• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wilki ograniczają przenoszenie ASF, nie odwrotnie. Udowodnili to naukowcy z UG

Joanna Skutkiewicz
15 października 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Z badań naukowców wynika, że wilki nie są zagrożeniem w rozprzestrzenianiu ASF. Z badań naukowców wynika, że wilki nie są zagrożeniem w rozprzestrzenianiu ASF.

Afrykański pomór świń, czyli ASF, jest chorobą wirusową dzików i świń, cechującą się bardzo wysoką śmiertelnością. W przestrzeni publicznej pojawiały się spekulacje, iż wilki, zjadając dziki, pośrednio przyczyniają się do rozprzestrzeniania tej choroby. Badania przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Gdańskiego wskazują, że jest wręcz odwrotnie.



Czy widziałe(a)ś wilka na żywo, na wolności?

Źródłem ASF są dziki i świnie, a zarażone stado przeznacza się do wybicia - nie ma dotychczas leku na tę chorobę. W całym kraju potwierdzono w tym roku już 111 ognisk ASF świń, a w wyniku tej choroby życie straciło ponad 37 tys. świń. Według niektórych źródeł wirus może pozostać w padlinie nawet przez miesiąc. Drobnoustroje można przenieść również w inny sposób, chociażby na podeszwach butów.

Hodowcy świń rozpaczliwie szukają sposobów na zatrzymanie zabójczej dla ich zwierząt epidemii. W przestrzeni publicznej pojawiają się także dyskusje podnoszone przez myśliwych, apelujących o rozpoczęcie odstrzału wilków. Ich zdaniem wilki wpływają na rozprzestrzenianie się wirusa ASF.

Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF

Naukowcy: wilki nie stanowią zagrożenia



Zespół naukowców z Uniwersytetu Gdańskiego, Uniwersytetu Warszawskiego i Roztoczańskiego Parku Narodowego przeprowadził badania, które pozwalają sądzić zupełnie inaczej. Badacze przeanalizowali odchody 52 wilków, zebrane w strefach występowania ASF. Choć część spożytych dzików z całą pewnością chorowało na ASF, w żadnej próbie nie wykryto materiału genetycznego wirusa.

- Wiemy to dzięki badaniom telemetrycznym. Sprawdzając lokalizacje zaobrożowanych wilków, często znajdowaliśmy szczątki dzików, które - jak pokazały badania molekularne - były chore na ASF - zaznacza Katedra Ekologii i Zoologii Kręgowców UG. - Jednak nawet w bardzo świeżych odchodach wilków znajdywanych w bezpośrednim sąsiedztwie miejsc, gdzie te drapieżniki żerowały na zarażonych dzikach, nie dało się wykryć wirusa ASF.
- Tym samym nasze badania dowodzą, iż wirus nie przeżywa przejścia przez przewód pokarmowy wilka - dodano w podsumowaniu. - Co więcej, wilki mogą przyczyniać się do ograniczenia rozprzestrzeniania ASF - zabijając osłabione przez ASF dziki i zjadając już padłe z powodu tej choroby zwierzęta, drapieżniki eliminują ze środowiska potencjalne źródła rozprzestrzeniania się wirusa.

Wilk spacerował po Chwarznie i Dąbrowie



Praca została opublikowana w magazynie "Viruses" 14 października. Z pełnym jej tekstem w jęz. angielskim można zapoznać się tutaj.



Dziki uciekają do miast



Łowczy apelujący o odstrzał wilków wskazywali również, że dziki, uciekając przed polującymi wilkami, wędrują na coraz to nowe tereny i znajdują się coraz bliżej ludzi.

Naukowcy zaznaczają w publikacji, że nie mogą wykluczyć, że wilki, tak jak i inne mięsożerne zwierzęta, mogą wpływać na rozprzestrzenianie się wirusa np. poprzez skażone futro czy rozproszenie zakażonych tusz. Podkreślono jednak, że to zachowanie dotyczy bardziej lisów i jenotów niż wilków, a nawet wtedy ogranicza się ono do noszenia żywności na niewielkie odległości, np. do gniazda ze szczeniętami. Co więcej, ssaki zwykle czyszczą swoje futro, gdy zabrudzi się ono krwią lub innymi płynami ustrojowymi.

Maleńki dzik stracił matkę. Pomogła mu rodzina z Gdańska



To ludzie są winni, nie wilki



Przypuszczenia myśliwych odpiera również prezes Stowarzyszenia dla Natury "Wilk", dr hab. Sabina Nowak. Z badań naukowych wynika bowiem, że dziki wędrują na duże odległości głównie ze względu na intensywne polowania prowadzone przez łowczych, ale także ze względu na aktywność ludzi w lasach.

Zdaniem prezes Stowarzyszenia wilki wprost pomagają hodowcom świń w ochronie stada przed ASF. Statystyczny wilk zabija 20-40 dzików rocznie i robi to bez zapłaty. Pensja za odstrzelenie dzika przez myśliwego wynosi kilkaset złotych i jest wyznaczana z budżetu państwa.

W Polsce żyje około 3 tys. wilków. Gatunek ten jest objęty ścisłą ochroną gatunkową. Ministerstwo Środowiska co roku ustala limit odstrzału wilków, który wynosi zwykle 100-200 osobników.

Miejsca

Opinie (50) 1 zablokowana

  • Jeszcze raz o myśliwych (1)

    tyle jedzenia się marnuje, a ci zboczeńcy strzelają do bezbronnych zwierząt.
    Największą zagadką są dla mnie polujący biskupi, ale oni to chyba robią
    z Bożym miłosierdziem.

    • 16 11

    • Tak, czynią sobie ziemię poddaną jak bóg nakazał

      Ludzie którzy polują dla przyjemności powinni być wysyłani na przymusowe leczenie psychiatryczne.

      • 9 2

  • Widziałem

    Całą watahę w Biebrzańskim PN.
    Przepiękny widok!

    • 15 2

  • Asf to wymysł głupich ludzi

    • 2 6

  • Myśliwi są zwyrolami

    Każdy kto zabija dla przyjemności jest zwyczajnym dewiantem. Koniec i kropka.

    • 13 9

  • Ach ci naukowcy

    juz nie mają się czym zajmować

    • 2 8

  • Oczywiscie. (1)

    Wilk receptą na wszelkie zło.Kolejna manipulacja.Tak jak ukrywanie, ze wiekszosc wilkow na nizinach to mieszance.

    • 8 5

    • Psiowilcze kundle :)

      • 1 0

  • Jedyny szkodnik to myśliwy

    Na nadmiar dzików i saren potrzebne są wilki, a nie myśliwi.

    • 8 7

  • nonsens

    nie rozumiem. wilki są pod ochroną, a mimo to przeznacza się je do odstrzału?

    • 8 1

  • Nie jestem mysliwym ale cos tam wiem

    1. W woj. Pomorskim nie ma ASF. 2. Dziki wedruja do miast poniewaz tutaj zawsze maja latwy dostęp do zarcia. 3. To ze wilk jeszcze nie zaatakowal czlowieka nie znaczy ze nie jest niebezpieczny. Wielokrotnie atakowaly psy na posesjach czy krowy. 4. Dzik powoduje szkody. Zaprzestanie polowania na niego spowoduje rozrost populacji. Tempo wzrostu wynosi 150% wiec zaa rok zarcie byloby duuuzo drozsz

    • 3 2

  • Statystyczny wilk zabija 20-40 dzików rocznie i robi to bez zapłaty. Pensja za odstrzelenie dzika przez myśliwego wynosi (2)

    Powinno być: statystyczny wilk żywi się 20-40 dzikami w ciągu roku. Robi to, ponieważ musi jeść. Myśliwi pozyskują dziki w wyniku planowych odstrzałów dzików w limitach narzuconych przez Lasy Państwowe oraz w wyniku odstrzałów sanitarnych narzuconych i opłacanych przez Państwowych Inspektorów Weterynaryjnych .Za zwierzynę pobrana na użytek własny muszą zapłacić z własnej kasy.

    • 10 9

    • Co to znaczy, że myśliwy "pobiera" zwierzę "na użytek własny"? "Pobrać" można numerek do kolejki na poczcie albo krew do badania, a nie żywą istotę. "Używać" można przedmiotu do wykonania jakiejś czynności. Jak w tym kontekście myśliwi "używają" zwierząt?

      • 4 2

    • Stop mordercom

      Zwierzyna pobrana ,?
      Kłusownicy z licencją .
      Zabijają zwierzęta

      • 1 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Stacja Kultura | Przystanek Zwierzęta #1

wykład, warsztaty, spotkanie

70-lecie Gdańskiego Zoo

30 zł
w plenerze, pokaz, gry

Gdański Charytatywny Spacer z Chartami - Chartoterapia (2 opinie)

(2 opinie)
imprezy i akcje charytatywne, spacer

Wild Animal Expo - Festiwal Zwierząt Egzotycznych

30 zł
wystawa, zlot

Najczęściej czytane