• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Uśpiono warchlaki z Moreny. "Niebezpieczeństwo zażegnane"

Joanna Karjalainen
4 marca 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
  • Młode lochy z Moreny zostały odłowione i uśpione.
  • Młode lochy z Moreny zostały odłowione i uśpione.

W ciągu kilku ostatnich dni czytelnicy apelowali do nas w sprawie lochy z młodymi znajdującej się w okolicy ul. CzubińskiegoMapka na Morenie. Niektórzy martwili się o bezpieczeństwo swoje, inni - o komfort zwierząt. Ostatecznie ze względu na stwarzane niebezpieczeństwo, warchlaki zostały odłowione i uśpione.



Czy dobrze zrobiono, usypiając warchlaki z Moreny?

Jako pierwszy w tej sprawie napisał do nas mieszkaniec Moreny, który dwukrotnie padł ofiarą ataku lochy chroniącej swoje młode. Drugi z ataków wydarzył się przed samą klatką schodową budynku, w którym mieszka nasz czytelnik. Pan Kamil - którego treść listu usunęliśmy z artykułu na jego prośbę - został zaatakowany, gdy wyszedł z psem na spacer. Uznając bliskość bytowania lochy za ryzykowną, chciał zgłosić sytuację odpowiednim służbom. Jak relacjonuje nasz czytelnik, zarówno Centrum Zarządzania Kryzysowego Miasta Gdańska, jak i policja poinformowały go, że przepisy chronią lochę z młodymi i że nie wolno im podjąć żadnej interwencji.

Następnego dnia nasz Czytelnik został zaatakowany po raz drugi. Tym razem nie skończyło się jedynie na obtarciu nogi, lecz na ugryzieniu w udo, przez co pan Kamil musiał pojechać na pogotowie i spędzić kilka godzin na SOR. Sytuacja ta wydarzyła się niemal pod samym wejściem do budynku.

Maleńki dzik, który stracił matkę. Pomogła mu rodzina z Gdańska



Lochy bronią swoich młodych wyjątkowo zaciekle. Na zdjęciu warchlak. Lochy bronią swoich młodych wyjątkowo zaciekle. Na zdjęciu warchlak.

Agresywna czy osaczona?



Inną perspektywę tej samej sytuacji przedstawił nam pan Marcin, również mieszkaniec Moreny.

- Ponad tydzień temu locha zaczęła zbierać różne śmieci i robić sobie legowisko w krzakach w pobliżu bloków, będąc w ciąży - napisał. - Po paru dniach oprosiła się i zaczęła chodzić z warchlakami. Niestety, mimo taśmy i informacji w klatkach, ktoś postraszył lochę psem i została zgłoszona do służb jako agresywna. Przyjechała Straż Miejska i jakiś weterynarz. Próbowali ją namierzyć przez dwa dni. W końcu udało im się zabrać warchlaki (mające zaledwie dwa dni), ją zostawili i sprawa załatwiona. Locha dalej biega po osiedlu, ale bez młodych. Mieszkańcy są zbulwersowani. Po pierwsze, według nas, nie powinni rozdzielać lochy od młodych, bo jako nie mogąca oddać mleka młodym, może chorować. Po drugie sprawy nie rozwiązali, bo nadal jest niebezpiecznie. Nie wiadomo też dokąd zabrali warchlaki.

Preparat odstraszający dziki na trawniku



"Obławę" na lochę udokumentowano poniższym filmem:


Co zrobiono z lochą i jej młodymi?



Postanowiliśmy dowiedzieć się, jak ostatecznie została rozwiązana sprawa lochy z młodymi. St. insp. Marta Drzewiecka ze Straży Miejskiej w Gdańsku potwierdziła, że strażnicy miejscy udzielali asysty pracownikom Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku i zabezpieczali teren.

Poniżej odpowiedź od insp. Jędrzeja Sieliwończyka z Referatu Prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

Wydziała Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego UMG przyjął zgłoszenia dotyczące agresywnego zachowania dzika, który dwukrotnie zaatakował osobę (26 oraz 27 lutego). Ofiara ataku poinformowała Wydział o wizycie w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. W związku z realnym zagrożeniem zdrowia i życia mieszkańców w dniu 27 lutego 2022 r. podjęto decyzję o uśpieniu zwierzęcia. Na miejscu byli funkcjonariusze Straży Miejskiej, Policji oraz pracownik Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego. Na zlecenie przyjechał współpracujący z Urzędem lekarz weterynarii.

W asyście funkcjonariuszy i pracownika Wydziału locha otrzymała zastrzyk usypiający, jednak uciekła z miejsca zdarzenia i nie została odnaleziona. W związku z oddaleniem się lochy, w ramach zlecenia lekarz weterynarii podjął warchlaki, gdyż pozostawienie ich w tej lokalizacji nie było możliwe. Po ocenie sytuacji lekarz uśpił zwierzęta.

Film przesłany przez czytelnika portalu Trójmiasto.pl przedstawia drugą próbę uśpienia lochy, która wróciła w to miejsce. W momencie nagrania dzik z uprzednio zaaplikowanym środkiem usypiającym skrył się w krzakach. Lekarz przy asyście funkcjonariusza Straży Miejskiej podjął próbę wypłoszenia go z zarośli, jednak locha nie wyszła.

Kolejne wizje lokalne przeprowadzone przez pracowników Wydziału ujawniły, że dzik nie powrócił już w to miejsce. Zagrożenie dla zdrowia i życia mieszkańców zostało zażegnane.

Wydział Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku od lat podejmuje działania ukierunkowane na obniżenie populacji dzików w granicach miasta celem podniesienia stopnia bezpieczeństwa mieszkańców. Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego z roku na rok odnotowuje coraz więcej zgłoszeń z terenów miejskich dotyczących pojawiania się tych zwierząt.

Nieprzerwanie od 2018 roku realizowany jest odstrzał redukcyjny, którego celem jest obniżenie pogłowia dzika. Aktualnie prowadzone jest postępowanie administracyjne w zakresie wydania decyzji dotyczącej odstrzału redukcyjnego na rok 2022. Ponadto organizowane są poletka zaporowe, co stanowi działania prewencyjne, zmierzające do zatrzymania możliwie jak największej liczby dzików w ich środowisku naturalnym, z dala od miejsc zabudowanych.

Jeżeli nie stanowi to zagrożenia dla mieszkańców lub uczestników ruchu drogowego, dziki przepędzane są poza miejsca zurbanizowane podczas interwencji terenowych. Działania te są nierzadko bardzo trudne do zrealizowania przez wzgląd na gęstość zabudowy miejskiej i duży ruch uliczny. W związku z zagrożeniem wirusem ASF Gdańsk jest aktualnie objęty "ograniczeniami I", nie ma zatem podstaw prawnych do odławiania i przewożenia dzików poza teren miasta, choć kilka lat temu było to dozwolone i praktykowane.

Przypadki pojawiania się dzików, które mogą powodować zagrożenie bezpieczeństwa ludzi, należy zgłaszać do Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego, które funkcjonuje całodobowo pod numerem telefonu: 58 778 60 00. Dyżurni, stosownie do sytuacji, mają możliwość zadysponowania na miejsce pracownika Wydziału lub dyżurującego myśliwego, a w razie zgłoszeń z terenów obwodów łowieckich mogą powiadomić przedstawiciela właściwego miejscowo koła łowieckiego. Zgłoszenia można kierować także do Straży Miejskiej pod numer 986 w godzinach funkcjonowania tej formacji. Straż Miejska jest zobligowana do przepędzania zwierząt z terenów zurbanizowanych. W razie dostrzeżenia martwego dzika na terenach gminnych należy powiadomić Gdańskie Centrum Kontaktu pod numerem telefonu 58 52 44 500.

Miejsca

Opinie (411) ponad 20 zablokowanych

  • Ale wstyd (5)

    Usypiać biedne małe można z locha dać gdzieś do lasu a nie usypiac

    • 189 30

    • "usypiać" - zostały zabite (1)

      To takie stwierdzenie mające załagodzić okrucieństwo.

      • 34 6

      • Aborcja jest OK :) to nie były jeszcze dziki. wyabortować wszystkie dziki wchodzące do miasta

        • 4 4

    • mogłaś do domu wziąć (1)

      • 2 9

      • Słabe

        • 1 1

    • Msrnotrasrwo, lepiej byłoby je upiec.

      • 1 2

  • (12)

    A nie lepiej było je odłowić i zostawić w lesie? Poza tym ci biedni, przestraszeni okoliczni mieszkańcy powinni chyba trzymać te swoje smierdzace, szczekające siersciuchy na obowiązkowej smyczy?:)

    • 198 37

    • (8)

      musiał podejść tak blisko z psem, że locha poczuła się zagrożona i zaatakowała...

      • 48 9

      • No nie, co Ty, milosnicy pieskow sa jak zawsze poszkodowani i nawet nie probuj myslec inaczej.

        • 28 14

      • wystarczy że loszka wyszła zza winkla, mógł się w porę nie zorientować. (6)

        Nie trzeba wcale się umyślnie z nimi konfrontować by je spotkać. U mnie na "Maćkach" 4 dorosłe dziki z 15 małymi potrafią z krzaków wyskoczyć bo też same nie zauważą człowieka. I wtedy czują się zagrożone.

        • 11 4

        • (1)

          Jak widać na zdjęciu głównym, locha leżakowała - zdołał jej zrobić sesję foto...

          • 5 4

          • Zdjęcie nie zostało zrobione przez 'poszkodowanego'

            • 3 0

        • Bo ,,na Maćkach" to dziki od zawsze mieszkały, a teraz tam wszystko betonuje człowiek (1)

          • 7 2

          • 1000 lat temu to i po starym mieście biegały dziki

            ale miasta się rozrastają więc spychamy dziki do lasu

            • 0 0

        • (1)

          Ona leżała w krzaczorach i pilnowała młodych.

          • 0 2

          • nie, zaatakowała go pod klatką

            • 0 0

    • no to nie pisz tylko

      weż reklamówkę wsadz do niej loche i te maluchy i wynież do lasa ,mundry jako

      • 6 16

    • no co ty, to locha powinna chodzić na smyczy

      • 2 3

    • to była tylko aborcja - normalka - nie podniecaj sie,- jako kobieta chyba nie prostestujesz przeciw aborcji?

      • 1 4

  • (11)

    Jak ładnie pan się zaasekurował: "tego samego dnia przy okazji spaceru z psem, oczywiście na smyczy" Oczywiście. No i pan taki nieroztropek trochę, skoro "wciąż będąc w pobliżu, zanim zdążyłem chwycić za telefon, locha zaatakowała". Czyli tak: idę obserwować lochę z młodymi, z psem (na smyczy), po czym będąc obok blisko od razu łapię telefon i dzwonię. Zero instynktu samozachowawczego. Nie mając psa coś takiego robiłbym z dużej oddali, a pan z pieskiem sobie tak podszedł... Szkoda zdrowia!

    • 262 23

    • (2)

      Brawo Kamilek!
      Jestes bohaterem swojego domu!

      Szczyt żenady.

      • 46 3

      • Dziękujemy Kamilkowi i społeczności sąsiadów - warchlak wygląda na szczególnie złośliwego (1)

        • 43 3

        • prawdziwy kacap morderca! musiał tępy...wciskać mordę aż się doigrał i jeszcze pretensje do całego świata ze wpitzielił swojego garbatego nochala tam gdzie nie trzeba ! tfu na ciebie bydlaku !!!

          • 18 2

    • (1)

      Ten tropiciel dzików z Moreny chyba jest bardzo z siebie zadowolony. Dzików już nie ma, ale co się stanie jeżeli zaatakuje go bezpański pies, czy również postara się o wyeliminowanie zwierzaka.

      • 48 4

      • tak zapłaci za uśpienie

        • 8 1

    • Pies to zwierze domowe, ma prawo. Dzik w mieście powinien zostać odstrzelony dla ratowania życia chociażby dzieci. (3)

      • 15 35

      • Ile psów a ile dzików wyrządziło krzywdę ludziom w np. ostatnich 10 latach? (1)

        • 34 6

        • porównywalna ilość, tyle że psów jest jakiś 1000 razy więcej

          • 4 11

      • Ludzie z takimi poglądami nie są zwierzętami domowymi i powinni mieszkać w lesie.

        • 6 2

    • I już wiemy....kto dziki...postraszył......psem!!!

      • 22 2

    • to ciekawska g**da i tyle !

      • 3 1

  • Tak się nie robi... (11)

    Uśpienie kilku małych, bezbronnych prosiąt nic nie zmienia w problemie dzików w mieście!!!

    • 192 21

    • (1)

      Nie zupełnie masz rację. Za1,5 roku te warchlaki już były by zdolne do rozrodu .

      • 15 15

      • Dlatego całą rodzinę trzeba było odłowić i wywieźć w głąb lasu, gdzie nikt ani im ani one nikomu by nie zagrażały

        Zwykłe sku#$^ństwo. Każde stworzenie chce żyć

        • 48 11

    • Jakie uśpienie - zabicie (7)

      Uśpienie jest wtedy, gdy zwierzę się później obudzi a nie umrze!

      • 24 6

      • hahahaha.... (2)

        umrze ? zwierzęta się usypia bambinistyczny de..b.lu ;)

        • 7 15

        • wracaj pod kamień skąd wypełzłeś

          • 10 3

        • Umiera czy zdycha ale na pewno nie "zasypia"

          • 6 2

      • Jezu,to jest podstawowa terminologia weterynaryjna, skąd wy się wzieliscie bambiniści? (1)

        • 2 4

        • A ty skąd się wziąłeś? Sprawdź co oznacza termin bambinizm.

          • 3 1

      • Zabili (1)

        Zabili

        • 7 0

        • wyabortowali

          wyabortowali

          • 0 2

    • nie przesadzaj,- to tylko aborcja, dla zdrowia lochy

      • 0 2

  • Prawdziwi "specjaliści" w akcji. (2)

    Dobrze że siebie nawzajem nie uspili.

    • 154 15

    • Dokładnie, jakby na ślepo strzelali.

      • 2 0

    • Mona jakiś serial o tym zrobić, pod tytułem "Polowanie z urzędu" ogólnie coś w stylu "Misia"

      • 0 0

  • (16)

    nie lekarz uśpił, tylko weterynarz jak już droga pani

    • 36 22

    • (3)

      widzę, że moda na eutanazję dotarła już z lewackiej Belgii na Morenę?

      • 11 12

      • (1)

        Sprawdz sobie w slowniku co to eutanazja, czubie.

        • 11 10

        • czubie to chyba tatuś do ciebie mówił cale dziecinstwo

          • 6 11

      • Zajmie się

        I tobą prawacka gn...!

        • 3 3

    • (2)

      no i fajnie, zabili ją z warchlakami, czy jesteś już zadowolony?

      • 26 2

      • Oby Ci sie warchlaki przysnily.

        • 13 4

      • Zabili same warchlaki.

        • 1 1

    • (3)

      locha się bronila bo ciągle ją szczułeś psem, prawda? Jakoś innych nie atakowała

      • 38 10

      • (2)

        to tylko zwierzę, nie myśli racjonalnie i byle co może uznać za atak. Nie musisz mieć nawet psa. U mnie szarżowała bo ją wystraszyłem hałasem zamykanej klapy od śmietnika. Nie jestem zwolennikiem szczucia dzików psami, ale mam świadomość że to tylko zwierzę

        • 6 1

        • To po co (1)

          Ludzie ingerują w ich rewiry? Nie czują się bezpiecznie w lasach, to migrują do miast A i miasta buduja juz w obszarach lasów!

          • 1 4

          • pytasz po co ludzie budują mieszkania?

            a ty gdzie mieszkasz? W lesie? Kiedyś wszędzie tu biegały zwierzęta. Teraz w miastach mieszkamy my

            • 1 1

    • Lekarz weterynarii. W czym problem?

      • 8 3

    • Lekarz, weterynarii.

      Myślisz, że tylko medycy są lekarzami i doktorami?! Sporo wiedzy jeszcze przed tobą!!!

      • 4 3

    • A

      A to nie lekarz?

      • 2 2

    • lekarz weterynarii

      • 1 1

    • Nie weterynarz a lekarz weterynarii

      Nawet na wiki sprawdzicie tytuł zawodowy

      • 1 2

  • Ciekawe (2)

    Ciekawe. Tyle ludzi mieszka na Morenie a locha atakowała tylko jednego Pana z psem (oczywiście na smyczy)! Jakie inteligentne zwierzę!

    • 217 19

    • Wyczuło dobrego człowieka...

      • 10 1

    • przypadek

      trafił na nią i tyle

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Stacja Kultura | Przystanek Zwierzęta #1

wykład, warsztaty, spotkanie

70-lecie Gdańskiego Zoo

30 zł
w plenerze, pokaz, gry

Gdański Charytatywny Spacer z Chartami - Chartoterapia (5 opinii)

(5 opinii)
imprezy i akcje charytatywne, spacer

Wild Animal Expo - Festiwal Zwierząt Egzotycznych

30 zł
wystawa, zlot

Najczęściej czytane