Kultura człowieka objawia się podczas wielu różnych sytuacji, wyjątkiem nie są spacery z psem. Wielbiciele czworonogów mieszkający w Trójmieście doceniają, że istnieją miejsca przyjazne psom i chętnie z nich korzystają, jednak, jak na innych obszarach, tak w lesie, parku, na plaży czy pod blokiem na osiedlu, obowiązują pewne normy, zasady dobrego wychowania i współistnienia w społeczeństwie. Niestety, nie wszyscy o tym pamiętają...
Szkolenia dla psów w Trójmieście
Żółta wstążka u psa znaczy "nie dotykaj"
Agresja psów na spacerze - co robić?
2019-03-06 11:52
chodze z moim psem duzo to rottwailer (dla mnie to kochany przyjaciel ) ale jak mam tlumaczyc ludziom ze powinni swoje psy tez trzymac na smyczy gdyz kazde podejscie innego psa do nas zbyt energiczne ,smiale moj pies moze potraktowac jako agresywne wtedy nie ma zmiłuj on nie pozwoli na zadne zaczepki, taki juz jest -jak chodzimy z psami to wszyscy na smyczach!!!!!
2019-03-06 13:04
wychowała psa i teraz wszyscy z drogi. Wychodź z nim w nocy
2019-03-06 13:21
ja ide z moim na smyczy czesto tez w kagancu nie zycze sobie zeby podlatywaly do mnie inne psy bez opieki -ja o swojego sie nie boje on sobie poradzi w razie sprzeczki ale ja jestem na spacerze i nie chce mi sie kontrolowac czy wszyscy ida ze swoimi pupilami na smyczy kazdy pies moze byc prowadzony tylko na smyczy !!!!!! -jesli go puszcza wlasciciel luzem jest odpowiedzialny za to co moze byc -rozumiesz czy nie -moj moze takiego agresywnego poprostu zagryzsc dociera to do twojej głowy czy nie !!!!
2019-03-06 22:09
Oj, stąpa pan po kruchym lodzie - w sytuacji jak pański pies ugryzie innego (a skoro to rottwailer to będzie "na raz"), to nie wystarczy wytłumaczenie, że tamten się zbyt zbliżył - będzie pańska wina, że skoro pies taki agresywny to powinien chodzić dodatkowo w kagańcu. Smutne ale prawdziwe. Jeśli ten pies jest tak pobudliwy to jest ryzyko, że przebiegające wesoło obok dziecko też zostanie chwycone zębami... a dzieci na smyczach na szczęście jeszcze nie trzeba prowadzać. Mając psa takiej rasy powinien pan uczyć go aby akceptował różne nagłe zjawiska, bo takie są ciągle w przestrzeni miejskiej.
2019-03-06 12:46
Niestety, pani Agato, nie jest pani rzetelna w swoim artykule, wyraźnie też widać, że nie jest to artykuł obiektywny. Szuka pani argumentów, aby poprzeć swoją opinię o agresywnych zachowaniach psów względem siebie. A zdania typu: "Wielu właścicieli zwierząt, widząc innego psa na spacerze, bez zastanowienia puszcza swojego pupila ze smyczy, tłumacząc, że jego pies nie jest agresywny." czy "Okazało się, że wiele osób miało do czynienia z agresywnym lub napastliwym zwierzakiem, którego opiekun nie reagował lub zareagował zbyt późno." w ogóle w artykule nie powinny się znaleźć. Co znaczy bowiem "wielu"? Wielu w ogóle, wielu procentowo w badanej grupie? To jakaś mierzalna liczba? Zrobiła pani badania? Nie. Pisząc "wielu" chce pani w ten sposób nadać wiarygodności artykułowi, ale pani opinia, ani nawet opinia kilku osób nie jest w żaden sposób miarodajna w tym przypadku. Ot pojedyncza opinia, na jakiś temat, jakich wiele (!) w internecie. Widzi pani, też potrafię napisać "wiele" jako kontrargument dla pani artykuły. Tyle, że ja nie robię tego jako dziennikarz i nie muszę dbać o własną wiarygodność.
2019-03-06 13:08
i z agresywnym zachowaniem psów nie spotkałam się od ponad 7 lat,
nie liczę tego, gdy piesek w typie Shih Tzu zaczyna obszczekiwać mojego psa i "wyrywać" do niego.
Jestem codziennie z psem także na wybiegu, gdzie dużo psów różnej maści biega.
2019-03-06 13:43
właściciel psa stwarzającego zagrożenie będzie już zagrożony karą grzywny w wysokości nie 250 zł (tak było do tej pory), ale aż 5000 zł. Oprócz tego grozi mu nawet kara ograniczenia wolności albo nagana. Jeśli zwierzę zagrożenia nie stwarza, to grzywna wyniesie "tylko" 1000 zł.
2019-03-06 13:52
to nie jest jasne jaki pies stwarza zagrozenie -czy ja jesli mam rottwailera mam go ciagnąć w klatce za sobą
2019-03-06 15:47
A co się stanie kiedy biegnącego w moją stronę psa odstrzelę, skąd mam wiedzieć czy chce się przywitać czy mnie ugryść.
2019-03-06 15:49
Takich paranoików trzeba wyeliminować ze społeczeństwa. Bo tego nie da się wyleczyć a zamykać i utrzymywać nie ma sensu. Chyba że zagonić do ciężkich robót pod batem jak niewolników w Egipicie.
2019-03-06 16:09
puszczających luzem psy?
2019-03-06 16:19
Paranoikow co widzą w psach zagrożenie tak samo jak psychole co są gotowi zabić 5 letnie dziecko bo widzą w nim diabła
2019-03-06 17:54
Są na to inne sposoby, nie raniące psów, a ludziom dające poczucie bezpieczeństwa, że psy nie chcą w ogóle podejść/podbiec.
2019-03-06 23:56
2019-03-06 19:47
Psy od małego powinny mieć jak najbliższy kontakt z różnymi sytuacjami, tzn. Z innymi psami, w tym w różnym wieku, z dziećmi, z rowerzystami, biegaczami itp. Zadaniem przewodnika jest nauczyć psa, Aby się odpowiednio w każdej sytuacji zachował, tzn. Nie skakał, nie walczył, aby był delikatny np. W stosunku do szczeniąt. Nie wolno psa separować, bo zamiast normalnego psa wychowany psychopatę. Podobnie jest z dziećmi, muszą poznawać świat i obowiązujące w nim reguły zachowań. Trzeba pamiętać, że psy poznają świat głównie nosem, więc muszą mieć swobodę wybiegania się. Chore jest branie psa na ręce albo ucieknie z psem po krzakach przed innymi psami. Psy zawsze między sobą się dogadaja, to ludzie prowokują patologiczne sytuacje. Mam owczarka, który zawsze chodzi bez smyczy i ma więcej kultury niż większość ludzi na ulicy.
2019-03-06 20:43
Prawda. Ale widać tu ilu jest właścicieli psów którzy nie lubią innych psów nie lubią rozmawiać o psach
2019-03-06 22:18
Zgadzam się. Ja to zawsze porównuję do sytuacji takiej: czy zbliżając się do piaskownicy ze swoim przykładowo 4 letnim dzieckiem jak widzisz tam inne dziecko z mamusią, to wycofujesz się na inny plac zabaw? Albo jak jesteś już w piaskownicy i nadchodzą rodzice z innymi maluchami, to szybko zabierasz swoje dziecko? Przecież mogą uderzyć się łopatką po głowie albo sypnąć piachem po oczach! Hm… rodzice jakoś chcą by ich dzieci integrowały się z rówieśnikami mimo tych łopatek i piachu na głowie, a psy trzymają z dala na smyczach napiętych nie myśląc, że pies też potrzebuje kontaktu ze swoim gatunkiem.
2019-03-06 20:44
chodzimy na krótkiej lince taterniczej i nie lubimy jak ktoś obcy do nas podłazi, czy to na 2 czy na czterech nogach
2019-03-06 21:01
2019-03-06 21:05
To nie wina psów tylko ludzi . A po drugie to wszystkie osiedla zamieniają się w beton bez miejsc na spacery czy psie wybiegi . Do puki u Nas będzie czarnogrod i zacofani ludzie niestety tak będzie . Polak Polakowi wilkiem a co dopiero zwierzakom !
2019-03-09 08:37
Do puki?????
2019-03-10 19:00
mi się tam bardziej podoba "czarnogród" :DDD
2019-03-06 21:17
Pies border coli puszczony zawsze luzem bez kagańca ,twierdzi że panuje nad psem ,a ja twierdzę że ma bardzo małe iq .
Nigdy nie wiesz co Twój pies zrobi , pomyśl o innych.
2019-03-06 21:26
2019-03-06 22:03
Jak można porównywać ludzi do psów. Panie szanowny trochę trzeba pomyśleć. Na pewno jestem bardziej pewna ludzi niż psów. Wszystko zależy od właściciela psa ,wychować trzeba umieć.
2019-03-06 22:14
Bez smyczy i kagańca, jakaś tragedia.
2019-03-06 22:42
2019-03-07 08:02
2019-03-06 21:17
Większość z nich przejawia wrodzony d**ilizm i brak zrozumienia tego, że inny spacerowicz nie ma najmniejszej ochoty na to, żeby ich pies wchodził z nim w interakcję, chocby tylko trącając nosem nowakę spodni... Nosem, którym wcześniej dotykał g*wna innych psów.
2019-03-06 22:14
Bardzo słabe porównanie - a autobusie, tramwaju, sklepie niechcący się człowiek ociera i dotyka miejsca czy innych osób, które też higieniczne nie są. Jeśli czyjś pies wyrządzi szkodę na twoim mieniu to oczywiście właściciel powinien szkodę naprawić, ale za samo dotknięcie nosem to bez przesady.
2019-03-08 13:10
2019-03-08 21:50
Tresc posta zdradza, ze nie masz o niej pojecia.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
j.w zna ktoś tą hodowlę, warto kupić tam pieska? bardzo proszę o pomoc bo ja się kompletnie na tym nie znam
Szkoda ze tak późno tu trafilam...może to nawet to pseudohodowla o której tak głośno...nie polecam uciekać mój pies ma 5 lat gdy kupiłam pies śmierdział okazało się że ma pchły przebite bębenki słuchowe...z czesem okazało się że wady zacne oraz zespół suchego oka...tragedią a nie dałam mała za pieska
