Gdańsk dołączył do miast, w których można hodować pszczoły ras łagodnych, by pozyskać miód na własny użytek. Dzięki nowym przepisom każdy, kto posiada kawałek działki lub ogródka może zostać pszczelarzem. Urzędnicy zachęcają, by to robić, bo zakładanie "kameralnych", własnych pasiek to nie tylko nowa ekologiczna moda, ale także uzasadnione działanie na rzecz ochrony przyrody.
trudno powiedzieć, to zależy od konkretnego miejsca
15%
W Gdyni takie przepisy uchwalono wiosną ubiegłego roku. Od tego czasu w mieście pojawiło się wiele nowych uli.
Mała pasieka stanęła nawet na dachu gdyńskiego magistratu. Już w listopadzie pisaliśmy, że
"urzędnicze" pszczoły dały 25 litrów miodu.
Teraz stanie się tak także w Gdańsku. Dotychczas w mieście możliwa była wyłącznie hodowla pszczół na cele edukacyjne lub terapeutyczne. Teraz, za sprawą przyjętej przez Radę Miasta uchwały, to się zmieni. Pszczelarze amatorzy dostają od miasta zielone światło.
- W nowym kształcie i przy pewnych zastrzeżeniach uchwała dopuszcza hodowlę pszczół w przestrzeni miejskiej. Domki dla tych pożytecznych owadów mogą być stawiane m. in. na własnych działkach lub na dachach budynków. Miód pochodzący z takich pasiek może być wytwarzany jedynie na własny użytek. Zachęcam wszystkich zainteresowanych. To ważne dla bioróżnorodności w naszym mieście - mówi Piotr Borawski, wiceprezydent Gdańska. Sklepy ze zdrową żywnością w Trójmieście
Jak podkreślają gdańscy urzędnicy, idea utrzymywania pszczół w przestrzeni miejskiej rozwija się w wielu europejskich miastach.
Czytaj też: Pszczoły zamieszkały na skarpie przy Hevelianum - To nie tylko nowa ekologiczna moda, ale także uzasadnione działanie na rzecz ochrony przyrody. Pomysł ma na celu ochronę pszczół. Zaletą tego rozwiązania jest też istotne zwiększenie liczby dostępnych zapylaczy i bioróżnorodności w miastach. Działanie to wpisuje się w zieloną politykę zrównoważonego miasta. Podobne uchwały obowiązują już m. in. w Poznaniu, Warszawie, Wrocławiu, Katowicach, Krakowie oraz w Łodzi - wskazuje Jędrzej Sieliwończyk z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Na liście
miast, gdzie każdy może hodować pszczoły jest też Gdynia. Tam odpowiednie przepisy radni uchwalili w kwietniu ubiegłego roku. A
miasto - dla przykładu - postawiło ule na dachu urzędu. Pasieki w Gdańsku można zakładać na terenie wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych oraz na terenach prywatnych.
- zakaz lokalizowania więcej niż pięciu uli na działce,
- nakaz użytkowania pszczół ras łagodnych,
- obowiązek zabezpieczenie pasieki przed osobami postronnymi,
- wymuszenie lotu pszczół na odpowiedniej wysokości zmniejszającej ryzyko wchodzenia w interakcję z ludźmi poprzez zachowanie odstępu 10 m od granic nieruchomości albo zastosowanie 2 m płotu.
Pszczoła miodna jest gatunkiem udomowionym, z łatwością adaptuje się do życia w warunkach miejskich. Miód wytwarzany w małych przydomowych pasiekach należy do najzdrowszych.