Za parę lat będzie można karmić psy i koty wegańską karmą, której nie będzie brakowało potrzebnych zwierzakom składników odżywczych. Jak to możliwe? Amerykańskim start-upom udało się już stworzyć mięso komórkowe, które ma być syntetycznym odpowiednikiem naturalnego. Na rynku istnieją również karmy dla psów, które nie zawierają mięsa w ogóle.
to bardzo dobry pomysł
28%
mam co do tego wątpliwości, ale obserwuję
17%
uważam, że to kiepski pomysł
55%
Próby stworzenia syntetycznego mięsa są podejmowane już na całym świecie. W 2020 roku w restauracji w Singapurze dopuszczono do sprzedaży danie zawierające syntetyczne mięso kury. Bezmięsne karmy dla zwierząt to nie tylko rozwiązanie dla wegetarian i wegan, którzy woleliby uniknąć używania mięsa w swoich gospodarstwach domowych. Jak zaznaczają producenci, ich rozwiązania mogą na zawsze zrewolucjonizować rynek spożywczy. Poza całkowitym wyeliminowaniem cierpienia zwierząt syntetyczne mięso wpłynie również na ograniczenie emisji dwutlenku węgla, którego przemysł mięsny jest jednym z największych dostarczycieli.
Mysie ciasteczka i kurczak bez kurczaka
Biotechnologiczny start-up Because Animals wyprodukował "mysie ciasteczka" dla kotów - Cultured Mouse Cookies for Cats. Po pobraniu komórek myszy - bez konieczności zabijania ich - udało się im je rozmnożyć i hodować tak, aby pozyskać z nich mięso. Taki produkt ma dostarczyć kotom wszystkich potrzebnych składników, ponadto jest wolny od hormonów i antybiotyków. Następnym krokiem przedsiębiorstwa ma być wyprodukowanie karmy dla psów z syntetycznego mięsa królików.
W zeszłym roku firma Bond Pet Foods, również będąca amerykańskim start-upem, wyprodukowała karmę dla psów zawierającą syntetyczny odpowiednik białka z mięsa kurczaka. Naukowcy pobrali próbki od kur, określili kod genetyczny białka drobiowego i wytworzyli identyczne białko na drożdżach. To na razie prototyp, podobnie jak mysie ciasteczka, bowiem produkty tego rodzaju nie są jeszcze dopuszczane do obrotu rynkowego. Prognozy wskazują, że może się to zmienić w 2023 roku.
Szkolenia psów w Trójmieście. Ile to kosztuje?
Pies weganin?
Na rynku zoologicznym istnieją już karmy wegetariańskie dla psów. Nie ulega wątpliwości, że stosowanie diety bezmięsnej dla zwierzaków domowych może wywoływać wiele kontrowersji. Niektórzy specjaliści twierdzą, że o ile mięso jest bezwzględnie potrzebne kotom, tak psy są zwierzętami wszystkożernymi i mogłyby się bez niego obejść.
Źródłem białka w wegetariańskich karmach dla psów są m.in. ziarna soi, kukurydza, groch. Specjaliści wskazują, że w rzadkich przypadkach uczulenia psa na wszelkie białko zwierzęce może być to jedyne dobre rozwiązanie. Opiekunowie psów, którzy decydują się na serwowanie zwierzakowi takiej karmy, muszą zwrócić szczególną uwagę na dostarczenie psu odpowiedniej ilości białka, witamin i minerałów, a także zachowanie równowagi aminokwasów.
Gdańsk uruchomi Animal Patrol dla zwierząt
Ile mięsa w mięsnej karmie?
Warto również zaznaczyć, że na skład karmy swojego zwierzaka należy patrzeć zawsze, niezależnie od tego, co jest napisane na froncie opakowania. Niektóre karmy, oficjalnie zupełnie niewegetariańskie, mają w składzie zaledwie 30 proc. mięsa i to nierzadko bardzo słabej jakości. Wybierając suchą karmę dla swojego psa i kota, warto bardzo uważnie czytać skład, a w razie wątpliwości konsultować się ze specjalistami.
Pamiętajmy, że oszczędzanie na karmie dla psa prędzej czy później może odbić się na nas bardzo niekorzystnie, również pod kątem finansowym. Tak jak w przypadku ludzi, również u zwierząt zdrowa, zbilansowana dieta jest podstawą zdrowego, długiego życia.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
