• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kilkulatek uratował porzuconego psa

Rafał Borowski
12 lipca 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Porzucony piesek przebywa obecnie w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt "Promyk" przy ul. Przyrodników 14 w Gdańsku. Porzucony piesek przebywa obecnie w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt "Promyk" przy ul. Przyrodników 14 w Gdańsku.

Właściciel ciemnego kundelka przywiązał go do drzewa w lesie na Stogach zobacz na mapie Gdańska i pozostawił na pastwę losu. Więcej empatii miał kilkuletni chłopiec, który dostrzegł przerażonego zwierzaka podczas spaceru ze swoją mamą. Na widok radiowozu straży miejskiej wybiegł na ulicę i wezwał pomoc.



Czy znasz kogoś, kto pozbył się swojego zwierzęcia?

Niestety, każdego roku w okresie wakacji obserwuje się nasilenie zjawiska porzucania zwierząt domowych. Gdy pojawia się kłopot, w jaki sposób zapewnić im opiekę podczas wyjazdu na urlop, niektórzy właściciele po prostu wyrzucają je niczym zepsute przedmioty. Najczęściej przywiązują do drzew w lesie albo porzucają na poboczu drogi i odjeżdżają samochodem.

Kolejny przykład tego nieludzkiego podejścia miał miejsce na Stogach. Ktoś przywiązał psa do drzewa w lesie przy ul. Nowotnej zobacz na mapie Gdańska i pozostawił go na pastwę losu.

Najwyraźniej nie zawracał sobie głowy takimi "drobnostkami", że zwierzę może zostać rozszarpane w nocy przez dzikie zwierzęta, zdechnąć z głodu czy z żalu za swoim właścicielem, choć to określenie również należałoby wziąć w cudzysłów.

Na szczęście na psa natknęła się dwójka spacerowiczów z Warszawy, która wybrała się nad morze na wakacje. Był to chłopiec w wieku 7-8 lat i jego mama. Gdy malec dostrzegł radiowóz strażników miejskich, poprosił matkę, by pilnowała psa, a sam wybiegł na ulicę, aby zatrzymać mundurowych i poprosić ich o pomoc.

- Nasi funkcjonariusze zauważyli stojącego na chodniku chłopca, który do nich machał. Nie było wątpliwości, że dziecko próbuje zatrzymać radiowóz, po czym poprosił o wsparcie. Gdy podeszliśmy we wskazane miejsce, dostrzegliśmy siedzącą nieopodal kobietę oraz przywiązanego do drzewa czworonoga. Mama potwierdziła słowa syna. Poinformowała, że dzwoniła już do schroniska dla bezdomnych zwierząt i prosiła, by ktoś zajął się porzuconym psem. Za pośrednictwem stanowiska kierowania funkcjonariusze upewnili się, że pomoc jest już w drodze - opowiada mł. insp. Marek Gorzewski ze Straży Miejskiej w Gdańsku.
Uratowany przez kilkulatka i jego mamę pies został zabrany do Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt "Promyk" przy ul. Przyrodników 14 zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku. Nie miał wszczepionego chipa, więc szanse na ustalenie jego właściciela są bliskie zeru. Wszystkie osoby, które są zainteresowane daniem zwierzakowi nowego domu powinny kontaktować się ze wspomnianą placówką.

Zapoznaj się z naszym cyklem "Adopcje zwierzaków", w którym przedstawiamy podopiecznych schronisk, fundacji i domów tymczasowych w Trójmieście.

Opisane w nim zwierzaki od miesięcy, a nawet lat czekają na wymarzony dom. Może właśnie to ty odmienisz ich życie?


Zobacz spot francuskiej organizacji przeciw porzucaniu zwierząt

Miejsca

Opinie (179) ponad 20 zablokowanych

  • Wystarczy wrócić w miejsce gdzie pies był przywiązany ,zabrać do tego zabiegu długi sznur

    i powiedzieć psu ostro ( do domu ) a pies nas tam zaprowadzi , tak działam od 15 lat,więc ludzką szmatę policja będzie miała.

    • 14 4

  • Nic w życiu nie uchodzi bezkarnie, zrobimy jakiemuś człowiekowi czy zwierzęciu jakieś świństwo

    to wraca ono do nas z czasem z potężną siłą , oby tak się stało z tym bydlakiem , bo z człowiekiem to on nie ma nic wspólnego

    • 8 3

  • Najbardziej sie boje

    Ze jak spotkam takiego bydlaka kiedys, przywizadujacego psa do drzewa to pojde za nim I poderzne go jak kuraka. Zawsze nosze japonska kose przy ciele, ostrzejsza niz najostrzejsza brzytwa.

    • 6 3

  • Przykre....

    Bardzo przykra sytuacja....Ja swojego psa traktuje jak członka rodziny i kocham bardzo mocno....A jak słyszę o takich sytuacjach to bardzo bym chciała żeby kary były bardzo srogie dla takich ludzi.Dla Chłopca wielkie Gratulacje za tak dobre serduszko.Tylko brać przykład
    .

    • 11 2

  • straszne

    Ja mam tez zwierzaka,nigdy nie zrobiłabym tak,ludzie co się z wami dzieje,odebrało wam rozum,takiego karać i to porządnie

    • 10 1

  • tak się zachowuje bydło z kaczystanu, pieska do drzewa i na wakacje...

    później to samo robią z rodzicami lub teściami, do szpitala i do Egiptu chlać na "olinkluzif", wot i wstali z kolan

    • 13 5

  • (1)

    Na pewno wbiegł na ulice? Nie chce mi się wierzyć że matka mu na to pozwoliła.

    • 3 4

    • Droga asfaltowa do plaży prowadzi przez las, pewnie pies był przywiązany przy niej i wystarczyło odejść kilka lub kilkanaście metrów do ulicy.

      • 1 1

  • Qrna, jaką trzeba być mendą żeby przywiązać psa do drzewa i sobie pójść.

    Jakbym takiego spotkał tobym jego przywiązał i poszedł, wrócił po trzech godzinach i zapytał czy mu fajnie.

    • 9 1

  • Byłam w takiej sytuacji

    Miałam kiedyś pieska, mieszkałam z chłopakiem. To było 10 lat temu. Niestety, życie tak się potoczyło, że musieliśmy z chłopakiem się wyprowadzić z wynajmowanego mieszkania. Nie było nas stać na dalszy wynajem. Ja wróciłam do rodzinnego domu a chłopak mieszkał w jednym pokoju z dwoma kolegami. Niestety nie mieliśmy co zrobić z psem, bo moja matka i babka nie zgadzały się, żeby pies zamieszkał w ich mieszkaniu. Nawet nie zgodziły się, żeby pies pomieszkał do czasu aż mu znajdę nowy dom. A pies to młody, mały kundelek. Nikt nie był uczulony, po prostu się nie zgadzały i koniec. Na szczęście to było, ciepłe lato. Nastawiałam sobie codziennie, przez prawie dwa tygodnie budzik na 6 rano i siedziałam z pieskiem na polanie do 16 aż mój chłopak wrócił z pracy. Na noc pieska oddawaliśmy do kolegi, do pracy. Był stróżem nocnym i tam pies z nim w kanciapie siedział a dnie spędzał z nami. Nigdy do głowy mi nie przyszło, żeby go wyrzucić, gdzieś przywiązać. Po dwóch tygodniach, znalazła się kobieta z rodziną, która zaopiekowała się naszym pieskiem, Mam z tą panią do tej pory kontakt. Piesek ma się dobrze, choć już jest nie najmłodszy. Do tej pory mam za złe matce i babce, za zero empatii, że nie zgodziły się na chwilowe zamieszkanie psa, do czasu znalezienia mu domu.

    • 15 1

  • Stop hejt! Przemysl swoja opinie ale co mozna powiedziec o ludziach ktorzy tak traktuja zwierzeta dla mnie to zwyrole zwykli zeby niepowiedziec skur...yny

    • 7 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Stacja Kultura | Przystanek Zwierzęta #1

wykład, warsztaty, spotkanie

70-lecie Gdańskiego Zoo

30 zł
w plenerze, pokaz, gry

Gdański Charytatywny Spacer z Chartami - Chartoterapia (2 opinie)

(2 opinie)
imprezy i akcje charytatywne, spacer

Wild Animal Expo - Festiwal Zwierząt Egzotycznych

30 zł
wystawa, zlot

Najczęściej czytane