• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ratownicy medyczni pomogli rannej mewie

Joanna Skutkiewicz
3 grudnia 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Ratownicy medyczni zabezpieczyli rannego ptaka i zawieźli go do lecznicy weterynaryjnej. Ratownicy medyczni zabezpieczyli rannego ptaka i zawieźli go do lecznicy weterynaryjnej.

Ratownikom medycznym podczas niedzielnego biegu charytatywnego "Piątka od serca" trafił się niecodzienny pacjent. Ranna mewa została przez nich zabezpieczona i przewieziona do lecznicy weterynaryjnej, gdzie walczono o jej życie. Zima to trudny okres roku dla dzikich ptaków, które częściej niż latem trafiają do lecznic lub ośrodka rehabilitacji.



Piątka od serca. Zobacz, jak pobiegli dla hospicjum


Czy znalazłe(a)ś kiedyś ranne zwierzę?

Jak widać, ratownicy medyczni, którzy wykonują swój zawód z powołania, są w stanie zaangażować się w pomoc nie tylko człowiekowi, lecz także bezbronnemu zwierzęciu.

Dano temu wyraz podczas niedzielnego biegu charytatywnego w Gdańsku, gdy grupa ratowników z dużym wyczuciem zajęła się ranną mewą siwą, która najprawdopodobniej została potrącona przez samochód.

  • Ratownicy medyczni zabezpieczyli rannego ptaka i zawieźli go do lecznicy weterynaryjnej.
  • Ratownicy medyczni zabezpieczyli rannego ptaka i zawieźli go do lecznicy weterynaryjnej.
Mewa została zabezpieczona i zawieziona do lecznicy weterynarynej Zwierzyniec przy ul. Kartuskiej w Gdańsku. Niestety, jak dowiedzieliśmy się dziś z lecznicy, obrażenia ptaka okazały się śmiertelne. Mimo starań lekarzy weterynarii ptak nie przeżył - poza połamanymi kośćmi miał także ciężki uraz wewnętrzny.

Ptak po wypadku wymaga pomocy



Ptaki, które uległy wypadkowi, np. ciągną za sobą skrzydło, utykają czy mają widoczne rany - wymagają naszej interwencji. Gdy spotkamy rannego ptaka lub takiego, który wygląda na chorego, powinniśmy odpowiednio go zabezpieczyć i przewieźć do lecznicy, która współpracuje z Ostoją - ośrodkiem rehabilitacji dzikich zwierząt, który jest jedyną tego typu placówką w woj. pomorskim. Pozostawienie zwierzęcia w lecznicy nie wymaga od nas wnoszenia żadnej opłaty.

Co zrobić z rannym ptakiem?


Nie karm ptaków chlebem



Obecnie w ośrodku Ostoja przebywa, poza innymi ptakami, kilka mew. Mimo jeszcze nie całkiem zimowych warunków - nie ma przecież śniegu ani bardzo niskich temperatur - dzikim ptakom zaczyna być już trudno. Coraz więcej zwierząt bytujących w mieście potrzebuje pomocy nie tylko po wypadkach, lecz także po zatruciach.

- Pogorszona pogoda wiąże się ze słabszym dostępem do pokarmu - informuje Aleksandra Mach, kierownik ośrodka Ostoja. - To sprawia, że ptaki coraz częściej szukają pożywienia w śmietnikach. Nie wszystko, czym się stamtąd stołują, powinny jeść, stąd coraz częstsze zatrucia wymagające interwencji weterynaryjnej.
Jeśli chcemy pomóc zwierzętom przetrwać zimę, pamiętajmy o tym, aby dokarmiać je odpowiedzialnie. Wciąż popularne karmienie ptaków chlebem - o zgrozo, nierzadko spleśniałym! - jest dla nich szkodliwe i może skończyć się nawet śmiercią. Odpowiednim pokarmem są dla nich m.in. gotowane warzywa i specjalne mieszanki ziaren, które można zakupić w sklepach zoologicznych lub marketach.

Miejsca

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (68) ponad 10 zablokowanych

  • Ratownicy ratują mewę a ona w ramach podziękowania rąbnie na ich samochód guano.

    Albo na mój, a może Twój?

    • 2 3

  • (2)

    Fajnie , czworo ratowników i karetka do rannej mewy a karetki do człowieka doprosić sie nie mozna . Jak już przyjadą do na SOR kilkugodzinne oczekiwanie na zaopatrzenie.

    • 7 8

    • (1)

      Kolejny który nie czyta .... człowieku zastanów sie co Ty piszesz. Co ma do tego prywatna firma zabezpieczająca ratownikami i ambulansem bieg do czekania na sor?

      • 0 1

      • Aaaaa to byłą prywatna karetka z czterema ratownikami dla ptaków, w takim razie przepraszam . Tylko jedno pytanie - kto za te prywatne karetki i za pracę tych ratowników płaci?

        • 1 0

  • (1)

    Sami ratownicy a gdzie lekarz?!

    • 2 4

    • Zadzwoń i zapytaj organizatora

      • 0 1

  • Zamiast się cieszyć że uratowano (4)

    To chrzanią o sorach, kolejkach itp
    Typowe buractwo bez wyobrazni. Zwierzęta są równie wazne co ludzie, uświadomcie sobie. To nie rzeczy ktore sie wyrzuca. Ludzi jest tylu ba swiecie ze dla mnie mewa wazniejsza niz czyjs bachor.Co do mewy pewnosc mam ze jak dorosnie to nikogo nie zgwalci czy zabije, co do ludzi niekoniecznie.

    • 7 6

    • Spadaj do lasu, będziesz mógł żyć ze swoimi pupilkami.

      • 3 1

    • Ale hipokryto telefonik masz, w domu tyłek grzejesz, do sklepu chodzisz. To wszystko zapewniają ci ludzie. Te bachory jak mówisz o dzieciach kiedyś będą twoje doooopsko obsługiwać i mam nadzieję że na twoją starość żadne z tych dzisiejszych bachorów nie ustąpi ci miejsca. Niech ci zwierzak usługuje bucu

      • 3 0

    • (1)

      Jak napisali poprzednicy. Skoro Panu nie podoba się życie wśród ludzi, idź mieszkać w dżungli, tylko pamiętaj, że dzicz rządzi się swoimi prawami, nie jest tak jak w bajkach. I nie korzystaj z żadnych "złych" ludzkich wynalazków, żadnych narzędzi, ognia, nawet ubrań. Poluj na jedzenie, chyba że zaczniesz zjadać korzonki. Kolejny internetowy mizantrop. Przez takich jak ty ludzie nie chcą pomagać zwierzakom, nie lubią ekologów, nawet zaczynają nie lubić samych zwierzaków. BTW, dawno temu w Austrii był już taki jeden, który bardzo lubił zwierzaki, tylko ludźmi gardził. Kosztowało to życie wielu milionów niewinnych istnień. Współczuję ci.

      • 3 0

      • Dlaczego ja mam iść, wy spadajcie małpom jaja pucować

        Zresztą robicie to codziennie w zyciu za pieniądze.
        Bachory i tak będą w większości bezuzyteczne bo siedzą przed komputerami. Poziom dyskusji z ludzmi ktorzy nie szanują zwierzat i przyrody żadny.
        Jesteście puści w środku a co najlepsze i tak was ta przyroda wchłonie i przerobi na ściółkę

        • 0 3

  • Brawo dla ratowników!

    • 4 0

  • Szkoda

    Ale tak to powinno wyglądać, po prostu pomagać zwierzętom i ludziom ,kiedyś jak znajoma zadzwoniła do sopockiej straży pożarnej żeby zdjęli kota z drzewa to odmówili tak samo było z gołębiem który wleciał do Lidl w Sopocie też nie przyjechali tacy strażacy to są strażacy zwykłe flory

    • 2 0

  • Mewa nie musiała oczekiwać 7 godzin na SOR.

    • 3 0

  • a wczoraj przed dworcem na chiodniku

    leżał nieprzytomny czlowiek -parę godzin ,nie pomógł, nikt ,nikt,nikt

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Stacja Kultura | Przystanek Zwierzęta #1

wykład, warsztaty, spotkanie

70-lecie Gdańskiego Zoo

30 zł
w plenerze, pokaz, gry

Gdański Charytatywny Spacer z Chartami - Chartoterapia (2 opinie)

(2 opinie)
imprezy i akcje charytatywne, spacer

Wild Animal Expo - Festiwal Zwierząt Egzotycznych

30 zł
wystawa, zlot

Najczęściej czytane