- 1 70-lecie gdańskiego zoo. Moc atrakcji dla każdego (18 opinii)
- 2 Pilnie potrzebny DS lub DT dla kotków (34 opinie)
- 3 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (542 opinie)
- 4 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (368 opinii)
- 5 Znudziły się, więc je wyrzucono? Ekopatrol interweniował (104 opinie)
- 6 Zbiórka na leczenie psów z pseudohodowli (191 opinii)
Coraz więcej lisów w Trójmieście. Interwencje zdarzają się codziennie
Młody lis, szukając pożywienia przy ul. Kopernika w Gdyni, zaplątał się w sieć do siatkówki. Strażnikom miejskim z gdyńskiego Ekopatrolu udało się go uwolnić. To jedna z wielu interwencji z udziałem lisów w Trójmieście.
Zwierzę prawdopodobnie szukało pożywienia na znanym sobie terenie. Niefortunnie zaplątało się jednak w siatkę leżącą na ziemi i nie mogło samodzielnie się z niej wydostać. Na miejscu pojawili się funkcjonariusze Ekopatrolu Straży Miejskiej w Gdyni wezwani przez osoby przebywające w pobliskiej Willi Bryza.
- Gdy zaczęliśmy się do niego zbliżać, lis zaczął być agresywny, prawdopodobnie ze strachu - mówi Leonard Wawrzyniak ze Straży Miejskiej w Gdyni. - Na szczęście mamy specjalistyczny sprzęt, za pomocą którego mogliśmy go obezwładnić i uwolnić.
Młody osobnik, cały i zdrowy, mógł wrócić do swoich spraw.
Coraz więcej lisów w Trójmieście
Jak informują funkcjonariusze, lisów w Trójmieście jest mnóstwo, a interwencje związane z nimi są już na porządku dziennym.
- W zasadzie każdego dnia mamy interwencje z lisami - mówi Leonard Wawrzyniak. - Są to różnego rodzaju sytuacje: czasem mieszkańcy zgłaszają, że na ich posesji rodzina lisów wygrzewa się na słońcu. Zwierzaki wchodzą na fotele, zajmują legowiska psów i kotów, przy tym w ogóle nie boją się ludzi. Urodziły się w mieście i dla nich to naturalne środowisko.
Lisy do zoo? Niemożliwe
Straż Miejska w Gdyni bywa także proszona o to, aby zabrać lisy i wywieźć je do lasu albo do zoo. Zwłaszcza ta druga opcja jest niemożliwa: ogrody zoologiczne nie przyjmują żadnych zwierząt znalezionych w miastach.
- Nasza interwencja potrzebna jest zwłaszcza wtedy, gdy otrzymujemy zgłoszenie o chorym lisie - dodaje Wawrzyniak. - Lisy chorują m.in. na parwowirozę, na świerzbowca. Łapiemy takie zwierzę i przekazujemy je do lekarza weterynarii, specjalizującego się w dzikich zwierzętach, który ma podpisaną umowę z miastem. Lisy biorą też udział w kolizjach z samochodami i najczęściej w takich przypadkach lekarz weterynarii musi poddać ranne zwierzę eutanazji.
Choć mieszkańcy Trójmiasta coraz częściej widują lisy, ci czworonożni sąsiedzi wciąż mogą wzbudzać niepokój wielu osób, zwłaszcza ze względu na obawę dotyczącą wścieklizny. Jak zaznacza Leonard Wawrzyniak, od 1998 roku na terenie Gdyni nie było przypadku wystąpienia wścieklizny. Lisów nie trzeba się obawiać. Należy jednak uszanować ich przestrzeń prywatną, nie podchodzić, nie dotykać i nie przytulać - to wciąż dzikie zwierzę, które może zareagować zupełnie nieprzewidywalnie.
- Joanna Skutkiewiczj.karjalainen@trojmiasto.pl
Miejsca
Opinie (80) 5 zablokowanych
-
2021-07-16 00:32
Zwierzęta .
Co się dziwić , wycinacie lasy na potęgę to gdzie mają być.
- 1 1
-
2021-07-16 07:31
Chciwość drugi grzech główny
W parku trójmiejskim pnie drzew w dużej ilości. Las robi się rzadszy.
- 1 0
-
2021-07-16 08:56
Po Morenie też chodzą w nocy
Przy ulicy Wileńskiej popatrzelišmy na siebie i dał dyla. Jeże i dziki to norma- 4 0
-
2021-07-16 15:28
Wszystkiemu winny człowiek, tylko niszczyc potrafi srodowisko naturalne bo orzecie developer musi blok postawic
Masakra, f@ck people
- 1 0
-
2021-07-16 15:45
Dobre
Lisów coraz więcej? Nie,to bloków ludzi coraz więcej. Nie lisy się w mieście urodziły tylko my włazimy w ich srodowisko
- 48 8
-
2021-07-17 00:24
mnie nie przeszkadzają
- 3 1
-
2021-07-17 13:14
Wrocił taki jeden do Polski co Merkel dała mu zadanie, ma dużo jadu antypolskiego
- 0 1
-
2021-07-17 15:50
Wycinajcie więcej drzew pisowcy
- 3 2
-
2021-07-17 21:37
Ludzi coraz więcej? A PO chce jeszcze imigrantów z bliskiego wschodu ściągnąć
- 2 0
-
2021-07-17 22:26
Ograniczamy im coraz więcej przestrzeni do życia
Te zwierzaki uciekają bo muszą . Wstrętna rasa ludzka, najlepiej wszystko zabetonować. Za kilkadziesiąt lat natura nam się odwdzięczy
- 14 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.