• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Diggi - północniak, pies dla konesera szuka domu

Agnieszka Majewska
27 marca 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Diggi jest otwarty i kontaktowy w stosunku do ludzi; ma wesołe usposobienie, ale potrzebuje świadomego opiekuna.
Diggi jest otwarty i kontaktowy w stosunku do ludzi; ma wesołe usposobienie, ale potrzebuje świadomego opiekuna.

W cyklu "Adopcje zwierzaków" przedstawiamy podopiecznych schronisk, fundacji i domów tymczasowych w Trójmieście, którzy od miesięcy, a nawet lat, czekają na wymarzony dom. Może to ty odmienisz ich życie? Ostatnio pisaliśmy o kocurku Granacie, który po interwencji trafił do schroniska, dziś szukamy domu dla psa Diggiego.



Diggi ma około 10 lat, trafił do schroniska Promyk w kiepskiej kondycji fizycznej, zaniedbany, z chorobą skóry (jest alergikiem), ponad rok temu. Znaleziono go błąkającego się na działkach.

Diggi to pies dla konesera. Nie z uwagi na swoją urodę, bo tej mu chyba nikt nie odmówi, ale ze względu na specyficzny charakter. Jak już na pierwszy rzut oka można zauważyć, płynie w nim krew psów północy.

- Jest psem pewnym siebie, upartym i samodzielnym. Nie da sobie w kaszę dmuchać - jeśli coś idzie nie po jego myśli, potrafi to okazać. Kiedy się ekscytuje - np. podczas zapinania smyczy - chwyta w zęby dłoń, ale nie ma przy tym złych intencji. Sprawa wygląda nieco inaczej, kiedy człowiek zrobi coś, co nie przypadnie mu do gustu, np. będzie próbował zabrać piłkę (lubi zabawy piłeczkami). Wówczas Diggi może ugryźć. Mimo że wygląda jak puchaty miś, to nie jest typem psa-przytulanki, choć miewa momenty, że sam nadstawia się do głaskania - opowiada wolontariuszka, która opiekuje się Diggim w schronisku.
  • Diggi jest otwarty i kontaktowy w stosunku do ludzi; ma wesołe usposobienie, ale potrzebuje świadomego opiekuna.
  • Diggi jest otwarty i kontaktowy w stosunku do ludzi; ma wesołe usposobienie, ale potrzebuje świadomego opiekuna.
  • Diggi jest otwarty i kontaktowy w stosunku do ludzi; ma wesołe usposobienie, ale potrzebuje świadomego opiekuna.
  • Diggi jest otwarty i kontaktowy w stosunku do ludzi; ma wesołe usposobienie, ale potrzebuje świadomego opiekuna.
  • Diggi jest otwarty i kontaktowy w stosunku do ludzi; ma wesołe usposobienie, ale potrzebuje świadomego opiekuna.

Diggi potrzebuje dużo swobody, człowiek bezwzględnie musi szanować jego przestrzeń i autonomię. Nic na siłę przy tym psie. Nie lubi zabiegów pielęgnacyjnych i weterynaryjnych - tu wskazany jest kaganiec. Jest otwarty i kontaktowy w stosunku do ludzi; ma wesołe usposobienie.

Chętnie chodzi na spacery, ale nie wymaga już wielogodzinnych wędrówek czy biegania - ani wiek, ani stan zdrowotny już mu na to nie pozwalają. Na smyczy chodzi poprawnie. Dobrze reaguje na inne psy; jedne lubi bardziej, inne mniej, ale generalnie nie wykazuje do nich agresji. Stosunek do kotów nie został sprawdzony. Diggi raczej na pewno nie odnajdzie się w domu z dziećmi.


Jeśli chcesz podarować Diggiemu dom, skontaktuj się ze schroniskiem Promyk w Gdańsku - pod numerem telefonu: 609 803 928 (wolontariuszka) lub 58 552 37 80 (biuro adopcyjne schroniska).
Ze względu na pandemię zmienił się proces adopcyjny, wizyta jest możliwa tylko po wcześniejszym umówieniu się.

Miejsca

Opinie (80) ponad 10 zablokowanych

  • (11)

    "kiedy człowiek zrobi coś, co nie przypadnie mu do gustu, np. będzie próbował zabrać piłkę (lubi zabawy piłeczkami). Wówczas Diggi może ugryźć" hmmm pies nie powinien mieć takich zachowań

    • 40 31

    • Mam 5 miesiecznego goldena, ktory tak sie zachowuje. Pracujemy nad nim z behawiorystka, ale to sie nazywa zachowanie agresywne. Pewnie dlatego pies jest w schronisku. Pies nie chce oddac swojej zdobyczy, ale czy jest bezpieczny dla opiekuna?

      • 1 0

    • Nikt nie napisał że to pies bezproblemowy. Chyba dobrze, że uprzedzają o jego problemach. Takie zachowanie jest do wypracowania pod okiem dobrego behawiorysty i z odpowiednim podejściem a przyszły właściciel musi wziąć to po prostu pod uwagę. to że ma problem nie wyklucza go z możliwości adopcji i zyskania normalnego życia. Może jak będzie miał swojego człowieka i mu zaufa to nie będzie tak robił. Ludzie zapominają, że zwierzaki to nie misie pluszowe. Same się nie wychowają.

      • 3 0

    • Takiego psa należy uśpić niestety. (1)

      • 8 29

      • wole aby usypiali takich komentatorów

        • 10 1

    • (3)

      no niestety, skoro pies wykazuje agresję w zabawie to co zrobi gdy zbliżysz się do jego miski ?

      • 10 11

      • jedz z talerza i nie bedzie klopotu (2)

        • 30 4

        • (1)

          ja jem ale ty masz dziwne upodobania. a pies ewidentnie ma coś z głową

          • 6 6

          • gdzie wymieniono upodobania?

            • 1 1

    • czytałeś artykuł ?

      to jest o psie , nie o 21 letnim pracującym mężczyznie

      • 11 4

    • To powiedz to psu, albo napisz sms'a - na pewno posłucha

      • 5 5

    • niewiele wiesz ale rwiesz sie do komentowania...

      ale nie przejmuj sie, jestes w wiwkszosci

      • 20 17

  • (12)

    ten kto to pisał to zrobił antyreklamę tak jak to robi schronisko Promyk , stara się zniechęcić dobrych ludzi do psów , sam to przerabiałem , nie dałem się i adoptowaliśmy psiaka ale pracownicy schroniska to porażka, chaos zero organizacji , niekompetencja wręcz

    • 27 9

    • Dogi

      Dobrze że schronisko informuje o takich sytuacjach. Bo jak weźmie taki zielony takiego kudłaczka a nie będzie umiał sobie z nim poradzić to psiak z powrotem wyląduje w schronisku. Ja mam takiego (Husky) z którym nie potrafili sobie poradzić i oddali do schroniska. A psiak/kot nie wie czemu londuje w schronisku.

      • 0 0

    • Adopcja psa ? (3)

      Spróbujcie sami, szybko pójdziecie w czarny rynek. Psy mam od małego, zawsze był w domu. Postanowiłem pierwszy raz wziąć z cuapkowa.
      Zasypali mnie papierem, wymaganiami z kosmosu. Odmowa była , bo mam dwójkę dzieci. Chore.

      • 2 8

      • (1)

        Po raz kolejny to piszę: bzdura. Mam i psa, i kota ze schroniska i nie miałem najmniejszych problemów z ich adopcją a mam córę która za każdym razem była z nami po zwierzaka w schronisku. Papierkologia to jedna kartka A4 do przeczytania i podpisania, wraz z rozmowq z pracownikiem schroniska wizyty trwały nie dłużej niż pół godziny (nie wliczam spacerów zapoznawczych z psem które zaliczył wzorowo).

        • 7 1

        • Zgadzam się i powiem więcej...

          mam psa z Promyka. Nawet nie byłam na żadnym spacerze zapoznawczym...wzięłam największą sierotę jaka była w tym ciapkowie. Okazało się, że pies ma problemy zdrowotne, że o wychowawczych nie wspomnę ( psie ADHD). Psa mi "wydano" jakby chcieli się go pozbyć. Lepiej, że mówią prawdę o psie niż potem by go ktoś miał oddać, bo pies chory (koszty leczenia) lub charakter nie ten np: agresja, szczekanie i ogólne nieposłuszeństwo. Mimo to polecam adopcję.

          • 3 0

      • tez to przerabiałem w ciapkowie mieszkam obok

        po tygodniu dalem spokój, pojechalem do Kościerzyny tam jest też schronisko,

        • 3 1

    • (3)

      Adoptuje się dzieci nie zwierzęta!

      • 0 20

      • Nie, dziecko się przysposabia, nie ma słowa ,,adopcja" w kodeksie rodzinnym

        • 1 0

      • Brawo. Ale do te instagramerki i infantylne parki bez psiecka zrobią ?

        • 0 2

      • a co sie robi ze zwierzetami? lol

        • 11 0

    • Piekny, super, mily pies. Nie gryzie, chodzi na smyczy.

      Zachęciło bardziej? Tu nie chodzi o wciśnięcie psa komukolwiek, kto potem się dowie, że pies gryzie, ma humory itp. Zdecyduje, że jednak z Brajankiem lub Vanesską ten piesek nie bardzo.. Tu nie chodzi o to, żeby pies został po chwili znowu oddany.

      • 22 0

    • Przecież

      Ci pracownicy mają mentalność urzędnika bez żadnej empatii dla zwierząt.mojemu znajomemu odradzali wzięcie starszego psa,pytali :po co ci taki stary pies. Tylko wolontariuszom zależy na psach.

      • 13 1

    • im więcej psów w schronisku tym więcej przekrę......

      • 5 0

  • praca z treserem i wyjdzie na ludzi (5)

    • 20 2

    • Zgadzam sie w pelni. Mamy psa z bardzo podobnym usposobieniem, tez 10 letniego syberiana. Jest najlepszym psem na swiecie. A odnosnie zachowan, to wynikaja one z pierwotnej natury tych psow, gdzie kontrola zasobow jest dosc wyrazna, ale jak najbardziej do wypracowania (tylko nie sila!). Polecam odpowiedzialnym osobom, ktore szukaja madrego psa i fajnego wyzwania:)

      • 0 0

    • a ile kosztuje taka tresura? (2)

      • 1 0

      • (1)

        W zeszłym roku płaciłem 200zł miesięcznie, 4 lekcje po 2 godziny. Chyba wiosną wrócimy na plac ćwiczeń, mój pies przepadał za szkoleniem, zwłaszcza gdy mógł wyszaleć się na pokonywaniu przeszkód.

        • 5 0

        • tresura

          A mój pies nie przepadał za tresurą. Może trafił na złego tresera ?
          Sama go więcej nauczyłam w domu. Czasami więc lepiej samemu popracować trochę nad wychowaniem psa.

          • 0 0

    • 10 letni pies?

      Tego już się nie tresuje! Tak jak nie chodzą do szkoły starzy ludzie. On musi trafić na kogoś kto będzie dla niego autorytetem ale to jest bardzo trudne. Szkoda bo takie psy są wspaniale jeśli się zżyją z właścicielem.

      • 2 0

  • czy ten psotnik już znalazł dom? (1)

    miałem podobnego zwiewusa i uparciucha, ale od szczeniaka, to zdążyłem przywyknąć i nie bałem się go. Ale wolałem nie zostawiać go bez nadzoru, gdy odwiedzały nas obce dzieci, nie był misiem-przytulanką, choć na takiego wyglądał. Dożył u nas sędziwego wieku, wtedy już nie zwiewał i przymilny był. Mimo wszystko, dał nam dużo radości i cały czas go wspominamy. Oby ten psotnik znalazł swój dom na starość.

    • 10 0

    • Diggi cały czas czeka na swoją szansę

      • 0 0

  • a co ma z oczkiem? (3)

    • 2 7

    • chory piesek, biedny

      • 0 3

    • heterochromię, dżizas, ludzie, wy się wczoraj rodziliście? (1)

      • 11 0

      • My tylko homokomando!

        • 7 1

  • adopcja psa tzw. trudnego (2)

    Niestety jestem zmuszona przestrzec przed takimi sytuacjami. Niech się nowy właściciel nie łudzi, że otrzyma jakąkolwiek pomoc tzw. behawiorysty, nawet jeśli takowa była deklarowana. Nie zawsze się udaje nawiązac porozumienie ze zwierzakiem po przejściach, mimo całego doświadczenia i chęci człowieka. Wtedy trzeba być gotowym na to, że zostanie się potraktowanym jak rozkapryszony smarkacz, który wziął psa i po prostu się rozmyślił. Nie chcę generalizować, ale są osoby, które celowo nie mówią wszystkiego o psie, co powinny. Deklarują pomoc, a jak przychodzi co do czego, tzw. behawiorysta rozkłada ręce bezradnie i człowiek zostaje ze wszystkim sam. Nie zniechęcam do psiaka, w żadnym wypadku, chcę jedynie powiedzieć, że warto stosować zasadę bardzo ograniczonego zaufania i to nie do psiaka, a do jego schroniskowych opiekunów czy koordynatorów.

    • 11 4

    • My zaadoptowaliśmy psa po przejściach , kóry był dwa razy oddawany z adopcji (1)

      Pracowaliśmy prywatnie z behawiorystą, też był taki plus, że pies od razu przylgnął do żony i nie odstępował. Adoptując go, szykowaliśmy się na wysiłek, natomiast sprawdzaliśmy opinie o behawiorystach, skorzystaliśmy z pani, która pomaga także psom fundacyjnym, zresztą miała naszego u siebie na domu tymczasowym i już wtedy mu dużo pomogła. Jeżeli ktoś świadomie przygarnia tzw.trudnego psa (skrzywdzonego wcześniej mocno przez czlowieka- jak nasz), to musi się liczyć z trudami, kosztami. Pies to nie zabawka pluszowa do przytulania.

      • 3 0

      • Zgadzam się w 100 %

        wzięłam psa z Promyka nieświadoma jaki trud wychowawczy przede mną. Też była oddana bo widocznie ktoś sobie nie radził. Przeżyłam dwa lata udręki ale nigdy nie pomyślałam o tym żeby oddać psa z powrotem. Teraz sunia jest cudna, oddana, wesoła, kontaktowa, nie ma w niej agresji. Kocha się kąpać i uwielbia jak ją odkurzamy :) no taki cudak kochany.

        • 4 0

  • Fajny piesiak (4)

    ...pewnie szybko znajdzie swojego pana .

    • 37 3

    • resztę stada

      pies rodzinny: to jest nazwa gatunku
      rodzina bez psa jest imho niepełna

      kiedyś psy udomowiły ludzi.
      Wicher udomowił mnie, a Kajtek i Klipa mnie wychowały
      Kubuś i Kłopotek towarzyszyły mojemu dojrzewaniu
      a Klopsik udomowił i wychowuje mi syna

      • 2 1

    • Oby znalazł odpowiedzialnego opiekuna, bo takie psiaki często adoptują tacy co tylko chcą się pochwalić a po jakimś czasie się nudzi.

      • 8 1

    • Ludzkiego towarzysza :)

      • 10 1

    • Opiekuna :)

      • 14 4

  • jaka to rasa (przypuszczalnie)?

    • 0 0

  • Nie wezmę terminatora. Oko ma być zrobione. (5)

    • 5 14

    • (2)

      d**il

      • 1 0

      • Czas rozszerzyć słownictwo

        • 2 0

      • Uważaj bo Ci zrobią postępowanie za znieważenie prezydenta !

        • 1 1

    • oko, bez oka nie pójdzie (1)

      • 0 1

      • Okopress

        • 1 0

  • wezmę jak mu oko naprawicie (5)

    • 9 34

    • Ho ho, same psiary i pancie chyba odpowiadają. Zero poczucia humoru.

      • 6 0

    • Milka

      Zanieś się do mechanika niech ci styki wymieni bo nie działają...

      • 4 1

    • (1)

      d**il

      • 5 1

      • Albo nie

        • 1 0

    • niezly z ciebie

      psi kogut

      • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Stacja Kultura | Przystanek Zwierzęta #1

wykład, warsztaty, spotkanie

70-lecie Gdańskiego Zoo

30 zł
w plenerze, pokaz, gry

Gdański Charytatywny Spacer z Chartami - Chartoterapia (5 opinii)

(5 opinii)
imprezy i akcje charytatywne, spacer

Wild Animal Expo - Festiwal Zwierząt Egzotycznych

30 zł
wystawa, zlot

Najczęściej czytane