- 1 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (539 opinii)
- 2 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (366 opinii)
- 3 Pilnie potrzebny DS lub DT dla kotków (33 opinie)
- 4 Znudziły się, więc je wyrzucono? Ekopatrol interweniował (103 opinie)
- 5 Martwe dziki na Karwinach. Otrute czy padły z głodu? (366 opinii)
- 6 Martwe dziki z Karwin miały ASF (329 opinii)
Psy uwolnione z auta po 8 godzinach w zamknięciu
Dwa psy były zamknięte co najmniej osiem godzin w nagrzanym samochodzie stojącym na kempingu w Sopocie. Uwolnili je policjanci.
Środa była parnym i ciepłym dniem, temperatura wynosiła ok. 26 stopni Celsjusza.
Psy znajdowały się w bagażniku na legowisku, skomlały i mocno dyszały. Próbowały zbliżyć się do uchylonej szyby ale nie mogły tego zrobić ponieważ były przypięte smyczami.
Jeden ze świadków poinformował, że zwierzęta pozostają w zamknięciu od samego rana.
Psy zostały uwolnione i przebadane przez weterynarza
Policjanci obniżyli uchyloną szybę i dostali się do środka auta. Buchnęło z niego gorące powietrze. Psy nie mogły wyjść z auta, ponieważ były przypięte smyczami przytrzaśniętymi klapą od bagażnika.
Okazało się, że psy nie miały dostępu do wody ani jedzenia. Inni goście kempingu podali psom wodę, którą te natychmiast zaczęły chłeptać. Następnie psy zabrano do weterynarza, a potem trafiły do domu interweniującego policjanta, gdzie zaopiekowała się nimi jego rodzina.
Kłopot z identyfikacją właściciela psów
Żaden z psów nie miał wszczepionego chipa, które by pozwoliły odnaleźć ich właściciela. Ustalono jednak, że należą do 52-letniego mieszkańca woj. świętokrzyskiego.
Mężczyzna został przesłuchany. Jeżeli materiał dowodowy wykaże, że swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem naraził psy na zagrożenie utraty życia lub zdrowia, naruszając przepisy ustawy o ochronie zwierząt, grozić mu może kara grzywny, ograniczenia wolności albo do 2 lat pozbawienia wolności.
Upały groźne także dla zwierząt
Przypominamy, że upały stanowią poważne zagrożenie nie tylko dla ludzi, lecz także dla zwierząt. Pozostawienie pupila w zamkniętym samochodzie czy miejscu mocno nasłonecznionym stanowi dla niego poważne niebezpieczeństwo. Podobnie jak w przypadku ludzi, może dojść do groźnego dla życia przegrzania organizmu.
Policjant może wybić szybę w aucie
Jeśli policjanci stwierdzą, że dłuższe pozostawanie psa w aucie zagraża jego życiu, mają prawo użyć wszelkich środków umożliwiających wydostanie go z pojazdu - włącznie z wybiciem szyby. Nieodpowiedzialnemu właścicielowi czworonoga grozi mandat karny, a w szczególnych przypadkach nawet zarzuty karne za znęcanie się nad zwierzęciem.
Opinie wybrane
-
2023-07-07 08:00
Brawo! (3)
Brawo dla ludzi za brak znieczulicy, i dla policjantów za interwencje i opiekę nad psiakami
- 210 5
-
2023-07-07 11:19
(2)
przecież to tylko psy
- 0 17
-
2023-07-07 15:32
odezwała się ludzka padlina
- 5 0
-
2023-07-07 11:25
przecież to tylko internetowy troll
- 11 0
-
2023-07-08 01:06
Pies to nie rzecz (1)
Moi drodzy, pamiętajmy, że mamy być nie tylko właścicielami - bo zwierzęta to nie rzeczy - ale przede wszystkim opiekunami zwierząt.
- 40 1
-
2023-07-08 04:56
Pieknie
Opiekun a nie właściciel
- 0 0
-
2023-07-07 15:39
Dora (2)
Uważam,że kary powinny być bardziej dotkliwie, żeby taki delikwent pomyślał o konsekwencjach swoich czynów.Bardzo mi żal zwierząt które cierpią, przez ludzką głupotę i wygodnictwo.
- 80 4
-
2023-07-08 13:33
Czipowanie...
Uważam, że czipowanie psów powinno być obowiązkowe. Poza tym ludzie, którzy nie mogą stworzyć odpowiednich warunków do opieki psów nie powinni w ogóle ich posiadać.
- 2 0
-
2023-07-08 01:23
Oko za oko
Delikwenta najlepiej zamknąć analogicznie w aucie latem. Mandat czy zawiasy niczego go nie nauczą. W tym kraju nie ma odpowiednich kar dla ludzi, którzy znęcają się nad zwierzętami.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.