- 1 70-lecie gdańskiego zoo. Moc atrakcji dla każdego (12 opinii)
- 2 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (542 opinie)
- 3 Pilnie potrzebny DS lub DT dla kotków (34 opinie)
- 4 Martwe dziki z Karwin miały ASF (329 opinii)
- 5 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (367 opinii)
- 6 Kokosanka została pingwinem roku 2024 (29 opinii)
Dokąd na kawę i obiad w towarzystwie psa?
Trójmiasto może pochwalić się opinią przyjaznego w stosunku do zwierząt. Dotyczy to również kwestii obecności psów w kawiarniach i restauracjach, co jeszcze niedawno nie było tak szeroko akceptowane.
W dzisiejszych czasach zabranie ze sobą psa do kawiarni, hotelu czy nawet sklepu nie stanowi problemu. Oczywiście pies powinien być nauczony grzecznego przebywania w takich miejscach i czuć się w nich bezpiecznie.
Twój pies będzie tu mile widziany
- Od początku istnienia naszej kantyny przyjaźnie traktujemy odwiedziny naszych gości z pupilami. W menu mamy danie dla czworonogów, co również powoduje częste odwiedziny psiaków - mówi Gaweł Czajka, właściciel restauracji Cały Gaweł.
- W obu naszych restauracjach psiaki są mile widziane. Każdy otrzyma miskę z wodą i przegryzki - twierdzi Katarzyna Urbańska, właścicielka restauracji Nova Pierogova i Przepis Na.
- Wielu właścicieli czworonogów nie wyobraża sobie wyjścia z domu bez swojego pupila. Spacer, nawet ten krótki, przynosi im wiele zdrowotnych korzyści. Doskonale zdajemy sobie z tego sprawę, więc drzwi do naszej restauracji zawsze będą otwarte dla głodnych i spragnionych, zwłaszcza milusińskich psiaków. Jesteśmy miłośnikami zwierząt, więc mamy bardzo pozytywne nastawienie do czworonogów. Nasze kelnerki zawsze służą miską zimnej wody, a nawet dla stałych czworonożnych gości znajdzie się jakiś smakołyk - opowiada Ewelina Brojakowska, manager restauracji Serwus.
- Zgadzamy się na czworonogi suche, spokojne, nieagresywne. Najchętniej od niedzieli wieczór do czwartku - wtedy raczej nie ma u nas dzieci. Interakcje dziecko - pies mogą być nieprzewidywalne dla obu stron. Zawsze informujemy, że jak zdarzy się gość z alergią, to poprosimy o wyprowadzenie psa. Kiedy dostępny jest ogródek (od maja do września) to w zasadzie nie ma ograniczeń - tłumaczy Arkadiusz Onasch, właściciel restauracji Winne Grono.
- W naszej restauracji psiaki były zawsze mile widziane. Chcieliśmy wprowadzić udogodnienia i poszerzyliśmy ofertę, pojawiło się menu dla psiaków. Pozwala to właścicielom skupić się na swoich talerzach, a psiakom najeść się i odpocząć przy stoliku - mówi Karolina Blech, właścicielka restauracji Bliżej.
- Pieski są u nas zawsze mile widziane. Mamy nawet swojego "rezydenta" - Rudolfa. Miska z wodą zawsze się znajdzie - mówi Sława Rafalak, właścicielka restauracji Żabusia.
- Czworonogi są u nas mile widziane od początku istnienia restauracji. Kochamy psy! Na wszystkie czworonogi czeka u nas miska ze świeżą wodą. Wspieramy też lokalne schronisko. Zarówno nasze logo, jak i nazwa, nie są przypadkowe, jesteśmy wierni tradycji i zapraszamy z czworonogami - mówi Marta Sałek, manager restauracji Canis.
Pięć hoteli za miastem, do których zabierzesz psa
Nienaganne maniery
Trzeba pamiętać, że obowiązują pewne zasady, których należy przestrzegać, udając się z psiakiem w miejsce publiczne. Pies powinien być nieagresywny, czysty, nie może szczekać i przeszkadzać innym klientom. Mile widziane są psiaki, które potrafią położyć się obok swoich właścicieli i odpoczywać. Niektóre miejsca dopuszczają obecność psiaków na fotelu czy kanapie, jeśli właściciel przyniesie ze sobą kocyk, który podłoży pod psiaka, tak żeby nie wybrudzić siedzenia.
- Mile widziane są u nas zarówno małe, jak i duże psy, które są łagodne i swoim zachowaniem nie przeszkadzają innym gościom. Zwracamy tylko uwagę na to, aby były na smyczy, przy nodze swojego właściciela. Do tej pory nie mieliśmy z tego powodu żadnych problemów. Goście, którzy przychodzą do nas ze swoimi zwierzakami, są bardzo kulturalni i pilnują swoich psów. Reszta gości nigdy nie zgłaszała nam zażaleń związanych z obecnością czworonogów - kontynuuje Ewelina Brojakowska.
- Nie zdarzyło nam się, żeby pojawiały się negatywne opinie dotyczące obecności zwierząt na sali, jednak jest to w większości kwestia świadomość właścicieli - czy pies jest na tyle przyjazny innym ludziom i czy czuje się dobrze w miejscach typu restauracja, gdzie często jest spory ruch. Musimy o tym pamiętać, szczególnie przy zwierzakach po przejściach, dla których wizyta niekoniecznie będzie przyjemnością, lecz może być ogromnym stresem - wspomina Karolina Blech.
Miłośnicy psów już tam byli
- Lubię klimatyczne i przytulne miejsca, w których mogę poczuć się jak w domu, a co za tym idzie, może mi towarzyszyć mój pies. Błękitny Pudel w Sopocie jest zdecydowanie jednym z nich! Podczas każdej wizyty ja i moja suczka byłyśmy witane przez bardzo sympatycznych ludzi z uśmiechem na twarzy, po których było widać, że uwielbiają czworonogi. Nie było nawet problemu z tym, aby pies wszedł na jedną z eleganckich sof przy stole. Ja jestem zauroczona tym miejscem i z pewnością jeszcze nie raz tam wpadniemy - opowiada Cyntia Zygmuntowicz, właścicielka border collie i maltańczyka.
- Seafood Station od zawsze chętnie witał klientów z psiakami, obsługa miło i ciepło odnosi się do czworonogów, jest również woda dla psiaków. Podobnie Cały Gaweł, również w pasażu na Dworcu w Sopocie, świetne podejście do psiaków, siadać można wewnątrz i na zewnątrz. Często spotykamy tam inne psiaki - mówi Magdalena Wróbel, właścicielka psa rasy Nova Scotia duck tolling retriever. - Miło witają nas również w Ryżu w Oliwie, jednej z częściej odwiedzanych przeze mnie restauracji - dodaje Magdalena.
Imprezy dla zwierząt w Trójmieście
- W Pierogarni Mandu byliśmy jakiś czas temu, mój psiak Metis został fantastycznie ugoszczony, dostał wodę, a panie kelnerki wygłaskały go za wszystkie czasy! Chociaż to ogromny pies, czuliśmy, że jest mile widziany. Gorzej reagowali inni goście, niestety niektórzy nie tolerują tak dużych psiaków. Ale Mandu na pewno będziemy odwiedzać - opowiada Justyna Damps, właścicielka mieszańca owczarka niemieckiego z berneńczykiem.
Miejsca
Opinie (199) 3 zablokowane
-
2019-04-05 01:40
Tak powinno być
Specjalne kawiarnie dla psów
- 0 0
-
2019-04-03 22:51
(2)
Przynajmniej pies nie drze japy i nie brudzi jak dziecko
- 11 8
-
2019-04-03 22:55
Oczywiście, to najcichsze udomowione zwierzę, wcale go nie słychać (1)
- 5 0
-
2019-04-04 23:40
A żebyś wiedział
- 0 0
-
2019-04-04 20:54
Jestem za
Uważam ten pomysł za bardzo dobry. Nie chcesz przebywać w jednym pomieszczeniu z psami? Wybierz inne miejsce. Ja wole isć do restauracji,gdzidm bedą psy niż wychowywane bezstresowo dzieci, które nie potrafią się zachować odpowiednio w miejscach publicznych i które sądzą, że wszystko im wolno.
- 1 2
-
2019-04-03 21:06
w Szperku non stop paniusie z Yorkami chodzą (2)
i po sklepach odzieżowych i po rossmanie
jakiś stan umysłu- 10 4
-
2019-04-03 21:59
(1)
Dramat, taki jork może rozszarpać w okamgnieniu!
- 2 1
-
2019-04-04 17:05
he he dobre:)
- 0 0
-
2019-04-04 16:29
(1)
O ile rozumiem powody, dla których właściciele zabierają psy do restauracji, o tyle mnie jako gościa zaczyna to drażnić. Rzadko zdarza się, by pies cały czas grzecznie leżał pod stołem i nikomu nie wadził. Kilkukrotnie zdarzyło mi się prawie potknąć o rozciągniętą na szerokość przejścia smycz, być obwąchaną/polizaną/obskoczoną. Zdarza się, że pies po prostu brzydko pachnie albo - to już ekstremum, ale też byłam świadkiem - zrobi kupę na środku knajpy. Zdjęcia psów w artykule, gdzie siedzą na fotelu i kanapie - kurczę, bez przesady. Skoro nikt z ludzi nie ładuje się buciorami na siedzenia, to pies, który biega po dworze, niech też na nie nie wskakuje. Idąc do restauracji chciałabym mieć poczucie, że jest to higieniczne, czyste miejsce, w którym w spokoju mogę zjeść posiłek. Może trzeba rozszerzyć trochę definicję "grzecznego przebywania" psów w knajpach, bo mam wrażenie, że jak na razie obejmuje tylko "nie ujada i nie gryzie".
- 7 3
-
2019-04-04 16:54
Dzieciaki łażą w brudnych butach po krzesłach i robią kupy w restauracjach... to ci nie przeszkadza?
- 1 2
-
2019-04-04 11:33
(1)
Ja kocham psiaki, ale mam mega alergie na psią sierść. Mimo brania leków taka wizyta skończyła by sie dla mnie dwu dniowym chorobowym
- 3 0
-
2019-04-04 14:17
Może sparwdź, czy na sierść, czy na ślinę,
Są psy, które mają włosy.
- 1 0
-
2019-04-04 11:19
Widziałem psa alkoholika (1)
rozpijany systematycznie przez stałych konsumentow, leżał nawalony na środku sali i pierdział. Wszyscy się o niego potykali . Duże bydlę było.
- 2 2
-
2019-04-04 14:16
Wina ludzi
- 0 0
-
2019-04-03 21:16
Wolę psa od obecnych wszędzie wychowywanch po skandynawsku bachorów. (1)
- 27 6
-
2019-04-04 14:02
zgadzam się w 100%, z tymi bachorami to jest jakaś masakra, je też należałoby trzymać na smyczy w restauracjach i nie tylko!!!
- 4 1
-
2019-04-03 15:30
piesek przy nodze spokojny i grzeczny nawet jako atrakcja (2)
ale siedzący na krześle to już lekka przesada...
- 46 26
-
2019-04-03 18:34
(1)
dokładnie... tak samo jak chodzenie do restauracji z dziećmi
- 11 5
-
2019-04-04 13:06
żadne dziecko cię nie użre tak, że wylądujesz na pogotowiu i 12 szwów z serią zastrzyków na wściekliznę
wiec swego kundla masz trzymać w kagańcu i na smyczy ... bo inaczej mandat 500zł
- 8 0
-
2019-04-03 15:28
Bez sensu (14)
Bez sensu, zaraz zaczniemy z psami chodzić na basen, do pracy, na siłownię itd, bzdura.
- 103 86
-
2019-04-04 02:21
pies w pracy (3)
to bardzo fajne rozwiazanie. Moja firma ma biura w Gdansku i w Miami. Obie lokalizacje pozwalaja pracownikom na swobodne przyprowadzanie pieska do pracy. Maly pies biegajacy pomiedzy biurkami, przychodzacy do ciebie w odwiedzinach, to bardzo dobry rozladowywacz stresu :-)
- 8 7
-
2019-04-04 12:22
i gdzie pracodawca jeszcze do każdego psa dotacje dostaje ...
w ciapkowie ...
- 1 0
-
2019-04-04 09:11
Podaj nazwe - bede omijal szerokim lukiem.
- 4 1
-
2019-04-04 08:58
jaką ma nazwę ta super firma?
- 1 0
-
2019-04-03 15:39
pieskie życie (1)
Psy już są przecież na plaży.
A na wiosne pełno ich w powietrzu wraz z ich ekstrementami.- 11 9
-
2019-04-04 09:10
Na plazy tez ich nie powinno byc. W zasadzie powinny byc traktowane jak papierosy. Tylko w wyznaczonych miejscach.
- 5 2
-
2019-04-03 15:30
(6)
Paniusie będą siedziały z jorkami w torebkach...
- 57 30
-
2019-04-03 15:58
(2)
Wolę paniusie z yorkami niż madki z rozwydrzonymi dzieciorami!
- 14 13
-
2019-04-03 21:44
(1)
trzeba było nie robić im tych dzieciorów
- 3 1
-
2019-04-04 07:57
Serio? Jestem kobietą .... pomyśl zanim coś durnego napiszesz!
- 0 3
-
2019-04-04 02:22
ludzie lubia sobie ponarzekac na wszystko
nawet na czyjegos psa...
- 1 2
-
2019-04-04 01:26
I w czym Ci to przeszkadza? Ani za takiego psa nie płacisz, ani go nie słyszysz ani nie czujesz (psy mają być czyste, ciche i nieagresywne). Niech sobie tam będą, a jeśli to naprawdę taki problem to nadal większość miejsc jest od nich wolna i z pewnością znajdziesz coś dla siebie w mieście.
- 2 1
-
2019-04-03 21:55
Ty byś wolał z krową w torebce (papierowej)
- 2 2
-
2019-04-03 21:34
Pies do pracy? Czemu nie?
W małym biurze, jak nikomu nie przeszkadza?
- 15 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.