- 1 Znudziły się, więc je wyrzucono? Ekopatrol interweniował (49 opinii)
- 2 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (525 opinii)
- 3 Gdańskie zoo świętuje 70-lecie (43 opinie)
- 4 Martwe dziki z Karwin miały ASF (328 opinii)
- 5 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (17 opinii)
- 6 Martwe dziki na Karwinach. Otrute czy padły z głodu? (366 opinii)
Uwięziona sarna na terenie urzędu w Gdańsku
Nietypowy gość czekał we wtorek rano na pracowników Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku. W nocy na teren placówki przedostała się sarna. Interweniować musiała straż łowiecka.
- Na szczęście wszystko skończyło się szczęśliwie. Sarna została złapana przez Straż Łowiecką i odwieziona do lecznicy - mówi Mateusz Błażewicz, nasz czytelnik.
Zwierze jest bezpieczne i zapewne niebawem zostanie wypuszczone na wolność. Dlaczego zwierzyna pojawiła się w ścisłym centrum Gdańska? - pytamy w Nadleśnictwie Gdańsk.
- Winny tu jest rozwój aglomeracji, która rozrasta się na terenach dzikiej zwierzyny. Człowiek wkracza w ich środowisko. Z tego powodu można nawet powiedzieć, że są już gatunki, które przystosowały się do życia w mieście. Sarny, dziki czy jeże i borsuki nie powinny już nikogo dziwić - mówi Robert Schultka, leśniczy łowczy.
Jak zatem zachować się gdy na nasz teren wtargnie dzikie zwierzę?
- Nie należy go płoszyć czy przeganiać. Zwierzę pamięta drogę i spokojnie opuści działkę, ogród lub park. W innym razie taka na przykład sarna może się pokaleczyć, połamać, a nawet narobić szkód, bo uciekając w popłochu, wpadnie pod samochód - podkreśla Schultka.
Miejsca
Opinie (84) 2 zablokowane
-
2016-06-15 00:14
Już po sarnie
Przyjedzie jakiś radny i sobie zażyczy mięsa
- 4 1
-
2016-06-15 00:16
pewnie przyszła po 500+ ;)
mam nadzieję że nic złego sie jej nie stało, pan na niej tak leży...- 11 1
-
2016-06-15 01:06
Stado lisów na terenie PG. (4)
Od pewnego czasu na terenie PG w biały jeszcze dzień ok. 19. pojawia się stado 4-5 lisów. Grasują pomiędzy nowym budynkiem WETI a Mechanicznym, najczęściej na ogrodzonym terenie, gdzie wyburzają pawilony jugosłowiańskie. Zupełnie nie są płochliwe. Podchodzą do ludzi. Spotkać je można codziennie i jakoś nikt nie interweniuje, a o tragedię nietrudno. Gdzie są myśliwi i straż łowcza. Piszę to, bo może prof. J. Ejsmont użyje swojej broni i zrobi porządek albo zgłosi, gdzie trzeba skutecznie u kolegów.
- 2 5
-
2016-06-15 11:42
O jakiej tragedii piszesz?
Pewnie nasłuchałeś się propagandy myśliwych?
Najbardziej prawdopodobne to jest to, że coś złego to spotka właśnie te lisy...- 3 0
-
2016-06-15 14:00
a i dzik..
przy budynku Żelbetu też się trafił......
- 1 0
-
2016-06-27 20:16
"Grasują pomiędzy nowym budynkiem WETI a Mechanicznym, najczęściej na ogrodzonym terenie, gdzie wyburzają pawilony jugosłowiańskie." - lisy wyburzają? No to rzeczywiście tragedia, wandale z tych lisów! ;)
- 0 0
-
2016-09-12 18:48
ty Radek
nie pisz, że codziennie- ty Rqdek spróbuj je złapać
- 0 0
-
2016-06-15 08:07
Może z wnioskiem przyszła, a tu od razu haltują.
j.w.
- 5 0
-
2016-06-15 08:10
czy zwierzę przeżyło?
po urzędnikach i straży leśnej trudno oczekiwać czegoś dobrego
- 8 2
-
2016-06-15 08:59
nie gwałcie przyrody!
- 8 0
-
2016-06-15 09:10
Jak ja kocham te głupie, oklepane odpowiedzi:
- dlaczego zwierzyna pojawiła się w ścisłym centrum Gdańska?
- Winny tu jest rozwój aglomeracji, która rozrasta się na terenach dzikiej zwierzyny.
Serio? Co ma sarna znajdująca się w centrum Gdańska - obszaru zabudowanego od kilku stuleci wspólnego z rozwojem aglomeracji?- 3 3
-
2016-06-15 09:38
człowiek wkracza w ich środowisko - wreszcie ktoś to przyznał
dltego należy zburzyć dzielnicę Matemblewo willową zatokę świń solidaruchowych
tych wszystkich prezesów senatorów i posłów którzy lekka renkom skasowali połać lasu dla swej zachcianki- 10 2
-
2016-06-15 11:30
ja się pytam
gdzie w tym czasie byli jej rodzice?!
- 3 2
-
2016-06-15 11:32
przyszła po informację
ws. dofinansowania paśnika z RPO, pierwsza w kolejce!
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.