• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kot wpadł do Raduni. Udało się go wyłowić

Joanna Skutkiewicz
7 czerwca 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Młody kot wpadł do Kanału Raduni. Udało się udzielić mu pomocy. Młody kot wpadł do Kanału Raduni. Udało się udzielić mu pomocy.

Młody, około roczny kot wpadł do Kanału Raduni na wysokości przystanku ElmetMapka. Dzięki zaangażowaniu przechodniów udało się go wyciągnąć. Cały i zdrowy, choć zmarznięty i zmęczony, został zabrany do lekarza weterynarii. Niewykluczone, że tym samym znalazł swój nowy dom.



Rowerzyści i przechodnie jadący rano do pracy wzdłuż Kanału Raduni usłyszeli miauczenie dobiegające z miejsca, w którym nikt nie spodziewa się zobaczyć kota. Rzeczywiście, zwierzak wpadł do wody i nie mógł się stamtąd wydostać.

Kot miał dużo szczęścia w nieszczęściu, trafił bowiem na dobrych ludzi.

- Pani stanęła i zadzwoniła pod numer 112, ja jechałam na rowerze i się zatrzymałam - relacjonuje Iwona, Czytelniczka Trojmiasto.pl. - Z drugiej strony, od wylotu wody, również zatrzymał się jeden pan. Pojechałam tam, żeby mu pomóc. Mężczyzna wskoczył do kanału, wziął kota przez koszulkę, bo nie wiadomo było, czy nie będzie drapał. Podał mi kota i go wyciągnęliśmy.
- Kot w ogóle się nie bronił, więc mąż ocenił, że kot jest domowy, bo nawet oswojony kot wolno żyjący nie dałby się tak po prostu wziąć w ręce - mówi żona pana Dominika, który wchodził po zwierzaka do Raduni.
Młody kot wpadł do Kanału Raduni. Udało się udzielić mu pomocy. Młody kot wpadł do Kanału Raduni. Udało się udzielić mu pomocy.

Skoordynowana akcja



Zwierzak, przestraszony i wymarznięty, dał sobie pomóc, jednak na tym historia się nie zakończyła. Trzeba było jeszcze pomóc panu Dominikowi, który musiał wydostać się przez wysoki mur. Nasza Czytelniczka nie dała rady go podciągnąć, ale wtedy z odsieczą przybyło dwóch rowerzystów, którzy poradzili sobie z tym zadaniem.

- Daliśmy kotu do zjedzenia swoje śniadania - kontynuuje pani Iwona. - Potem wszyscy rozjechali się w stronę swoich zadań, a kotek został na słońcu, żeby spokojnie sobie odpoczął.

Kot jest już bezpieczny



Naszej Czytelniczce ta kocia sprawa nie dawała jednak spokoju. Poprosiła swojego partnera, żeby podjechał na miejsce i spróbował znaleźć kota. Udało się. Zwierzak dał się schwytać i nakarmić. Następnie został zawieziony do lekarza weterynarii, aby sprawdzić, czy ma chip oraz w jakim jest stanie zdrowia.

- Kot jest zdrowy, został na cały dzień u weterynarza - mówi pani Iwona. - Dostanie zastrzyk na odrobaczenie. Chipa nie ma, nie jest kastrowany. Wygląda na dobrze zachowanego wolno żyjącego. Zostanie dzisiaj wykastrowany.
Służby przyjechały na miejsce już po zakończonej interwencji, więc funkcjonariusze pogratulowali udanej akcji i odjechali.

Jak wskazują nasi Czytelnicy, w tym miejscu bardzo trudno o skuteczne działania. Brakuje dostępu do kanału i jak udowodniła dzisiejsza sytuacja, w razie potrzeby trudno jest wydostać się stamtąd nawet dorosłemu człowiekowi.

  • Młody kot wpadł do Kanału Raduni. Udało się udzielić mu pomocy.
  • Młody kot wpadł do Kanału Raduni. Udało się udzielić mu pomocy.
  • Młody kot wpadł do Kanału Raduni. Udało się udzielić mu pomocy.

Opinie (83) 5 zablokowanych

  • Gratulacje i podziękowania dla całej ekipy ratunkowej :)

    • 22 2

  • I tak konczy sie bajka, gdy kot stracil jajka. (1)

    • 6 9

    • I dobrze.

      Nie będzie bił się o samice i bez sensu je zapładniał. Przynajmniej dłużej pożyje.

      • 8 1

  • No tak

    Niesamowite!!!!! niewiarygodne!!!!! ale sensacja!!!!!

    • 2 17

  • Szacunek

    Dla wszystkich którzy brali czynny udział w ratowaniu kota .

    • 27 0

  • (7)

    Proszę Państwa, oczywiście pełna pochwała za cała akcje, ale tak naprawdę to nie dobrzy ludzie, tylko po prostu przyzwoici. Smutne jest, że coś co jest oczywiste, a więc pomoc innej istocie czującej, staje się w dzisiejszych czasach aktem bohaterstwa. Do tego stopnia jesteśmy już znieczuleni i zajęci czubkiem własnego nosa. Tak powinien zareagować KAŻDY w takiej sytuacji.

    • 87 8

    • Minus dałam, gdyż uważam, że to są na pewno dobrzy ludzie (3)

      Zgadzam się z resztą odpowiedzi. Opiekuję się kotami i nieraz pomagałam w bardzo trudnej sytuacji, tym bardziej jestem wdzięczna i cenię zachowanie tych Państwa.

      • 14 0

      • (2)

        W ogóle nie zrozumiała Pani sensu wypowiedzi. W dzisiejszych czasach dobry człowiek to taki, co odda zwierzę do schroniska, "bo przecież mógł utopić, albi przywiązać do drzewa". Wielki dobroczyńca. Doszło do tego, że rzeczy oczywiste, takie jak pomoc, szacunek, bycie miłym, urasta do rangi bohaterstwa, bycia niezwykle dobrym człowiekiem, kims komu wręcza się medale. Podczas gdy w rzeczywistości, powinna to być integralna część życia człowieka. Smutne jest to, że każdy chce żyć w takim świecie - bezinteresownego dobra i pomocy - a jednocześnie większość nie wdraża takich zachowań w swoim codziennym zyciu, bo "nie ma czasu", " niech ktoś inny się tym zajmie", to nie moja sprawa" , " po co, przecież świata i tak nie zbawie, nic to nie zmieni".itd. Proszę Państwa, zmieni. Jeśli każdy zmieniałby chociażby ten mały kawałek świata wokół siebie, to przy zbiorowym dzialaniu, mozemy mieć wpływ na dużą część rzeczywistości. Kropla drąży skałę. Gdyby ludzie zamiast spychologii i zastanawiania się co powinni robić inni sami zaczęli działać i wdrażać w życie te idee o których tyle mówią, świat byłby dużo lepszym miejscem. Tyle. Codzienne dobro i przyzwoitość to nie wielkie gesty, tylko suma drobnych, czasem nie zauważalnych.

        • 9 3

        • Jak najbardziej, daję w górę ;)

          • 1 0

        • Jak najbardziej, zgadzam się :)

          • 1 0

    • moje zdanie (1)

      dobrzy,przyzwoici ludzie. nie sil się na definicje polskich wyrazów. Nie znasz się na tym.Pomyśl o uratowanym kocie.

      • 2 1

      • A można po polsku?

        • 1 0

    • Cóż za odważna opinia, dobroczyńco zza klawiatury który narzeka na trojmiasto.pl

      Potrzeba nam więcej jak ty

      • 0 0

  • nie ma o czym pisać?

    dajmy coś o zwierzętach, jak w tv za komuny

    • 1 9

  • koty to dranie (3)

    Ptaszki łapią. Może jakiś pies go popchnął do wody.

    • 4 18

    • kotki odszczurzają miasta poczytaj o Wrocławiu , Warszawie ,Szczecinie tam na drodze kota (2)

      nie spotkasz dlatego te miasta są zaszczurzone ,a koty trzeba dokarmiać by były silne i zdrowe ,bo nie polują dla jedzenia ale mają wysoko rozwinięty instynkt łowiecki ,a ptaszki tylko słabsze są atakowane przecież koty nie fruwają

      • 8 2

      • To prawda co piszesz. Mój kociak upolował w domu kanarka. Sam sobie otworzył klatke pod moją nieobecnośc. (1)

        • 1 4

        • A może to kanarek sam klatkę otworzył. Chcial samobójstwo popełnić mając takiego właściciela... :P

          • 6 0

  • (2)

    Ale sensacja

    • 1 8

    • Tak, dzisiaj w tych czasach to dobra sensacja- warta zauważenia ! (1)

      • 7 0

      • Oczywiscie warto pomagac ale zeby z takiej bzdury robic show

        • 0 2

  • Gratulacje i podziękowania dla wszystkich ratowników kotka- dla Ludzi, przez wielkie ,,L" !

    • 106 4

  • Nie rozumiem. Wpadl do kanalu i plywal od brzegu do brzegu jak na basenie az ktos go uratowal? Czy znalazl wysepke?

    • 0 8

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Stacja Kultura | Przystanek Zwierzęta #1

wykład, warsztaty, spotkanie

70-lecie Gdańskiego Zoo

30 zł
w plenerze, pokaz, gry

Gdański Charytatywny Spacer z Chartami - Chartoterapia (5 opinii)

(5 opinii)
imprezy i akcje charytatywne, spacer

Wild Animal Expo - Festiwal Zwierząt Egzotycznych

30 zł
wystawa, zlot

Najczęściej czytane