• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Puszczyk, bocian i żmija uratowane przez Ekopatrol

Michał Sielski
4 sierpnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
  • Osowiały puszczyk znaleziony w Orłowie.
  • Złapanie bociana nie było łatwe.
  • Młody bocian wypadł z gniazda i uszkodził skrzydło.

Ekopatrol gdyńskiej Straży Miejskiej uratował w ostatnich dniach puszczyka, bociana i żmiję. Najbardziej niebezpieczna była ta ostatnia, która grasowała w centrum miasta.



Czy powinno się ratować dzikie zwierzęta w mieście?

W czwartek mały bocian wypadł z gniazda na Wiczlinie i uszkodził sobie skrzydło. Strażnicy chcieli przewieźć go do lecznicy, ale na ich widok ptak zaczął uciekać biegiem.

- Schwytanie go nie było łatwe, tym bardziej, że bocian potrafi atakować dużym i ostrym dziobem. Strażnikom pomogło doświadczenie, którego nabyli ratując łabędzie. Po chwili ptak znalazł się w transporterze - informuje Danuta Wołk-Karaczewska, rzecznik gdyńskiej Straży Miejskiej.
Drugie zgłoszenie od mieszkańców dotyczyło puszczyka, który z natury jest ostrożny i bardzo płochliwy, ale siedział przy ul. Orłowskiej zobacz na mapie Gdyni i nie reagował ani na ludzi, ani na przejeżdżające blisko samochody. Strażnicy z łatwością zapakowali go do klatki i przetransportowali do lecznicy na obserwację.

Dużo groźniej było w piątkowe południe, gdy do strażników trafiło zgłoszenie, że na podwórku przy ul. Żeromskiego zobacz na mapie Gdyni pojawił się wąż.

- Funkcjonariusze byli przekonani, że chodzi o niegroźnego węża zbożowego, którego można spotkać w mieście. Ostatnio takiego właśnie strażnicy uratowali, gdy pojawił się podczas prac remontowych w wykopie przy ul. Kopernika i przestraszony próbował stamtąd uciec - opowiada Danuta Wołk-Karaczewska.
Czytaj więcej: Wąż zbożowy przeraził robotników.

Tym razem jednak zagrożenie było realne, bo okazało się, że to żmija zygzakowata, która jest jadowita.

- Gad, zaniepokojony pojawieniem się strażników, podniósł łeb i głośno syczał. Próbował uciekać, ale został schwytany przy użyciu specjalistycznego sprzętu i wywieziony do lasu na gdyńskim Grabówku, gdzie wypuszczono go na wolność - relacjonuje rzecznik gdyńskich strażników.

Opinie (67) ponad 10 zablokowanych

  • Poka sowe

    • 1 0

  • Oczywisscie , tak ! Bardzo dziękujemy Policjantom , Strazakom i oczywiście Straży Miiejskiej , Gdyby nie Wy - to nie byłoby porządku i spokoju

    • 2 0

  • Powtarzam za klasykiem

    "Rozdziobia nas kruki i drony"

    • 1 0

  • Na Pustakch Cisowskich żmije wypuszczono.

    Jest pod ochroną, dlatego musiała być wypuszczona w odpowiednim miejscu. To bardzo ważne.
    Dlatego mieszkańcy powinni być czujni. Inaczej nie można było.

    • 0 1

  • (1)

    Oczywiście , że tak ! Powinniśmy pomagać zwierzętom, które są z nami od pokoleń

    • 2 0

    • Tym ktore nie spowoduja krzywdy ludziom ale sa

      wariaci ktorzy krytykowali w mediach ze nalezy zostawic w spokoju stada dzikow biegajacych po miescie. Niestety nie brak kretynow w Trojmiescie... Jak tak "kochaja" zwierzeta to niech ida mieszkac w lesie...

      • 0 0

  • Puchacz . czyli sowa większa .Boi się ludzi Mamy nadzieję, że nikt z Was na tym portalu nie pomyśli , żeby zrobić cos złego tym pięknym, madrym ptakom

    • 3 0

  • Musiało fajnie wyglądać jak dwóch grubych strażników goniło boćka

    • 3 0

  • Brawo 064

    Nie eko a intetwencyjno- patrolowy, brawo chłopaki.

    • 1 0

  • Dziękuję

    Za temat za zaangażowanie za pomoc...

    • 4 0

  • (1)

    Osowiała sowa - ale sensacja!

    • 0 1

    • nie,najlepiej twoja cyniczna osoba jest sensacją!

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Stacja Kultura | Przystanek Zwierzęta #1

wykład, warsztaty, spotkanie

70-lecie Gdańskiego Zoo

30 zł
w plenerze, pokaz, gry

Gdański Charytatywny Spacer z Chartami - Chartoterapia (2 opinie)

(2 opinie)
imprezy i akcje charytatywne, spacer

Wild Animal Expo - Festiwal Zwierząt Egzotycznych

30 zł
wystawa, zlot

Najczęściej czytane