- 1 70-lecie gdańskiego zoo. Moc atrakcji dla każdego (13 opinii)
- 2 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (368 opinii)
- 3 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (542 opinie)
- 4 Pilnie potrzebny DS lub DT dla kotków (34 opinie)
- 5 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (152 opinie)
- 6 Martwe dziki na Karwinach. Otrute czy padły z głodu? (366 opinii)
Kotka odnaleziona po niemal pół roku
19 kwietnia przy ul. Olejarnej w gdańskim Śródmieściu zaginęła kotka. Odnalazła się... niemal dokładnie pięć miesięcy później dzięki udostępnieniom na Facebooku, a przede wszystkim dzięki zabezpieczeniu przez wolontariuszy fundacji KOTangens.
W bardzo trudnym momencie życia starszego pana na jego działce pojawiła się kotka w zaawansowanej ciąży. Została tam i urodziła kilka kociaków. Jakiś czas później udało się znaleźć dom wszystkim jej dzieciom, a jedno z nich - Armani - pozostało u pana Włodzimierza na stałe.
19 kwietnia właściciel kotki przypadkowo zostawił ją w transporterze przy garażu w Głównym Mieście w Gdańsku. Gdy wrócił po nią, nie było ani kota, ani transportera. Rodzina starszego pana wywiesiła plakaty i umieściła ogłoszenie na Facebooku, które zostało udostępnione kilkadziesiąt razy.
- Myśleliśmy, że może trafiła do jakiejś samotnej staruszki, bo to aż niemożliwe, żeby nikt się na nią nie natknął po takiej liczbie ogłoszeń - relacjonuje bratanica pana Włodzimierza.
Jak odnaleźć zaginionego kota? Lista sprawdzonych porad
W czwartek, 19 września - dokładnie po pięciu miesiącach od zaginięcia kotki, na profilu fundacji KOTangens pojawiło się... ogłoszenie o poszukiwaniu domu dla trikolorki.
Okazało się, że kotka od wakacji błąkała się w okolicy Starego Miasta. Została już raz adoptowana, ale nie dogadała się z pozostałymi kocimi rezydentami w domu. Wróciła więc pod opiekę fundacji z adnotacją, że przygarnąć ją może ktoś, kto ma doświadczenie z "charakternymi" kotami, ale nie ma w domu innych zwierząt.
Wystarczyła godzina, aby internauci rozpoznali zaginioną w kwietniu Armani. Dzięki mocy internetu kotka po niemal półrocznej tułaczce wraca do pana Włodzimierza. Co się z nią działo, zanim trafiła do tymczasowych opiekunów, i dlaczego zniknęła spod garażu razem z transporterem - nie wiadomo.
- Stryj jest przeszczęśliwy i już nie może się jej doczekać - mówi bratanica opiekuna kotki. - Bardzo wszystkim dziękujemy za pomoc, to, co się wydarzyło, jest niewiarygodne.
Historia Armani pokazuje, że po zaginięciu zwierzęcia, nawet tak bardzo zagadkowym, nie należy tracić nadziei na odnalezienie pupila. Warto podejmować wszelkie kroki mające na celu rozpowszechnienie zdjęć i informacji na temat zwierzaka.
- Joanna Skutkiewiczj.karjalainen@trojmiasto.pl
Miejsca
Opinie (42) ponad 10 zablokowanych
-
2019-09-20 16:13
SUPER..... (1)
Jak to dobrze że są jeszcze tacy ludzie którym los naszych Bracu Mniejszych nie jest obojętny.
Życzę właścicielowi wielu pięknych i miłych chwil że swoim ulubieńcem...
Ja także czekam.... Już ponad 2 lata.... I ciągle nie tracę nadziei.
Dzisiejszą informacja utwierdza mnie w przekonaniu że warto.....- 24 1
-
2019-09-20 16:26
koty wychodzące kończą życie strasznie ,a to to wyjątek
- 1 0
-
2019-09-20 16:15
A czemu nikt nie napisze
że pomógł też dzielny Sanczes ze Stogów ? Na dodatek miał kupę sprzątania po całej akcji.
- 2 6
-
2019-09-20 16:12
SUPER
Ciesze sie razem z Panem Włodzimierzem pozdrawiam cieplo
- 17 0
-
2019-09-20 15:44
fajnie,też się cieszę, że są osoby dla których koci los nie jest obojętny.Kotka szczęściara
- 51 0
-
2019-09-20 15:12
Opinia wyróżniona
A ja tam bardzo się cieszę z takich opowieści i zdarzeń, że po czasie ktoś sie odnajduje czy to człowiek czy zwierzę
Kochamy przecież je tak tak samo jak ludzi, stanowią dla nas rodzinę, są nawet ich pełnoprawnymi członkami. Nie naśmiewajmy się z tej akcji, tylko gratulujmy i cieszmy się szczęściem Pana Włodzimierza. Na pewno to przeżył, ale teraz jest przeszczęśliwy i niech tak pozostanie jak najdłużej :)
Gratuluję Happy Endu :)- 155 2
-
2019-09-20 14:46
Czyli ktos ukradl transporter
- 63 1
-
2019-09-20 14:28
niech usiądą do stołu i teraz niech opowiada. (1)
kota można dostać.
- 17 15
-
2019-09-20 14:36
Można też dostać psa. Ja mam dwa (psy). Tragedia, prawda?
- 8 1
-
2019-09-20 14:12
Opinia wyróżniona
Bardzo dobra wiadomość!
Wspaniale, że kotka się odnalazła :) Przynajmniej widać, że media społecznościowe mogą być pożyteczne. Panie Włodzimierzu - na pewno jest Pan teraz najszczęśliwszym człowiekiem w Trójmieście :)
- 153 2
-
2019-09-20 14:07
Serce rośnie.
Dobrze, że happy end wydarzył się przed przymrozkami.
- 120 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.