• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przeszła piekło. Teraz Kitty szuka domu

Agnieszka Majewska
14 maja 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Kitty ponownie zaufała człowiekowi. Uwielbia być wśród ludzi, bawić się i urządzać gonitwy za piórkiem. Kitty ponownie zaufała człowiekowi. Uwielbia być wśród ludzi, bawić się i urządzać gonitwy za piórkiem.

W cyklu "Adopcje zwierzaków" przedstawiamy podopiecznych schronisk, fundacji i domów tymczasowych w Trójmieście, którzy od miesięcy, a nawet lat, czekają na wymarzony dom. Może to ty odmienisz ich życie? Ostatnio pisaliśmy o Miśku, który spędził długie sześć lat w schronisku, dziś szukamy domu dla kotki Babi.



Kitti, rezydentka fundacji Kotella od ponad trzech lat. Jej historia nie była usłana różami.

- Pierwsze lata życia spędziła w alkoholowej melinie, gdzie źli ludzie w ogóle o nią nie dbali, dawali resztki ze stołu (kiedy sobie o niej przypomnieli), żywiła się śmieciami i tym, co znalazła. Miłości żadnej nie uświadczyła, a jedynie bicie, wyzwiska i rzucanie nią o ścianę... - opowiada wolontariuszka fundacji.
Na szczęście została interwencyjnie odebrana.

Kitti, jak się okazało na badaniach, nigdy wcześniej nie była u weterynarza. Uszkodzona wątroba, nienajlepszy stan trzustki i jelit. Nie lubiła dotyku ludzi. Trudno się temu dziwić - wcześniej nie zaznała żadnych pieszczot ze strony człowieka.

  • Kitty ponownie zaufała człowiekowi. Uwielbia być wśród ludzi, bawić się i urządzać gonitwy za piórkiem.
  • Kitty ponownie zaufała człowiekowi. Uwielbia być wśród ludzi, bawić się i urządzać gonitwy za piórkiem.
  • Kitty ponownie zaufała człowiekowi. Uwielbia być wśród ludzi, bawić się i urządzać gonitwy za piórkiem.
  • Kitty ponownie zaufała człowiekowi. Uwielbia być wśród ludzi, bawić się i urządzać gonitwy za piórkiem.

Obecnie Kitti to cudowna kotka, domaga się głaskania głośnym miauczeniem i mruczeniem. Uwielbia być wśród ludzi, bawić się i urządzać gonitwy za piórkiem.

- Przeszliśmy długą drogę do odbudowania jej zaufania względem człowieka. Teraz jest wspaniałą kicią, która lubi pieszczoty, łasi się i prosi o uwagę. Akceptuje każdego, kto tylko przekroczy próg drzwi - opowiada wolontariuszka fundacji.
Kicia jest w bardzo dobrym stanie, dbamy o jej wątrobę i cukrzycę poprzez regularne wizyty u weterynarza, specjalną karmę oraz lek, który bez problemu zajada.

Kitti poleca się do adopcji jako jedyna kotka w domu.


Osoby zainteresowane adopcją Kitty prosimy o telefon do pani Iwony, która zna ją najlepiej i będzie mogła udzielić więcej informacji - 501 806 196 lub przez stronę na Facebooku - https://www.facebook.com/fundacjakotella.

Miejsca

Opinie (45) 6 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Poprosze o namiar do tych meneli (4)

    Czas na zemstę,za bezbronne zwierze

    • 5 4

    • zwyrodnialce (1)

      Prawo powinno dopuszczać opublikowanie pysków takich bandziorów z podaniem miejsca zamieszkania aby w przyszłości jak ktoś zauważy, że mają jakiekolwiek zwierze powiadomi policję i sąd.

      • 0 1

      • większość spraw jest umarzana , niestety

        • 0 0

    • Emerycie co sie naoglądales rambo (1)

      Ty mozesz conajwyżej komentarz wstawic na portalu taki z ciebie bohater i wojownik

      • 2 2

      • Taki kozak jesteś, moze tez męczysz bezbronne zwierzeta???

        • 1 3

  • (21)

    Każde tego typu ogłoszenie powinno zawierać pełną rozpiskę, ile z tym kotem trzeba do weterynarza latać i jakie są pełne koszty utrzymania (wizyty u lekarza, badania krwi i nie tylko, karma specjalistyczna, leki). Fundacje powinny też odpowiadać finansowo za okłamywanie przyszłych właścicieli. Człowiek musi dać się prześwietlić w tą i nazad, pokazać chałupę, bo wizyty przedadopcyjne... A potem dostaje psa, który nie jest aktywny, a zwyczajnie agresywny i niszczy, nie kota z lekką wadą, a potwora lejącego, gdzie popadnie.

    • 39 49

    • chyba leki się tobie skończyły

      • 0 0

    • (2)

      Dobra Fundacja Tobie kota nie wyda, więc o takiej rozpisce możesz zapomnieć. Za to zawsze można kupić sobie pluszaka i napisać sobie własną. Bez problemu pogodzisz opiekę nad maskotką ze swoim planem dnia.

      • 6 7

      • (1)

        Fundacja nie wydaje zwierząt. Wystawiają zdjęcia i filmiki psich i kocich bid, żeby kasę na "leczenie" z ludzi doić.

        • 5 6

        • fundacje mają wymagania i słusznie , nikt nie doi ,bo ludzie dają pieniądze dobrowolnie i wiedzą ,ze

          w fundacjach ,że tam kocha sie zwierzęta naprawdę

          • 0 0

    • fundacje nigdy nie kłamią bo działają w interesie zwierząt ,a kłamstwo działa przeciw zwierzakowi ,

      dlatego mówi sie ,ze adopcje wcale nie są łatwe i słusznie

      • 0 0

    • (1)

      Kup kolejnego karbola i się odstresuj.Po co dajesz głos jak nie masz nic do powiedzenia?

      • 0 3

      • Miłośnik zwierząt i jego miłość do ludzi.

        • 2 0

    • (4)

      Biorąc zwierzaka trzeba się liczyć z tym, że jego utrzymanie kosztuje. Dziś możesz wziąć zdrowego kota w super formie, a za parę lat wydać tysiące na leczenie, bo jednak zachoruje. Takie jest życie.

      • 27 6

      • (2)

        A ja sie zgodze z przedmowca. Czesto rzeczywistosc jest koloryzowana. Dla jednego regularnie wizyty u weterynarza to raz na tydzien dla innego raz na miesiac. Roznica kilku stowek w skali miesiaca to jednak znaczna roznica.

        • 12 4

        • Nikt nie jest w stanie określić ile będzie wizyt u weterzynarza, (1)

          Adoptować mogą tylko osoby dorosłe, odpowiedzialne, liczące się z trudnościami, i , niestety, nie ubogie. Każdy pies, kot- najbardziej spokojny, zdrowy, może zachorować, a choćby od kleszcza i zmienić zachowanie o 180 st. Piszę z doświadczenia, przygarnęliśmy psa 13- letniego po ciężkich przeżyciach, decyzja była przemyślana, dużo miłości, spokojnej konsekwencji, prosiliśmy panią behawiorystkę kilka razy, pies - wcześniej oddawany dwa razy z adopcji, wiedzieliśmy, że nie oddamy go nigdy, był naszym cudownym przyjacielem, kochał naszych przyjaciół, żył u nas do śmierci 3 lata ,,na wypasie":). Jak bardzo go brakuje. Potrzeba odpowiedzialności, cierpliwości, przede wszystkim - miłości, pragnienia dania zwierzęciu dobrego domu. Do weterynarza chodziliśmy na szczepienia, największe koszty dopiero tuż przed jego odejściem. Liczyliśmy się z kosztami, mieliśmy trochę oszczędności przed adopcją i odkładaliśmy systematycznie drobne kwoty gdy już mieszkał z nami i nie chorował, by móc go leczyć w przyszłości.

          • 4 3

          • Weź się ogarnij. Nikt nie chce czytać twoich wypocin. Emocje jak na dziadkowym spacerze. Masz swoją filozofię inni mają swoją i mają prawo wiedzieć jaki jest koszt leczenia kota w stanie jakim jest obecnie. Jest napisane wyraźnie że jest chory! A nie ze zachoruje w przyszłości.

            • 1 5

      • Ale nikt tu nie pisał, że za parę lat... Kot Jes chory, więc powinien być podany chociaż szacunkowy koszt utrzymania. A nie, że weźmiesz kota i będziesz wydawał na niego więcej niż na dzieci...

        • 8 3

    • Proszę nie brać do siebie żadnych zwierząt. (1)

      To żywe istoty a nie kolejny mebel w domu który musi spełniać konkretne oczekiwania. Zwierzęta szukają schronienia i miłości a nie cyrku i tresury.
      Ja ze zwierzętami do weterynarza nie "latam" tylko chodzę po to, żeby im pomóc. I nikt mi w fundacji nie powiedział, że 3 lata od adopcji będą miały zapalenie oskrzeli i czeka mnie 11 wizyt.
      Jakaś dziwna jestem, bo nie żałuję i nie wyzywam od "potworów".

      • 5 9

      • Brawo ! Sedno.

        • 0 3

    • (3)

      Lepiej przygarnąć zwierzę ze schroniska. Nie urządzają takich szopek jak w fundacjach.

      • 8 7

      • Psa ze schroniska nie trzeba leczyć, nie ma kosztów z nim związanych ?

        • 3 2

      • I fundacje i schroniska mają wymagania i słusznie ,bo nie po to zabierają z ulic skrzywdzone zwierzęta by oddaĆ (1)

        je byle komu

        • 22 2

        • Licz się ze słowami

          Byle kto to ty jesteś.

          • 2 17

    • Zadna fundacja adoptujących nie oszukuje , bo działa w interesie zwierząt , a więc oszukiwanie to jest (1)

      ich krzywdzenie , bo np. nie stać ciebie na leczenie psa lub kota i nie leczysz , , a wiec brednie wypisujesz . Sikają po kątach tylko koty nie kastrowane, ale fundacje te zabiegi kotom finansują ,albo uprzedzają adoptujących ,ze trzeba taki zabieg zrobić. Nie tylko są tacy jak ty co nie stać ich na leczenie psów czy kotów ,ale są i tacy co kochają zwierzęta i mają pieniądze , więc mierz wszystkiego swoją miarą . Znasz się na traktorach to pisz o traktorach , a nie wypisuj głupot ,bo wstyd

      • 12 11

      • Sikają po kątach także koty w stresie i chore, nawet po sterylizacji

        • 13 1

    • No patrz!

      a dzieciaka możesz se machnąć bez żadnych konsekwencji! Ciekawe, ilu by nas było jakby trzeba było udowodnić, że się nadaje na rodzica! Dawać rozpiskę ile utrzymanie kaszojada kosztuje. I czy spełnia oczekiwania

      • 12 4

  • Toć to te organizacje mają jakieś (3)

    wielkie stada zwierząt do adopcji. O co tu chodzi.

    • 4 17

    • na okrągło są zwierzęta porzucane , mysl bo myślenie nie boli

      • 0 0

    • co to znaczy ,toć , buraku (1)

      • 0 6

      • Piękny pokaz zacofania i głupoty. Nie dość, że przecinki bez sensu, to jeszcze po spacji xD

        • 4 1

  • (1)

    Z tego widzę, że nie stać mnie na żadne zwierzę.

    • 2 1

    • Można wspierać drobną kwotą co jakiś czas zbiórki na leczenie zwierząt, każda złotówka działa :)

      Można zostać ochotnikiem w schronisku- co jakiś czas, byleby regularnie.

      • 3 1

  • Alkoholowa melina nie ma nic do rzeczy. (2)

    Źli ludzie tak.

    • 37 9

    • jakoś tak tam gdzie alkohol (1)

      tam więcej złych ludzi

      • 18 3

      • I z reguły bieda, brud.

        • 1 1

  • Wspaniała Kotka! Oby znalazł kochający dom

    • 3 0

  • Cukrzycę ma? (3)

    • 0 8

    • Pragnę ciebie ponformować (2)

      Że zwierzęta choruja na takie same choroby jak ludzie

      • 10 1

      • Prawie. Mają znacznie mnie urojeń.

        • 1 1

      • Na covid nie chorują

        • 2 2

  • Opinia wyróżniona

    Ale fajna kicia ! (1)

    Mam nadzieję że trafi na normalnych ludzi .

    • 77 7

    • Szok, że po tak złym traktowaniu kot ponownie zaufał ludziom.

      Musiał mieć naprawdę dobrą i fachową opiekę.

      • 12 0

  • koti

    pajaca, który to jej zrobił powinno się najpierw porządnie obić i wsadzić na dożywocie. Zwierta nie różni się od człowieka w sprawie odczuwania bólu ale człowiek to istota myśląca. Kary są za małe a Sądy za łagodne

    • 70 5

  • klara

    Śliczna koteczka żeby znalazła kochający ją domek

    • 40 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Stacja Kultura | Przystanek Zwierzęta #1

wykład, warsztaty, spotkanie

70-lecie Gdańskiego Zoo

30 zł
w plenerze, pokaz, gry

Gdański Charytatywny Spacer z Chartami - Chartoterapia (2 opinie)

(2 opinie)
imprezy i akcje charytatywne, spacer

Wild Animal Expo - Festiwal Zwierząt Egzotycznych

30 zł
wystawa, zlot

Najczęściej czytane