Dzień Psa został ustanowiony w Polsce stosunkowo niedawno, bo w 2007 roku. Celem tego święta jest przede wszystkim poszerzanie świadomości o roli psa w życiu człowieka i odpowiedzialności, jaką bierze na siebie każdy opiekun czworonoga. Co roku w czasie wakacji wiele psów trafia do schronisk lub jest wyrzucanych na ulice. Dziś życzymy wszystkim psom, aby do końca swoich dni były najlepszymi przyjaciółmi swoich ludzi. A ludziom z przymrużeniem oka przypominamy, jak wiele "twarzy" potrafi mieć pies...
Szkolenia psów w Trójmieście
Jak pies z kotem - czy przyjaźń jest możliwa?
Adopcje psów w Trójmieście
Zwierzęta pomagają przy pracy zdalnej
Nie karm zwierzaka resztkami ze stołu
2020-07-01 12:32
Dobry artykuł dla pozytywnych ludzi.
Pozdrawiam wszystkich w imieniu moich najbliższych (mąż, dziecko, drugie dziecko jeszcze w przygotowaniu, ja i pies, i dwa psy za TM).
2020-07-01 12:46
głodne ,a w ich miskach jak deszcz nie pada wody brak.,a gdy pies odejdzie wtedy na łańcuch wsadza się kolejnego i kolejnego psa ,bo jest tam powiedzenie ,ze nie będzie ten to będzie inny. Straszne są sceny gdy psa łańcuch wbity jest kołkiem do ziemi i nie ma żadnej budy nad sobą wtedy pada od gorącego słońca , lub jego chuderlawe ciało zamarza w zamarzniętym błocie . Takie działanie nazywam choroba dziedziczną pradziadek tak traktował psy , dziadek , ja i moje dzieci i tak bez końca. Chciałabym by w wiejskich szkołach przerwano ten chory cykl i zaczęto dzieci uczyć , że pies to nie tylko pies ,ale tak samo jak człowiek czuje ból i cierpi. W kościołach wiejskich powinno się o tym mówić ,ale niestety księża mówią ,że psu nic się nie należy bo nie ma duszy ale ja wtedy ksieżom mówię ,że chyba chodzi o to ,ze nie mają kasy. Cóż można zrobić gdy na wsiach nauczyciele są ze wsi , księża więc ich dziadkowie i rodzice też mieli tę chorobę dziedziczną
2020-07-01 13:24
nie wiem gdzie jeszcze na wsiach trzyma się psy na łańcuchu, ale pocieszę Cię że nie wszędzie. Na wsi tam gdzie ja czasem bywam nie ma psów na łańcuchu, żyją sobie przy domu i rodzinie jak w mieście, z tą różnicą że nie są zamykane na cały dzień w domu więc mogą sobie iść za "panem" kiedy chcą i nie muszą przesypiać całego dnia z nudów, chyba że chcą. I to u ludzi którzy z dziada pradziada mieszkają na wsi.
2020-07-01 12:51
Psa, co za zwież,-super
2020-07-01 12:19
a tylko dawać upomnienia ,co uważam za chore.,bo jak ktoś żle traktował zwierzęta to z doświadczenia wiem ,ze się nie zmieni ,a i może dojść do zabicia czworonoga ,bo te typy ludzi tak mają .
2020-07-01 12:07
Świetnie się go czyta :)
2020-07-01 11:07
01.07 obchodzimy polski dzień psa ;)
2020-07-01 11:01
Opinia wyróżniona
Nasz 4 letni w tej chwili piesek-orzeszek to niegdyś mała przerażona światem i wychudzona kuleczka. Miło jest patrzeć jak na przestrzeni lat rozkwitła dzięki ciężkiej wspólnej pracy. Nasza najlepsza przyjaciółka.
2020-07-01 10:43
Ja zwierzaki kocham za to ze w ogole sa
2020-07-01 10:01
A jako przewodnik- nie tylko osób niewidomych i niedowidzących, ale także dzieci- za granicą widziałam (były także reportaże BBC), że pies odprowadza do szkoły i przyprowadza ze szkoły dziecko wolniejsze umysłowo i nieradzące sobie w samodzielnym dotarciu do szkoły.
W szkole jest wybieg z kojcem z budą, tam pies czeka na swojego ,,podopiecznego".
A ratownik- gdy dom się zawali, gdy człowiek pod lawiną - pies wyszukuje czekających na pomoc. Odnajduje zagubionych w lesie- nie raz tu czytaliśmy. Ratuje tonącego.
Także pies jako diagnosta- potrafi zareagować gdy u pani/pana poziom cukru niebezpiecznie wysoki.
Potrafi obudzić śpiącego pana/panią , gdy gaz się ulatnia, jak obudził moją mamę, gdy garnek spalił się na palniku.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
j.w zna ktoś tą hodowlę, warto kupić tam pieska? bardzo proszę o pomoc bo ja się kompletnie na tym nie znam
Szkoda ze tak późno tu trafilam...może to nawet to pseudohodowla o której tak głośno...nie polecam uciekać mój pies ma 5 lat gdy kupiłam pies śmierdział okazało się że ma pchły przebite bębenki słuchowe...z czesem okazało się że wady zacne oraz zespół suchego oka...tragedią a nie dałam mała za pieska
