- 1 Pilnie potrzebny DS lub DT dla kotków (31 opinii)
- 2 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (359 opinii)
- 3 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (538 opinii)
- 4 Znudziły się, więc je wyrzucono? Ekopatrol interweniował (101 opinii)
- 5 Fina: nieśmiała, ale chętnie dołączy do twojego stada (8 opinii)
- 6 Martwe dziki z Karwin miały ASF (329 opinii)
Jest oświadczenie GIS ws. tajemniczej choroby zabijającej koty
Opiekunowie kotów zastanawiają się, czy tajemnicza choroba, która zabija koty, może przenieść się na np. psy lub, co gorsze, na ludzi. Wirusolog prof. Krzysztof. Pyrć apeluje o zachowanie szczególnej ostrożności. W sprawie wirusa H5N1 Główny Inspektorat Sanitarny mówi: - Na razie nie ma komunikatów i zaleceń, ponieważ musimy mieć 100 proc. pewności.
W połowie czerwca padł blady strach na opiekunów kotów, fundacje, schroniska i hodowle. W poniedziałek, 26 czerwca, Główny Inspektorat Weterynarii wydał komunikat w sprawie zakażeń u domowych zwierząt.
- Do 26 czerwca do godz. 11 przebadano 11 próbek w Państwowym Instytucie Weterynaryjnym w Puławach, z czego 9 dało wynik dodatni w kierunku grypy H5N1. Dodatnie próbki pochodzą z Poznania, Trójmiasta oraz Lublina. Trwają dalsze szczegółowe badania materiału genetycznego wirusów. Wstępne badania wykluczają pochodzenie wirusa grypy, który powodował w ostatnich tygodniach zachorowania u mew.
Dzisiaj odbyła się narada Sanitarno-Epizootyczna, na której omówiono plan dalszego postępowania. Trwają prace nad ustaleniem protokołu monitorowania choroby u kotów w celu zbierania bardziej szczegółowych danych o jej przebiegu oraz występowaniu.
Główny Inspektorat Sanitarny informuje, że w tym momencie nie ma zagrożenia dla ludzi.
- Mówimy o kilkudziesięciu kotach w skali kraju, a wszystko jest pod kontrolą inspekcji. My z naszej strony monitorujemy sytuację i sprawdzaliśmy w uproszczonych wywiadach epidemiologicznych, czy właściciele zarażonych kotów mają jakieś objawy. Do tej pory nie stwierdziliśmy niczego niepokojącego. Ludzie są bezpieczni - przekazał WP rzecznik GIS, Szymon Cienki.
- Najprawdopodobniej przenoszenia przypadków z kotów na ludzi nie będzie. Nie zidentyfikowano też zarażenia na ptakach. Na razie nie ma z naszej strony komunikatów i zaleceń, ponieważ musimy mieć 100 procent pewności po badaniach. Z deklaracji wynika, że wyniki będą do końca tygodnia - mówi rzecznik GIS.
"Zminimalizować ryzyko"
Wirusolog prof. Krzysztof Pyrć zaleca, aby wprowadzić pewne środki ostrożności.
- Transfer wirusa grypy H5N1 pomiędzy ssakami jest mało efektywny i może odbyć się na stosunkowo niewielkiej odległości. W efekcie mamy małą szansę, że się zakazimy, ale warto podjąć działania, żeby to ryzyko jeszcze bardziej zminimalizować. Mówimy tutaj o najprostszych rzeczach, takich jak mycie rąk po kontakcie ze zwierzęciem czy niecałowanie po pyszczku - mówi prof. Pyrć.
Pytanie numer 2 jest takie, czy nie warto byłoby rozpowszechnić porad dla weterynarzy i właścicieli kotów, podobnie jak ma to miejsce w przypadku hodowców drobiu. Grypa H5N1 stanowi potencjalne zagrożenie dla człowieka, a chyba nie każdy ma tego świadomość.https://t.co/LF9PfSmdzK pic.twitter.com/OACyVz0n07
- Krzysztof Pyrc (@k_pyrc) June 27, 2023
- Nie wiemy, jaką ścieżką wirus dostał się do zwierząt. W przypadku kotów wychodzących możliwe jest, że do transmisji dochodzi bezpośrednio od ptaków. Doniesienia o występowaniu zakażeń również u zwierząt niewychodzących sugerują, że istnieje także inna ścieżka - pośrednia, taka jak kontakt z odchodami, piórami ptaków na balkonie albo z tymi, które przenosimy na butach. Nie można wykluczyć również, że wirus mógł znajdować się w karmie, a w tym przypadku obstawiałbym karmę świeżą, a nie puszkową czy suchą - mówi wirusolog.
Czy choroba może przejść na inne zwierzęta lub ludzi?
- Literatura mówi, że do takiego transferu u kotów potencjalnie może dojść. Ja bym to traktował w tym momencie jak każdą inną chorobę zakaźną i zachowywał podstawowe środki ostrożności. Warto przypomnieć, że w historii zdarzały się transmisje H5N1 pomiędzy ssakami - jesienią zeszłego roku odnotowano liczne zakażenia na farmie norek. Warunkiem jednak był bardzo bliski kontakt - wskazuje prof. Pyrć.
Objawy, jakie powinny nas zaniepokoić, to m.in:
- otępienie,
- sztywność kończyn,
- duszność - oddychanie przez pysk, mocna praca tłoczni brzusznej,
- anizokoria - różna wielkość źrenic,
- źrenice niereagujące na światło,
- drgawki,
- ataki padaczkowe,
- apatia,
- wysoka gorączka.
Koty wykazujące podobne objawy powinny być pilnie skonsultowane z lekarzem weterynarii.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2023-06-29 08:46
To wszystko wygląda na jedną wielką prowizorkę. (7)
Skoro jest problem dotyczący większej liczby kotów, to powinno się zebrać dokładne informacje, a nie dywagować co może być.
Chodzi o konkretne zdiagnozowanie możliwości przechodzenia wirusa, o ile to on faktycznie powoduje śmierć kotów, bo jak ktoś już wspominał pod innym artykułem, sama obecność wirusa nie świadczy o przyczynieSkoro jest problem dotyczący większej liczby kotów, to powinno się zebrać dokładne informacje, a nie dywagować co może być.
Chodzi o konkretne zdiagnozowanie możliwości przechodzenia wirusa, o ile to on faktycznie powoduje śmierć kotów, bo jak ktoś już wspominał pod innym artykułem, sama obecność wirusa nie świadczy o przyczynie śmierci.
A skoro tu mowa o, cytat: Nie zidentyfikowano też zarażenia na ptakach. - to chyba nieco poddaje w wątpliwość przyczynę śmierci kotów zarażanych wirusem od ptaków (z zewnątrz). Bo żeby przynieść wirusa kotu na butach, to w rejonie ptaki pewnie musiałyby masowo padać, a raczej na to nie wygląda. Albo nikt o tym nie mówi.
Jeśli trop byłby z karmy, to dlaczego to nie jest jasno stwierdzone? Przecież właściciel dobrze wie czy karmił kota surowym mięsem lub jakiego konkretnego typu karmą. Ktoś to sprawdzał? Jakoś nie doczytałem...- 57 0
-
2023-06-29 09:29
Poza tym: (2)
dlaczego jeden kot odchodzi, a drugi z tego samego domu żyje?
Może dlatego, że byli karmieni inaczej?- 0 0
-
2023-06-29 11:05
koty odchodzą bo tak mają (1)
i łażą gdzie chcą. Czasem nawet któryś zdycha.
- 2 3
-
2023-06-29 14:03
to całkiem jak ludzie
- 2 0
-
2023-06-29 09:07
bo nie o to chodzi tylko, żeby wymusić szczepienia (1)
- 2 2
-
2023-06-29 09:31
No pewnie, że nie...
Jak nie wiadomo o co chodzi - to wiadomo, że chodzi o: pieniądze.
i to pewno nie małe.
Wyobrażacie sobie teraz pozew zbiorowy w sprawie szkodliwego pożywienia?- 4 0
-
2023-06-29 08:59
(1)
Było gdzieś, że surowe mięso z kurczaka.
- 2 0
-
2023-06-29 09:11
tak ale na zasadzie - może
może tak, a może nie
- 2 0
-
2023-06-29 08:35
(4)
W ostatnim czasie przy drogach gminnych pojawiły się żółte tablice ostrzegawcze z napisem "Uwaga! Wysoce zjadliwa grypa ptaków. Obszar zagrożony."
Województwo pomorskie zostało uznane za obszar, na którym istnieje zagrożenie wystąpienia ptasiej grypy. Rozporządzenie w tej sprawie wydał Wojewoda Pomorski. Ptasia grypa to wysoce zjadliwa grypa ptaków, która jest chorobą wirusową. Człowiek może przenosić wirusa grypy ptaków na butach, odzieży czy rękach!- 6 14
-
2023-06-29 09:26
A ktoś widział martwe wróble? (2)
albo sroki?
No chyba, że rozbite na szybach szklanych biurowców, albo rozszarpane przez mewy wszelkiej wielkości.- 8 1
-
2023-06-30 07:54
Minimum raz w tygodniu
Widzę martwą mewę, gołębia lub Wronę.... straż miejska zwykle potrzebuje co najmniej kilka dni, by sprzątnąć truchło na środku ulicy..... także ptasia grypa nie taka straszna, co syf jaki się wytwarza w martwym mięsie.
- 0 2
-
2023-06-29 20:19
To samo z afrykańskim pomorem świń.
Dziki sobie żyją zamiast w konwulsjach leżeć na chodnikach. Ale za to nie można ich wywozić tylko trzeba zabijać. Chory świat.
- 3 0
-
2023-06-29 08:48
Te ostrzeżenia są conajmniej od roku
- 10 0
-
2023-06-29 07:36
(21)
Nie wypuszczamy mruczków z domu. Dbamy o higienę.
- 89 12
-
2023-06-29 15:18
kiedys w koncu trzeba zaczac
- 0 0
-
2023-06-29 10:35
Ludzie,opamiętajcie się.Dlaczego nie zbadano próbek
Pokarmu ktore koty jadły????To jest grubymi nićmi szyte.Zaraz bedzie info ze wirus przechodzi na ludzi,zmienią etykietki ze szczepionek na covid i heja :))))ciąg dalszy zabawy
- 8 2
-
2023-06-29 09:43
Nie popadajmy w paranoje (14)
Kilkadziesiąt kotów na 6,8 mln kotów w Polsce to poniżej 0,002%. Czyli nic. U nas wszystkie cztery koty są wychodzące i mają się świetnie.
- 11 3
-
2023-06-29 23:56
4 mordercy ptaków, dla zabawy.
- 0 1
-
2023-06-29 10:01
(4)
Covid-19 zaczął się od jednego przypadku w Polsce.
- 3 11
-
2023-06-29 10:32
Dla ciebie juz nie ma ratunku (3)
- 9 2
-
2023-06-29 11:34
raczej dla ciebie, oszołomie (2)
co w szkołę rzucał kamieniem
- 1 5
-
2023-06-29 12:06
Wracaj do piwnicy bo cię jeszcze bezobjawowy wirus dopadnie. (1)
- 7 0
-
2023-06-29 12:36
On jest inteligentny bezobjawowo.Troszkę tych oszołomów jeszxze zostało
Do dzisiaj w maskach chodzą
- 10 0
-
2023-06-29 09:50
wszystkie koty wychodzące i bez tej choroby, czy prędzej czy póżniej kończą życie w przerażający sposób (7)
,jak tobie kot zaginie to nie wypisuj bredni w ogłoszeniach ,czy ktoś go przygarnął , jak wszyscy te brednie wypisują ,bo w Polsce nikt nie zabiera kotów do domów tylko są wywalane.
- 7 8
-
2023-06-29 21:45
Znasz wszystkie koty wychodzace? (1)
Mialem wychodzacego burasa - przygarnietego z ulicy.
Zdechl w wieku 23 lat - w domu.- 5 1
-
2023-07-04 13:33
twój 1 kot nie jest dla nikogo przykładem
- 0 0
-
2023-06-29 12:01
polecam (1)
trzymac kota w domu a nie wypuszczac bez kontroli na dwor. Jak pies biega bez smyczy to dzwonicie na straz miejska i policje. Wypuszczasz kota na dwor i biegasz za nim i sprzatasz? chodza siersciuchy i zalatwiaja sie w piaskownicach albo ogrodkach. Ale to nie twoj problem bo nie u ciebie zostawia odchody. Ludzie nie badzcie takimi egoistami! Tak jak pies tak i kot powinien byc pod kontrola wlasciciela i odpowiadac za to co zwierze wyczynia!
- 11 4
-
2023-06-29 22:31
największym dramatem piaskownic są sr*jące ptaki , bo dzieciaki jedzą podczas zabawy ,a potem gdy odchodzą
zostają po nich okruchy i falangi ptaków sie zlatują , ptaki na smycz
- 3 0
-
2023-06-29 10:57
(2)
Ja trzymam syna w piwnicy, dziecko sasiada zginelo pod kolami samochodu, wiec ja swojego nigdy z piwnicy nie wypuszcze, jestem odpowiedzialna matka.
- 17 3
-
2023-07-04 13:32
tak ,tylko dziecko ma rozum i nie pacha się pod auta ,a kot wystraszony leci przed siebie i ginie
- 0 0
-
2023-06-29 11:21
A potem
Policja wpada i rozprawa, że przetrzymujesz dziecko w piwnicy od 20 lat. Czego on nie rozumieją? Chroniłam je :D No patologia dookoła ;DD
- 4 1
-
2023-06-29 08:07
Zdejmujmy buty po wejściu do domu i wrzucajmy je do worka. (2)
- 8 1
-
2023-06-29 08:16
do worka z napisem "biohazard" (1)
- 13 1
-
2023-06-29 09:13
Wrzucamy buty do pieca na odpadki medyczne
- 7 1
-
2023-06-29 07:38
Mówimy tutaj o najprostszych rzeczach, takich jak mycie rąk po kontakcie ze zwierzęciem czy niecałowanie po pyszczku - mówi prof. Pyrć.
- 8 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.