- 1 70-lecie gdańskiego zoo. Moc atrakcji dla każdego (21 opinii)
- 2 Pilnie potrzebny DS lub DT dla kotków (34 opinie)
- 3 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (368 opinii)
- 4 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (542 opinie)
- 5 Znudziły się, więc je wyrzucono? Ekopatrol interweniował (104 opinie)
- 6 Martwe dziki z Karwin miały ASF (329 opinii)
Coraz więcej borsuków w Trójmieście
Straż Miejska wypuszcza borsuka na wolność:
Choć na co dzień borsuki unikają ludzi i prowadzą skryty tryb życia, przez co trudno je spotkać podczas spaceru w lesie, to funkcjonariusze Ekopatrolu Straży Miejskiej w Gdyni ostatnio mają z nimi coraz częstszy kontakt. Bywa, że zwierzaki potrzebują pomocy, nie potrafią lub wręcz... nie chcą wydostać się z miasta.
Galeria: dzikie zwierzęta mieszkają w mieście - dużo zdjęć
- Niedawno borsuk zamieszkał w kociej budce i nie wpuszczał do niej żadnego kota. Starsza pani poprosiła o pomoc strażników, którzy szybko uporali się z objedzonym zwierzakiem, który wyjadał całą kocią karmę (śmiech) - mówi Leonard Wawrzyniak ze Straży Miejskiej w Gdyni. - Kolejny borsuk zamieszkał u starszego małżeństwa w ogrodzie. Kopał nory, siał spustoszenie. Za pomocą żywołapki strażnicy schwytali go i trafił tam, gdzie jego miejsce, czyli do lasu.
Serwal, kangur i wąż - egzotyczne zguby w Trójmieście
Inna borsucza historia: jeden "jegomość" zamieszkał w piwnicy i nie chciał jej opuścić, chociaż właściciel domu specjalnie zostawiał otwarte drzwi, aby zwierzak mógł swobodnie się wydostać. Niestety nie spieszyło mu się na wolność, a przy okazji robił spory bałagan w pomieszczeniu. Potrzebna była kolejna interwencja Ekopatrolu, który złapał niesfornego borsuka i wywiózł do pobliskiego lasu.
Opinie (72) ponad 10 zablokowanych
-
2020-05-19 08:06
ja go znam to spoko ziomuś, prawilna mordeczka
koleżka właśnie wyskoczył, jak widać, to przydałaby się jakaś zrzuta, on ma małe dzieci
- 1 0
-
2020-05-20 09:01
swoje odsiedział to wychodzi proste
ciekawe za co siedział
- 2 0
-
2020-05-20 09:06
straszaki o zastawionym UCK:
W ramach naszych możliwości przyjrzymy się problemowi. Obecnie są one jednak bardzo ograniczone. Aktualnie Straż Miejska w Gdańsku, zgodnie z poleceniem wojewody pomorskiego z 31 marca, znajduje się pod zwierzchnictwem policji. Strażnicy miejscy realizują jedynie zadania i wytyczne określone przez policję oraz zgłoszenia związane z zagrożeniem zdrowia i życia. Funkcjonariusze mają skupić swoje działania na ograniczeniach związanych z walką z rozprzestrzenianiem się koronawirusa - tłumaczy Marta Drzewiecka, rzeczniczka gdańskich strażników miejskich.
to policja świruje z borsukami? fuuj, zwyrole...- 0 0
-
2020-05-20 21:33
dlugo jeszcze bedom wypyszczać?????????????????????????
- 0 0
-
2020-05-21 00:27
kolejny sukces straży miejskiej
- 0 0
-
2020-05-21 06:59
Daro
A za co zostal zatrzymany ten borsuk?
- 0 0
-
2020-05-21 13:54
Abc
Spisali wystawili mandacik i wypuścili:P
- 0 0
-
2020-05-21 22:30
zwierzak ucieka przed straszomn mniejskom
- 0 0
-
2020-05-27 15:29
Dobrze ze nikt nie morduje borsuków tak jak ostatnio właściciel ośrodka wypoczynkowego w Białogórze. Prawdopodobnie borsuk niszczył mu trawę. Zwierzak został zabity przez tego typa. Wszyscy o tym wiedzą. Tak więc strażnicy łapią i wypuszczają a wielbiciele murawy mordują
- 0 0
-
2021-09-07 08:08
Bors
A ja przeżyłem szarżę rannego borsuka, coś strasznego.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.