- 1 70-lecie gdańskiego zoo. Moc atrakcji dla każdego (21 opinii)
- 2 Pilnie potrzebny DS lub DT dla kotków (34 opinie)
- 3 Znudziły się, więc je wyrzucono? Ekopatrol interweniował (104 opinie)
Wiele zaginionych psów po sylwestrze
Zwierzęta gubią się przez cały rok. Często wystarczy chwila nieuwagi podczas spaceru, by pies lub kot zniknął z naszych "radarów". Okolice Nowego Roku to jednak wyjątkowo trudny czas dla zwierzaków i ich opiekunów, o czym świadczy ogromna liczba ogłoszeń na portalach i forach o zaginionych pupilach, które uciekły spłoszone hukiem petard.
Ogłoszenia: zagubione zwierzęta w Trójmieście
Mimo że ich opiekunowie starają się minimalizować ryzyko ucieczki, np. wychodzą z psem na spacer najpóźniej po południu, a nie wieczorem, gdy hałas się wzmaga, oraz używają solidnych szelek i smyczy. Niestety nie są w stanie przewidzieć każdej sytuacji, a przerażone zwierzę nie zachowuje się racjonalnie, często nie reaguje na komendę "wróć", po prostu ucieka i w swoim przekonaniu walczy o przetrwanie.
- Rok temu moja suczka uciekła, mimo że specjalnie wcześniej zakupiłam dla niej wytrzymałe szelki i podawałam leki uspakajające przepisane przez weterynarza. Wyszłam na spacer 31 grudnia o godz. 15, potem zakładałam, że najwcześniej wyjdę o godz. 4 nad ranem, gdy na ulicach będzie spokój. Niestety ktoś wcześniej odpalił petardę i Saba uciekła. Szukaliśmy jej przez trzy dni. W tym roku postanowiliśmy wyjechać do domku w lesie, daleko od miasta. W okolicy spotkaliśmy więcej osób, które zabrały psa i postanowiły przeczekać sylwestra w spokojnym miejscu - mówi moja znajoma, Agnieszka.
Czytaj także: Czy można ograniczyć huk w sylwestra?
- Rudolf dosłownie wyrwał się z transportera, po prostu rozwalił głową drzwiczki, gdy usłyszał wybuch petardy w drodze do weterynarza. Była to godz. 14, czyli dość wcześnie. Wielokrotnie podróżował w transporterze, który wydawał się mocny i solidny, ale strach wyzwolił w kocie zaskakujące pokłady siły. Przeczesaliśmy wszystkie okoliczne ulice. Natrafiliśmy na niego dopiero po dwóch miesiącach, co uważamy za cud, baliśmy się, że straciliśmy Rudolfa na zawsze - opowiada Łukasz, opiekun siedmioletniego kocura.
Po sylwestrze: fora pełne zaginionych zwierząt
Dopiero po sylwestrowej nocy widać, jak szkodliwe są dla zwierzaków petardy. Wystarczy wejść na lokalne forum internetowe, aby przeczytać o zaginionych psach i kotach. Czytelnicy kontaktują się także z nami bezpośrednio, prosząc o pomoc w nagłośnieniu problemu. Tak było w przypadku suczki Lili, która zaginęła 31 grudnia po godz. 21 - przestraszyła się petardy i wyrwała razem z szelkami.
Zaginiony pies Lili (11 opinii)
Co ważne, wiele osób nie przechodzi obojętnie obok zwierzaka, który wygląda na zdezorientowanego. Często tymczasowo przygarniają psa lub zabierają go w bezpiecznie miejsce, robią mu zdjęcia i dają ogłoszenie w internecie. Jeszcze inni dzwonią do schroniska. Czasem jedynie robią zdjęcia i puszczają "w internet", powiadamiając, że widzieli na ulicy zgubę. To często dzięki nim udaje się znaleźć uciekiniera. Liczy się tak naprawdę każda pomoc i podzielenie informacją.
Czytaj także: Zaginął pies. Co robić?
Opinie (158) ponad 10 zablokowanych
-
2020-01-02 17:52
Tylko ludzie ograniczeni umysłowo bawią się fajerwerkami (1)
Dym,huk,smród i disco polo.Tyleż potrzeba duszyczce do raju.
- 30 19
-
2020-01-02 18:33
popuść majty
kacyk męczy, żeby tak od razu ludzi od półgłówków wyzywać?
- 9 5
-
2020-01-02 17:14
Dobre rady nie zawsze są dobre dla każdego (1)
Nasz piesek ma 11 lat, jest bardzo potulny, mały i grzeczny. Zostaje w domu bez problemu i nie robi szkody od początku. Natomiast bardzo się boi strzelaniny na Sylwestra i inne okazje lub wybryki na podwórku z petardami pod oknami. Chcesz postrzelać człowieku to przejdz trochę dalej a nie pod moimi oknami bo on psa nie widzi lub go nie obchodzi a wie , że jest w domu sam. Przecież większość ludzi pracuje a emeryci z reguły też nie znoszą nagłych wybuchów pod oknami. To szok. Lekarstwo dla naszego pieska bardzo pomaga hydroxizinum VP 10mg ale piesek sąsiadów po ty leku robi w domu straszne szkody gdy jest sam. Może dawka zbyt słaba aby spał jak nasz? Po tylko 3-ch godzinach kartony z zabawkami zostały porwane w drobne fragmenty.Takie mamy życie. Trzeba być zawsze rozsądnym i odpowiedzialnym i mają być na smyczach, sprzątanie zawsze i także wieczorami. Właściciele niektórzy nie dbają o porządek. Tak jak pijacy.Koniec kropka.
- 15 9
-
2020-01-02 17:59
Jak sie miało 20 lat to się strzelało i nie patrzyło na innych
A teraz "my emeryci chcemy spokoju" ech tolerancja - my strzelalismy petardami bylo dobrze - teraz my jesteśmy już starsi ale młodzi chcą postrzelac i jest już źle. I pieski się boją.
- 6 5
-
2020-01-02 14:30
Dżepersik nie wrócił do domu. Biedny słodziak :-( (1)
- 16 14
-
2020-01-02 14:53
Coś cię boli ?
- 6 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.