- 1 70-lecie gdańskiego zoo. Moc atrakcji dla każdego (13 opinii)
- 2 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (542 opinie)
- 3 Pilnie potrzebny DS lub DT dla kotków (34 opinie)
- 4 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (368 opinii)
- 5 Zbiórka na leczenie psów z pseudohodowli (191 opinii)
- 6 Martwe dziki z Karwin miały ASF (329 opinii)
Nikt nie chce się zająć martwym koniem
W piątek na ul. Turystycznej na Wyspie Sobieszewskiej młody kierowca potrącił śmiertelnie konia. Od tego czasu truchło leży przy drodze i rozkłada się, a wzywane służby nie reagują.
Aktualizacja 27 października godz. 10.23. We wtorek truchło konia ma zostać zabrane przez służby miejskie.
- Od razu o sprawie (padłym koniu - przyp. red.) powiadomiony został Zarząd Dróg i Zieleni. - mówi Wojciech Siółkowski, młodszy inspektor ds. komunikacji społecznej straży miejskiej w Gdańsku. - Jak wynika z przekazanych nam przez ZDiZ informacji - ponieważ z właścicielem konia nie ma kontaktu, jeszcze dziś (wtorek) martwe zwierzę zostanie usunięte na koszt gminy, która później będzie domagać się od hodowcy zwrotu poniesionych wydatków.
W piątek po godz. 18 na Wyspie Sobieszewskiej doszło do wypadku. Jadący ul. Turystyczną młody kierowca potrącił śmiertelnie konia, który wbiegł mu na maskę. Mężczyzna z obrażeniami ogólnymi trafił do szpitala, natomiast truchło ktoś zepchnął na pobocze, przykrył plandeką i zostawił. I tak jest do dziś.
- Koń wciąż leży na ulicy przykryty brezentem - mówi pan Rafał, mieszkaniec Wyspy Sobieszewskiej. - Truchło zaczyna się rozkładać i zaczyna śmierdzieć. Próbowałem dodzwonić się do straży miejskiej - bezskutecznie, ale sąsiad zadzwonił na policję. Już wcześniej policja była informowana o tym, że konie biegają luzem po ulicy. Wypadek to była tylko kwestia czasu.
Ponieważ droga należy do miasta, to w kompetencji Zarządu Dróg i Zieleni leży usunięcie ciała. W sprawie usunięcia zwierzęcia interweniowała u dyżurnego miasta policja. Efektów jednak brak.
- 23 października ok. godz. 18.30 otrzymaliśmy zgłoszenie o wypadku drogowym. 23-letni kierujący volkswagenem golfem na ul. Turystycznej uderzył w konia - mówi podkom. Aleksandra Siewert z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - Mężczyzna z obrażeniami ogólnymi został przewieziony do szpitala. Mężczyzna był trzeźwy. Policjanci powiadomili dyżurnego inżyniera miasta o konieczności usunięcia konia z jezdni.
Aktualizacja: Już po publikacji artykułu z redakcją skontaktował się właściciel konia, Juliusz Wyszomirski.
- Zwierzę uciekło, ponieważ ktoś uszkodził ogrodzenie wokół mojej działki. Od dłuższego czasu mam problem z osobami, które dokonują tu dewastacji. Zgłaszałem sprawę na policję, ale nie mogę doczekać się reakcji.
Ustawa o Utrzymaniu Czystości i Porządku w Gminach precyzuje, że gmina odpowiedzialna jest za usuwanie, transport i utylizację zwłok bezdomnych zwierząt. Ponieważ w tym konkretnym przypadku - właściciel zwierzęcia jest znany oraz - skontaktował się z firmą wywożącą padłe zwierzęta z prośbą o wykonanie na jego rzecz takiej usługi - firma ta próbuje wykonać zlecenie. Jak nam przekazano - nie może jednak od jakiegoś czasu skontaktować się z mężczyzną pod podanymi przez niego telefonem i adresem. W sprawę zaangażowana została już Straż Miejska - patrole próbują odnaleźć właściciela padłego zwierzęcia. Jeśli próby te nie powiodą się, gmina na swój koszt usunie padłe zwierze, a potem od właściciela będzie domagała się zwrotu poniesionych kosztów wykonania całej operacji.
Co ważne - jeśli właściciel ma tzw. paszport zwierzęcia - zabranie i utylizacja padłego zwierzęcia będzie kosztowała ok 60 zł, jeśli zrobi to gmina (i potem będzie żądała zwrotu poniesionych kosztów za: zabranie, transport i utylizacja padłego konia) będzie kosztowało to 1 zł za kilogram zwierzęcia.
Katarzyna Kaczmarek, rzecznik Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku
Opinie (117) 6 zablokowanych
-
2015-10-27 05:47
Nie to nie był dziki mustang. Miał właścicielkę która ukrywa się od dłuższego czasu bo ma długi.
- 5 1
-
2015-10-27 01:42
Bo państwo istnieje tylko teoretycznie
A władza zajęta jest kampanią wyborczą. Przypominam że wciąż rządzi PO a w mieście jeszcze.
- 1 1
-
2015-10-26 22:01
To był dziki, bezpański koń? Koń Przewalskiego? Tarpan?
Może kierowca naruszył ochronę gatunkową i popełnił przestepstwo przeciwko środowisku?
- 5 0
-
2015-10-26 21:53
zwalić konia na pobocze to pierwszy ale posprzątać to już nie ma komu
- 9 0
-
2015-10-26 15:11
Co za prostactwo.. Ludzie... (3)
Rzeczywiście, śmierć konia to takie zabawne... Biedne zwierze :(
- 15 5
-
2015-10-26 21:21
teraz jest w końskim raju (1)
.
- 4 0
-
2015-10-26 21:46
Dusza już w końskim raju, a jutro przyjedzie karawan z CONSTARU
i truchełko konika zasili taśme produkcyjną pysznego salami.
- 3 3
-
2015-10-26 21:29
Nie śmierć konia jest przedmiotem drwin, młocie
tylko ta spychologia różnych instytucji.
- 5 2
-
2015-10-26 21:44
"natomiast truchło ktoś zepchnął na pobocze, przykrył plandeką i zostawił""
KTOŚ. Super, że w Polsce takie "ktośie" tak znacząco i anonimowo dla wszelkich służb śledczych wpływają na bieg wydarzeń.
KTOŚ-u, ujawnij się!- 7 0
-
2015-10-26 21:41
powiedział bym że koń został zwalony;)
- 6 0
-
2015-10-26 21:25
Koń jaki jest każdy widzi...PADNIĘTY!!!!!!!!!
- 3 0
-
2015-10-26 21:08
Za komuny była jedna służba oczyszczania miasta i żadne trupy po drogach się nie walały
ale teraz jesteśmy niby tacy nowocześni i mamy ustawy śmieciowe oraz 10 służb oczyszczania i 100 zarządców terenu, a jak trzeba wziąć się naprawdę do roboty, to zostają jedynie larwy much.
- 7 0
-
2015-10-26 15:36
Kremacja człowieka 1500 zl (2)
Konia 60 zł mimo iż cięższy że 30 razy
- 18 1
-
2015-10-26 20:59
Kasa, misiu
KASA
- 5 1
-
2015-10-26 16:49
biznes, nie logika...
- 8 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.