• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kocie porady: karma sucha czy mokra?

Mieszko Eichelberger
30 lipca 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Karma sucha często gości w kocim menu. Czy jednak powinniśmy podawać ją naszym zwierzakom? Karma sucha często gości w kocim menu. Czy jednak powinniśmy podawać ją naszym zwierzakom?

Opiekunowie kotów bardzo często nie zdają sobie sprawy, jak odpowiednie żywienie podopiecznych wpływa na ich stan zdrowia, ale bezpośrednio także na zachowanie. Mądre odżywianie może mu zapewnić o wiele dłuższe życie, m.in. wolne od stresu związanego z wizytami u weterynarza. Ostatnio pisałem o problemach z kuwetą - co robić, gdy kot jej unika. Teraz prezentuję swoją opinię na temat właściwej diety naszych podopiecznych.




Mój kot je:

Jaka karma dla kota? Urodzony mięsożerca


Nie będę nawet ukrywać, że tematy żywienia kotów w środowisku kociarzy są bardzo zróżnicowane i powodują poważne i często gorące dyskusje. Zanim jednak dojdzie do wymiany poglądów, warto przyjrzeć się kociej fizjologii.

Przede wszystkim koty są bezwzględnymi mięsożercami. Węglowodany (zboża, warzywa, owoce) są w ich diecie zbędne, niemal nietrawione. Według mnie podstawą kocich posiłków powinna być karma oparta na mięsie odpowiednio suplementowanym. By kot mógł prawidłowo funkcjonować, potrzebuje także tauryny oraz aminokwasów tłuszczowych.

Natomiast w związku ze skróconym układem pokarmowym mięsożercy, podawanie węglowodanów i posiłków roślinnych wiązać się będzie z problemami trawiennymi i nie tylko.

Kiedy sucha karma dla kota?



Wielu opiekunów stosuje model karmienia kota "pełna miska przez całą dobę", także wtedy, gdy wychodzą z domu np. do pracy. Łatwiej napełnić kotu miskę suchą karmą raz na dzień, niż podawać posiłek co kilka godzin. Oprócz tego część z nich raz lub dwa razy dziennie podaje zwierzakowi mokrą saszetkę.

Jeśli kot je wyłącznie suchą karmę lub głównie taką, istnieje duże prawdopodobieństwo, że jest niedożywiony,
nawet gdy wygląda dobrze. Większość karm niskiej jakości zawiera spore ilości warzyw, owoców i przede wszystkim zbóż (a powinniśmy się ich wystrzegać w diecie kota!). Uważa się, że koty trawią do 5 proc. składników odżywczych z węglowodanów, a zatem są one zbędne w kociej diecie.

Jak karmić kota? O suchej karmie i kocim pożywieniu



Kocia ofiara, którą kot upoluje i zje - ma około 70 proc. wody. Kocie puszki i saszetki podobnie. Niestety, sucha karma zawiera już tylko 10 proc. wody.

Powinniśmy zatem wybierać pożywienie, które zapewnia naszemu podopiecznemu odpowiednią ilość nawodnienia, tym bardziej, że kot sam z siebie nigdy nie wypija prawidłowej ilości wody, nawet gdy jest na samej suchej karmie. Nie czując pragnienia, potrafi doprowadzić się do odwodnienia.

Odwodnienie organizmu kociego jest prostą drogą do chorób nerek (niewydolność), problemów z kryształami czy też wypróżnianiem się. Skutkiem tego może być załatwianie się poza kuwetą.

Pamiętaj: kot powinien średnio wypijać od 35 do 50 ml wody na kg ciała. Im większa miska z wodą i szerokim rantem, tym lepiej.

Koty na suchych karmach, szczególnie opartych na węglowodanach, mają większe szanse na występowanie otyłości oraz cukrzycy. Często wspomniane choroby są konsekwencją karmienia kotów suchą karmą (dostępną przez całą dobę) oraz niskiej jakości karmy.

Pamiętaj: kot powinien średnio wypijać od 35 do 50 ml wody na kg ciała. Im większa miska z wodą i szerokim rantem, tym lepiej. Pamiętaj: kot powinien średnio wypijać od 35 do 50 ml wody na kg ciała. Im większa miska z wodą i szerokim rantem, tym lepiej.

Jaka jest dobra karma dla kota? Moja opinia


Ze względu na konsekwencje zdrowotne i behawioralne, polecam wybierać mokre, mięsne posiłki dla kota w formie puszek lub saszetek (z mięsem mięśniowym, ograniczamy karmy z podrobami).

Z gatunku mokrych diet mięsnych dla naszych kocich podopiecznych występuje także tzw. dieta B.A.R.F, na które składa się surowe mięso z suplementami, dieta Whole Prey czyli karmówka (całe ofiary). Warto zaznaczyć, że zanim wejdziemy w dietę surową, należy się odpowiednio
przygotować.

Unikamy za to suchej karmy słabej jakości, podobnie jak mokrej karmy o kiepskim składzie.

Jeśli nasz kot jest uzależniony od suchej karmy, staramy się przestawić kota na bardziej wartościową suchą, a docelowo powinniśmy przejść na mokrą karmę. Jeśli nie radzisz sobie sam z takim przestawieniem, rozsądnie jest skorzystać z porady dietetyka zwierzęcego.

Sucha karma i kocie zęby


"Sucha karma czyści zęby" - to jeden z najczęstszych mitów. Chrupki są na tyle miękkie, że rozpadają się pod wpływem naciśnięcia zęba, więc by usuwać karmień, musiałyby być podobnej twardości.

Jeśli chcesz sprawdzić, co pozostaje na kocich zębach, włóż dłoń do torby z suchą karmą... Tak, to samo przykleja się do zębów twojego kota.

Pamiętaj:
kamień osadza się przy każdym jedzeniu, także dobrym mokrym. Kot powinien być pod nadzorem lekarza weterynarii i mieć usuwany z zębów kamień mechanicznie, jeśli zachodzi taka konieczność.

Dobrym sposobem na dbanie o higienę zębów kota są twarde i tłustsze kawałki mięsa, mięsne kości (odpowiednio wprowadzone), najlepiej przy pomocy specjalisty od kociego żywienia.

O autorze

autor

Mieszko Eichelberger: kociarz, opiekun Czarka, Sue i Kidney. Konsultant zachowania kotów - zawodowo zajmuje się ich zachowaniem oraz szkoleniowiec: edukuje, prowadzi warsztaty oraz konsultacje.

Opinie (195) 6 zablokowanych

  • (32)

    W piątek jade po dwa kocie sierściuchy 3m-c i zastanawiam się nad karmieniem 50/50% suche/mokre + 2 razy w tygodniu surowe mięso i z 2-3 mc zółtko jaja. Kupiłam juz trochę suchego i mokrego Power of Nature teraz karmią Husse. Co o tym myślicie?

    • 25 14

    • Karmy suchej jak najmniej najlepiej jeśli kot je tylko mokra i duzo wody niech pije☺nie

      • 0 0

    • Jeśli możesz to surowe mięsko 3 razy w tygodniu, pozostałe dobrze dobrałaś, po żółtku są rzadkie kupy,jeśli kot nie będzie lubił żółtka to się obejdzie ,czasem można dać przysmaczka raz w tygodniu ja mam kota brytyjskiego, jeśli Panią stać ,to niech Pani kupuje karmy na zoo plus i monga☺

      • 0 0

    • tylko mokre, bo kot będzie odwodniony :( (4)

      • 2 1

      • (3)

        Tak, bo koty są głupie i nie wiedzą, że muszą pić wodę...

        • 1 2

        • (2)

          Nie są głupie. Po prostu jako zwierzęta pustynne nie odczuwają pragnienia w taki sposób jak np psy, wodę pobierają głównie z pożywienia. Mokra ma wilgotność 80% - więc w ciągu dnia kot dostaje 160g wody. Sucha karma ma wilgotność 10%...

          • 2 0

          • (1)

            Jakoś moje koty odczuwają pragnienie i wodę piją. Problemów z nerkami nie mają, więc chyba piją tyle ile trzeba.
            Nawet duże dzikie koty, jak tygrysy czy lwy, piją wodę, więc coś kręcisz.

            • 0 1

            • przeczytaj sobie skąd wywodzą się koty - szok, z terenów pustynnych. ;) owszem, koty piją, ale za. Wątpię, by kot na suchej karmie wypijał szklankę wody dziennie.

              • 1 0

    • po co (5)

      Bez sensu dawać tę suchą, tylko szkodzi.
      Żółtko raz w tygodniu.
      Power of Nature to dobra karma, z innych polecam Catz Finefoof, Feringę i Macsa.

      • 3 1

      • (4)

        Suche: Orijen, Akana, Taste Of The Wild

        Mokre: Animonda, Cosma, Cosma Thai

        Ekstra: olej dla kota, np. z łososia wg zaleceń z etykiety

        Dobry pomysł z tą surowizną 2x w tygodniu, ale należy pamiętać, że absolutnie nie podawać wieprzowiny czy nerek! Z podrobów można np serca kurze, a jeśli chodzi o mięso to nie chude (czyli pierś), a bardziej tłuste kawałki z udka, ze skórą, sparzone, bez kości. Żółtko jaka jak najbardziej, koty czasem lubią schrupać świeże warzywo, np. kawałek brokuła, ogórka świeżego.

        • 7 1

        • Mięso mięśniowe wieprzowe jest jak najbardziej ok. W Polsce prowadzony jest program zwalczania wścieklizny rzekomej - unikamy tylko podrobów (tam może ewentualny wirus się kumulować) i mięsa dzika. Podroby ogólnie powinny stanowić mały udział, wręcz samoistnie nie ma sensu podawać, bo już są w karmach. Plus kot to ścisły mięsożerca - nie trzeba dawać warzyw i owoców.

          • 0 0

        • Sparzanie surowego mięsa (1)

          Mięsa jakości jak dla ludzi nie trzeba poddawać obróbce termicznej, a sparzanie już w ogóle nie ma sensu bo obróbka termiczna musi być dłuższa żeby coś zmieniała - głównie utratę wartości odżywczych, kot jest surojadem.

          • 2 0

          • No właśnie. Sparzanie nie ma sensu, bo jeśli bakterie są, to w całym kawałku anie tylko na zewnątrz. Chyba że ten kawałek mięsa stykał sie z jajkiem, wtedy sparzanie ma sens.

            • 0 0

        • Emi

          Cosma nie jest karmą bytową. Traktowałabym ją raczej jako smakołyk.

          • 3 0

    • Nieeeeeeee!

      Idź na Facebook na grupę Barfne Korepetycje Kot, tam są koci dietetycy, pomogą Ci i żywić koty prawidłowo

      • 1 0

    • nie miesza sie suchej karmy z mokra, polecam zamowic zapas karmy mac's na zooplus, w przeliczeniu jest tansza niz marketowe, mieso 2-3 razy w tygodniu zamiast jednego posilku i zoltko raz w tygodniu

      • 1 0

    • (2)

      Sucha do wywalenia. Mokre np. Macs, feringa, wild freedom wystarczy. Bądź barf.

      • 12 2

      • (1)

        Macs moim nie smakuje

        • 0 0

        • Podałam najtańsze opcje. Wybór karm jest spory.

          • 2 0

    • Jeśli przygotowujesz się na przyjęcie kotów to zapraszam na grupę na facebooku O kotach - merytorycznie

      • 0 0

    • tylko nie suche

      Kupuj wyłącznie mokrą, wysokomięsną karmę, jeżeli nie chcesz się doczekać problemów z pęcherzem.

      • 1 1

    • Odp

      Wyrzuć suche i będzie dobrze.

      • 0 1

    • Zdecydowanie nie

      Kot nie powinien jeść takiej mieszanki w ciągu dnia. Najlepiej postawić na tylko mokre i wysokomiesne karmy (Feringa, Catz Finefood, Grau, Mac) wiele dobrych informacji znajdziesz na grupach na fb, np "wszystko o naszych kotach"

      • 1 0

    • (2)

      Mam dwa koty od małego. Teraz mają po 12 lat. Od urodzenia karmię je wyłącznie suchą karmą weterenaryją i są zdrowe.

      • 8 6

      • ... (1)

        Zdrowe ? Bo sikaja i jedzą ? A były kiedykolwiek robione badania krwi, moczu albo kału ? Wątpię bo ludzie którzy mają takie podejście jak ty nigdy takich badań nie robią i chodzą do weterynarza doraźnie ... kot to zwierzę, a ty jako człowiek jesteś odpowiedzialny za jego zdrowie i życie, niestety jak sam siebie zywisz tak żywisz też swoje otoczenie.... także wszystko wiadomo :)

        • 7 3

        • Nie dramatyzuj

          Nie każdy kot jedzący tylko suche jest chory i nie każdy kot jedzący mokre lub barf jest zdrowy. Moja jedna z kotek je tylko i wyłącznie suche (dobrej jakości), mokrego nie ruszy - żadnego z puszki, z saszetki, gotowanego, surowego, żadnych sosików. nic. i co? I jest zdrowa - sika, je, badania krwi i moczu robione raz/dwa razu w roku (profilaktycznie) bardzo dobre. Kota ma już 8 lat.
          I znam też koty równie zdrowe, a jedzące tylko suche kiepskiej jakości...

          • 5 1

    • regularnie.

      karmienie jest proste saszetki z mokrą karmą i kilka rodzajów suchej zmieszanej w mixie w dużym pojemniku.

      Rano jedna saszetka mokrego na ma pół na oba koty potem popołudniu następna saszetka na dwa koty na wieczór suche do miski (każdy ma swoją ) tak po 150 gram (duża garść karmy na michę). Dostają jak wstanę - między 6:00 a 9:00 rano. Po południu miedzy 16:00 a 17:00 na wieczór o 19:00 suche. Zdrowe zadowolone obie kastratki - nie zapasione, w idealnej kondycji.
      W weekendy dostają jakiegoś deluxa plus witaminy od czasu do czasu i kocie kabanoski

      • 0 1

    • Tylko mokra karma...

      A dlaczego nie sama mokra ? Mam persa już trzy lata kiedyś karmiłam ją tylko sucha karma, miała problemy skórne , musiałam jeździć do weterynarza, przez to że była odwodniona nie wyprozniala się i musiała mieć robiona lewatywe i zaczęłam czytać w internecie jak powinno się właściwie karmić kota od dwóch lat zamawiam jej przez internet mokre karmy kotu wystarczy 200g pelnowartosciowej puszki typu Feringa, mac's, granadapet, jest tego na prawdę wiele i uwierz wyjdzie to dla kota zdrowiej a dla Ciebie taniej, ludzie są nieświadomi że płacą kupę kasy za karmę sucha którą wyprodukowano z najgorszych i najtańszych składników .. od czasu do czasu daj mu to żółtko, możesz dać surowe mięso i oczywiście dużo miłości a będzie szczęśliwy :)

      • 4 0

    • mieszana karma

      mokra- puszka na 2-3 dni
      sucha zawsze w misce do woli
      woda do woli
      żółtko ? mój sierściuch po jaju dostał sr*ki jak stąd do Warsiawy

      • 2 4

    • tylko mokra!

      Podawanie kotu suchej i mokrej karmy w odstepie mniejszym niz 8h moze narobic jeszcze wiecej złego. Polecam dobre mięsne puszki typu macs, feringa, cff (karmy bytowe) ktore są podstawą dobrej diety.

      • 2 1

    • mowiac szczerze nie mysle o tym

      • 0 1

    • Bardzo dobre proporcje :) mój je podobnie i jest super zdrowy.

      • 3 0

    • power of nature jest dobra. ja mojej kotce rocznej daje purrizon suchą i mac's mokrą. są to bardzo dobre karmy.

      • 8 1

  • Przypomniałem sobie swój związek z kociarą.
    Musiałem pilnować tego co kupuje. Pańcia na naszym jedzeniu oszczędzała ile wlezie a kotu kupowała najdroższe karmy.
    W porę się pozbyłem wariatki.

    • 1 13

  • Eh panie Mieszko.... znawca z pana straszny. 3 weterynarzy niezależnie od siebie (15)

    mówiło mi, że polecane przez pana mokre karmy to taki koci fast food i jeśli nie chcemy utuczyć kota (szczególnie niewychodzącego i po kastracji) to lepiej podawać suchą karmę i kilka razy w tygodniu mięso oraz żółtko jaja kurzego

    • 12 30

    • Sucha karma to pasza (4)

      g*wno prawda. Sucha karma jest dla kotów zabójcza - rozwala im nerki. Przez duża zawartość węglowodanów w niej koty tyją. Weterynarz to nie dietetyk, on nie musi znać się na diecie. Najlepsza opcja żywienia to wp, barf lub mokre, wysokomiesne puszki.

      • 8 1

      • (3)

        Piszesz o "śmieciowej" suchej, a wiedz, że są również inne suche np. takie, które węglowodanów mają niewiele lub wcale.

        • 1 1

        • (2)

          Nie ma możliwości, by węgli nie było. Poza węglami jednak pozostaje fakt choćby odwodnienia

          • 0 0

          • (1)

            W naturze koty też nie jedzą czystego mięsa. Jedzą go "z węglem".
            A odwodnić sie nie odwodnią, bo maja wodę.

            • 0 0

            • Jest znikoma ilość kotów, które wypijają tyle ile potrzebują - wodę czerpią głównie z posiłku.

              • 0 0

    • (1)

      350 ml wody na 7 kg kota,to chyba lekka przesada!!

      • 3 2

      • Nie. Właśnie takie zapotrzebowanie ma 7kg kot. :)

        • 3 0

    • Nieeeeeeee!

      Idź na Facebook na grupę Barfne Korepetycje Kot, tam są koci dietetycy, pomogą Ci i żywić koty prawidłowo. A wasi weterynarze to idioci, zresztą Pan piszący ten artykuł też jest specjalistą jak z koziej d*py trąba. Ale zgodzę się z jednym bez suchej

      • 5 0

    • XD

      Weterynarz to nie dietetyk

      • 5 0

    • Nieprawda

      Weterynarze nie mają na studiach dietetyki i za przeproszeniem guzik wiedzą. Podobnie jak lekarze od ludzi, też nie znają się na żywieniu człowieka

      • 5 0

    • Bardzo mądrzy weterynarze

      Masakra.

      • 3 0

    • (3)

      Polecam rozmowy z dietetykami a nie weterynarzami, których gbinety obklejone są plakatami rc. Na studiach weterynaryjnych jest bardzo mało o żywieniu, to co jest to zwierzęta goapodarskie bądź zajęcia sponsorowane przez royal canin. Całkiem niezłe profity z tego są. :)

      • 22 1

      • ta, z dietetykami. a najlepiej z hodowcami, uni wiedzo najlepiej!

        • 2 1

      • Nie zapomne weterynarza, który zarzucił nam, że na własne życzenie mamy chorego kota (pęcherz), bo nie dawaliśmy mu karmy Royal Canin, a tylko "śmieci"- czyli wysokojakościowe mięsne karmy - polecone przez spoko wetkę z innego miasta, z którego adoptowaliśmy futra. Od RC roztył się drugi kot, teraz jest na diecie, a chory na pęcherz no cóż... zakwaszać mocz można inaczej niż beznadziejną karmą RC z dodatkiem leku...ale widać współpraca z firmą pozwala grać na emocjach wystraszonych opiekunów. :/ Oba kotki mają się obecnie świetnie :)

        • 10 0

      • polecam zmienić weta w takim razie, przez 20 lat posiadania zwierząt natrafiłam na 3 takich speców i bardzo szybko się z nimi pożegnałam...na szczęście jest masa dobrych weterynarzy którzy znają się na rzeczy i mają nieco szersze horyzonty i wiedzę o zywieniu

        • 12 1

  • Mięsożerca, ale... (2)

    Zgadza się, koty są mięsożerne, ale w diecie kotów dzikich wbrew pozorom jest sporo produktów zbożowych, traw, generalnie błonnika, którego w czystym mięsie nie ma. A skąd? Kot (dziki domowy, ale też większe koty dzikie) jedzą upolowane gryzonie, ptaki i większe zwierzęta roślinożerne z wnętrznościami z treścią pokarmową tych zwierząt, z futrem, więc całkowita eliminacja zbóż z menu kota wcale nie jest dobra.

    • 1 3

    • (1)

      Raczej nie trawi treści żołądka myszy, bo kot ma za krótki przewód pokarmowy. Poza tym ile procent treści żołądka znajduje się w myszy? 96% jak w karmach marketowych (w stosunku do 4% mięsa)?

      • 2 0

      • 4% mięsa.... 4% konkretnego zwierza. I kilkadziesiąt % zmielonych części zwierza. Roślin nie jest 96%....

        • 1 0

  • najważniejsze to czytać skład karmy (4)

    Niestety większość czyta co najwyżej, jaki ma smak i wychodzi z założenia, że kot jest wybredny, nie zjadłby złej karmy. Zjadłby. Weźmy popularny whiskas: "min. 4% kurczak", super, 4% to mięso, na pewno zaspokoi to potrzeby mięsożercy... Z psimi karmami jest tak samo, dostępne w marketach mają zwykle po 4% mięsa. To jakby człowiek jadł codziennie w mc donaldzie, to nie jest zdrowe.

    • 20 0

    • Najważniejsze czytać skład (2)

      Jak widać ty czytasz, ale bez zrozumienia. "Mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego (min. 4% kurczak)" to nie znaczy, że w puszce jest 4% mięsa... to znaczy, że w puszce jest mieszanka składająca się z mięsa i podrobów/skóry/itp, w której to mieszance jest min. 4% kurczaka. Reszta to pewnie wypełniacz, czyli wieprzowina.

      • 3 0

      • (1)

        Niekoniecznie mięso, podroby, skóra. Prędzej pióra, pazury, wymiona, sperma...

        • 3 1

        • To też pokarm. I w naturze też to koty zjadają. No, może nie krowie części ;)

          • 0 0

    • Serio ludzie kupujecie swoim zwierzakom taki syf z 4 proc. miesa?? Mój pies je karmę z 65 proc. mięsa.

      • 4 1

  • artykuł tragedia (8)

    takich głupot długo nie czytałam... mam dwa koty coś nie coś wiem.
    Przy karmach suchych o dobrym składzie Sucha karma w zupełności wystarcza, nie ma potrzeby podawania mokrej

    • 7 21

    • czy ja wiem (4)

      Nie wiem, czy posiadanie farb czyni z kogoś malarza.
      Przecież w naturze koty właściwie całą wodę pozyskują z pożywienia, więc nie nauczą się nagle wypijać odpowiednio dużo z miski.

      • 12 1

      • (2)

        Koty doskonale wiedzą jak pić wodę i chętnie to robią. Tylko woda musi być świeża (min raz dziennie zmieniana) i najlepiej bieżąca (z kranu, fontanny). A piją tyle, ile im potrzeba, nie martw się.

        • 3 3

        • (1)

          Gdyby tak było, nie byłoby setek kotów z problemami związanymi z pęcherzem czy nerkami. ;)

          • 7 0

          • Te problemy nie wynikają tylko i wyłącznie od ilości pitej wody przy jedzeniu suchej karmy. Często zależy to od składu pokarmu - nieodpowiednio zbilansowane pożywienie (np. przebiałkowanie, także możliwe przy barfie) i pojawiają się problemy.

            • 0 2

      • ile czasu minęło, odkąd koty zostały udomowione i nie żyją w naturze? człowiek w naturze żre to, co sam wyhoduje i upoluje. idąc twoim tokiem myślenia wszyscy powinniśmy żreć paleo. nie idź do sklepu. chłopa do lasu, sama zaś na pole.

        • 4 0

    • No to g. Wiesz. Serio, nie trzeba dyplomu, by wiedzieć, że:
      Mokra karma ma wilgotność 80%. Przy podaży 200g kot dostaje 160g wody.
      Przy podaży suchej wody nie dostaje. Raz, że sucha dostarcza nie więcej jak 10g, dwa podczas trawienia zużywane są zasoby wody.

      • 3 0

    • A kot obrzezany czy nie? (1)

      Skoro taki z ciebie znawca, to kot powinien być obrzezany tak jak Pan Mieszko czy nie?

      • 0 4

      • Kot powinien być kastrowany, dla swojego dobra (zdrowia fizycznego jak i stabilności psychicznej).

        Jednak nie jest to nijak temat - tego artykułu.

        • 1 0

  • (10)

    Mieszko jesteś spoko, ale uważam że na temat żywienia kotów powinien się wypowiadać jednak weterynarz. To nie jest taka prosta zero-jedynkowa sprawa że karmy bezzbożowe są ok a te na zbożu są be. Prawda jest taka że jest masa kotów które tak jak moje nie chcą żadnej bezbożowej, choćby najdroższej i najlepszej i nie przepadają za mokrym pożywieniem-wolą chodzić głodne i wyć niż tknąć te "cudowne karmy". Nie pomogły konsultacje, dziesiątki różnych rodzajów smaków, firm i inne kombinacje alpejskie... po prostu wolą suche karmy zbożowe.Są też koty które są chore przewlekle i wymagają karmy weterynaryjnej, a te z kolei chyba wszystkie (suche) zawierają niestety zboża... Prawda jest taka że lepiej aby kot jadł coś, niż odmawiał jedzenia - głodówka u kota wynikająca z niechęci do karmy może okazać się bardziej niszcząca niż karmienie go karmami które nie są "idealne"

    • 22 13

    • Artykuł poparty jest wiedzą u weterynarzy, a także różnymi badaniami. Karmy weterynaryjne to też bomby węglowodanowe, które długofalowo szkodzą. Mają w sobie leki, które można dawać osobno. Przestawianie kota na wysokomięsną karmę nie jest łatwe, bo w tych chrupach są uzależniacze. Przestawia się, powoli zwiększając dawkę dobrej karmy. Zwykle obywa się to bez protestów.

      • 3 0

    • Weterynarz leczy a nie decyduje o żywieniu

      A może na temat żywienia niech wypowie się dietetyk, a na temat leczenia - weterynarz? Poza tym - karmy weterynaryjne nie leczą. Kot ma zbyt zasadowe pH moczu? To podawaj mu dobre wysokomiesne puszki a dodatkowo metionine, a nie royal canin urinary, który ma beznadziejny skład i dodatek właśnie tej metioniny. Proste jak budowa cepa

      • 5 0

    • Weterynarze na studiach nie uczą się z zakresu dietetyki... i polecają karmę Royal Canin, ponieważ oni im za to płaca, a ta karma jest baaaardzo zła

      • 4 1

    • Bzdura (2)

      A ja uważam, że piszesz bzdury. Weterynarzy uczą, jak leczyć, nie jak żywić... Potrafią tylko wciskać karmy zbożowe, twierdząc, że tym należy karmić. A ilu żyje w ciemnogrodzie i leczy "na oko" nie opierając się na podstawowych badaniach? Naprawdę dobrych wetów to ze świeczką szukać! Artykuł jest dobry, ale należy zaznaczyć, że tylko te najlepsze puszki (Feringa, Catz Finefood, Mac's, Grau, Granatapet itp.)są lepsze od suchej karmy dobrej jakości.

      • 11 0

      • (1)

        A mój mokrożerca akurat tymi karmami gardzi... no, chyba że jest baaaardzo głodny. Niby karmy "samo mięso" a kot powącha i odchodzi, a za surowy kawał mięsa da się pokroić!

        • 1 1

        • To idz na grupe na fejsie - barfne korepetycje - kot. Wtedy nie będziesz się męczyć mokrymi karmami, tylko podasz surowe mięso suplementowane.

          • 3 0

    • Przede wszystkim - karmy weterynaryjne to pic na wodę. Wystatczy podać odizolowany składnik leczniczy i nie musimy kota truć tego typu karmami.
      Druga sprawa - koty uzależniają się od słabej jakości karm - węglowodany, polepszacze smaku i aromatu. Kupa w złotej posypce. Jest milion sposobów na przestawienie kota, nie można ulegać. A jeśli kot zje chociaż odrobinę, to już nie jest głodówka.

      • 4 0

    • Niestety nie mogę się zgodzić, weterynarze na studiach mają bardzo ubogi zakres wiedzy jeżeli chodzi o dietę, głównie uczą się na temat żywienia krów, świń, koni itp. Jeżeli chodzi o psy i koty to, sami muszę uzupełnić sobie wiedzę. Jedni to robią inni nie, mają kontrakty z producentami karm, więc te polecają. Ja jednak jestem za tym, żeby czytać skałady i radzić się kociego dietetyka. Jak raz zobaczyłam co dostał kot od weterynarza, który miał zapalenie nerek to się przeraziłam składem...

      • 3 1

    • Wet

      Weterynarz przeważnie ma zerowe pojęcie na temat żywienia kota, od tego jest dietetyk. Wet co najwyżej poleci karmę RC, albo Hills tylko dletego ze dostaje za to kasę...

      • 9 0

    • Koty to dzieci

      Dzieciaki też najchętniej jadły by same słodycze albo frytki. Suche karmy znanych firm zawierają "dosmaczniacze", które uzależniają. Prawdą jest, że przestawianie kota na dobrą, mokrą karmę zajmuje czasami miesiące, ale wydaje mi się, że warto. Da się znaleźć fajne rady, np: mielenie suchej karmy i posypywanie nią mokrej.

      • 9 0

  • Kot

    • 0 0

  • Dyletenr

    Mieszko, napisz prawdę kim jesteś z zawodu. Co ukończyłeś. Nie jesteś ani dietetykiem, ani behawiorystą bo nie masz.papierów coah. Trójmiasto jeśli chcecie dawać fachowe porady to zatrudnijcie fachowca z uprawnieniami.

    • 4 2

  • Jak moj kot mial stale pelna miske, to szybko utyl i potem trzeba bylo go odchudzac. Obecnie jest juz ok, ale kilka razy dziennie dostaje mala porcje, zgodnie z tym co napisano na opakowaniu.
    Jest kotem wychodzacym, wiec zapewnie dozywia sie i tak owadami. Obecnie wazy 5,5 kg.
    Poza tym jak mial stale pelna miske to najadal sie za bardzo i potem czesto wymiotowal.

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Stacja Kultura | Przystanek Zwierzęta #1

wykład, warsztaty, spotkanie

70-lecie Gdańskiego Zoo

30 zł
w plenerze, pokaz, gry

Gdański Charytatywny Spacer z Chartami - Chartoterapia (2 opinie)

(2 opinie)
imprezy i akcje charytatywne, spacer

Wild Animal Expo - Festiwal Zwierząt Egzotycznych

30 zł
wystawa, zlot

Najczęściej czytane