• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jelitkowo. Właścicielka pogryzionego psa prosi świadków o kontakt

Joanna Skutkiewicz
29 grudnia 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Opiekunka pogryzionego psa prosi o kontakt świadków zdarzenia oraz właścicielkę owczarka niemieckiego. Zdjęcie poglądowe psa tej rasy. Opiekunka pogryzionego psa prosi o kontakt świadków zdarzenia oraz właścicielkę owczarka niemieckiego. Zdjęcie poglądowe psa tej rasy.

W środę, 23 grudnia, około godziny 10:00 na plaży przy ujściu Potoku Oliwskiego doszło do ataku owczarka niemieckiego na suczkę rasy jack russell terrier. Właścicielka psa, który ucierpiał w wyniku tego zdarzenia, poszukuje świadków oraz opiekunki owczarka.



Czy puszczasz swojego psa bez smyczy?

Napisała do nas Czytelniczka, której pies uległ dotkliwemu pogryzieniu przez większego czworonoga. W przeddzień Wigilii Bożego Narodzenia pani Dagmara wybrała się na spacer po plaży ze swoją suczką rasy jack russell terrier. Tam jej czworonóg został zaatakowany przez innego, znacznie większego psa, w wyniku czego wymagał hospitalizacji u lekarza weterynarii.

- Pod koniec naszego spaceru, na wysokości wejścia 68Mapka, na spacerze była również pani z owczarkiem niemieckim - relacjonuje pani Dagmara. - Nasz pies, niezainteresowany tamtym, ganiał za mewami. W pewnym momencie owczarek dosyć spontanicznie odbiegł od swojej właścicielki, która akurat kucała na górce przy wpływającej rzeczce.
- Ku mojemu zaskoczeniu, właścicielka zaczęła gonić swojego psa i po chwili go złapała - kontynuuje opiekunka jack russel terriera. - Początkowo wydawało mi się to dziwne, bo ja nie znam takich zachowań, abym zmuszona była biegać za psem. Teraz wiem, że pani goniła za swoim agresywnym psem, nad którym nie miała kontroli.

"Mój pies nie gryzie, on chce się tylko przywitać"



  • Rany na ciele terrierki wymagały interwencji weterynaryjnej.
  • Rany na ciele terrierki wymagały interwencji weterynaryjnej.
  • Rany na ciele terrierki wymagały interwencji weterynaryjnej.

Pogryzienie terrierki



Gdy owczarek oddalił się od swojej właścicielki, zaatakował mniejszą od siebie suczkę. W tym czasie na plaży znajdowali się inni spacerowicze, którzy po całym zajściu podchodzili do pani Dagmary i mówili jej, że sytuacja wyglądała bardzo groźnie. Początkowo rany u terrierki były zupełnie niewidoczne, jednak po powrocie do domu okazało się, że obrażenia są głębokie.

- Okazało się, że rana wymaga zabiegu, założenia drenu i szwów oraz podania leków - mówi pani Dagmara. - Niestety z uwagi na fakt, że ranę dostrzegliśmy po powrocie do domu oraz skupiliśmy się na niezwłocznej pomocy psu, nie mieliśmy szansy wrócić na plażę, aby odnaleźć właścicielkę agresywnego owczarka. Chcielibyśmy jednak, aby w poczuciu odpowiedzialności właścicielka owczarka odezwała się do nas. Doskonale przecież pamięta i zna sytuację.
Sprawa została zgłoszona na policję, a właściciele zaatakowanego psa wracają ciągle w tamto miejsce z nadzieją, że znowu spotkają opiekunkę owczarka.

Świadkowie, którzy widzieli zajście, oraz właścicielka owczarka proszeni są o kontakt pod numerem telefonu 502-109-547.

Psy na plaży zgodne z przepisami



Przypominamy, że na terenie Gdańska wchodzenie z psem na plażę jest dozwolone przez cały rok - z wyłączeniem kąpielisk w sezonie wiosenno-letnim aż do jesieni, tj. od początku czerwca do końca października.

Pies na plaży w Trójmieście. Gdzie wolno?



Zgodnie z przepisami w miejscu mało uczęszczanym pies może być puszczony ze smyczy, jeżeli opiekun sprawuje nad nim kontrolę. Wyjątkiem są psy ras uznawanych za agresywne (lub będące wynikiem krzyżowania jednej z takich ras), które muszą pozostawać na smyczy oraz w kagańcu. Obowiązek noszenia kagańca przez psa podczas zwolnienia ze smyczy nie obowiązuje m.in. psów do 12. miesiąca życia, psów używanych do dogoterapii oraz takich, które mają przeciwwskazania anatomiczne lub zdrowotne potwierdzone zaświadczeniem od lekarza weterynarii. Obowiązki właścicieli psów wynikają z przepisów uchwały nr XVII/423/19 Rady Miasta Gdańska z dnia 28 listopada 2019 r. w sprawie Regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie miasta Gdańska.

Opinie (497) ponad 20 zablokowanych

  • Oba psy były bez smyczy więc wina jest obopulna. (5)

    Właściciele obu psów powinni dostać mandaty. Na plaży nie może biegać pies bez smyczy.

    • 40 15

    • Heniek

      Teraz już ńie musisz nawet dawać zaświadczenie od lekarza , jesteś d**ilem i tyle w temacie .

      • 7 12

    • Heniu, pies moze byc bez smyczy rowniez na plazy, byle opiekun sprawowal nad nim kontrole. (3)

      • 3 0

      • (2)

        Nie sprawowała ani jedna ani druga opiekunka. Skoro wilczur pogryzł mniejszego to brakowało kontroli. Właścicielka mniejszego psa nie widziała pogryzienia, więc też nie sprawowała kontroli. Pominę nawet fakt polowania przez mniejszego psa na ptaki objęte ochroną gatunkową co sama właścicielka przyznała.

        • 3 2

        • ganianie, zaganianie to nie polowanie! (1)

          • 3 0

          • Owczarek też nie polował na mniejszego psa. Gdyby polował przyniósłby go właścicielce w pysku. Różnica jest taka, że mewa podlega ochronie. Zabierz swojego psa do Białowieży, niech zagania żubry.

            • 0 2

  • DOBRA!!! (14)

    Zmienić zasady, ;nie wolno wchodzić na plaże z czworonogami. Nie ważne czy agresywny ,czy nie. Plaża służy ludziom chcącym zachłysnąć się świeżym powietrzem a nie zwracać uwagę czy ;kundel; ugryzie moje dziecko ,czy ochlapie wodą. Winna jest ta kobieta od psa co gania za niewinnym ptactwem.!!!!

    • 44 38

    • Karol, mam nadzieje, ze nie masz potomstwa, jestes i**ota.

      • 8 8

    • (10)

      A może nie wolno z dziećmi bo dorośli chcą odpocząć...

      • 8 6

      • No jezeli stawiasz dzieci na równi z psami to porażka (9)

        • 7 5

        • twoje stawiam nizej (2)

          • 3 2

          • Odwal sie id moich dzieci (1)

            • 2 2

            • nie schodze tak nisko

              • 1 2

        • (2)

          A co ludzie są lepsi od zwierząt ? Dlaczego zawsze nasz gatunek wywyższamy

          • 3 1

          • Nie sa. (1)

            Lubię psy, generalnie zwierzęta. Nie krzywdze. Ale wkurzam mnie od paru lat histeria dotycząca zwierzaków. Nie uważam, że psy powinny latem biegać po plazy, że powinny być zabieranie do sklepów czy restauracji. Zwyczajnie nie sa to miejsca dla nich.

            • 3 2

            • Nikt tu nie pisze o lataniu psów po plaży latem:(( piszemy o tym co jest tu i teraz. A histeria jest stad, że wyrosła grupa rowerzystów i biegaczy i im nagle zaczęły przeszkadzać psy w lesie, bo on biega/ jeździ i jest najważniejszy :( kiedyś nie było problemu, całe życie miałem psy i nigdy nie było takiego naskakiwania na właścicieli psów

              • 2 1

        • (2)

          Nie, to nie porażka... bachory są okropne, wychowywane teraz bezstresowo drą wszędzie swoje ryjki:(

          • 2 1

          • Psy też drą ryje.. (1)

            • 1 1

            • ale dzieci potrafia mowic, psy nie

              • 0 1

    • Dobra Karol

      Widać, że ty to na plaży za bardzo zachłysnąłeś się i to nieważne czym, bo niedotlenienie zostało :/

      • 3 6

    • A ja nie życzę sobie drących ryja bachorów na plaży, szczególnie twoich

      • 1 1

  • nigdy nie puszaj ze smyczy...a nie teraz jestes zdziwiona ze nie mogłas swojego uchronić!!!!!!!!!!!!!!! (1)

    • 19 15

    • ?

      Ńie wiem kim jesteś ale wyobraźnie masz jak ktoś po trzech wylewach .
      Kobita która ma 50 kg ma za pomocą smyczy obronić psa przed atakiem owczarka ?
      Ma nim kręcić jak karuzelą? Ptak ci nasr*ł na głowę i dostało się do środka ?

      • 12 7

  • (2)

    co psy robiły na plazy?

    • 23 18

    • sr*ły

      • 10 2

    • Biegały ??

      • 0 2

  • Ja bym tego owczarka sam pogryzł (3)

    Problem w tym że to wina właścicielki że nie umie upilnować psa. A za pogryzienie właścicielki to już są paragrafy co tam powiem więcej ustawy kowidijowe zlamanie dystansu itd.

    • 3 12

    • pies nie jest niczemu winny,tylko właściciel nadaje się do szkolenia

      • 6 1

    • ta, pogryzłbyś XD (1)

      chłopie, te psy powalają 100 kilowych typów jednym chapnięciem. Jakby Ci zacisnął szczęki na ręce to byś się spłakał z bólu. Kości połamałyby się jak zapałeczki. A jeszcze jakby był niewykastrowany to pewnie jajka miałby większe od Ciebie hahahahah

      • 2 0

      • No i do tego

        Takie wielkie oczy i takie wielkie zęby, oraz berecik na głowie.

        • 0 0

  • Terier był agresywny bo gonił mewy i większy musiał stanąć w obronie przyrody (1)

    Smycz rozwiązuje sprawę a gonitwy we własnym ogródku. jeśli brak ogródka nie trzymam psa.

    • 34 11

    • nie masz pojecia o agresji i nie tylko o tym.

      • 3 4

  • W Polsce wszystko jest postawione na glowie. Nawet taki prosty temat jak psy nie są uregulowane (3)

    Co to znaczy, że pies może byc puszczony bez smyczy w miejscu mało uczęszczanym??? To miejsce może być za chwilę bardzo uczęszczane, albo będzie tamtędy przebiegać dziecko. Albo inny mały pies jak napisano w arykule.

    • 33 10

    • (1)

      taki prosty temat jest uregulowany, ale niestety właściciele psów nie stosują się do przepisów.

      • 9 4

      • generalizujesz

        • 2 4

    • jest uregulowany ale ty nie znasz przepisow!

      wlasciciel ma miec kontrole nad psem i tyle, tak stanowia przepisy

      • 5 0

  • NIe fajna sytuacja, ale.. (1)

    Ok, owczarek chapnął-winowajca/właściciel , ale właścicielka Teriera chyba też nie jest bez winy.. Rozumiem jak byłaby sama na plaży, po horyzont brak ludzi/psów to jeszcze można to wytłumaczyć ale tak nie było-"W tym czasie na plaży znajdowali się inni spacerowicze". Obje winni mieć psa "pod ręką"
    Ps. Ciekawe co by Pani powiedziała, jak by dzik zaatakował psa.. Wiadomo, że w rejonach nadmorskich łatwo o dziki, a jesli wziął by na szable to finał mógłby wyglądać dużo gorzej.
    Psy na smyczy/kagańcu , bo nie każdy lubi psy (strach) i by unikać podobnych sytuacji
    PS. Mam nadzieje, że pieseł szybko wyliże się..

    • 22 7

    • poczytaj slownik no i przepisy

      • 3 4

  • Mam małego psa (6)

    Mam małego psa, którego prowadzam na smyczy. Jest bardzo łagodny, nigdy nie zaczepia innych czy to psów czy ludzi. Niestety nie raz zdarzyło się, że podleciał do nas pies bez smyczy, niekoniecznie w celu zabawy. Dlatego od pewnego czasu idąc na spacer mam w kieszeni gaz pieprzowy, którego w ostateczności na pewno użyję.

    • 54 9

    • dobry pomysł (1)

      Tak, trzeba samemu bronić siebie i psa. Mojego psa, który był na smyczy, też zaatakował owczarek niemiecki. Szkoda, że nie miałam wtedy przy sobie gazu pieprzowego.

      • 10 5

      • Mam jeszcze lepszy

        Nie wychodź w ogóle z domu skoro się wszystkiego boisz i jesteś agresywny. I jakie te psy mają być mając takich właścicieli?!

        • 3 12

    • Ja też użyłem kilka razy. Właśnie w takiej sytuacji. (1)

      Niestety ale właściciele bardzo się denerwują jak ich pieski są traktowane gazem. Ale mojego psa mogą gryźć...

      • 10 3

      • Na bank masz yorka

        • 5 3

    • Jesteś właścicielem na medal

      Znęcasz się nad swoim psem, bo nie pozwalasz mu na kontakt z innymi i więzisz go na smyczy i znęcasz się nad innymi psami, które chcą się przywitać z twoim. Jesteś nienormalny.

      • 2 11

    • nie tylko psa masz malego

      • 0 1

  • "przecież on się tylko chciał pobawić"

    • 18 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Stacja Kultura | Przystanek Zwierzęta #1

wykład, warsztaty, spotkanie

70-lecie Gdańskiego Zoo

30 zł
w plenerze, pokaz, gry

Gdański Charytatywny Spacer z Chartami - Chartoterapia (7 opinii)

(7 opinii)
imprezy i akcje charytatywne, spacer

Wild Animal Expo - Festiwal Zwierząt Egzotycznych

30 zł
wystawa, zlot

Najczęściej czytane