść operację i moim zdaniem "cierpienie" jest niewspółmierne do późniejszych konsekwęcji
c) jeśli ma pani kotkę i zostanie zapłodniona to jako miłośniczka kotów jak pani postąpi?
2018-03-08 19:30
Fajna akcja. Właśnie wysterylizowałam 4 mies. kocurka. Kotek kilka godzin po zabiegu dokazywał
2018-03-05 10:24
Poszłabym z moją sunią, gdyby nie to, że jeszcze za młoda. Pójdę za kilka miesięcy albo poczekam rok na kolejną akcję.
2018-03-02 17:29
psiary i kociary ochy i achy a tak się perfidnie znęcają nad kundlami. ostatnio jakiś koles urwał jaja kotu to olaboga jaki lament bo aż się za lodówkę schował podobno. Przyszywali mu chyba jakieś jajka przeszczepili żeby się nie stresował bo wiadomo żle wpłynie to na jego psychikę. chyba po to ze by go później " w najbardziej humanitarny" sposób wykastrować :D leżeę z tego wariactwa. Dawajcie więcej takich niusów dobrze się bawię haha
2018-03-02 17:45
2018-03-02 19:25
Pokazuja stan ducha zwierzako fili. Dlugo nad tym myslales? Moze masz juz jakies gotowe zestawy na kazda okazje?
2018-03-02 18:12
Jestem działaczem społecznym na rzecz psów i kotów bezdomnych oraz żle traktowanych od 15 lat .działam bardzo intensywnie i dzięki swojej działalności u weterynarzy jestem częśćiej niż pojedynczy właściiciel psa czy kota , pytam weterynarzy dlaczego nie namawiają właścicieli zwierząt na te bardzo ważne zabiegi ,a oni mi na to ,że gdy o tym mówimy to właściele zachowują się tak jakbyśmy chcieli ich naciągnąć finansowo ,a nie rozumieją ,że dopiero są ogromne koszty gdy ich zwierzaki dopadnie rak ,bo schorowane zwierzątko ,osłabione ,cierpiące trzeba wycinać po kawałkach , rak niestety ma przerzuty. Jestem działaczem na rzecz tych zwierzątek ,a więc muszę je kochać by wydawać duże pieniądze ,pomimo, że nie mam ich dużo, więc kto Was najbardziej przekona ,że takie zabiegi są tylko i wyłącznie dla czworonogów. Możecie sobie co niektórzy pisać obelgi w moją stronę nie będzie mi przykro gdy się działa prawie każdego dnia się je słyszy. W całej mojej rodzinie ,wsród przyjaciół ,znajomych wszystkie zwierzaki są sterylizowane i kastrowane ,bo mam pełną świadomość ,że jest to tylko i wyłącznie dla ich dobra. Macie Państwo jakieś pytania to z chęcią na nie odpowiem , niez nam się na Państwa pasjach, zainteresowaniach ale temat Pies czy Kot to moja bajka ,moje życie i radość życia.
2018-03-02 07:50
Miesiąc tańszych, ale ile tańszych?
2018-03-02 17:21
niż normalnie , podzwońcie po wetach i popytajcie, Pamiętajcie takie zabiegi są tylko i wyłącznie dla zdrowia Waszego zwierzątka . jeżeli boicie się jego przytycia to dajcie mu trochę więcej ruchu ,a karmcie częściej ale mnie by w sumie wasz pupil zjadał tyle samo co przed zabiegiem . Znawca psów
2018-03-02 17:31
nazywaj psa psem a kota kotem, to jakaś paranoja z tymi określeniami ? psiaki, zwierzaki, słodziaki rzygać się chce. smród i syf, robale w tyłkach, psy zjadają kupy i lizą się po jajach :D jak ja was lubię..
2018-03-02 17:29
2018-03-02 12:41
2 lata temu średni pies 120 zł
2018-03-02 14:45
No to połowa tego co zapłaciłem latem tego roku. Mogłem poczekać :(
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
j.w zna ktoś tą hodowlę, warto kupić tam pieska? bardzo proszę o pomoc bo ja się kompletnie na tym nie znam
Szkoda ze tak późno tu trafilam...może to nawet to pseudohodowla o której tak głośno...nie polecam uciekać mój pies ma 5 lat gdy kupiłam pies śmierdział okazało się że ma pchły przebite bębenki słuchowe...z czesem okazało się że wady zacne oraz zespół suchego oka...tragedią a nie dałam mała za pieska
