- 1 70-lecie gdańskiego zoo. Moc atrakcji dla każdego (18 opinii)
- 2 Pilnie potrzebny DS lub DT dla kotków (34 opinie)
- 3 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (542 opinie)
- 4 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (368 opinii)
- 5 Znudziły się, więc je wyrzucono? Ekopatrol interweniował (104 opinie)
- 6 Zbiórka na leczenie psów z pseudohodowli (191 opinii)
Trzymiesięczny szczeniak w worku na śmieci
Czarnego szczeniaczka w zamkniętym szczelnie worku na śmieci znalazła nasza czytelniczka w osiedlowym śmietniku na osiedlu Pięć Wzgórz w Gdańsku.
Dziś z kolei równie przygnębiającą opowieść przyniosła do naszej redakcji pani Ewelina, mieszkanka osiedla Pięć Wzgórz.
Przed południem byłam z dziećmi na spacerze nad zbiornikiem retencyjnym "Świętokrzyska" w Gdańsku. W pewnym momencie z oddali zobaczyłam mężczyznę, który do osiedlowego śmietnika wrzucał czarny worek. Nic niezwykłego, do śmietnika zwykle chodzi się z workami. Ale gdy przechodziliśmy koło wiaty, syn usłyszał piszczenie pieska. Podeszłam, otworzyłam leżący na wierzchu worek, z którego dobiegał pisk. Okazało się, że w worku był malutki szczeniaczek, na oko trzymiesięczny.
Proszę o opublikowanie wizerunku pieska. Może ktoś zechce go adoptować? A może też ktoś rozpozna człowieka, który skazał pieska na niemal pewną, okrutną śmierć. Miał na sobie czarne dresy i czerwoną czapkę.
Aktualizacja, godz. 10:40
Skontaktowała się z nami pani Ewelina:
- Bardzo dziękuję wszystkim za chęć pomocy. Dostałam 300 maili od osób, które chciałyby zaadoptować pieska. Na szczęście maluch znalazł już swój dom.
Komendant Miejski Policji w Gdańsku podjął już decyzję o wszczęciu śledztwa w tej sprawie.
Opinie (383) ponad 10 zablokowanych
-
2016-08-05 16:30
Chory psychicznie
Niemądry człowiek
- 0 0
-
2016-09-12 15:38
petarda na zachete
gnojowi wlozyc do odbytu achtunga i odpalic-niech poczuje odrobine luksusu w swoim centrum myslenia,bo tam mu sie ono obsunelo
- 1 0
-
2016-09-12 19:36
suczki sterylizuje się by nie miały ropomacicza,raka sutków, urojonych ciąż ,
nie męczyły się z seksualnością, nie uciekały w bezdomność w ostatnim tygodniu cieczki, nie miały cieczki ,a więc wszystko dla ich dobra. Ktoś pisze ,ze sterylizacja jest droga ale nie pomyśli ,że gdy sunię dopadnie rak sutków, bądz ropomacicze to na wycinanie kolejnych zaraczonych miejsc wydaje się ogromne pieniądze bez końca ,zadając jeszcze zwierzątku niekończące się cierpienie. Cena sterylizacji suczek jest zależna od ich wagi.i są takie miesiące gdzie ceny tego zabiegu są niższe ale trzeba wtedy znależć w internecie kliniki ,które mają umowy z miastem . Nie robię sobie reklamy ,bo nie podaję namiarów na siebie ale piszę to tylko i wyłącznie dla dobra waszych czworonogów.
- 1 0
-
2016-09-12 20:46
psy się kastruje by nie męczyły się z seksualnością
by nie uciekały za suczkami i wracały do domu okaleczone przez właścicieli suczek , by podczas swoich ucieczek nie ginęły pod autami, by nie żyły w ciągłej bezdomności dzięki włóczęgostwu, by nie zachorowały na raka prostaty ,na co najczęściej odchodzą psy. Jeżeli masz obawy ,ze twój pies przytyje to podziel na 3 częsći jego karmę i troszkę więcej ruchu daj mu. Nie ma weterynarza na świecie co nie sterylizuje swojej suczki , ani takiego co nie kastruje swojego psa ,bo na okrągło na stołach operacyjnych mamy takie psie tragedie , a o raku przeciwnicy tych zabiegów dowiadują się wtedy gdy już jest za póżno i g*wno można wtedy zrobić . W krajach skandynawskich nie ma psów bezdomnych ,bowiem tam jest bardzo wysoka świadomośc sterylizacji pśów ,a u nas zaścianek za który płacą najwyższą karę bezbronne zwierzęta .
- 1 0
-
2016-09-13 10:29
lepszy żywy piesek w worku w uczęszczany mmiejscu
niż zatłuczony i wrzucony do śmieci.
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.