• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wąż w śmietniku na Dolnym Mieście

Rafał Borowski
13 lipca 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Pochodzący z Ameryki Północnej wąż zbożowy to najbardziej popularny gad w polskich domach. Odżywia się głównie małymi ssakami. Pochodzący z Ameryki Północnej wąż zbożowy to najbardziej popularny gad w polskich domach. Odżywia się głównie małymi ssakami.

Mierzy ok. metra długości, ma szaro-brązową barwę, a miejscem jego naturalnego występowania są południowo-wschodnie rejony Ameryki Północnej. Mowa o wężu zbożowym, który kilka dni temu został odnaleziony przez strażników miejskich w altance śmietnikowej przy ul. Szuwary zobacz na mapie Gdańska na Dolnym Mieście. Egzotyczny gad trafił do ośrodka adopcyjnego "Ostoja" w Pomieczynie, w powiecie kartuskim.



Widzisz człowieka, który porzuca swojego pupila, np. w lesie. Co robisz?

Sezon urlopowy w pełni. Niestety, wraz z falą wyjazdów w bliższe albo dalsze zakątki naszego globu, nasiliło się zjawisko porzucania domowych zwierząt. Pozbawieni uczuć wyższych właściciele nie zawracają sobie głowy, co zrobić z pupilami podczas wakacyjnego wyjazdu i pozbywają się ich w lasach, przy polnych drogach czy na śmietnikach.

W niedzielny wieczór, dyżurny gdańskiej Straży Miejskiej odebrał zgłoszenie dotyczące opisanego wyżej procederu. Telefonujący poinformował, że w altance śmietnikowej przy ul. Szuwary na Dolnym Mieście, ktoś porzucił niewielkiego węża. Rzeczywiście, przybyły na miejsce patrol bez trudu odnalazł przezroczysty pojemnik z zieloną pokrywką, który ktoś wystawił na kontenerze do gromadzenia plastikowych odpadów.

Wewnątrz pojemnika znajdował się niewielki, egzotyczny wąż o szaro-brązowym umaszczeniu. Jak się później okazało, odnaleziony gad to wąż zbożowy, który występuje naturalnie na polach uprawnych, lasach i nieużytkach południowo-wschodniej części Ameryki Północnej. To najbardziej popularny gatunek, jaki można spotkać w domach miłośników gadów.

- Funkcjonariusze zabezpieczyli pudełko z wężem i zabrali je do radiowozu. Potem za pośrednictwem stanowiska kierowania uzgodnili, że gad zostanie odwieziony do lecznicy weterynaryjnej, która mieści się przy ul. Kartuskiej 249 zobacz na mapie Gdańska. Tam wąż trafił pod opiekę fachowców - informuje Wojciech Siółkowski, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Gdańsku.
Z lecznicy na Siedlcach, gad został przewieziony do ośrodka adopcyjnego "Ostoja", który mieści się we wsi Pomieczyno w powiecie kartuskim. Wbrew powszechnemu przekonaniu, żadne zwierzę - bez względu na jego gatunek - nie może znaleźć schronienia w zoo, gdyż zabrania tego prawo zarówno na poziomie krajowym, jak i unijnym.

- Rzeczywiście, jeszcze 10 lat temu, mogliśmy przyjmować wybrane zwierzęta np. skonfiskowane przez celników, z nielegalnych hodowli czy odebrane właścicielom. Obecnie jest to niemożliwe, gdyż automatycznie nasze zoo straciłoby licencję wydawaną przez ministra środowiska i zostałoby wykluczone z Europejskiego Stowarzyszenia Ogrodów Zoologicznych i Akwariów. Zgodnie z prawem polskim i unijnym, nie wolno nam już przyjmować żadnych zwierząt niewiadomego pochodzenia - wyjaśnia Michał Targowski, dyrektor ogrodu zoologicznego w Oliwie.

Miejsca

Opinie (90) 6 zablokowanych

  • mamy globalne ocieplenie, zaczynają się pojawiać różne dziwne egzotyczne zwierzęta na ulicach.

    • 2 0

  • Wąż potrafi przeżyć kilka miesięcy bez żarcia więc nie sądzę żeby była to wina wakacji.. (6)

    Jakiemuś dzieciakowi pewnie po prostu się znudził i starzy się go pozbyli w niezbyt wyrafinowany sposób.

    • 61 2

    • Albo uciekl (3)

      Węże może nie wyglądają ale sprytne z nich gady i terrarium potrafią otworzyć bez problemu

      • 2 18

      • Jecek ale z ciebie zgrywus :)

        • 6 0

      • (1)

        A pudełko wziął z sobą, żeby nie być bezdomnym.

        • 75 0

        • jasne i sam się do pudła zapakował

          • 13 0

    • Dobrze że wypiepszono go teraz a nie zimą.

      • 8 1

    • A wystarczyło olx i oddam

      Byłoby po kłopocie, jeszcze ktoś by się ucieszył i podziękował.

      • 28 0

  • Zaloze sie ze prawie nikt nie potrafil by odroznic

    weza jadowitego od nieszkodliwego dla zycia ludzkiego. Szczegolnie gdyby niespodziewanie znalazl takiego gada u siebie w sypialni pod koldra. Kazdy by sie przerazil. Nie ma odwaznych. W Stanach bardzo wielu posiada nawet po kilka takich gadow u siebie w mieszkaniu. Trzeba miec zezwolenie na posiadanie ich. Nie mniej co jakis czas podaja w mediach ze komus taki gad wypelznal z domu w nie znane. I wtedy jest problem....

    • 2 0

  • (2)

    mamy dwie zbożówki, to są bardzo łagodne węże. No chyba, że sie je przegłodzi miesiąc i podotyka myszy i szczury a potem nie umyje rąk no i jeszcze trzeba ta ręke wsunąć do terarium.. wtedy można sie spodziewac suchego ukąszenia / te węże nie posiadaja gruczolów jadowych / sa naprawdełatwe w obsludze i łagodne do własciciela który je karmi i sprzata terarium nawet obcych. to nie mamba czarna czy tajpan pustynny. ten który wywalił takiego milaska na smietnik niech na swojej drodze kiedys spotka kobre mozambijska i niech bu plunie w oczy..

    • 7 1

    • ok,ale czy dajecie jemu troche wolnosci i wyprowadzacie go na łono przyrody,czy tylko siedzi w ciasnym terarium? (1)

      • 3 0

      • wąż to nie pies który musi sie wybiegac.. tez tak kiedys myslalem duze terarium dla malego weża.. błąd... te niektóre gady urodzone w niewoli sie stresuja kiedy zaliczą duże terarium.. a pariowanie z wezem na ulicy jak ma to miejsce na gdanskiej starówce powinno byc karygodne. Gad to nie zabawka ..

        • 3 0

  • Z kieszeni mi uciekł :( (1)

    • 32 5

    • A mi z rozporka

      • 4 0

  • Miałem go miesiąc, kot się zbuntował bo gad zjadł mu wszystkie myszy jakie grasowały w chacie ;)

    • 4 0

  • Wonsz?

    • 3 0

  • patuchy z dolnego

    • 2 0

  • (1)

    Wąż zamienił szuwary na altanę, słuszna koncepcja

    • 23 9

    • wąż przyjechał na występy

      dzisiaj na Dolnym Mieście zaczyna się FETA

      • 3 0

  • Obserwator (1)

    Może zrobił to ten sam "dobry pan" który zabrał węża w ten pn na wycieczkę tramwajem w kierunku Gdańska Gł. z przystanku spod Galerii Bałtyckiej między 13-14. Przewiesił sobie gada tak jak na przysłowiowego "boa" przystało, wsiadł do tramwaju i pojechał....nie jechałam tym tramwajem , ale jestem Ciekawe co na to pozostali pasażerowie... :]

    • 8 0

    • nie miał kagańca i motorniczy nie zauważył? nie od dziś wiadomo że faceta ze zwierzakiem te tępaki nie zauważają

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Stacja Kultura | Przystanek Zwierzęta #1

wykład, warsztaty, spotkanie

70-lecie Gdańskiego Zoo

30 zł
w plenerze, pokaz, gry

Gdański Charytatywny Spacer z Chartami - Chartoterapia (5 opinii)

(5 opinii)
imprezy i akcje charytatywne, spacer

Wild Animal Expo - Festiwal Zwierząt Egzotycznych

30 zł
wystawa, zlot

Najczęściej czytane