- 1 70-lecie gdańskiego zoo. Moc atrakcji dla każdego (18 opinii)
- 2 Pilnie potrzebny DS lub DT dla kotków (34 opinie)
- 3 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (368 opinii)
- 4 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (152 opinie)
- 5 Znudziły się, więc je wyrzucono? Ekopatrol interweniował (104 opinie)
Pies porzucony pod centrum handlowym
Rozpoczęły się wakacje, a wraz z nimi... coraz częstsze przypadki porzuceń zwierząt domowych. Wczoraj, we wtorek 28 czerwca, dwoje młodych ludzi porzuciło psa pod Centrum Handlowym Manhattan, przywiązując go pod wejściem i oddalając się. W tej sprawie interweniowali pracownicy i osoby zarządzające galerią handlową.
Aktualizacja 30.06: Po naszej publikacji do dyrekcji GCH Manhattan zgłosiła się Komenda Wojewódzka Policji z prośbą o przekazanie materiału z monitoringu. Porzucenie zwierzęcia jest bowiem przestępstwem.
We wtorek, 28 czerwca, około godziny 15:10 dwoje ludzi przywiązało psa przed wejściem do Centrum Handlowego Manhattan. Już samo to zwróciło uwagę pracowników galerii, ponieważ Manhattan jest jedną z tych galerii w Trójmieście, po której można poruszać się z psami, kotami i innymi zwierzętami bez przeszkód.
Para przywiązała psa przed wejściem na poziomie -1. Kilka minut później te same osoby opuściły centrum handlowe innym wyjściem, tym od strony ul. Jaśkowa Dolina. Całą tę sytuację wychwycił, rzecz jasna, monitoring galerii.
- Po wyłapaniu zdarzenia i kilkunastu minutach obserwacji pieska bez wracających opiekunów, kilkukrotnie przez system nagłośnienia apelowaliśmy do właścicieli pieska o podejście do niego, gdyż podejrzewaliśmy najgorsze, mianowicie porzucenie - informuje Łukasz Tomczak, dyrektor zarządzający GCH Manhattan. - Apele nie poskutkowały, monitoring wyłapał przewodników psa wychodzących z obiektu i już do niego nie wracających.
Ranny zając trafił do lecznicy. Tych zdrowych i młodych nie dotykaj
Porzucony pies: interweniowali pracownicy
Niestety, nikt nie wrócił po psa. Pracownicy galerii podjęli więc interwencję.
- W międzyczasie pieskowi podaliśmy wodę - mówi Łukasz Tomczak, dyrektor centrum. - Po pewnym czasie, zmuszeni zostaliśmy do wezwania Trójmiejskiego Pogotowia Weterynaryjnego, którego pracownik przyjechał i podjął pieska.
- Powyższe zdarzenie jest niedopuszczalne - kontynuuje. - Pozostawienie czworonoga, który oddaje opiekunowi całego siebie, uwłacza wszelkim ramom przyzwoitości. Zdarzyło się to akurat na terenie naszego centrum, dzięki czemu podjęliśmy interwencję. Niemniej, wiele przypadków porzucenia zdarza się na terenach, w których takowy czworonóg pozbawiony jest wsparcia, możliwości opieki i jakiegokolwiek działania zabezpieczającego zdrowie i życie.
Miejsca
Opinie (313) ponad 10 zablokowanych
-
2022-07-04 15:52
dobra - pitu pitu a teraz konkrety
mamy fejs tych młodocianych przestępców. Pytam - jak zostaną ukarani??? Grzywna na schronisko czy 1000000 godzin prac na rzecz biednych zwierzaczków.
- 1 0
-
2022-07-05 16:49
Do pudła
Z głodnymi psami
- 0 0
-
2022-07-07 12:13
Z dwojga złego
to lepiej, że w mieście gdzie jest pełno ludzi i że jest szansa (w tym przypadku na szczęście się trafiła), że psa ktoś zauważy i się zainteresuje. Natomiast jeżeli ktoś nie jest w stanie się psem zaopiekować, zapewnić mu byt a jedynie pobawić się szczeniakiem i porzucić to ni powinien psa w ogóle mieć!
- 0 0
-
2022-07-22 15:31
prawo chroni zwierzęta bardziej niż ludzi...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.