- 1 70-lecie gdańskiego zoo. Moc atrakcji dla każdego (21 opinii)
- 2 Pilnie potrzebny DS lub DT dla kotków (34 opinie)
- 3 Znudziły się, więc je wyrzucono? Ekopatrol interweniował (104 opinie)
- 4 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (368 opinii)
- 5 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (542 opinie)
- 6 Martwe dziki z Karwin miały ASF (329 opinii)
Opryski przeciw owadom... i ptakom. Pestycydy szkodzą nam wszystkim
Nie ulega wątpliwości że piękny, zadbany ogród pełen bujnej roślinności cieszy oczy. Wielu właścicieli ogródków przy domach jednorodzinnych sięga więc po środki, które - według etykiet na nich nadrukowanych - mają zapewnić roślinom zdrowy rozwój i spokój od szkodników. Niestety, chemiczne środki owadobójcze zabijają zarówno żyjątka, które są pokarmem ptaków, jak i same ptaki i inne zwierzęta.
Z drobnymi wyjątkami, pestycydy nie działają selektywnie. Zabijają szkodniki roślin, ale także pszczoły miodne, motyle, biedronki i inne owady, a także płazy i ptaki. W konsekwencji działamy na szkodę samym sobie. Niestety, nawet zabijanie osobników gatunków, które uznajemy za szkodniki, takich jak choćby komary, może wpłynąć niekorzystnie na łańcuch pokarmowy: komary są bowiem pożywieniem małych ptaków. Szczególnie jerzyki lubują się w tych owadach, a pojedynczy ptak może zjeść ich nawet 20 tys. dziennie.
Zabójcze pestycydy
Mimo udowodnionej szkodliwości pestycydów wiele z nich wciąż jest używanych w rolnictwie i wokół gospodarstw domowych. Cierpią na tym liczne grupy zwierząt, przeciw którym opryski nie są bezpośrednio skierowane.
- Samo zjawisko zostało opisane już w połowie XX w. i dotyczyło wpływu powszechnie wówczas stosowanych związków chloroorganicznych (np. DDT) na zmniejszenie liczebności (a w niektórych rejonach nawet zupełne wyginięcie) ptaków drapieżnych - kumulujący się w ich tkankach DDT powodował zmniejszenie grubości skorupek jaj, a w konsekwencji niszczenie lęgów - mówi mgr Krzysztof Stępniewski, ornitolog z Uniwersytetu Gdańskiego. - DDT został w większości krajów zakazany, ale problem negatywnego wpływu pestycydów na ptaki nie zniknął, natomiast obecnie jest on innego rodzaju. Zmniejszenie liczby owadów (przez stosowanie insektycydów) oraz nasion chwastów (herbicydy) zmniejsza bazę pokarmową ptaków, co prowadzi do spadku ich liczebności. Przyczyniło się to m.in. do dużego spadku liczebności kuropatw, których młode w pierwszym okresie życia odżywiają się larwami owadów. W Holandii wykazano związek między stosowaniem pestycydów z grupy neonikotynoidów a spadkiem liczebności wielu gatunków ptaków krajobrazu rolniczego. Wyniki prowadzonego w Polsce od 20 lat Monitoringu Pospolitych Ptaków Lęgowych wskazują na spadek liczebności tej grupy ptaków również w naszym kraju. Obok intensyfikacji rolnictwa i zmian w strukturze upraw masowe stosowanie pestycydów może być jedną z przyczyn takiego zjawiska.
Zamiast szykować chemikalia zabijające owady, możemy skupić się na pomocy gatunkom zwierząt, które w naturalny sposób przyczyniają się do regulacji ich liczebności.
Niezwykły świat pszczół. Zobacz, co dobrego robią
Zaburzenie łańcucha pokarmowego
- Kiedy podejmujesz decyzję, aby potraktować swój dom lub krajobraz rodentycydami, środkami przeciwko żrebaniom, środkami przeciw komarom lub jakimkolwiek innym środkiem pestycydowym, masz zamiar pozbyć się konkretnego stworzenia, które uważasz za niepotrzebne. Jednak nic w naturze nie istnieje w próżni. Wszystko jest połączone. Kiedy wpływasz na jedną populację, oddziałuje to na wszystkie populacje, które są od niej zależne i współistnieją z nią - czytamy we wpisie udostępnionym przez Towarzystwo Audubon z Rhode Island, przetłumaczonym przez Izabelę Dobrzycką.
O niekorzystnym wpływie odkomarzania na ekosystem mówił także dr Jarosław Nowakowski w wideo nagranym przez nas w trakcie Akcji Bałtyckiej w Kuźnicy:
Zagrożenie dla ludzi i zwierząt domowych
Warto wiedzieć, że - niestety - wciąż wielu właścicieli prywatnych posesji oraz zarządców osiedli mieszkalnych używa środków chemicznych przeciwko owadom czy ślimakom. Zatruciu ulec mogą przez to nasze zwierzęta domowe, takie jak koty i psy. Pierwszymi objawami, które pojawiają się w przypadku otrucia, są m.in. ślinotok, wymioty, nienaturalne pobudzenie. Jeśli zauważymy u naszego pupila podobne objawy, jak najszybciej udajmy się do lekarza weterynarii.
Pestycydy szkodzą także ludziom i to na wielu różnych wymiarach. Liczne badania naukowe wskazują na związek pomiędzy ekspozycją na pestycydy a rozwojem chorób, w tym wielu rodzajów nowotworów i na choroby neurodegeneracyjne. W dłuższej perspektywie samo przetrzebianie owadów zapylających jest zabójcze dla gatunku ludzkiego, bowiem bez zapylaczy nie możemy mieć owoców i warzyw.
- Warto zatem, jeśli to możliwe, zrezygnować ze stosowania oprysków w naszych ogrodach - dodaje Krzysztof Stępniewski. - One zabijają wiele gatunków owadów, które dla naszych upraw są zupełnie nieszkodliwe, a przez to przyczyniają się do spadku liczebności ptaków, których śpiew i kolory są ozdobą każdego ogrodu.
- Joanna Skutkiewiczj.karjalainen@trojmiasto.pl
Opinie (55)
-
2021-06-16 12:08
Kto widział ostanimi czasy pszczołę na kwiatku? (1)
- 4 6
-
2021-06-16 13:41
Ja mam pełno pszczół w ogrodzie, tylko trzeba wiedzieć jakie kwiaty sadzić, bo nie wszystkie są atrakcyjne i miododajne :)
- 5 0
-
2021-06-16 12:12
Nie opryskujmy. Kleszcze to lubią. (1)
- 4 9
-
2021-06-16 15:37
Kiedyś podlewało się uprawy gnojówką i kleszczy było mało
- 1 0
-
2021-06-16 12:17
mamy zachód (1)
zamieniliśmy naszą piękną, słowiańską duszę na tandetne zachodnie zabaweczki. wstyd Polacy!
- 11 1
-
2021-06-16 12:26
Nie do końca zamieniliśmy. Inni nas przescigneli w poziomie życia. Nasz polski charakter nam niczego nie ułatwia.
- 3 0
-
2021-06-16 12:24
(1)
Opryski stosuję tylko na różance. Mszyce jak róże obsiądą zwłaszcza młode pędy to roślina już na straty jak się ich nie zlikwiduje. A biedronek się nie widuje :-(
- 4 0
-
2021-06-17 07:47
Nie widujeśz biedronek, bo już je wytrułeś.
Opryskując przeciw mszycom, załatwiasz też larwy biedronek i zlotooków, głównych wrogów mszyc.
- 0 2
-
2021-06-16 12:33
(1)
Też mi odkrycie. Żeby zamaskować trucie nas wszystkich zwala się winę na ptasią grypę. Tylko jakoś mało kto pomyśli, że te tabliczki z ostrzeżeniami to pic na wodę i prawdziwą przyczyną wymierania i chorób ludzi i zwierząt są opryski wszechobecne. Wystarczy spojrzeć w niebo - zamiast pięknego błękitu mamy szarość.
- 25 3
-
2021-06-17 10:13
mały simba biega po sawannie z jelonkiem bambi
a ojciec - Synku nie baw się jedzeniem!
- 0 0
-
2021-06-16 12:56
Najłatwiej dopaść najbiedniejszego...
Zgadzam się ale wolałbym w pierwszej kolejności wziąć się za przemysł rolniczy, gdzie pestycydy są stosowana na gigantyczną skalę, powierzchnie oprysku to setki tysięcy hektarów a nie dziadka co dokonuje oprysku na 3 krzaczki z różami, żeby mógł cieszyć się ładnym ogródkiem
- 8 0
-
2021-06-16 12:58
Czym różni się DET od DDT ?
- 1 0
-
2021-06-16 13:00
Padam ze śmiechu
Pani prezydent buduje domki dla owadów a uparci Gdańszczanie traktują muchy i komary chemią. No no, bardzo brzydko! Za zabicie komara 2 lata, muchy 3, pająka 5
- 1 1
-
2021-06-16 14:01
Tylko ludwik do mycia naczyń!! (1)
- 2 0
-
2021-06-16 16:38
Ludwik wcale nie jest zdrowy ani eko, bo zawiera donory formaldehydu.
- 1 0
-
2021-06-16 14:14
(1)
Właśnie dzisiaj znalazłam 2 martwe ptaki na balkonie
- 1 0
-
2021-06-17 09:59
To raczej szyba spowodowała ich śmierć niż pestycydy.
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.