• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Żółta wstążka u psa znaczy "nie dotykaj"

Dagmara Gradolewska
20 sierpnia 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
"Wstążka przywiązana do smyczy daje jasny, optyczny sygnał już z daleka, że nie życzymy sobie bliższych kontaktów, (...) jednak powinna być stosowana tylko w wybranych przypadkach." "Wstążka przywiązana do smyczy daje jasny, optyczny sygnał już z daleka, że nie życzymy sobie bliższych kontaktów, (...) jednak powinna być stosowana tylko w wybranych przypadkach."

Żółta wstążka przyczepiona do smyczy wcale nie musi być ozdobą. To często ważna informacja dla innych, a także ostrzeżenie. Widząc żółtą wstążkę nie powinniśmy podchodzić do psa, zaczepiać go lub głaskać. Co jeszcze oznacza projekt Yellow Dog?



Projekt został wymyślony przez właścicieli, których psy potrzebują przestrzeni lub nie lubią kontaktu z obcymi ludźmi. Akcja Yellow Dog działa już w kilkudziesięciu krajach na świecie i cały czas się rozrasta.

Żółta wstążka przyczepiona zazwyczaj do smyczy psa nie jest wymysłem leniwych ludzi, którzy nie radzą sobie z wychowaniem swojego czworonoga. Celem ograniczenia bodźców zewnętrznych w postaci innych psów i ludzi jest wyłącznie dobro psa.

Najczęstsze powody, dla których psiak nie przepada za kontaktem z innymi to:

Czy zdarza ci się głaskać/zaczepiać obce psy na ulicy?



  • niedawno przebyty zabieg
  • rehabilitacja
  • kwarantanna
  • agresja
  • trudna przeszłość
  • starość
  • choroba
  • cieczka


"Żółty pies"



Do organizacji przyłączyło się już ponad milion właścicieli psów na całym świecie. Wielokrotnie podkreślają, że żółta wstążka może nawet uratować psu życie. Np. jeżeli czworonóg zmaga się z chorobą serca lub jest po zabiegu chirurgicznym, kontakt z innym psem czy stresująca sytuacja mogą tylko mu zaszkodzić. Dzięki jednoznacznemu oznaczeniu inni nie będą zaczepiać takiego psiaka, a właściciel będzie mógł spokojnie z nim spacerować.

Żółta wstążka ma sygnalizować, że pies potrzebuje więcej przestrzeni i swobody. Żółta wstążka ma sygnalizować, że pies potrzebuje więcej przestrzeni i swobody.

Wsparcie


W Polsce projekt wspiera m.in. Fundacja Dobrych Zwierząt. Na ich stronie można znaleźć materiały pomocne w pracy z "żółtym psem".

Dodatkowo szkoła Łajka, zajmująca się tresurą psów, również wspomaga szerzenie informacji o projekcie Yellow Dog, aby jak najwięcej osób się o tym dowiedziało. O wypowiedź poprosiliśmy Elizę Barczewską, instruktorkę.

- Idea żółtej wstążki jest nam znana. To bardzo dobry sposób, aby zapewnić psom nieufnym, problemowym lub po prostu takim, które nie lubią nawiązywać kontaktów z obcymi psami i ludźmi, komfortu i przestrzeni przede wszystkim na spacerach. Najczęstsze sytuacje spacerowe to: "niech się powąchają", "niech się przywitają" i nim zdążymy zareagować, już mamy ciąg dalszy: "co on taki agresywny?!". Żółta wstążka nie dotyczy tylko psów agresywnych, ale również takich, które mają problemy np. zdrowotne i nie mają ochoty na głaskanie czy zabawę z innym psem - mówi Eliza Barczewska. I dodaje:

- Wstążka przywiązana do smyczy daje jasny, optyczny sygnał już z daleka, że nie życzymy sobie bliższych kontaktów. Uważamy jednak, że wstążka powinna być stosowana tylko w wyżej wymienionych przypadkach. Trening z psem, dorosłym czy ze szczeniakiem, nie jest powodem do unikania bodźców rozpraszających i izolowania psa od otoczenia. Naszym zdaniem szczególnie szczenię powinno nawiązywać jak najwięcej kontaktów z innymi psami i ludźmi. Stosując żółtą wstążkę musimy pamiętać, że nie zwalnia ona z odpowiedzialności prawnej za naszego psa. Wstążka ma być tylko komunikatem. Uważamy, że rozpropagowanie idei żółtej wstążki pozwoli uniknąć wielu niepotrzebnych, przykrych dla psa i dla właściciela sytuacji.

Lepiej zapytać właściciela psa, czy możemy się przywitać i podejść ze swoim pupilem. Możemy dzięki temu zaoszczędzić czworonogom niepotrzebnego stresu i nerwów. Nigdy nie wiemy, jak pies zareaguje na przypływ miłości zarówno ludzkiej, jak i tej psiej.

Dzięki żółtej wstążce przekazujemy również innym osobom wiadomość, że nasz pies nie jest gotowy na powitanie i kontakt. Dzięki żółtej wstążce przekazujemy również innym osobom wiadomość, że nasz pies nie jest gotowy na powitanie i kontakt.

Miejsca

Opinie (231) ponad 10 zablokowanych

  • TESCO

    A co powiecie na taką sytuację? Pies włożony do wózka zakupowego w Tesco , leżący między artykułami spożywczymi. Nie chcecie wiedzieć,co usłyszałam na zwróconą uwagę, żeby wyjęli psa, bo to nie miejsce dla zwierzaka!!!

    • 2 1

  • Psa dotknąć nie wolno (3)

    Ale jak wychodzą z nimi na tereny zielone przed blokami, gdzie masa tabliczek informuje o zakazie wyprowadzania psów, to tylko obserwują czy nikt nie patrzy, a psy leją na rośliny, sr*ją na trawniki. A co nie jest tak?

    • 4 3

    • To wypier..lić tą mase tabliczek bo postawione sa nielegalnie i nie zobowiazuja psiarzy do ich przestrzegania.

      • 1 0

    • UNa Jelitkowskim dworze sa tabliczki, że niemozna wyprowadzać psów,

      bzdura kompletna.
      Czyli co, z balkonu ma się załatwiać na trawnik?
      Dodam, że zawsze sprzątam po moim psie.

      • 0 0

    • Dokładnie tak

      • 0 0

  • A ja się pytam, dlaczego właściciele przychodzą na plażę ze swoimi psami i się z nimi kąpią? (5)

    Może ktoś nie ma ochoty pływać z cudzymi psami? Szanujmy się wzajemnie

    • 5 3

    • A ja nie zycze sobie na plaży drących mordy bachorów,biegajacych jak popier...eni. Nie zyczę sobie ogladać nagich kaszkojadów bo obrzydzenie mnie bierze

      • 2 0

    • mam prośbę a jak robicie siusiu no i kurcze to drugie to też nie wchodźcie do wody bo to obrzydliwe, najpierw idźcie się umyć i wypachnieć no i pachy depilujcie i używajcie dezodorantów :)

      • 2 0

    • nie masz ochoty pływać, to nie pływaj (z cudzymi psami?) (1)

      może i rybom zabroń nie tylko pływać...

      • 2 1

      • Zamilcz, bo błądzisz kobieto...

        • 0 1

    • od Gdańska po Krynicę

      • 0 0

  • (9)

    żółta wstążka? świetnie, ale najpierw opakowanie na kał, smycz i kaganiec a potem możecie założyć żółte majtki

    • 151 64

    • Jak się stroisz

      to Twoja sprawa =)

      • 0 1

    • Nie każdy pies musi mieć kaganiec. Wystarczy jeżeli hast na smyczy i słucha się właściciela. Bardziej obawiam się psa w kagańcu bo jest bardziej prawdopodobieństwo że jest agresywny, a właściciel wie lepiej jak ma prowadzić psa.

      • 2 1

    • (4)

      Tylko że widzę jak ludzie po psach sprzątają A jak wypije jeden drugi piwo to nie wie co to śmietnik lepiej wyrzucić na trawnik i do tego nikt się nie czepia !!!

      • 19 4

      • mnie ostatnio zaatakowała puszka po piwie Warka, która leżała na trawniku

        normalnie wyskoczyła do mnie z wrzaskiem i wielką paszczą

        i nie pytajcie co biorę, bo nic nie biorę, tylko spamuję na waszym poziomie

        • 0 0

      • (2)

        nie sprzątanie po sobie to brak kultury ale:
        puszka nie zaraża bakteriami kałowymi i odzwierzęcymi
        puszka nie gryzie

        • 9 6

        • A co z moczem i wymiocinami tych pozbawionych kutury osobników?

          • 9 0

        • "Puszka nie gryzie"

          Rozumiem, że jesteś ofiarą pogryzienia przez psią kupę?

          • 8 4

    • (1)

      Czy musisz pokazywać swoj niski poziom ?

      • 10 18

      • Woreczek

        na psią kupę, to niski poziom? A myślałam, ze jego brak.....

        • 24 1

  • psy to sr*nie sikanie i szczekanie ujadanie (13)

    Pełno jest g*wna na chodniach i trawnikach. Drzewa obsikane usychają. Ujadanie psów dobrowadza do szału. A na dodatek niebezpieczeństwo bo może ugryźć. Wprowadzić kary po 2000zł za brak smyczy, kagańca za niszczenie środowiska oraz za zakłocanie spokoju.

    • 47 40

    • Pies

      Puknij ty się w czoło

      • 0 0

    • To tak jak Ty :-)

      • 0 0

    • Odpowiedź (1)

      Ujadanie psa ci przeszkadza a jak ty klepiesz jadaczką to co innego i do tego jeszcze nic mądrego człowieku nie masz do powiedzenia tylko sączy się z ciebie nienawiść do psów

      • 1 4

      • oszczędź klawiaturę, idź na balkon poszczekać razem ze swoim kundlem

        • 1 0

    • Ciekawy jestem

      Ciekawy jestem jak będziesz potrzebował pomocy mojego psa, co wtedy powiesz. Przypomnij mi tylko o swoim wpisie, a spytam się Ciebie prosto w oczy czy nadal tak sądzisz.

      • 0 2

    • (1)

      Ja pier...lę,jaki popapraniec umysłowy ! Weż zrób coś pożytecznego dla ludzkości i psow i wystrzel się w kosmos.

      • 4 9

      • juruś wypinasz sie pod drzewem razem z pieskiem?

        • 2 0

    • (1)

      Czy pies sam może po sobie zebrać g*wno - raczej nie .Jest to w obowiązku właściciela miej pretensje do ludzi .

      • 8 1

      • przecież pisze na forum czytane przez ludzi, nie psy, w zamian lecą bluzgi od sebixow z amstaffami, karyn od yorkoszczurów i tych co to pieska za własne dziecko uważają (te prawdziwe to "bachory" i "g*wniaki").

        • 4 1

    • (1)

      Walnij swoim pustym łbem w brzozę zasr*ńcu

      • 7 12

      • jak na psiarza to rzeczywiście przemyślany argument

        • 4 0

    • (1)

      A może tym co chodzą po krzakach nawaleni sr*ja sikaja im wywalić kary po 2000 bo takich nie brakuje i rzucają butelki po piwie pety itd ... bo u mnie ludzie zbierają po psach ale ludzie po sobie nie

      • 3 1

      • To szczuj psem ale zwracaj uwagę innym świecącym a nie świadomym się odszczekujesz

        • 0 0

  • Dla mnie norma (1)

    Nie dotykam cudzych psów. Chyba,że to znajomi i wyrazili na to zgodę. Sam też nie lubiłem i zgadzałem się na głaskanie moich psów przez obcych. Psy były bardzo łagodne,przyjacielskie,ale to moje psy. Gdyby jednak zaszła konieczność,poszczulbym je na bandytę,przestępcę itd...po to między innymi były. Przyjaciel pies to jedno,moja własność i decyzja to drugie. Nie głaszcze cudzych samochodów,żon,dzieci,nie dotykam cudzych klamek w drzwiach,nie zaglądam innym przez ramię,co czytają w metrze,pociągu itp.

    • 8 1

    • a ja często czytam "przez ramię" z kimś książkę,

      to nie głaskanie żywej istoty.

      • 1 2

  • d**ilE,d**ilE d**ilE (4)

    Ja widzę że część z was to popaprańcy umysłowi ktorym wszystko kojarzy się z kupami. Wasze mózgi to jedna wielka kupa . jakikolwiek by nie był artykuł o psach to wy tylko kupach .Jak nie potraficie sklecic paru zdań na dany temat to wypie...lać a nie pisać bzdur. Inni znowu piszą bzdety bo chyba nie zrozumieli tematu. Żólta wstązka oznacz że opiekun psa nie chce by obcy ludzie i inne psy podchodzili do ich psa z takich czy innych powodów. A oni piszą że obce psy do nich podbiegają i obwąc***ą itp. Po pierwsze co to ma wspólnego z tematem artykułu,po drugie jeżeli chodzi o mnie to nie pamiętam by kiedykolwiek jakiś pies będący z opiekunem podbiegal do mnie ,wąchał czy obśliniał. A wy tak pieprzycie jakby ciągle do was podbiegały psy i was wąchały.

    • 10 7

    • Ty, Jurek, idź do lustra, zobacz jak wygląda d**il

      • 0 2

    • pewnie twój smród odstrasza skutecznie psy...

      • 0 2

    • Koronny argument (1)

      Twarda argumentacja nie do przejscia.
      Zlosliwie mozna by stwierdzic, ze mentalnosc psiarza w pigulce.

      • 2 4

      • Tak,jestem psiarzem i jestem z tego dumny.

        • 3 1

  • wstązka

    Ludzie zajoba dostają, żeby nie dotknąć czasami...

    • 0 0

  • Takie akcje świadczą o galopującym skretynieniu społeczeństwa (2)

    Nikt normalny nie pcha się z łapami do obcego psa bez pytania właściciela o zdanie.

    • 20 5

    • Masz rację

      Nikt normalny się nie pcha. Ale ilu jest tutaj normalnych ???

      • 1 0

    • Właścicielki yorków uwielbiają miziac obce kundle w cenie powyżej 3000. Nie pytają o zdanie bo lubią się otaczać luksusem i to im się należy, reszta pali na balkonach i w psy rzuca petami.

      • 1 2

  • Wątpie, że tak wiele osób zrozumie sens tej wstażeczki. (2)

    I co z tego, że przyczepie jak i tak ludzie sobie z tego nic nie robia. Często grzecznie proszę żeby psa nie głaskali, bo pies się stresuje w kontaktach z obcymi i sama z nią indywidualnie przekraczam tą blokade nieradzenia sobie z tym, ale co z tego jak na ulicy całą pracę psują mi ludzie, którzy z tymi łapskami i piskiem w głosie podchodzą, bo piesek taki radosny. Radosny jest póki się go nie głaszcze. Jak tylko go obcy dotykają to robi pod siebie i nie wie jak się zachować. Jak grzecznie prosze to nie raz mi się zdarzyło, że się ludzie obrazili albo zaczeli mnie strofować, że jak ja mogę psa nie pozwolić pogłaskać. Jeszcze gdyby ludzie umieli psa głaskać, a większosć ludzi zachowuje się na widok słodkiego psa jakby ich dopiero co z zoo wypuścili.

    • 3 2

    • Trzeba było amstafa kupić, to by nie głaskali

      • 1 1

    • Poważnie przejmujesz się faktem, że obce osoby się na Ciebie obrażały? Dziecinne to...

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Stacja Kultura | Przystanek Zwierzęta #1

wykład, warsztaty, spotkanie

70-lecie Gdańskiego Zoo

30 zł
w plenerze, pokaz, gry

Gdański Charytatywny Spacer z Chartami - Chartoterapia (5 opinii)

(5 opinii)
imprezy i akcje charytatywne, spacer

Wild Animal Expo - Festiwal Zwierząt Egzotycznych

30 zł
wystawa, zlot

Najczęściej czytane