Nie każdy potrafi się oprzeć psim oczom, które ze wszystkich sił proszą o to, co akurat mamy na talerzu. Warto jednak wiedzieć, że dzieląc się z psem naszymi przysmakami, wyświadczamy mu niedźwiedzią przysługę. Niektóre artykuły spożywcze, zupełnie nieszkodliwe dla człowieka, dla czworonoga mogą okazać się nawet śmiertelną trucizną.
tak, kawałek mu nie zaszkodzi
17%
zdarzyło się to raz, od tej pory bardziej uważam
17%
nie, nigdy, to szkodliwe
66%
Pies jest najlepszym przyjacielem człowieka i pomimo różnic gatunkowych może się wydawać, że rozumiemy się ze swoimi zwierzakami bez słów. Czworonogi towarzyszą nam w codziennym życiu, odnajdują się w wielu pozornie nienaturalnych dla nich sytuacjach, a czasem mamy nawet wrażenie, że zachowują się "po ludzku". Nie możemy jednak zapominać o tym, że
zwierzę ma potrzeby dalece odmienne od naszych - dotyczy to również kwestii żywienia.
Wielu zdarza się poczęstować psa czymś ze stołu. Warto jednak zdawać sobie sprawę z tego, że niektóre pokarmy, które uważamy za smaczne i zdrowe, dla psa mogą okazać się bardzo szkodliwe, a nawet śmiertelnie trujące.
Właściciele zwierząt mają coraz większą świadomość na temat szkodliwości
czekolady, zwłaszcza gorzkiej, która z uwagi na zawartość
teobrominy może spowodować śmierć psa lub kota. Niestety, mało który pies oprze się tej słodyczy - dlatego należy bardzo uważać, aby nie zostawić tabliczki czekolady w ich zasięgu.
Podobna zależność dotyczy
ciemnego kakao oraz
kawy, które na szczęście nie pachną zwierzakowi aż tak kusząco. Są jednak psy, które nie zjadają rzeczy ze względu na ich walory smakowe, ale na to, że po prostu... są. Do szczególnych smakoszy należą psy z grupy retrieverów, beagle oraz owczarki australijskie, ale "odkurzacze" mogą zdarzyć się w każdej rasie.
Nie tylko czekolada. Czego nie może jeść twój pupil?
Bardzo toksyczne dla psów i kotów są również
awokado,
orzechy makadamia,
cebula oraz...
winogrona i
rodzynki. Te ostatnie mogą doprowadzić do potencjalnie śmiertelnej niewydolności nerek. Dawka silnie toksyczna nie jest dokładnie określona, dlatego nie należy ryzykować podawania psu choćby pojedynczych owoców.
Woń resztek gotowanego mięsa, dopływająca do psa z kosza na śmieci, może skusić nawet najgrzeczniejszego czworonoga i zamienić go w eksploratora pojemników pod zlewem. Dlatego jeśli zostają nam z obiadu
kości drobiowe lub
wieprzowe, nie ryzykujmy i od razu wynośmy je do śmietnika na zewnątrz. Po ugotowaniu kości te robią się łamliwe i "postrzępione", a to powoduje poważne ryzyko przebicia psiego przełyku, żołądka lub jelit.
Istnieją skrajne opinie na temat spożywania
krowiego mleka przez gatunki inne niż krowa. Niezależnie od naszego osobistego zdania w tej kwestii, unikajmy podawania go psom i kotom. Niektórym z nich nie zaszkodzi, u innych spowoduje ostrą biegunkę.
Zobacz także cykl "Cztery łapy" - wszystko o psach
Jak rozpoznać zatrucie u psa?
Ostre zatrucie pokarmowe zwykle objawia się w typowy sposób: biegunką, wymiotami, osłabieniem, brakiem apetytu. Objawy mogą być niekiedy bardziej nietypowe.
- Gdy zorientujemy się, że nasz pies spożył coś, co jest trujące lub szkodliwe, a nie upłynęło od tego momentu więcej niż dwie godziny, możemy i powinniśmy podjąć interwencję we własnym zakresie - tłumaczy lekarz weterynarii Sylwia Chmiel z gabinetu weterynaryjnego "W Brzeźnie". - Sprowokowanie wymiotów u psa poprzez podanie mu roztworu wody utlenionej i wody zazwyczaj przynosi pożądany rezultat i pozwala uniknąć inwazyjnych metod interwencji, takich jak płukanie żołądka. Ten sposób możemy zastosować w wypadku spożycia przez psa artykułów spożywczych takich jak cebula czy czekolada lub leków, na przykład ibuprofenu, ale w żadnym wypadku nie wolno wywoływać wymiotów u zwierzęcia, które połknęło coś ostrego lub żrącego.Jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości, jaką dawkę szkodliwej substancji spożył nasz zwierzak lub ile czasu upłynęło od tego incydentu - koniecznie skontaktujmy się z weterynarzem, który ustali plan dalszego działania.