- 1 70-lecie gdańskiego zoo. Moc atrakcji dla każdego (21 opinii)
- 2 Pilnie potrzebny DS lub DT dla kotków (34 opinie)
- 3 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (368 opinii)
- 4 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (542 opinie)
- 5 Znudziły się, więc je wyrzucono? Ekopatrol interweniował (104 opinie)
- 6 Martwe dziki na Karwinach. Otrute czy padły z głodu? (366 opinii)
Szczenięta przywiązane do drzewa w Brzeźnie
W niedzielne południe 15 marca w Gdańsku-Brzeźnie znaleziono czworo szczeniąt przywiązanych do drzewa jednym sznurkiem. Wystraszone, głodne, spragnione psy zostały rozwiezione do domów tymczasowych. Po raz kolejny dzięki wyjątkowemu zaangażowaniu trójmiejskich miłośników zwierząt, udało się przeprowadzić akcję sprawnie i szybko. Czworonogi niebawem będą mogły trafić do nowych domów.
To miał być zwykły niedzielny spacer z psem, a stał się okazją do ocalenia aż czterech psich żyć. Wzrok osoby wyprowadzającej swojego czworonoga przykuło coś dziwnego: ktoś przywiązał cztery nieduże, młode psy do drzewa przy wiadukcie w okolicach ul. Oliwskiej i Sybiraków.
Szczenięta miały dużo szczęścia w nieszczęściu. Kobieta, która je znalazła, od razu zadzwoniła do swojej znajomej, Pauliny Runowskiej, która zajmuje się pomocą zwierzętom, w szczególności adopcjami kotów. Od tej chwili sprawy potoczyły się bardzo szybko.
- Nie mamy nic: karmy, podkładów, środków na pokrycie podstawowych kosztów weterynaryjnych, szczepień, zrobienie badań krwi, paliwa na rozwiezienie szczeniąt - pisała Renata Holender, administratorka grupy i koordynatorka akcji na Facebooku. - Karmę na początku dostaną od naszych prywatnych psiaków, potem nie mamy już nic. Bardzo prosimy o pomoc, inaczej nie będziemy w stanie ich utrzymać.
Pomoc nadeszła szybko
Grupa Zaginione/Znalezione zwierzęta - Trójmiasto i okolice, licząca prawie 30 tys. członków, kolejny raz udowodniła, że nigdy nie zostawi czworonogów w potrzebie. W ciągu godziny na portalu Zrzutka.pl udało się w godzinę zebrać ponad 2 tys. złotych. W momencie publikacji artykułu to już ponad 3 tys. zł. To wystarczy, aby zapewnić im komfort.
Nie wiadomo, jak długo zwierzaki były przywiązane do drzewa. Jak relacjonuje Renata Holender, łapczywie rzuciły się na podaną wodę, a jedzenie pochłonęły wprost bez gryzienia. Są wychudzone i obsypane łupieżem, który może być oznaką choroby skóry lub skutkiem silnego stresu.
W dobrych rękach
Szczenięta zostały rozwiezione do doświadczonych opiekunów, którzy zaoferowali im domy tymczasowe. Grażyna Pytel, Katarzyna Kowalska i Rafał Prądzyński podjęli się opieki nad nimi do czasu wydania do docelowych domów. Zwierzaki wymagają socjalizacji i wsparcia psychicznego. Obecnie są wystraszone, nieufne i zestresowane. Bliżej nieznany jest również ich stan zdrowia. W poniedziałek trafią do lecznicy weterynaryjnej, gdzie zostaną zbadane, odpchlone i odrobaczone.
Kto porzucił szczenięta?
Oprócz docelowych domów dla suczek, poszukiwany jest także ich poprzedni właściciel, a ściślej - osoba, która je wyrzuciła. Jeśli ktokolwiek z czytelników ma informację o tym, kto dopuścił się porzucenia zwierząt w tak okrutny sposób, proszony jest o kontakt pod numerem telefonu 694 074 095 (Anna).
(6 opinii)
- Joanna Skutkiewiczj.karjalainen@trojmiasto.pl
Opinie (167) ponad 20 zablokowanych
-
2020-03-16 14:24
Co za "ludzkie" ście*wo
- 3 0
-
2020-03-16 11:47
KAT (1)
Każdemu, kto świadomie zadaje zwierzęciu cierpienie, podcinałbym gardło bez wahania... Z uśmiechem na ustach...
- 4 5
-
2020-03-16 13:56
Stop
Nie wiem kim jesteś ale zmień podejście do ludzi ja kocham zwierzęta i nie mogę ścierpieć gdy ktoś je krzywdzi,ale sama nie zamieniam się w kata pomagam fundacjom które ratują zwierzęta w takich sytuacjach i wspieram akcje w których próbuje się zmieniać poglądy społeczeństwa. Nie skreślaj ludzi i nigdy nie życz im śmierci to straszne!! Wierzę że masz w sobie dużo dobra więc energię spożytkuj na dobre działanie!!
- 0 1
-
2020-03-15 21:51
Pod ścianę i serią ..... (1)
Wszystko w temacie na ten temat !!!!
- 6 5
-
2020-03-16 13:42
Zejdź z tych złych emocji znaleziono pieski są już bezpieczne możesz wspomóc tą grupę ludzi która pomaga i na tym się skoncentruj
- 0 0
-
2020-03-15 18:06
(3)
Człowiek najgorszy bydlak!Bydlęta, świnie,i wszelką zwierzyna mają więcej empatii.
- 160 11
-
2020-03-16 13:29
Przestańmy wreszcie obrażać i wyzywać to niedopuszczalne co ludzie robią ze zwierzętami bezbronnymi istotami brak słów poprostu
- 1 0
-
2020-03-15 21:05
Noo.
Zwłaszcza krokodyl ma więcej empatii. Nie bez powodu mówimy o krokodylich łzach.- 0 4
-
2020-03-15 18:55
Zawsze możesz skrócić swoje cierpienie
- 3 10
-
2020-03-16 11:41
Ludzie są podli.
- 2 0
-
2020-03-16 07:55
Hmmm (1)
Gdy się patrzy na to,że ktoś się nimi zajął a nie ,że ktoś je zostawił to zmienia diametralnie postrzeganie tej sytuacji. Mnie to wzrusza i dziękuje,że ludzie dobrzy się nimi zaopiekowali.Niesamowici są!
- 12 1
-
2020-03-16 10:35
Nie zmienia postrzegania tej sytuacji w zakresie okrucieństwa i podłości sprawcy ,
wobec prawa- to przestępca.
A Prawo Hammurabiego powinno być zastosowane wobec niego.- 2 1
-
2020-03-15 22:42
Jakim trzeba byc bydlakiem zeby takie cos zrobic (1)
I co to cos ma zamiast mozgu,bo to nie ktos tylko cos
- 7 2
-
2020-03-16 10:32
Zamiast serca też-pustka
- 0 0
-
2020-03-15 22:05
(1)
I bedzie tak coraz gorzej.... wszystko przez syfiastych Włochów którzy ściągnęli na Europę ta zarazę i teraz bedzie gorzej i bedzie widać takie biedne pieski porzucone gdzie popadnie... czy te Polacy którym zachciało sie wakacji w czasach epidemii naprawde musza wracać do kraju?!?! Niech tam zostaną gdzie pojechali
- 2 7
-
2020-03-16 10:32
To nie z tego powodu, to z powodu egoizmu i braku współczucia, braku wrażliwości
Ludzie nie zmieniają się z powodu koronawirusa, ujawniają tylko swoje cechy, które mają
- 1 0
-
2020-03-15 22:02
Trzeba być naprawdę... (1)
Jak mozna zrobić coś takiego. To nie jest człowiek ten co to zrobił. To zwyczajne bydlę
- 6 2
-
2020-03-16 10:25
Nie obrażając bydła hodowlanego
- 0 0
-
2020-03-15 21:55
Oby właściciel został namierzony (2)
I też go przywiązać na noc do drzewa... Kiedyś ktoś dostał taka karę... wiec bez hejtu proponuję w Polsce taki rodzaj kary plus odsiadka i 100.000 zł na rzecz fundacji na rzecz zwierząt. Lub przymusowe pomaganie zwierzętom...
A suczkom życzę zdrowia i oby jeszcze zaufały ludziom bo Pani Renata jest Aniołem dla tych biednych stworzeń...- 13 4
-
2020-03-16 06:05
(1)
A skąd wiesz że na noc? Sam wiązałeś?
- 1 2
-
2020-03-16 10:24
To najłagodniejszy wymiar kary, bo na jedną noc to za mało
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.