- 1 Kacze rodziny w opałach. Uratowano je (11 opinii)
- 2 Niewidomy Miluś szuka opiekuna (20 opinii)
Gdynia: straż pożarna uratowała koty z płonącego mieszkania
Niezależnie od tego, do jakiego gatunku przynależą poszkodowani, straż pożarna spieszy każdemu z pomocą. Przekonali się o tym opiekunowie dwóch kotów, w których mieszkaniu przy ul. Morskiej w Gdyni wybuchł pożar. Po udanej akcji reanimacyjnej przytomne zwierzęta, poruszające się znów o własnych siłach, zostały przekazane opiekunom.
Weterynarz w Trójmieście
W niedzielne popołudnie, 6 września, około godz. 17 w mieszkaniu przy ul. Morskiej 304 w Gdyni pojawił się ogień. Powodem była awaria w trakcie prac remontowych prowadzonych w lokalu. Na miejscu pojawili się funkcjonariusze Państwowej Straży Pożarnej w Gdyni, którzy ewakuowali z budynku kilkanaście osób. Nikomu nic się nie stało, jednak strażacy otrzymali informację, że w mieszkaniu znajdują się dwa koty. Od tego momentu działania gaśnicze prowadzono równocześnie z poszukiwaniem zwierząt w mieszkaniu. Po odnalezieniu kotów wyniesiono je na zewnątrz i podjęto reanimację.
- Zawsze ratujemy wszystkich bez wyjątku, tak jest na całym świecie - mówi mł. kpt. Jakub Friedenberger z Komendy PSP w Gdyni. - W niektórych krajach zastępy mają nawet na wyposażeniu specjalistyczny sprzęt, m.in. maski tlenowe dla zwierząt, są też specjalnie przeszkoleni w tym kierunku. Gdyńscy strażacy nie mieli wprawdzie podobnych szkoleń, ale dzięki samokształceniu i doświadczeniu doskonale wiedzieli, jak działać.
Akcja resuscytacyjna była prowadzona tak długo, aż koty wstały o własnych siłach. Samodzielnie oddychające i chodzące zostały przekazane pod opiekę właścicieli. Jak informuje rzecznik PSP w Gdyni, akcja tego typu jest rzadkością, ale nie jest niczym niezwykłym: funkcjonariusze straży nie zostawią żadnego stworzenia bez pomocy.
- Ze zwierzętami najczęściej mamy do czynienia przy powodziach - mówi mł. kpt. Friedenberger. - W takich sytuacjach, podobnie jak przy pożarach, zwierzaki są najczęściej przerażone, wymagają natychmiastowej pomocy. W ciągu ostatnich lat nie było jednak w naszej jednostce akcji związanych z koniecznością reanimowania nieprzytomnych zwierząt.
- Joanna Skutkiewiczj.karjalainen@trojmiasto.pl
Miejsca
Opinie (88) 7 zablokowanych
-
2020-09-07 09:33
brawo (3)
NIeprawdopodobne...szacun.
- 382 1
-
2020-09-07 17:14
mam dziwne wrażenie (2)
że wiele osób bardziej ceni życie zwierząt niż ludzi...
- 3 21
-
2020-09-08 19:32
Bo czujesz się niedowartościowany?
Życie to życie. Każde jest ważne i cenne, a własne najbardziej, wtedy można dbać o innych.
- 10 0
-
2020-09-11 10:19
oczywiście
na przykład
- 0 0
-
2020-09-07 09:56
Brawo za empatię wobec zwierząt :)
- 338 1
-
2020-09-07 10:15
:O)
- 93 1
-
2020-09-07 11:16
Brawo Strazacy
Wielki szacunek mam do Was
- 264 1
-
2020-09-07 11:23
chłopacy, jesteście wielcy! (1)
tacy ludzie powinni być autorytetami, a nie gwiazdy instagrama...
- 304 3
-
2020-09-07 13:00
I myślę, że są dla nas prawdziwymi autorytetami !
- 38 0
-
2020-09-07 11:40
Panowie - Dziękuję
ze serce!
Kocia Drużyna.- 221 2
-
2020-09-07 11:43
Brawo Panowie!
- 172 3
-
2020-09-07 11:44
Szacunek ! Xxxx
- 163 1
-
2020-09-07 12:08
dziekuję!
Brawo, brawo!!
Dzięki Wam mam jeszcze trochę wiary w ludzkość.- 187 3
-
2020-09-07 12:13
Brawo panowie!!!
Pana komendanta proszę o odznaczenie chłopaków i trochę wolnego oczywiście płatnego!
- 189 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.