• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Agresywny pies. Co robić?

Agata Łapińska
6 sierpnia 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Agresja to często następstwo lęku i postawienia psa w sytuacji bez wyjścia. Agresja to często następstwo lęku i postawienia psa w sytuacji bez wyjścia.

Temat agresji psów jest często kontrowersyjny i mocno nagłaśniany w mediach bez względu na przyczynę, która wywołała agresywne działanie. Liczy się tylko ostateczne zachowanie, nie zważamy na źródło, które spowodowało negatywną reakcję.



Czy zaatakował cię kiedyś pies?

Psy to zwierzęta, którym zależy na bliskości człowieka, są społeczne i towarzyskie. Typowy i zdrowy pies, który nie doświadczył cierpienia ze strony człowieka nie atakuje bez powodu.

Sytuacja, kiedy zwierzę zaatakuje człowieka, nie jest częsta i wynika zwykle z niewiedzy ludzi, ich nieodpowiedzialnego zachowania.

Oczywiście, zdarzają się przypadki zwierząt agresywnych, które stały się takie po dramatycznych przejściach lub ich potrzeby nie zostały zaspokojone przez ich opiekuna. Zdarza się również, że zwierzę zostało postawione w sytuacji bez drogi ucieczki, i mimo wysyłanych sygnałów zostało zignorowane i doprowadzone do ostateczności.


Psy to zwierzęta socjalne i towarzyskie. Jeśli zaufają człowiekowi, staje się on ich najlepszym przyjacielem. Psy to zwierzęta socjalne i towarzyskie. Jeśli zaufają człowiekowi, staje się on ich najlepszym przyjacielem.

Agresja psa w stosunku do człowieka



Zdarza się niezwykle rzadko, ale występuje i warto wiedzieć, gdzie znajduje się źródło problemu i co w takiej sytuacji możemy zrobić. Z takimi zagrożeniami częściej mają do czynienia behawioryści, szkoleniowcy oraz pracownicy schronisk dla zwierząt, którzy muszą brać udział w licznych interwencjach.

Takie momenty mogą być bardzo niebezpiecznie, bo chociaż człowiek chce pomóc zwierzęciu, to najpierw musi wtargnąć na jego teren. Pies nie wie, że już nie musi się bać, jego agresywna reakcja może być również powodowana olbrzymim strachem albo po prostu broni swojego terenu przed obcym.

Agresywne rasy psów - ile w tym prawdy?


- Przykładem agresji w stosunku do człowieka są wybiegające z posesji psy, które mają w zwyczaju oszczekiwać przechodniów. Głównie w mniejszych miejscowościach, gdzie spotykamy wolno biegające psy. To sytuacja, gdzie jest więcej hałasu niż realnego zagrożenia. Przede wszystkim trzeba zachować spokój i zachowywać się tak, jakby nas to nie wzruszało. Wiadomo, że jest to czasami trudne, ale to najlepsze, co możemy w tym momencie zrobić. Zasada jest taka, że nie patrzymy w oczy psa. Podnosimy głowę do góry i idziemy prosto przed siebie. Jeśli pies stoi na wprost nas, to delikatnie zmieniamy kierunek, tak, aby nie iść frontem na niego - mówi Karolina Szymańska, zoopsycholog i trener psów, założycielka Inicjatywy Cozapies. - Należy schować ręce do kieszeni i nie wykonywać żadnych gwałtownych ruchów. Zachowywać się naturalnie i spokojnie. Jeśli jednak pies byłby na tyle zajadły, że chciałby mimo wszystko zaatakować, to należy stanowczo zaprotestować, spokojnie i zdecydowanie.
Pamiętajmy, że panika, histeria i ucieczka nie prowadzą do niczego dobrego, w ten sposób możemy sprowokować rozdrażnione zwierzę.

- Takie sytuacje zdarzają się wtedy, gdy przekroczymy jakieś granice, np. chcemy wejść na podwórko psa, więc najlepiej po prostu tych granic nie przekraczać. Atak jest najczęściej formą obrony, dlatego unikajmy sytuacji, w których wystawiamy zwierzęta na próbę, która jest dla nich zbyt trudna. Szanujmy ich przestrzeń, a wtedy one nie będą miały potrzeby się bronić - dodaje Karolina Szymańska. - W mieście sytuacja wydaje się prostsza. Jeśli nie chcemy mieć nic wspólnego z psami, po prostu ich nie zauważajmy i zajmijmy się swoimi sprawami. Pamiętajmy o tym, że to, jak się zachowujemy i jakie emocje wysyłamy do psa ma ogromne znaczenie. Psa nie oszukamy. Jeśli sami będziemy spięci i nerwowi, to wpłyniemy negatywnie na zwierzaka, który czuje, że nadchodzi zagrożenie i musi przygotować się na najgorsze.

Gdy obcy pies atakuje naszego czworonoga



Takich sytuacji jest więcej i często wynikają z zaniedbań właścicieli psów, źle przeprowadzonej socjalizacji, nieumiejętnego prowadzenia psa czy zakupienia go w pseudohodowli, gdzie nie nauczył się, jak egzystować wśród innych psów.

- Bywają sytuacje, kiedy pies, który ma znikomy kontakt z innymi psami urwie się ze smyczy i popędzi sfrustrowany w stronę niewinnego celu, czyli innego psa. Pamiętajmy jednak, że są to sytuacje bardzo sporadyczne. Nie ma co zakładać, że każdy pies, który idzie w naszym kierunku jest agresywny, bo takim nastawieniem na pewno nic dobrego nie spowodujemy. Zachowajmy spokój i pamiętajmy o tym, że psy nie atakują ot tak, dla przyjemności. Jeżeli damy psu szansę na trochę swobody i kontaktu z innymi psami, każdy napotkany pies będzie miłym doświadczeniem i powodem do nawiązania nowych znajomości. Niestety, często to właśnie nasze zachowanie powoduje, że dochodzi do zgrzytów - tłumaczy Karolina Szymańska. - Jeżeli znajdziemy się w sytuacji, że do naszego psa podbiega agresywny, obcy pies, to nigdy nie odciągajmy atakowanego psa, czyli naszego. To najgorsze, co możemy zrobić. Nie dość, że staje się on przedmiotem ataku, to jeszcze my uniemożliwiamy mu obronę. Musimy potrafić dobrze ocenić sytuację i nie panikować.

"Mój pies nie gryzie, on chce się tylko przywitać"


- Jeśli chodzi o działania, to nie ma na to instrukcji obsługi, nie ma przewodnika, bo każda sytuacja jest inna. Może będziemy musieli zatrzymać innego psa, może wystarczy, że będziemy po prostu stali, a może będziemy mogli spokojnie odejść. Na pewno nie powinniśmy krzyczeć, bo wysoki ton i nasza nerwowość będzie wprowadzała niepotrzebne emocje i pobudzała zwierzęta. Powinniśmy wkraczać tylko wtedy, gdy to konieczne. Ludzie bardzo często w zły sposób wpływają na zachowanie psów. Nasze nieumiejętne postępowanie, wkładanie rąk między psy lub odciąganie jednego psa, mogą tylko sprowokować ugryzienia. Tak naprawdę takich ekstremalnych sytuacji jest bardzo mało, dlatego dbajmy o to, by nasz pies miał dużo przyjemnych spotkań z psami i był kompetentny społecznie - podsumowuje trenerka Cozapies Inicjatywa.
Podczas zabawy psy mogą wydawać różne niepokojące dźwięki. W wielu sytuacjach nie jest potrzebna ingerencja człowieka. Na zdjęciu psy różnej wielkości podczas gonitwy. Podczas zabawy psy mogą wydawać różne niepokojące dźwięki. W wielu sytuacjach nie jest potrzebna ingerencja człowieka. Na zdjęciu psy różnej wielkości podczas gonitwy.
Starajmy się nie dopuszczać do sytuacji, kiedy psy nie mają drogi ucieczki, zrezygnowania z interakcji z innym psem czy obcym człowiekiem, nie zostawiajmy ich bez wyjścia. Im szybciej zauważymy nieprzychylne zachowanie obcego psa, tym skuteczniej będziemy mogli opanować zagrożenie.

Psy w wielu sprawach potrafią poradzić sobie same, jednak jeśli widzimy, że potrzebują naszej pomocy, bądźmy przy nich i opanujmy sytuację. To my jesteśmy ich przewodnikami i opiekunami, więc kiedy relacja między psem a jego człowiekiem jest prawidłowa, czworonóg wie, że może czuć się bezpiecznie i jest spokojniejszy.

Żółta wstążka u psa znaczy "nie dotykaj"


Pamiętajmy również o tym, żeby uszanować to, jeśli inny właściciel psa prosi nas, aby nie podchodzić do jego zwierzaka. Ważny jest też fakt, że małe czworonogi to również psy, a nie pluszowe zabawki noszone w torebce czy na rękach. One tak samo jak psy duże potrzebują szkolenia, kontaktu z innymi psami, socjalizacji i spacerów.

Nasze nastawienie do napotkanego psa jest kluczowe i jeśli my będziemy opanowani, to mamy duże szanse, że unikniemy ryzykownej sytuacji. Nie możemy zakładać, że zawsze trzeba się bronić, a psy to bestie, które zawsze atakują.

Miejsca

Opinie (264) ponad 20 zablokowanych

  • Podzielę się opinią , gdyż też miałem problem z agresywnym psem. (1)

    Pies był po traumatycznych przejściach. Pokancerowanego znalazłem na ulicy , podleczylem ... Przejawiał sporą dawkę agresji , niemniej nigdy nie był karcony w " klasyczny" sposób. Rozmawiałem ; pies więcej rozumie niż nam się wydaje. Obrażaliśmy się ; zaglądał co chwilę , czy już jest dobrze. Masę miesięcy trwało , ale się udało. Pies ma nastroje , emocje . Jest jedyną istotą , która zawsze na mój widok jest zadowolona i radośnie mnie wita. Fakt - spogląda , czy ma stanąć w mojej obronie ? Nigdy nie korzystałem z tej " funkcji".Zgadzam się z opinią , że to właściciele nie radzą sobie ze swoimi podopiecznymi niejednokrotnie. Ot tak.

    • 11 1

    • "pies więcej rozumie niż nam się wydaje."

      Pies mniej rozumie, niż się tobie wydaje

      • 2 1

  • Nie bardzo rozumiem....co robić, gdy atakuje nas agresywny pies? (2)

    Jak to co. Wyciągam gaz i walę po oczach. Ostatnio noszę też pistolet wiatrówkę i tylko czekam, aż jakiś kundel się zbliży do mnie i mojego dziecka.

    • 13 4

    • Mój pies wyczuwa takich co mają gaz

      I atakuje od tyłu, z zaskoczenia. Po wszystkim podchodzę ja zabieram gaz a dziecko oddaje do domu dziecka

      • 2 3

    • To bardzo glupie

      Mówisz że tylko czekasz na coś takiego. Mogą się zmanifestowac twoje pragnienia. Może stać się tak że podleci pitbull, wtedy ta wiatrówka na nic się nada nie trafisz gazem i zagrazasz swojemu dziecku. Ale twoja sprawa.

      • 1 8

  • Obłaskawić przygotowaną wczesniej kiełbaską (4)

    i łagodnym, miłym słowem.

    • 34 18

    • Jak zdążysz... (2)

      • 10 3

      • jak duży pies to kiełbasę sam odgyzie (1)

        tą w rozporku

        • 3 2

        • Janusz, hehe, przy tobie boki zrywać.

          • 0 0

    • i jeszcze oddaj mu pokłon

      • 2 3

  • tak w szczególności strażnik z niedźwiedziem na dantyszka

    • 0 0

  • (4)

    Problem w tym, że psa rasy agresywnej może miec w Polsce każdy i**ota, co widać na ulicach.
    Pies + jego patologiczny właściciel nawet razem nie mają sredniego IQ przeciętnego, normalnego człowieka.

    • 33 3

    • (3)

      rasa agresywna to mit który p0laki łykają jak karyny kutangi chadów. KAŻDA rasa może być agresywna tak jak KAŻDA rasa może być łagodna, wszystko zależy od tego jak pies zostanie wychowany, tudzież jakie ma indywidualne predyspozycje.

      • 7 4

      • (2)

        Oczywiście
        Pogryzienie przez ratlerka to to samo co przez dobermana.
        Daruj sobie to mądrości nawiedzonych psiarzy.

        • 10 2

        • (1)

          Doberman nie jest agresywną rasą.

          • 0 8

          • Dla tych co dają łapkę w dół. Proszę wpisać lista psów agresywnych w internecie, zdziwicie się...

            • 1 0

  • (5)

    Co za i**otyczne rady i wskazówki!! Dlaczego człowiek ma omijać psa ? Dlaczego mam schodzić mu z drogi i patrzeć w górę bo on tak chce ? Może rada by strzelić mu prosto w głowę? A może pora policzyć kości jego właścicielowi? Może zgłosić na Policję, że właściciel puszcza psa wolno i nie jest np. na terenie posesji zamknięty? Wszystkie psy które biegają bez właściciela piwo by iść na ostrzał!!! Właściciele dużaą karę powinni dostać. Ja zmieniam, że posiadam psa ale sam nigdy nie biega po ulicach.

    • 49 12

    • (3)

      W każdej dzielnicy powinien być wybieg dla psów i wtedy nie byłoby problemu. Większość ludzi nie rozumie, że pies też musi pobiegać, pobawić się.

      • 4 4

      • przepraszam, ale tutaj coś ci się polmyliło (1)

        to właściciele psów powinni się osiedlać w takich miejscach, w których ten pies będzie miał warunki

        • 9 2

        • Według ludzi tutaj komentujących żadne miejsce nie jest odpowiednie na zamieszkanie z psem ...

          • 0 2

      • To póki takiego wybiegu nie ma, rozsądny własciciel nie powinien psa kupować/brać. Albo prowadzać go na smyczy.

        • 10 1

    • A dlaczego powinieneś zejść z chodnika, gdy jakiś wariat jedzie po nim samochodem? Dla własnego bezpieczeństwa. Wyrazy współczucia dla Twojego psa...

      • 4 7

  • Rottweiler (1)

    Nie ma ras agresywnych.jak psa wychowasz, tak masz.Mam rottweilera wyszkolonego i ułożonego.Idzie grzecznie na smyczy ,nikogo nie zaczepia,a jorki i inne małe go obszczekują.Ludzie tez mnie omijają.Może odstrasza jego widok.Nie wiem gdzie agresja?
    Agata

    • 12 20

    • Obszczekuja bo są mniejsze i się boją. Rottweiler tylko w kagańcu i na smyczy.

      • 0 1

  • (13)

    A co zrobic jak schroniskowy pies gryzie swoich? Ugryzł bardzo mocno córkę, bo chciała go poglaskac, i mnie jak chciałam sprawdzić łapy.

    • 8 39

    • Oddać do schroniska

      • 2 0

    • Ela

      Wtedy trzeba zaakceptować warunki posiadania psa lub znaleźć mu nowy dom bez dzieci czy tylko z 1 przewodnikiem. Sama mam agresywnego rodowodowego border collie z najlepszej hodowli i co z tego. Szkolenia dużo nie dały. Na szczęście mój jest ok do 3 letniego dziecka i córka wie że nie może to głaskać czy przytulać.

      • 1 0

    • (1)

      Do behawiorysty po pomoc

      • 23 4

      • myślę, że KAŻDY kto ma lub chce mieć psa powinien mieć obowiązek przeszkolenia go

        za własne pieniądze a potem egzamin i powiązanie egzaminu z psem. Taki jakby paszport.

        • 8 1

    • tez go ugryż, psy nie sa głupie jak sie wydaje człowiekowi (1)

      raz ugryziony pies zacznie widziec w Tobie samca alfa i juz nigdy nawet nie spróbuje ugryźć. I nie że go bedziesz moczyc w gębie albo smakowac mu łapy, ciachnij go jak wieprzowinę - efekt gwarantowany.

      • 3 1

      • psy są tak samo głupie jak się człowiekowi wydaje

        inteligencje psa ocenia się na poziomie dwuletniego dziecka.

        • 5 2

    • Czytanie nie boli (3)

      Zanim się zdecydujesz na psa w domu poczytaj kilka prostych zasad. Na przykład zasada nr 1 psy nie cierpią głaskania po głowie.... Pierwsza lekcja dla dzieci.

      • 24 4

      • (1)

        Nie głaszcze się psa po głowie stojąc nad nim czy tym bardziej klęcząc. Zapamiętaj to na zawsze. Wyobraź sobie siebie w tej sytuacji, kiedy kilka razy większy pies chce ciebie pogłaskać po głowie, stojąc nad tobą... Psu się pokazuje rękę, trzymając ją nisko pod pyskiem, potem dobrze dać mu ją do powąchania, a dopiero potem przechodzimy do głaskania, będąc pewnym że pies już oswoił się z takim dotykiem. Dopiero po czasie, kiedy wykazuje on akceptację i ochotę na takie zachowania, możemy stopniowo sobie pozwalać na więcej. Piszesz, że to pies schroniskowy. To wyobraź sobie, że być może był bity po głowie przez poprzedniego właściciela i tylko z takim zachowaniem mu się to kojarzy. Moja znajoma również ma psa schroniskowego, który panicznie reagował na ...odkurzacz. Uciekał gdzie się tylko dało, na balkon, do ogrodu, chował się po łóżkiem. Po dokładniejszym zbadaniu tematu, okazało się, że nie bał się od odkurzacza jako takiego ale samej rury do odkurzania. Działo się tak, gdyż jego poprzednia właścicielka biła go właśnie rurą od odkurzacza i to dosłownie za wszystko. Nawet za podejście do miski. Taka historia.

        • 14 2

        • no patrz, a mój boi się odkurzacza chociaż nikt go nim nie straszył, a ni nie bił rurą czy czymkolwiek

          • 10 5

      • Tu nie ma informacji, że chciała go pogłaskać po głowie... Nie wiadomo, jak długo pies był w domu. Nie wiadomo, czy ostrzegał wcześniej warczeniem czy został tego oduczony i od razu przechodzi do gryzienia itp.

        • 5 2

    • Pis po przejściach swoich ,schroniskowych potrzebna mu pomoc specjalisty i będzie cudownym psem

      • 4 4

    • no pewnie dziecko nie dostało info że psa obcego po łbie sie nie głaszcze, typical piesek to zabawka pewnie

      • 8 2

    • Pies to odpowiedzialność

      Jeżeli pies jest ze schroniska to na pewno jest zapewniona bezpłatna opieka behawiorysty, trzeba się tylko skontaktować.

      • 25 1

  • Konkretnie

    Cóż, brak odpowiedzi co robić... To bardzo przykra odpowiedź jak ratować się przed atakiem psa. Należy chronić szyję, główne tętnice, panowie - wiadomo co... Tylko jak i co dalej... Jeśli mamy przy sobie kurtkę, koc, ręcznik czy coś podobnego to należy to wykorzystać owijając i poświęcając rękę..A co dalej? Nie chcę się narażać pisząc szczegółowo ... Dalej trzeba czekać na pomoc.

    • 1 0

  • Nie kodż do lasu, czypać bzu, I nie wierz kłopcu, jako psu! Autor: Henryk Sienkiewicz, Potop, t. I, rozdz. VII (1)

    Agresywny pies, co robic? Jezeli nas gryzie mamy male szanse aby wyjsc z opresji calo. Kazdego roku czytamy, slyszymy w wiadomosciach o pogryzionych dzieciach i doroslych. Dorosli ludzie, wlasciciele psow sa nieodpowiedzialni i dlatego cierpia dzieci i przechodnie. Moim zdaniem kary sa zbyt niewspolmiernie niskie do cierpienia, leczenia i rehabilitacji pogryzionych przez psy. Moj dziadek zawsze mowil o tym ze jezeli pies raz ugryzie i posmakuje ludzkiej krwi, juz zawsze bedzie gryzl. Dlatego kiedys usypiano takie psy, zreszta zgodnie z prawem.

    • 11 2

    • Podobno jak już pies posmakuje ludzkiej krwi, to już nie chce innego żarcia

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Stacja Kultura | Przystanek Zwierzęta #1

wykład, warsztaty, spotkanie

70-lecie Gdańskiego Zoo

30 zł
w plenerze, pokaz, gry

Gdański Charytatywny Spacer z Chartami - Chartoterapia (2 opinie)

(2 opinie)
imprezy i akcje charytatywne, spacer

Wild Animal Expo - Festiwal Zwierząt Egzotycznych

30 zł
wystawa, zlot

Najczęściej czytane