• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zaj: wyjątkowy pies szuka opiekuna

Agnieszka Majewska
2 lutego 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Zaj, wyjątkowy pies, który potrzebuje wyjątkowego opiekuna. Zaj, wyjątkowy pies, który potrzebuje wyjątkowego opiekuna.

W cyklu "Adopcje zwierzaków" przedstawiamy podopiecznych schronisk, fundacji i domów tymczasowych w Trójmieście, którzy od miesięcy, a nawet lat czekają na wymarzony dom. Może to ty odmienisz ich życie? Ostatnio pisaliśmy o Smyku, psie, któremu nie pozostało już wiele czasu, dziś historia Zaja.



Każdy, kto poznał pięknego Zaja wie, że to pod wieloma względami wyjątkowy pies. Ma zaledwie 5 lat, a ze sobą już bagaż pełen doświadczeń. Jest bardzo delikatny z natury, w niektórych sytuacjach bywa lękliwy, w innych, podczas wielkiej radości - nie zawsze panuje nad swoimi emocjami.

- Przy tym wszystkim bardzo stara się być grzecznym psem, bo nade wszystko ceni sobie kontakt z człowiekiem i bardzo o niego zabiega. To widać - opiekun jest dla niego wszystkim! Na nim skupia swoją uwagę, dla niego pięknie wykonuje komendy, stara się go zadowolić - opowiada wolontariusz schroniska Sopotkowo.
Zaj, po ciężkich przeżyciach, dopiero uczy się ufać ludziom, potrzebuje czasu na przełamanie lęku przed nowymi rzeczami i akceptacją nowo poznanych osób. Wymaga socjalizacji i cierpliwego oswajania z nowym otoczeniem.

- Tu w schronisku ma swoich ulubionych wolontariuszy. Jest im oddany i uwielbia z nimi "pracować". Ich doświadczenie i poświęcony czas przełożyły się na wspaniałe efekty. Widać więź przyjaźni i porozumienia między nimi a psem, procentuje to spokojem, wyciszeniem i doskonałą współpracą podczas wspólnych treningów - mówi pracownik.
  • Zaj, wyjątkowy pies, który potrzebuje wyjątkowego opiekuna.
  • Zaj, wyjątkowy pies, który potrzebuje wyjątkowego opiekuna.
  • Zaj, wyjątkowy pies, który potrzebuje wyjątkowego opiekuna.
  • Zaj, wyjątkowy pies, który potrzebuje wyjątkowego opiekuna.
  • Zaj, wyjątkowy pies, który potrzebuje wyjątkowego opiekuna.

Zaj potrzebuje domu, a w nim kochającej, doświadczonej, cierpliwej i jednocześnie stanowczej osoby. Przy odrobinie zaangażowania można zdobyć jego zaufanie, a to już bardzo prosta droga do zjednania sobie najwierniejszego przyjaciela.

- Jeśli przyszły opiekun zapewni mu stabilność emocjonalną, to Zaj wszystko sobie poukłada - zapewnia behawiorysta. - Potrzebuje jasnych i klarownych reguł oraz spokoju. Na pewno przyszły właściciel musi dać mu czas i nie zrażać się gorszymi dniami, poprawa i zaufanie przyjdą z czasem, jesteśmy tego pewni.

W sytuacji, gdy Zaj czuje się niepewnie, broni swoich zasobów (np. jedzenie czy zabawki), sygnalizuje to warczeniem. Opiekun, by dodać mu pewności, powinien wprowadzić w jego psi świat jasne zasady. Istnieją przesłania, by Zaj był jedynakiem i trafił do domu bez małych dzieci.

Nie jest typem uciekiniera, trzyma się blisko człowieka i swojego miejsca, a pozostawiony na komendzie "zostań" wykonuje ją bez zarzutu. Jest pięknym, mądrym psem, którego aż roznosi od pozytywnych uczuć, którymi mógłby obdarzyć przyszłego opiekuna.

- Jeśli jesteś gotowy na wyzwanie, rozumiesz, co się z nim wiąże i masz doświadczenie w pracy z psami, może właśnie na ciebie czeka Zaj. Przyjdź, poznaj go i daj mu szansę - zachęcają pracownicy i wolontariusze Sopotkowa.
Przed adopcją wskazane są spacery zapoznawcze i spotkanie z behawiorystką Anną Leppert (tel. 533 539 054).

Jeśli chcesz podarować Zajowi (123/16) dom, skontaktuj się ze schroniskiem w Sopocie pod numerem telefonu - 58 551 24 57

Miejsca

Opinie (139) ponad 20 zablokowanych

  • (5)

    Te artykuły to taka akwizycja schroniskowa. Ślicznie opisane złe nawyki przemienić w pozytywne cechy. Aby tylko go komuś wcisnąć. Słowo "terror" zamienimy na "stabilność emocjonalną", "warczenie" na "niepewność" a "agresje" na "czas oswojenia" Dadzą ci zwierze z wtórnego rynku i martw się, reklamacji nie uwzględniamy. Będziesz chodził pogryziony.

    • 12 20

    • Nie jest to prawda, mamy "trudnego" psa ze schroniska, (2)

      trochę pracy, ale regularnie i zgodnie z wytycznymi bahawiorystki,
      a przede wszystkim konsekwencja (bez złości), życzliwość,
      ---nasz pies był dwa razy oddawany z adopcji, u nas jest już rok, zmieniał się niczym brzydkie kaczątko w łabędzia.

      Często ludzie biorą psa, by mieć "zabawkę", podczas gdy to żywe wspaniałe stworzenie mające swój charakter jak każdy z nas.

      • 4 3

      • Nie zmienia to faktu... (1)

        ...ze ten cykl artykułów to akwizycja ułomnych zwierzat.

        • 3 6

        • Sam jesteś ułomny bo we wszystkich tekstach bez sensu piszesz (akwizycja , akwizycja

          , tak naprawdę ten temat jest ci nieznany , bo nikt z działaczy na rzecz psów, wolontariuszy lub pracowników schroniska nikomu psa nie wciska ,bo po co by w tym miejscu miał żle. Pomyśl pawianie,przynoszę ci do domu coś czego nie chcesz i co robisz po prostu wywalasz , a pies to nie przedmiot.

          • 0 3

    • byle co jesz i byle co piszesz , nie wiesz o co chodzi tylko się domyslasz ,zamiast mysleć

      bo myślenie nie boli chyba ,ze ciebie boli

      • 0 2

    • W samo sedno

      • 5 4

  • mam z ciapkowa gdynskiego psa 13 lat... ktory ma dolegliwosci zwiazane z moczem....ale.... (3)

    nigdy bym go nie oddala bo jest kochany a to ze czasami sie moczy to wynika z tego ,ze kiedys cierpial u zlego czlowieka, ktory trzymal go zamknietego w malym pomieszczeniu i przez to nabawil sie nerwicy. Czasami moczy sie w nocy, wiec zmienia sie mu poslanie na czyste i suche...ale dla nas nie ma problemu bo jest bardzo mily i slodki piesek,. Po zabraniu z ciapkowa byl bardzo nie spokojny i nerwowy ale łagodnoscia czlowieka zmienil sie na milego, pieska.

    • 21 2

    • Z naszym psem jest podobnie, odzyskuje zdrowie u nas, (1)

      co do zapachu/smrodu- nie ma go w mieszkaniu, gdyż mokre posłanie ( mamy trzy kołdry na zmianę jako posłanie ) się zmienia, od razu do pralki.
      Gorzej pachnie u mojej sąsiadki , której dziecko od czasu do czasu moczy w nocy łóżko , bo tam wsiąka w materac.
      Zakładamy też pampersy czasem.

      • 3 3

      • Typowi psiarze

        Dzieci to problem i trzeba je wyśmiać, pieskom pomagamy

        • 2 2

    • Nie chcialabgm wejsc do twojego mieszkania...

      ...pewnie traci amoniakiem na kilometr

      • 2 8

  • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • popatrz frustracie jak cudownie patrzy ten pies w oczy tej kobiety ,a ty patrzysz ludziom w oczy (2)

      gdy z nimi rozmawiasz , pewno masz z tym problem

      • 4 5

      • Patrzy jak psychol (1)

        Jak przyczajony tygrys, który zaraz rzuci sie do gardła. Znam takie przypadki

        • 2 2

        • ty taki behawiorysta jak ja dentysta

          • 1 3

  • Piękny pies. Życzę mu dobrego odpowiedzialnego opiekuna. (4)

    Sam mam psa z sopotkowa

    • 72 5

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

      • groźny bo co? argumenty są w dzisiejszych czasach na wagę złota...

        • 1 4

      • jak chcesz wiedzieć

        jak wygląda frustrat o niskim poczuciu własnej wartości to zerknij w lustro

        • 6 5

    • Hahaha piękny.......

      • 2 2

  • przedstawiciele schroniska musza kontrolowac oddawane psy !!!! nowym wlascicielom

    okazuje sie ze czesto osoby biora ze schroniska psy a po jakims czasie ze wstydu ich nie oddaja z powrotem tylko porzucaja na pastwe losu....dlatego musza osoby reprezentujace dane schronisko bez zapowiedzi kilka razy sprawdzic czy dany pies ma dobrze u nowego wlasciciela i czy nie dzieje mu sie nic zlego !!!!

    • 12 1

  • W moim domu zawsze były psy ze schroniska. W sumie 5. Jeden psychiczny, trzeba było oddać. Pozostałe super.

    • 5 3

  • Jak się za dużo ogląda telewizję która tylko żyje z sensacji ,bo takie jest zapotrzebowanie widzów ,więc gdy obejrzycie (11)

    program ,ze pies kogoś pogryzł to zaraz widząc psa na ulicy wali was lęk ,a prawda jest taka ,że prawdopodobieństwo by was pies ugryzł jest takie jak wygranie głównej nagrody w totka . Idąc z dzieckiem które chce dotknąć obcego pieska nie mówcie dziecku ( uważaj bo cie pies pogryzie ) bowiem jest to głupota , dzieci kodują sobie to co rodzice mówią i lęk przed psem zostaje z nimi do końca życia. Lepiej powiedzieć dziecku ,nie dotykaj pieska bo on się boi ,że go zabierzesz ,albo inną formę wymyslcie.

    • 37 4

    • Nie interesuje mnie dany temat więc go mijam (1)

      a tu cienkich frustratów moc ,a najciekawsze to to ,że mają ZERO wiedzy na temat tych cudownych zwierząt ,które są w schronisku z powodu głupoty człowieka.,ale trzeba je opluć i przejść w kolejny temat ,żal mi was bo niedługo już nic w was nie pozostanie tylko nienawiść

      • 8 4

      • Dokładnie, to są właśnie osławione polskie "Janusze", które uwielbiają prezentować styl "nie znam się, ale się wypowiem".

        • 2 2

    • Mam pomysł dla tych wątpiących,lepiej kupcie sobie psy z pseudo hodowli,a takich w Polsce jest ponad 9O % (5)

      oczywiście odbierzecie cudownego czysciutkiego czworonoga , który siedział gdy się urodził w gnojówce , a przed sprzedażą został wykąpany , perfumowany ,posadzony na poduszkę by wyglądało na to,że domowy. Kupicie psa którego choroby zaczną się z czasem ,bo psy dużych ras czy pracujące muszą mieć bardzo ważne dokumenty ,ze są wolne od dysplazji stawów(ciężka i kosztowna choroba ) , większość psów jest ze związków kazirodczych bo liczy się forsa ,a nie zwierzątko. Płaćcie i płaczcie i nie bierzcie psa schroniskowego ,bo to tylko obawy .,a przecież one są najbardziej wdzięczne ale gdy mają kłopoty to co trzeba im pomocy specjalisty , bo co jak dziecko zachoruje to mu nie pomożecie tylko w dom dziecka walniecie . To człowiek skrzywdził zwierzęta ,ze wykazują agresję ,bo agresja nie bierze się sama z siebie

      • 14 5

      • Raz się podpisujesz tak a raz inaczej?

        Naucz się stawiać 0 w liczbach zamiast O

        • 1 2

      • w samo sedno, ale niestety trzeba dojrzeć emocjonalnie i nie być egoista, żeby adoptować a nie kupować (2)

        • 5 2

        • Którego oczywiście kupiłam

          • 1 1

        • Bzdura, czyli jeżeli mam psa , którego ma już 10 rok to jestem egoistką?

          • 1 0

      • Mam pomysł dla tych wątpiących,lepiej kupcie sobie psy z pseudo hodowli

        Ok, przekonałaś mnie

        • 3 1

    • Gdy chcecie adoptować do domu psa schroniskowego ,a w domu są dzieci to po prostu przynieście ze sobą kawałek kiełbasy , lalkę (2)

      dziecka połóżcie kiełbasę na podłodze i trzymając psa na smyczy próbujcie się tak zachować jakby to ten misio czy lalka chciała kiełbasę zabrać , gdy zachowa się agresywnie wtedy pies nie nadaje się do dzieci. Jednocześnie pamietajcie ,że i to wszystko działa w obie strony bo to psy są często ofiarami dzieci ., więc nie adoptujcie psów by dzieci miały się na czym wyżyć ,a niestety to są częste przypadki.

      • 5 8

      • Kiełbasa i lalka

        Mądrego to aż miło posłuchać :)
        Czy na kobiety też działa ten sposób?

        • 7 0

      • Pamietajcie wiec psy nie sa winne niczemu tylko dzieci

        Bełkot

        • 3 2

  • fajny, zwierzeta jak ludzie mają rózne charaktery

    • 21 3

  • Pierwsze pytanie idiotyczne, ale odpowiem na resztę. W schronisku są pracownicy i wolontariusze, którzy bardzo często znają psy od wielu lat i znają bardzo dobrze ich zachowania, poza tym wolontariusze pomagają nowym właścicielom również po adopcji i zawsze służą pomocą, radą. Nie da się dokładnie przewidzieć jak zachowa się pies w nowym domu, ale od tego są spacery przedoadopcyjne oraz, czasami, wizyty psów w nowych domach przed adopcja, w szczególności jak są już w nich jakies zwierzęta. Jeśli chodzi o zwrócenie psa do schroniska to jest to możliwe bez odpowiedzialności karnej, ale oczywiście łamie to zwierzakowi serce i idealnie byłoby gdyby nowy właściciel wykazał się cierpliwością, i starał się wypracować pewne rzeczy z pomocą behawiorysty (oczywiście nie ma tu mowy o zachowaniach bardzo agresywnych, ale takich psów nie wydaje się do adopcji). W schroniskach psy są różne, niektóre psy zostały skrzywdzone i są przez to trudniejsze (nie mogą trafić do domu z dziećmi nie dlatego, że są bestiami, które chcą je zjesc, tylko dlatego ze dzieci nie są zbyt delikatne i wyrozumiałe), ale są też takie, które byłyby idealnymi towarzyszami przy minimalnej pracy - zostały wyrzucone z najróżniejszych powodów, np. dlatego ze urosły zbyt duże albo rodzina przeprowadzała się i pies okazał się zbędny.

    • 74 8

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Stacja Kultura | Przystanek Zwierzęta #1

wykład, warsztaty, spotkanie

70-lecie Gdańskiego Zoo

30 zł
w plenerze, pokaz, gry

Gdański Charytatywny Spacer z Chartami - Chartoterapia (2 opinie)

(2 opinie)
imprezy i akcje charytatywne, spacer

Wild Animal Expo - Festiwal Zwierząt Egzotycznych

30 zł
wystawa, zlot

Najczęściej czytane