• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Niewidoma Kora straciła opiekunów. Szukamy domu

Agnieszka Majewska
7 lutego 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Kora i jej schroniskowi opiekunowie marzą o prawdziwym zaciszu dla niej. Takim domowym, z kanapą, ciepłymi ludzkimi dłońmi do głaskania i mnóstwem miłości. Kora i jej schroniskowi opiekunowie marzą o prawdziwym zaciszu dla niej. Takim domowym, z kanapą, ciepłymi ludzkimi dłońmi do głaskania i mnóstwem miłości.

W cyklu "Adopcje zwierzaków" przedstawiamy podopiecznych schronisk, fundacji i domów tymczasowych w Trójmieście, którzy od miesięcy, a nawet lat czekają na wymarzony dom. Może to ty odmienisz ich życie? Ostatnio pisaliśmy o kociej parze - Siwej i Sylwku, dziś szukamy kochającego domu dla Kory.



Kora trafiła do Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt Ciapkowo ponad rok temu. Jej właściciel zachorował i nie mógł dalej sprawować opieki nad nią, rodzina również nie podjęła się tego zadania. Kora to około 10-letnia suczka, większa i wciąż energiczna. Jest niewidoma, choć trudno to zauważyć. Bardzo ładnie chodzi na smyczy, tropiąc wkoło i zmysłem węchu rozglądając się po świecie.

- Korunia zawsze przyjmuje spacery z radością, a uwagę człowieka z uprzejmym zainteresowaniem. To prawdziwa psia dama i entuzjazm pokazuje tylko w zaciszu swojego boksu. Ale to nie przeszkodziło jej zostać "psią celebrytką" i wystąpiła w programie telewizyjnym "Szkło kontaktowe" - śmieje się wolontariusz schroniska.
  • Kora i jej schroniskowi opiekunowie marzą o prawdziwym zaciszu dla niej. Takim domowym, z kanapą, ciepłymi ludzkimi dłońmi do głaskania i mnóstwem miłości.
  • Kora i jej schroniskowi opiekunowie marzą o prawdziwym zaciszu dla niej. Takim domowym, z kanapą, ciepłymi ludzkimi dłońmi do głaskania i mnóstwem miłości.

Lubi kontakt z ludźmi, uroczo kieruje pyszczek z zainteresowaniem w kierunku, skąd nadbiega głos. Kora jest również entuzjastką jedzenia, natomiast wymaga rozsądnego karmienia, by zachować linię, gdyż w jej wieku zbędne kilogramy mogą źle wpłynąć na cały organizm, w tym przede wszystkim na stawy, które w jej wypadku wymagają już suplementacji. Kora potrzebuje również opieki medycznej w zakresie tarczycy, stwierdzono u niej niedoczynność i codziennie musi przyjmować leki.

Kora i jej schroniskowi opiekunowie marzą o prawdziwym zaciszu dla niej. Takim domowym, z kanapą, ciepłymi ludzkimi dłońmi do głaskania i mnóstwem miłości.


Osoby zainteresowane adopcją Kory proszone są o kontakt ze schroniskiem Ciapkowo w Gdyni pod numerem telefonu 58 622 25 52 lub adresem e-mail: schronisko@ciapkowo.pl.

Schronisko zastrzega sobie prawo do wyboru nowego domu. Warunkiem adopcji jest podpisanie umowy adopcyjnej.

Miejsca

Opinie (30) 6 zablokowanych

  • Moja suczka również oślepła.

    Bardzo szybko sie zaadoptowała do tego co nastąpiło, ślepota przez do końca nie zbadaną chorobe autoimmunologiczną o nazwie SARDS - w głównej mierze pojawia sie u wysterilizowanych suczek w wieku 8-10 lat. Utrata wzroku może wystąpić nawet w 24 godziny, u mojej trwało to ok 2 miesięcy. Niestety jest to nieodwracalne. Serce boli. Mam nadzieje, że nowi właściciele zdadzą sobie sprawe, że to wymaga również dużo poświeceń w ich strony zarówno wyrozumiałości, leczenia jak i specjalnego traktowania a obecni opiekunowie wybiorą dobrych ludzi.

    • 12 3

  • Fajny pies. U nas na Kaszubach dbamy o zwierzęta. (2)

    • 5 5

    • czyli gdzie?

      • 1 2

    • A właśnie na Kaszubach psy mają strasznie tak jak u górali i na zabitych dechami wsiach , tragedia a ty się

      jeszcze tym chwalisz ,albo kpisz ,szkoda słów

      • 0 0

  • (2)

    te umowy adopcyjne są bardziej rygorystyczne niż dla dziecka, ja rozumiem ostrożność w wyborze nowego domu ale bez przesady

    • 7 17

    • tak, to zniechecajace i jak widac tez nieskuteczne

      troche przerost formy

      • 2 2

    • Jest wiele ,,zwrotów" przygarniętych psów, złego traktowania

      Trzeba , na ile można, upewniać się, czy nowi opiekunowie są świadomi odpowiedzialności i mają warunki oraz pozytywne uczucia wobec swoich potencjalnych podopiecznych.
      Wiem, że procedura nie jest trudniejsza ani dłuższa niż przy przysposabianiu dziecka.

      • 5 0

  • Fajną rodzinkę miał właściciel (14)

    skoro nie zaopiekowała się psem swojego krewnego.

    • 25 4

    • Nie każdy ma pierd..lca na punkcie psów.. (4)

      Pies to nie człowiek i wcale się nie dziwię reszcie rodziny że go nie zabrała.

      • 3 15

      • Cokolwiek... (2)

        ... Uczyniliśmy braciom młodszym, miście to uczynili (jakoś tak to szło). Powiedział taki jeden gościu ok. 2000 lat temu. Podobno popularny w Polsce. Ale co ja tam wiem

        • 12 1

        • A co ma piernik do wiatraka? (1)

          I "głodne" fragmenty z Bibli? Czy oni ją gnębili, znecali się. Nie, po prostu jej nie przygarnęli. Nie każdy ma taką możliwość. Tryb życia, praca, warunki mieszkaniowe. Gorzej, że nie chcieli, bo im się nie chciało i są komfortowi. A zaopiekować sie tylko dlatego, że trzeba, faktycznie nie móc to głupota. I po właśnie takim podejściu są wiadomości, ale przecież to kulturalni, dobrze wychowani, majętni ludzie byli, a pies zdechł z głodu (przykład). Nie mierzmy wszystkich swoją miarą, bądźmy wyrozumiali i rozsądni, a nie żądni osądzania.

          • 1 0

          • ....i nie ukladajmy zycia innym, bo mogli nie chciec rowniez z lenistwa i to nie jest wcale gorzej,

            reszta ok.

            • 0 0

      • bez serca

        nie kazdy musi lubić psy, tak samo jak nie każdy musi wziąć mieszkanie po opiekunie psa. Stasi ludzie powinni za życia podpisać umowę z fundacją

        • 1 1

    • wyreczasz krewnych w czymkolwiek? (3)

      • 1 3

      • Tak, wożę stare ciocie do lekarzy, myję je, robię im zakupy (2)

        Gdyby moja mama miała psa i by zmarła, na pewno byśmy przejęli nad nim opiekę.

        • 6 0

        • ale przyznasz, ze to nie jest oblig (1)

          • 1 2

          • Przyznaję, sama tak to czuję ( i moja rodzina, także łącznie z dorosłymi dziećmi)

            • 0 0

    • paranoja (1)

      ciekawe czy wezmą mieszkanie po śmierci opiekuna. Mieszkanie tylko za opiekę nad psem pod kontrolą fundacji opiekujących się zwierzętami! Tak powinni dziąłać starsi ludzie,którzy kochają psy!!!

      • 0 0

      • co nazywasz paranoja? i po co wypisujesz banialuki?

        • 0 0

    • (2)

      Jak będzie spadek to się natychmiast zaopiekują.

      • 0 0

      • i nic nikomu do tego, niech kazdy trzyma nos we wlasnych sprawach

        • 1 0

      • spadek inaczej sie obsluguje, nie mieszajmy dwoch systemow walutowych

        • 0 0

  • Biedna Psinka! Rodzina właściciela wyrzuciła Ją! (1)

    Oby znalazła DOM ! Wspaniała Sunia !

    • 13 3

    • nie podjac a wyrzucic to jednak roznica

      poza tym co daje ci prawo do oceniania? zajmujesz sie swoja chora ciotka lub pomagasz krewnym albo przejmujeszz do nich obowiazki? mysl logicznie, emocje nie pomoga.

      • 4 3

  • Oni nie szukają domu (4)

    Miesiąc temu po stracie psa chciałem od razu adoptować. Mieszkam przez las od nich. Raz kowid. Dwa ankieta. Trzy spacer. Cztery wszystkie psy o które się pytałem były w trakcie procesu adopcji... Tydzień stracony. Kierunek Kościerzyna. Pies ma dom. My mamy psa ale raczej on ma nas

    • 13 3

    • Prawda

      Oni strasznie pod górkę robią

      • 3 2

    • Jest ogromna liczba zwrotow z adopcji, złego traktowania ( pisałam wyzej) (2)

      W jakiej mierze się da, trzeba się upewniać czy człowiek przygarniający psa/kota jest odpowiedzialny, zdaje sobie sprawę z wysiłku, którego się podejmuje. My mieliśmy nawet wizyty u nas w domu (pies był po ciężkich przeżyciach), czekaliśmy cierpliwie, nie przeszkadzało nam to zupełnie.

      • 3 1

      • mnie zniechecilo, zwlaszcza, ze weryfikuja przypadkowe osoby (1)

        i to pewnie glowna przyczyna "zwrotow"

        • 1 1

        • i stagnacji w kwestii adopcji

          • 0 0

  • Nie bójcie się niewidomych psów

    Adoptowałam niewidomego psa ze schroniska i bardzo to polecam. Na spacerach nie muszę się przejmować tym, że mój pies zainteresuje się innym, bo ich nie zauważa :) Jedyny problem to to, że trzeba być jego oczami i go pilnować, żeby się w nic nie uderzył. Oraz koszty opieki, bo zwykle takie pieski to emeryci, Pies radzi sobie z samym węchem lepiej niż niejeden człowiek.

    • 11 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Stacja Kultura | Przystanek Zwierzęta #1

wykład, warsztaty, spotkanie

70-lecie Gdańskiego Zoo

30 zł
w plenerze, pokaz, gry

Gdański Charytatywny Spacer z Chartami - Chartoterapia (5 opinii)

(5 opinii)
imprezy i akcje charytatywne, spacer

Wild Animal Expo - Festiwal Zwierząt Egzotycznych

30 zł
wystawa, zlot

Najczęściej czytane