• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Mój pies nie gryzie, on chce się tylko przywitać"

Agata Łapińska
5 marca 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Czasem psy nie mają ochoty na interakcję z innym osobnikiem i wyraźnie to pokazują. Nie zmuszajmy ich do tego. Czasem psy nie mają ochoty na interakcję z innym osobnikiem i wyraźnie to pokazują. Nie zmuszajmy ich do tego.

Kultura człowieka objawia się podczas wielu różnych sytuacji, wyjątkiem nie są spacery z psem. Wielbiciele czworonogów mieszkający w Trójmieście doceniają, że istnieją miejsca przyjazne psom i chętnie z nich korzystają, jednak, jak na innych obszarach, tak w lesie, parku, na plaży czy pod blokiem na osiedlu, obowiązują pewne normy, zasady dobrego wychowania i współistnienia w społeczeństwie. Niestety, nie wszyscy o tym pamiętają...



Czy spotkałe(a)ś się z podobnym problemem, podczas spaceru z psem?

Nie każda osoba lubi kontakt z obcymi ludźmi i nikomu nie przyjdzie do głowy, żeby zmuszać ją do serdecznych powitań, nawiązywania przyjaźni, uścisków, wygłupów z innymi. Wystarczy, że takie osoby się tolerują i podchodzą do siebie z dystansem i kulturą. To dlaczego zmusza się do tego psy?

Każde podbiegnięcie obcego psa do innego to ryzyko sprzeczki między psami, ale też - pomiędzy ludźmi. Oczywiście w wielu przypadkach taka sytuacja może się skończyć bezboleśnie, ale nie musi.

Główny problem



Wielu właścicieli zwierząt, widząc innego psa na spacerze, bez zastanowienia puszcza swojego pupila ze smyczy, tłumacząc, że jego pies nie jest agresywny. Twierdząc, że to wspaniały pomysł, bo pieski na pewno będą się bawić, wybiegają się i szczęśliwe wrócą do domu. W idealnej sytuacji, faktycznie, może się tak zdarzyć, ale...

Co jeśli pies, do którego biegnie twój Azor:

  • jest agresywny lub po traumatycznych przejściach?
  • boi się, więc zareaguje agresywnie, albo ucieknie prosto pod samochód, a twój pies za nim?
  • pilnuje zasobów? (np. torba z zabawkami)
  • ćwiczy nowe komendy, żeby jak najlepiej odnajdywać się w mieście?
  • jest nadpobudliwy i bardzo ekscytuje się widząc inne psy, a przewodnik próbuje go tego oduczyć? Trudno nauczyć psa nowych rzeczy, ale jeszcze trudniej oduczyć go złych nawyków.
  • jest po operacji, ma kontuzję lub jest chory?
  • jeśli jest suczką, może ma cieczkę?
  • jest starszy i nie bawi się z innymi psami, w ogóle się nimi nie interesuje i delektuje się spokojnym spacerem ze swoim przewodnikiem?

Warto czasem zadać sobie tych kilka pytań i postawić się po stronie drugiego spacerowicza, który wszystko może widzieć z zupełnie innej perspektywy. Pamiętaj: pies to nie dobro wspólne, lepiej zapytaj, czy można się do niego zbliżyć.

Szkolenia dla psów w Trójmieście


Jeśli widzisz innego psa, który właśnie pracuje ze swoim właścicielem, nie przeszkadzaj mu. Szczególnie jeśli jest to dopiero początkujący szczeniaczek. Jeśli widzisz innego psa, który właśnie pracuje ze swoim właścicielem, nie przeszkadzaj mu. Szczególnie jeśli jest to dopiero początkujący szczeniaczek.

Właściciele psów o podobnych historiach



Zadałam pytanie znajomym właścicielom psów o podobne sytuacje podczas spaceru. Okazało się, że wiele osób miało do czynienia z agresywnym lub napastliwym zwierzakiem, którego opiekun nie reagował lub zareagował zbyt późno. Poniżej kilka wybranych historii.

- Nesia panicznie bała się obcych mężczyzn - opowiada Joanna Pożarowszczyk, właścicielka dwóch owczarków australijskich. - Jako szczenię była tak słodka, że wszyscy wyciągali do niej ręce i... cmokali. Poskutkowało to tym, że skojarzyła cmokanie z obcym mężczyzną, więc za chwilę zaczęła się bać też cmokania. Nesia ma teraz 8 lat, do dziś cofa się albo zamiera, jak słyszy ten konkretny odgłos.
- Często jeżdżę trenować na Kolibki - mówi Katarzyna Kamińska, zawodniczka dogfrisbee. - Mój pies podczas treningu jest skupiony wyłącznie na mnie i dyskach. Dodatkowo ćwiczymy różne ewolucje, które wykonane w rozproszeniu czy też fizycznej obecności innego psa, przy moich nogach, mogą skończyć się kontuzją. Zawsze, gdy widzę jak zbliża się do nas inny pies, to przerywam trening i przytrzymuję mojego psa Feniksa, jednocześnie prosząc właściciela o odwołanie swojego. Czasami moja prośba zostaje wysłuchana, ale w większości dochodzi do sytuacji, gdy pies podbiega do nas i próbuje zaczepiać mojego psa, nierzadko rzucając się na niego. Zdarzyła się też sytuacja, że psiak ukradł nam dysk i uciekł z nim, co skończyło się zepsuciem naszego sprzętu treningowego. Właściciel tego psa nie poczuł się w obowiązku zawołania psa, oddania pieniędzy za zniszczony dysk czy najzwyklejszego przeproszenia. Jedyne, na co było go stać, to rzucenie obelg w moją stronę.

Żółta wstążka u psa znaczy "nie dotykaj"


- Podbiegł do nas pies - mówi Marta Bugalska, właścicielka psa rasy staffordshire bull terrier. - Poprosiłam właściciela, aby odwołał swojego psa, w odpowiedzi dowiedziałam się, że przecież to mój pies (który stoi obok mnie, jest pod moją kontrolą i to do niego podbiegł pies bez smyczy) powinien mieć kaganiec.
- Mój pies Lux ma rozerwane ucho przez psa, który dobiegł do nas w trakcie treningu - opowiada Anna Korczyńska.
- Byłam na spacerze z moimi psami - relacjonuje Joanna Świątek, właścicielka dwóch psów. - Oba na smyczy, zostały zaatakowane przez owczarka niemieckiego. Właściciele jakieś 100 metrów dalej bezskutecznie wołali swojego psa. Ruszyli dopiero na nasze wołanie o pomoc, jednak nie potrafili złapać swojego psa, więc tylko biegali za nim w kółko i wołali, że tak się zachowują brzydkie pieski. Pies miał założoną kolczatkę, kolcami na zewnątrz, którymi również poranił moje psy. Wezwaliśmy policję, jednak państwo zdążyli się ewakuować.
- U nas na osiedlu większość właścicieli nie wie, co to smycz. Nie mam z tym problemu, jeśli właściciel ma psa pod kontrolą, pies wraca na zawołanie i nie podbiega do innych, niestety te umiejętności to rzadkość - podsumowuje Marta Pokrywczyńska, mieszkanka Gdańska.

Agresja psów na spacerze - co robić?


Wspaniałe spacery w większym gronie są możliwe. Pamiętajmy jednak, że ma to być przyjemność i komfort dla obu stron. Wspaniałe spacery w większym gronie są możliwe. Pamiętajmy jednak, że ma to być przyjemność i komfort dla obu stron.
Na szczęście istnieją świadomi właściciele psów, którzy wychowują je, są odpowiedzialni i potrafią wspólnie korzystać z tego, co jest dostępne. Tacy, dzięki którym psy mogą wchodzić do sklepów, do kawiarni, a spacer z pupilem jest przyjemnością, a nie nerwowym rozglądaniem się, czy może za chwilę nie dojdzie do tragedii.

- W ostatnim czasie miałam kilka pozytywnych doświadczeń - mówi Kaja, mieszkanka Sopotu. - Właściciele widząc, że ćwiczę z moim psem, a ich pies do nas biegnie, szybko odwoływali swojego zwierzaka z komentarzami "nie przeszkadzaj, piesek ćwiczy" lub "to nie twoje zabawki, zostaw". Staram się wykorzystywać takie sytuacje, żeby pokazać mojemu psu, że wszystko jest ok i nie musi się denerwować. Uczymy się robienia przerw w treningu i umiejętności powrotu do ćwiczeń po rozproszeniu. Nie ma co się frustrować, bo psy to czują.
Szanujmy swoją przestrzeń, szanujmy też przestrzeń innych. Pilnujmy swoich zwierząt, jesteśmy przecież za nie odpowiedzialni. Pozwólmy im bawić się z innymi psami, ale tylko wtedy, kiedy druga strona również wyraża na to zgodę. Traktujmy małe psy na równi z dużymi, każdy z nich powinno być pod opieką i kontrolą, nie tylko te większe.

Opinie (531) ponad 50 zablokowanych

  • A mniec (2)

    Denerwuje latajacy luzem pies i podbiegajacy do wozka w ktorym siedzi moje roczne dziecko. Dziecko piszczy i cholera wie jak zareaguje na to pies

    • 13 3

    • Twoje myślenie negatywne jest chore , a gdy maluch zacznie dobrze chodzić i podchodzić do cudzych psów na pewno

      sprzedaż najgłupszy z pomysłów ,bo powiesz dziecku (nie dotykaj pieska bo cie ugryzie) zamiast nie dotykaj pieska bo on sie boi ,że go zabierzesz lub inną wersję. Jeżeli zastosujesz słowa ,ze pies ugryzie wtedy dziecko koduje sobie tę treść i do końca życia boi się psów.i widząc czworonoga żyje z tym lękiem. Przeżyłaś tyle lat i pies żaden cię nie skrzywdził więc myśl pozytywnie ,a nie nakręcaj się programami telewizyjnymi. Telewizja żyje tylko z sensacji a więc na siłę wyszukuje sensacyjne przypadki a ty się tym karmisz i nakarmisz taką głupotą swoje dziecko ,bo nie potrafisz logicznie myśleć.

      • 3 2

    • czemu to dziecko piszczy?

      nie denerwuje cie to, czy przenosisz to zdenerwowanie na innych? Co jest z toba nie tak, ze dzieciak piszczy?

      • 2 3

  • problemy pierwszego swiata

    pozywka dla glupio-madrych
    ps.byle sie klikalo:)

    • 3 1

  • kupcie gaz piperzowy na kundle (2)

    szczegolnie dzieciom jak wracaja czy ida ze szkoly samemu.

    Bezbronny Polak to latwa ofiara!

    • 6 7

    • Na ludzi noszę taki gaz, psy mnie nie atakują.

      • 2 1

    • Gdyby głupota mogła fruwać miałbyś odlot a tak tylko cienkie piwo ci zostaje

      • 2 1

  • Najgorsi sa wlasciciele amstafow i rotweilerow (1)

    Chodza z nimi bez kaganca.policja powinna miec prawo zastrzelic kazdego psa agresywnej rasy jesli wlasciciel spaceruje z takim bydlakiem bez kaganca na ryju.

    • 8 7

    • W wypowiedzi agresji więcej niż w kilku amstaffach razem

      Znam od lat wielu ludzi z tymi psami- dobrze ułożonymi.

      • 2 3

  • Najgorsze jest to,ze sluzby sie problemem nie interesuja (3)

    Nawet jak zobaczysz duze bydle latajace bez smyczy i kaganca,to nim zawiadomiona straz czy policja w ogole przyjedzie,po bydlaku i jego wlascicielu nie ma juz sladu.Nie wiem czy zwrociliscie uwage,ale im bardziej wlasciciel ma tepa twarz,ze wzrokiem wyrazajacym tesknote za rozumem,tym bardziej agresywna rase sobie kupuje.

    • 8 2

    • Patrzcie

      to jest konfident z wykrzywioną mordą ze złości. Taki typowy Rudy z "Blok ekipa". Paranoję wyssłał z mlekiem matki.

      • 2 3

    • Dobierają się pod kątem intelektu/agresji.

      • 0 1

    • rzucasz epitetami i oceniasz po wygladzie, ale to co piszesz

      nie swiadczy dobrze o tobie. Wypelniasz intelektualnie wlasna definicje.

      • 1 1

  • (1)

    Nigdy nie pozwalam swojemu psu zaczepiać ludzi czy innych psów. Nie każdy sobie życzy, aby pies skakał na ubrania i ja to rozumiem.

    • 8 0

    • ...

      Jak ktoś nie jest gburowatym samotnikiem z psem i od małego pozwala mu poznawać ludzi i świat i uczy żeby nie skakał to wtedy nauczy się żeby nie skakać. A to że podbiegnie do kogoś to co z tego ? Mamy się przejmować że ktoś ma jakieś lęki na sam widok psa ?

      • 1 4

  • Ile jest złośliwości (2)

    wśród tych co jeżdżą na rowerze. Zamiast się zatrzymać i poczekać na właściciela to przyspieszają oddalając psa od właściciela. Jak kiedyś takiego pies ugryzie to nie mam dla niego współczucia. Ma za swoje.

    • 5 8

    • (1)

      Pies nie powinien w miejscu publicznym biegać bez kagańca i smyczy, koniec kropka.

      • 3 3

      • a chodzic?

        • 1 1

  • (2)

    Kiedy idąc z wnuczką mijam psa zawsze wchodzę między wnuczkę i psa i nie ma znaczenia czy pies jest w kagańcu i na smyczy czy jest bez . Boję się psów bo nie wiem kto jest ich opiekunem i czego ich ten opiekun wyuczył.

    • 13 2

    • Jak ja to widzę (1)

      to myślę - o kolejna babunia idzie ze swoją wnuczusią, ze wsi pewnie gdzie wszystkie psy traktowane są przedmiotowo nauczyła się że psy pilnują i gryzą.

      • 4 3

      • Napisałem jak robię a Ty możesz idąc z własnym dzieckiem czy wnuczką robić jak zechcesz.

        • 2 3

  • Przywiązywanie psów do wózka z dzieckiem

    Widziałam kiedyś "zaprzęg" złożony z:
    - małego kundelka - uciekającego co sił
    + amstafa
    + smyczy od amstafa przywiązanego do
    + wózka z bardzo małym dzieckiem
    + małolaty próbującej pochwycić i podnieść wózek (z komórką w ręku).

    Wózek był odwrócony do góry kołami. Na szczęście dziecko było przypięte i nie spadło, ani nie rysowało chodnika twarzą.

    Dobór naturalny działa.

    • 4 0

  • wczoraj niemal (w ost chwili cofnąłem nogę) pogryzła mnie kokerspanielka (1)

    - stanąłem w sekundę jak przykazano bez ruchu a ta na mnie - aż nie mogłem uwierzyć do końca że bedzie chciała ugryźć - myślałem że tylko obszczeka i odejdzie a nie chciałem jej krzywdzić. ale nast razem jak zobaczę ujadającego psa lecącego z wyszczerzonymi zębami w moją stronę będę kopać prewencyjnie bez zastanowienia albo kijem. Chociaż bardzo bym nie chciał krzywdzić psa bo co on winny - taka jego natura, ale w przeciwnym razie mnie pogryzie.

    • 6 3

    • niemal :D

      • 1 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

70-lecie Gdańskiego Zoo

30 zł
w plenerze, pokaz, gry

Gdański Charytatywny Spacer z Chartami - Chartoterapia (10 opinii)

(10 opinii)
imprezy i akcje charytatywne, spacer

Wild Animal Expo - Festiwal Zwierząt Egzotycznych

30 zł
wystawa, zlot

Doggy Day 2024

targi

Najczęściej czytane