- 1 Szklana pułapka na wybiegu dla psów (144 opinie)
- 2 70-lecie gdańskiego zoo. Moc atrakcji dla każdego (21 opinii)
- 3 Znudziły się, więc je wyrzucono? Ekopatrol interweniował (105 opinii)
- 4 Pilnie potrzebny DS lub DT dla kotków (35 opinii)
- 5 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (542 opinie)
- 6 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (368 opinii)
Coraz więcej borsuków w Trójmieście
Straż Miejska wypuszcza borsuka na wolność:
Choć na co dzień borsuki unikają ludzi i prowadzą skryty tryb życia, przez co trudno je spotkać podczas spaceru w lesie, to funkcjonariusze Ekopatrolu Straży Miejskiej w Gdyni ostatnio mają z nimi coraz częstszy kontakt. Bywa, że zwierzaki potrzebują pomocy, nie potrafią lub wręcz... nie chcą wydostać się z miasta.
Galeria: dzikie zwierzęta mieszkają w mieście - dużo zdjęć
- Niedawno borsuk zamieszkał w kociej budce i nie wpuszczał do niej żadnego kota. Starsza pani poprosiła o pomoc strażników, którzy szybko uporali się z objedzonym zwierzakiem, który wyjadał całą kocią karmę (śmiech) - mówi Leonard Wawrzyniak ze Straży Miejskiej w Gdyni. - Kolejny borsuk zamieszkał u starszego małżeństwa w ogrodzie. Kopał nory, siał spustoszenie. Za pomocą żywołapki strażnicy schwytali go i trafił tam, gdzie jego miejsce, czyli do lasu.
Serwal, kangur i wąż - egzotyczne zguby w Trójmieście
Inna borsucza historia: jeden "jegomość" zamieszkał w piwnicy i nie chciał jej opuścić, chociaż właściciel domu specjalnie zostawiał otwarte drzwi, aby zwierzak mógł swobodnie się wydostać. Niestety nie spieszyło mu się na wolność, a przy okazji robił spory bałagan w pomieszczeniu. Potrzebna była kolejna interwencja Ekopatrolu, który złapał niesfornego borsuka i wywiózł do pobliskiego lasu.
Opinie (72) ponad 10 zablokowanych
-
2020-05-14 15:09
ja wiem czy tak unikają? (1)
Jak spotykałem borsuki to nie były przerażone i nie uciekały natychmiast a raczej po prostu trzymały dystans kiedy próbowałem sie zbliżyć.
tak jakby miały mnie w nosie.- 44 2
-
2020-05-16 11:43
To jesteś farciarz :)
Jedyny borsuk jakiego widziałem na wolności przebiegł mi przed samochodem koło cmentarza w Redłowie (przy Altusie). A do lasu jeżdżę minimum raz w tygodniu na kilka godzin
- 3 0
-
2020-05-16 08:54
Od tego oni są
Od tego są oni
- 1 1
-
2020-05-15 22:00
Ja widziałem borsuka na morenie na ul. Piecewskiej przy apartamentowcach (1)
- 2 0
-
2020-05-16 08:02
Biedny. Pewnie od zawsze jego rodzina miała tam swoje nory i jamy.
A człowiek wlazł im ze swoim betonem.
- 2 0
-
2020-05-14 16:04
Straznik bal sie, ze go zaatakuje. (2)
I slusznie. Widzialem calkiem duzego psa (mieszaniec owczarka niemieckiego) po starciu z borsukiem. Pies mial strasznie poharatany leb. Jak po cieciach nozem.
- 43 4
-
2020-05-15 18:52
Pazury borsuka nie bez powodu nazywa się szablami.
- 12 0
-
2020-05-14 21:34
Na borsuka musi być terrier.
- 5 6
-
2020-05-15 16:08
Mam takiego
Przychodzi pod śmietniki. Nie szuka kontaktu, ja też, żyjemy sobie.
- 10 0
-
2020-05-14 17:46
A w okolicach stoczni w czasie fajrantu.... (1)
...to nawet zatraszającą ilość szynszyli widać !!!!!!!!!
- 13 1
-
2020-05-15 15:44
chyba
białych myszek :D :D :D
- 4 0
-
2020-05-15 15:06
trzeba mu bylo dac jakis mandzur z jedzeniem na droge. Co on tera bedzie jadl patyki?
- 15 0
-
2020-05-15 13:25
to się nazywa ocieplaniem wizerunku
- 1 3
-
2020-05-15 11:58
- No, uciekaj. Z pewnością posłuchał.
- 1 0
-
2020-05-15 11:33
ot norma
Odsiedział swoje to go wypuścili.
- 8 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.