• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Groszek - gdy choroba utrudnia adopcję

Agnieszka Majewska
9 listopada 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Groszek nie wie, że jest chory. Radzi sobie dobrze. Rośnie, bawi się, wcina za dwóch, pięknie załatwia się do kuwety, myje się. Jednym słowem - kot na medal! Groszek nie wie, że jest chory. Radzi sobie dobrze. Rośnie, bawi się, wcina za dwóch, pięknie załatwia się do kuwety, myje się. Jednym słowem - kot na medal!

W cyklu "Adopcje zwierzaków" przedstawiamy podopiecznych schronisk, fundacji i domów tymczasowych w Trójmieście, którzy od miesięcy, a nawet lat, czekają na wymarzony dom. Może to ty odmienisz ich życie? Ostatnio pisaliśmy o staruszku Stasiu, który przeszedł zespół przedsionkowy, a dziś pilnie potrzebuje domu. Dziś historia kocurka Groszka, który pomimo młodego wieku ma problem ze znalezieniem swojego domu.



Groszek jest młodym, pięknym kotem, jednak ma małe szanse na adopcję. Dlaczego? Groszek ma hipoplazję móżdżku. Wada ta występuje najczęściej, gdy matka przechodzi chorobę wirusową, będąc w ciąży, lub kiedy samo kocię przejdzie taką chorobę. Pomimo że wirus zostaje pokonany, pozostawia po sobie nieodwracalne zmiany, głównie problemy z utrzymaniem równowagi.

- Kocurek mocno się chwieje. Nie jest w stanie utrzymać równowagi w pozycji stojącej. Jednak gdy znajdzie oparcie, na przykład ścianę czy też pomocną rękę człowieka, jest o wiele lepiej! Do tego codziennie ćwiczymy z nim chodzenie w zrobionej przez nas "uprzęży" - informuje pracownik schroniska dla bezdomnych zwierząt w Gdyni Ciapkowo.
  • Groszek nie wie, że jest chory. Radzi sobie dobrze. Rośnie, bawi się, wcina za dwóch, pięknie załatwia się do kuwety, myje się. Jednym słowem - kot na medal!
  • Groszek nie wie, że jest chory. Radzi sobie dobrze. Rośnie, bawi się, wcina za dwóch, pięknie załatwia się do kuwety, myje się. Jednym słowem - kot na medal!

Groszek aktualnie jeździ na rehabilitacje do pani Izy z Fizjozen - już widać pierwsze postępy.

- Groszek nie wie, że jest chory. Radzi sobie dobrze. Rośnie, bawi się, wcina za dwóch, pięknie załatwia się do kuwety, myje się. Jednym słowem - kot na medal! Do tego jest bardzo dzielny - opowiada wolontariusz Ciapkowa.

Na Groszka trzeba zwracać szczególną uwagę i objąć go szczególną opieką.

- Jest nam bardzo przykro patrzeć, kiedy kociaki muszą dorastać w schronisku. Jednym z takich kociaków jest właśnie Groszek. Ze względu na swoją przypadłość ma niewielkie szanse na adopcję - mówi pracownik Ciapkowa. - Czy znajdzie się osoba, która przygarnie naszego "kiwaczka" Groszka pod swoje skrzydła? On też zasługuje na to, aby szczęśliwie żyć w swoim własnym domku, u boku kochających opiekunów.
Osoby zainteresowane adopcją Groszka proszone są o kontakt ze Schroniskiem Ciapkowo w Gdyni pod numerem telefonu 58 622 25 52 lub adresem mailowym schronisko@ciapkowo.pl.

Schronisko zastrzega sobie prawo do wyboru nowego domu. Warunkiem adopcji jest podpisanie umowy adopcyjnej.

Miejsca

Opinie (76) ponad 20 zablokowanych

  • (6)

    Mam kotkę z hipoplazją od 7 lat i to najcudowniejszy kot jakiego można sobie wymarzyć. Nie wymaga żadnych wielkich, dodatkowych nakładów finansowych, żyje prawie jak każdy pełnosprawny kot. Musiałam jedynie zrobić dla niej podejścia do okien,bo nie jest w stanie wskoczyć wyżej niż 50cm :)

    • 38 2

    • podjazd pod okna to koszt kilkunastu tysięcy złotych (3)

      • 0 7

      • Masakra.... (1)

        O czym ty w ogóle piszesz ..... Jaki podjazd pod okna ? Jakie tysiące ? Dzbanie to jest artykuł o kocie a ty piszesz o podjeździe dla wózków inwalidzkich ....

        • 4 1

        • co za chamska wulgarna wypowiedź

          • 0 2

      • hahaha, tak na pewno :)))) może milion? wydałam na schodkowe stołki ikea ok.50zł x 2-faktycznie fortuna

        • 4 0

    • (1)

      Kot moich staruszków też na fotel nawet nie wskoczy a nie ma hipoplazji tylko dziadki go tak utuczyły.

      • 7 1

      • Moje nie wskoczą na blat kuchenny (koło 90-100cm) a są młode i zdrowe.

        • 0 2

  • (2)

    Ojej ale mnie poruszyl. 3mam kciuki za to żeby znazlalzl dom . Sama się też zastanowie nad tym czy mogłabym stworzyć mu dom......

    • 15 3

    • A ja mam nadzieje ze groszek

      Pozostanie sam bez domu

      • 0 2

    • Mam nadzieję ze nie znajdzie

      • 0 0

  • (1)

    Ja bym wziął, ale już mam 2. Na bank nie zaakceptowalyby 3. :(

    • 8 2

    • ja mam 3 kotki, tez bym wziela. wspanialy kocurek

      • 0 3

  • Kotek jest niepełnosprawny, ale nie cierpi, piszą, że nawet nie wie że choruje. (1)

    Gdyby cierpiał, na pewno podjęto by decyzje o uśpieniu. Mam nadzieję, że znajdzie się anioł, który świadomie podejmie się opieki nad kotkiem.

    • 88 8

    • Cała historia chwyta za serce.

      I właśnie dlatego Ty masz dużo łapek w górę a ja odwrotnie.

      KAŻDY współczuje, mi też łezka w oku się zakręciła - ale nikt nie jest psychopatą (nie, nie 'aniołem'). Tego kota należy uśpić. To nie człowiek, którym rodzina może się opiekować ani nie zwierze, które zachorowało jak było JUŻ w jakimś domu kochane.

      Nikt go nie weźmie, NIGDY.
      Dowód?
      Jest w artykule:
      "od miesięcy, a nawet lat, czekają na wymarzony dom" - a nawet LAT...

      Nikt NIGDY go nie weźmie....
      Mi też jest przykro - ale takie są fakty.

      • 4 10

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Stacja Kultura | Przystanek Zwierzęta #1

wykład, warsztaty, spotkanie

70-lecie Gdańskiego Zoo

30 zł
w plenerze, pokaz, gry

Gdański Charytatywny Spacer z Chartami - Chartoterapia (5 opinii)

(5 opinii)
imprezy i akcje charytatywne, spacer

Wild Animal Expo - Festiwal Zwierząt Egzotycznych

30 zł
wystawa, zlot

Najczęściej czytane