• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rozwód a opieka nad psem. Nie taka prosta sprawa

Agnieszka Majewska
6 lutego 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Podobnie jak w przypadku ludzi - czas leczy rany, pamiętajmy jednak, że zwierzakowi nie możemy wytłumaczyć zaistniałej sytuacji, uspokoić czy zapewnić o jego bezpieczeństwie. Podobnie jak w przypadku ludzi - czas leczy rany, pamiętajmy jednak, że zwierzakowi nie możemy wytłumaczyć zaistniałej sytuacji, uspokoić czy zapewnić o jego bezpieczeństwie.

Rozwód to ciężkie przeżycie nie tylko dla samej pary i jej najbliższej rodziny, ale także... zwierząt. Poza niełatwymi kwestiami związanymi z rozstaniem, np. podziałem majątku czy opieką nad dziećmi, dochodzi też decyzja o tym, co zrobić ze zwierzęciem. Z pozoru proste pytania rodzą jednak wiele wątpliwości.



Podział opieki w świetle prawa



Z kim zwierzak powinien zostać po rozstaniu?

O ile przy rozstaniach związków niezalegalizowanych problem jest zazwyczaj mniejszy (często opiekunowie sami podejmują decyzję z kim zwierzę ma zostać), o tyle w przypadku rozwodów problem może być większy, zwłaszcza, jeśli pies czy kot traktowany jest jak karta przetargowa.

W świetle prawa zwierzę, mimo że jest zdolną do uczuć żywą istotą, traktowane jest jako rzecz. Wchodzi w skład majątku, jak mieszkanie czy samochód i podlega dziedziczeniu.

- W polskim orzecznictwie nie znajdziemy za wiele wyroków, które dotykają tego tematu. Zwierzę natomiast, traktowane przez Kodeks cywilny jako rzecz - będzie w sytuacji rozwodu podlegało przepisom dotyczącym podziału majątku małżeńskiego. W zależności zatem od tego, czy zwierzę zostało nabyte przez jednego z małżonków przed zawarciem związku czy też już po, z jakich ewentualnie środków zostało zakupione, czy może było darowane jednemu z małżonków, czy małżonkowie zawarli umowę o rozdzielności majątkowej, jego sytuacja prawna będzie odmienna - mówi Izabela Turczyńska-Buszan, radca prawny z kancelarii Buszan Suchecka Orłowski. I dodaje:

- Generalnie, jeżeli zwierzak został kupiony, wzięty ze schroniska w czasie trwania związku małżeńskiego, w którym obowiązuje małżeńska wspólność majątkowa, to taki pupil będzie stanowił majątek wspólny i będzie podlegał decyzji sądu jako element, składnik majątku małżeńskiego.


Opieka nad zwierzakiem po rozstaniu



Różne scenariusze są możliwe. Najczęściej pieczę nad pupilem przejmuje jeden z partnerów, ale coraz częściej spotykamy się z sytuacją, kiedy opieka jest dzielona.

- Moja suczka spędza ze mną miesiąc, potem przenosi się na miesiąc do mojego byłego partnera - mówi Kasia, właścicielka Buby. - Mimo że nie byliśmy małżeństwem, a Buba była moją suką, taka decyzja została podjęta, bo suczka bardzo źle zniosła nasze rozstanie. Widać było, że cierpi i tęskni, zarówno jak była u mnie, jak i u mojego byłego chłopaka, dlatego dzielimy się opieką nad nią. Tak jest lepiej.
Ważne, aby kierować się dobrem zwierzaka. Jeśli jest bardziej zżyty z jednym z właścicieli, nie powinno się go odseparowywać od niego. Podobnie w sytuacji, gdy zwierzę przywiązuje się do nowego partnera dotychczasowego opiekuna.

Psy doskonale wyczuwają nasze emocje, już samo to sprawia, że w przypadku naszego gorszego samopoczucia, także one czują się gorzej. Do tego dochodzi utrata bezpieczeństwa: zwierzaki nie lubią zmian. Psy doskonale wyczuwają nasze emocje, już samo to sprawia, że w przypadku naszego gorszego samopoczucia, także one czują się gorzej. Do tego dochodzi utrata bezpieczeństwa: zwierzaki nie lubią zmian.

Z punktu widzenia psa



Psy doskonale wyczuwają nasze emocje, już samo to sprawia, że w przypadku naszego gorszego samopoczucia, także one czują się gorzej. Do tego dochodzi utrata bezpieczeństwa: nie lubią zmian. Jest im co prawda łatwiej, gdy zmianę otoczenia mogą przeżywać wśród osób, które kochają, ale utrata jednego lub kilku członków rodziny, może odcisnąć piętno na ich delikatnej psychice.

- Po rozstaniu z chłopakiem początkowo nie zauważyłam jakichś większych zmian u moich psów. Są ze mną od dawna i nie sądziłam, że będą to jakoś przeżywać. Tym bardziej, że niewiele się zmieniło: były dalej ze mną, w tym samym miejscu, brakowało im tylko jednej osoby - mówi Aga, opiekunka dwóch kundelków. - Straszy Pimpek stał się bardziej osowiały, zaczął odmawiać jedzenia. Saba natomiast zaczęła wyć. Płakała bez powodu o różnych porach dnia i nocy. Potem dość szybko przyszedł kolejny etap i zaczęła broić. Wchodziła na stół w kuchni podczas mojej nieobecności, na spacerach się nie słuchała, ignorowała moje wołanie. Po kilku tygodniach po urwisie nie było śladu - stała się zrezygnowana, zmarkotniała i posmutniała.
Depresja i obniżenie nastroju zwierzaka to wbrew powszechnej opinii częste zjawisko. Jakie mogą być symptomy psiego stresu?

- Jako jeden z pierwszych zauważalnych to utrata apetytu i w konsekwencji wagi ciała. Jeśli po konsultacji z lekarzem weterynarii okaże się, że fizycznie psu nic nie dolega, to będzie znaczyć, że źle znosi rozstanie właścicieli. Mogą pojawić się zachowania kompulsywne, takie jak wylizywanie łap, obgryzanie pazurów, drapanie się. Pies może zacząć niszczyć różne przedmioty i to wcale nie muszą być rzeczy związane z osobą, która opuściła dom, np. pies może zacząć niszczyć swoje legowiska - mówi Ewa Kucko, właścicielka Salonu Champion, członek Zarządu sopockiego oddziału Związku Kynologicznego w Polsce. - Jeden z moich "klientów" po rozwodzie swoich właścicieli i tym jak przeprowadził się do nowego miejsca, zrobił dziurę w ścianie prawie na wylot o średnicy około 50 cm. Może się zdarzyć, że pies nauczony czystości zacznie załatwiać swoje potrzeby fizjologiczne w domu albo pojawi się lęk separacyjny i pies będzie chodził krok w krok za osobą, z którą został w domu, a każde pozostanie samemu w domu będzie skutkować ogromnym stresem.

Cztery łapy: lęk separacyjny u psa

Co można zrobić, żeby zapobiec nadmiernemu przeżywaniu przez czworonożnego domownika stresu związanego z rozstaniem opiekunów?

- Pies lubi powtarzalność, codzienna rutyna działa uspokajająco - wie, kiedy właściciele wstają, kiedy jest poranny spacer, śniadanie, kiedy powrót z pracy. Odróżnia, kiedy wychodzi na szybki spacerek, a kiedy na dłuższe wyjście pełne wrażeń, gdzie jest czyje miejsce przed telewizorem i kiedy domownicy idą spać. W sytuacji rozstania dobrze byłoby wypracować nowe reguły i rytuały tak, ażeby dla psa sytuacja nie zmieniła się diametralnie z dnia na dzień. Jeśli nie ma takiej możliwości i nie będzie można opanować psiego stresu, spadek wagi będzie postępować, a zachowania niepożądane wzmacniać, radzę umówić się na spotkanie z doświadczonym w tej materii szkoleniowcem lub behawiorystą - mówi Ewa Kucko. - Każdy pies jest inny i nie ma dwóch identycznych rozstań, pies bezpośrednio nie poprosi o pomoc, ale pośrednio jest w stanie zasygnalizować jak się w takiej sytuacji czuje. To na właścicielach spoczywa obowiązek zapewnienia psu poczucia komfortu, bezpieczeństwa oraz ewentualnej pomocy ze strony kynologicznych specjalistów.
Podobnie jak w przypadku ludzi - czas leczy rany, pamiętajmy jednak o tym, że zwierzakowi nie możemy wytłumaczyć zaistniałej sytuacji, uspokoić czy zapewnić o jego bezpieczeństwie. Dlatego bardzo ważna jest uważność na wszelkie nietypowe zachowania naszych pupili. Większa liczba spacerów w przypadku psów, większa uwaga i troska w kierunku zwierzęcia najczęściej pozwalają przetrwać ten trudny okres, a i opiekunowi w tym ciężkim czasie może być dużo łatwiej mając ukochane zwierzę u boku.

Rozwód. Jak przeżyć tak stresujące emocje?

Miejsca

Opinie (106) ponad 10 zablokowanych

  • Wydumany problem. facet to ostatnia osoba która po rozwodzie chce brać odpowiedzialność za cokolwiek.
    Pies zostaje z ex żoną, tak samo jak dzieci i zarabianie na nie, bo ex mąż nie płaci alimentów.

    ps. Specjalnie dla trolli i frustratów: Nie opisuje swojego życia.

    • 4 1

  • Nie trzeba mieć ślubu, ani rozwodu żeby był problem ze zwierzęciem (4)

    Mój brat miał dziewczynę. Po roku zamieszkali razem i od razu wzięli psa.
    Rok później się rozstali. Dziewczyna chciała psa dla siebie. Jak się okazało, że pies dalej sika dziwnym trafem pies jej "uciekł". Rozpaczliwie szukała go na portalu społecznościowym. Okazało się, że wystarczyło wyjść na ulicę bo pies był 200 metrów dalej. Kobieta, która go znalazła zabrała go do schroniska. Brat tylko dostał wiadomość od dziewczyny, że ma psa odebrać, bo ona go nie chce. Teraz dziewczyna ma nowego chłopaka i psa.

    • 11 7

    • "Jak się okazało, że pies dalej sika"

      Zdradzę ci tajemnicę; pies będzie sikał i robił kupę dopóki nie umrze :)
      Tak samo jak człowiek. Taka fizjologia.
      Jeśli dziewczyna myślała, że pies z czasem przestanie sikać tzn. że wybitnie uposledzona.

      • 1 0

    • Jak się zmienia chłopaka to i psa

      • 2 0

    • Tak samo nie trzeba mieć zwierzęcia żeby był problem ze ślubem lub rozwodem!

      Mój brat miał dziewczynę. Po roku zamieszkali razem i w ogóle nie mieli zwierząt, a szczególnie psa. Dziewczyna chciała psa dla siebie. Ale chłopak nie miał psa. Rozpaczliwie szukała go na portalu społecznościowym. Okazało się, że wystarczyło wyjść na ulicę bo pies był 200 metrów dalej. Rok później się rozstali. Teraz dziewczyna ma nowego chłopaka i psa. I wszyscy żyli długo i szczęśliwie.

      • 2 1

    • nic z tego nie zrozumiałem

      Kto był razem, kto chciał psa, kto się rozstał i kto sika? No i czyim bratem była ta dziewczyna i dlaczego trafiła do schroniska??

      • 13 5

  • jeżeli przezyłeś podobna sytuację możesz się wypowiedzieć

    jesli nie...o czym mówisz ?
    przypomnij sobie psy umierające na grobach swoich włascicieli !!!
    a może jednak mają cos więcej niż tyłek do kopania !!!

    • 2 3

  • (4)

    bueheheh
    Świat się kończy
    Zamiast w dzieciach uczucia ładuję w zwierzakach

    • 45 51

    • (1)

      Nie Tobie oceniać na kogo, kto przelewa uczucia... inni przynajmniej mają na tyle uczuć, żeby nie pisać tak beznadziejnych komentarzy w necie...

      • 10 13

      • Są granice szaleństwa.

        Może jeszcze podrap pieska po nabiale.

        • 8 0

    • świat się kończy! też tak uważam (1)

      zrównać człowieka, uczucia ludzkie do zwierząt?.... może jeszcze alimenty na psa? a może ślub?...
      nie nie chce mi się nawet.... co dzieje się z ludżmi?
      swoje uczucia przelewają na zwierzęta! co co? bo drugi człowiek go skrzywdził? nie zrozumiał?...
      czy to są czasy ostateczne?

      • 14 13

      • zwierzęta są fajne

        ale ten artykuł jest c*otowaty. Godny wywiadów prowadzonych przez Drzyzgę.

        • 5 1

  • Tzw problemy pierwszego świata (4)

    ;)

    • 76 47

    • Stosunek człowieka do zwierząt to miara jego człowieczeństwa, (2)

      jak podchodzimy do słabszych?

      • 29 6

      • to jest rasizm

        mam się czuć lepszy od araba bo ja solę wieprzowinę a on pieprzy jagnięcinę?

        • 3 1

      • taki np. Rotweiler jest słabszy?

        • 3 8

    • rozumiem że wolał(a)byś poczytać o ataku lwa na tubylczy szałas

      • 6 1

  • (6)

    Lekka przesada, stawiac psa i jego "przeżycia" w przypadku rozwodu na równi z przeżyciami rodziny :D

    • 78 127

    • Pies często bardziej teskni za opiekunem niż ludzie za sobą tęsknią. (5)

      • 36 13

      • Skąd wiesz powiedział Ci ? (4)

        Nigdy Ci nie powie taka jest prawda. A to że tak patrzy i ujada to tak samo na żarcie warczy i na fajerwerki

        • 15 30

        • Fal radiowych tez nie widac (2)

          a istnieja.

          • 13 10

          • Widać. Kwestia tego jak mierzysz spektrum tych fal.

            jeśli oczami to tak jakbyś mierzył myśli psa centymetrem a do tego się to sprowadza. Mamy narzędzia do mierzenia fal, ale nie mamy narzędzi do mierzenia myśli psa. Stanowczy minus za to że jesteś głupi.

            • 3 1

          • Widać, widać. Można je zaobserwować w inny sposób niż oczami. :D

            • 6 3

        • ci o, siedź, to jest mowa nienawiści

          masz puścić pawia z tej całej słodkości a potem sie popłakać że piesek pochodzi z rozbitej rodziny

          • 3 2

  • Lepiej , że trafiło na psa lub inne zwierzę niż na dziecko.

    • 3 1

  • No tak, jest problem z opieką nad psem. (1)

    A co ja mam powiedzieć? Mam kota i rybki, a nie mam psa!

    • 8 1

    • Kazdy ma jakiegos bzika...

      • 4 0

  • Powinny byc alemęty

    • 10 2

  • Człowiek to też zwierzę wszyscy mamy tyle samo kończyn głów języków oczow itd. Z czasem sie zmieniliśmy i zeby byc nad wszystkimi nazwaliśmy sie czlowiekiem ale instynkty zostaly chociażby chęć zabijania z różnych pobudek. U zwierząt jest inaczej zabijają gdy muszą a nie bo chcą. Nie poddają sie woli innym by czynić zło. Moim zdaniem to czlowiek jest najwiekszym bydlakiem podporządkowal sobie wszystkich i wszystko a zeby z tlumic w sobie żądze zabijania wymyślił kare smierci by chronić sie przed samym sobą. Kochamy zwierzęta a zwlaszcza psy gdyz to one wlasnie najwięcej dają nam milosci i nie chcą nic w zamian wystarczy im nasza osoba. Nawet żona dzieci mogą sie od ciebie odwrócić pies nigdy. Dlatego mam woecej szacunku do zwierząt niż ludzi. Chyba kazdy wie czym byla ostatnia wojna gdy czlowiek czlowiekowi zgotowal okrutny los.

    • 11 9

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Stacja Kultura | Przystanek Zwierzęta #1

wykład, warsztaty, spotkanie

70-lecie Gdańskiego Zoo

30 zł
w plenerze, pokaz, gry

Gdański Charytatywny Spacer z Chartami - Chartoterapia (2 opinie)

(2 opinie)
imprezy i akcje charytatywne, spacer

Wild Animal Expo - Festiwal Zwierząt Egzotycznych

30 zł
wystawa, zlot

Najczęściej czytane