• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Oszustwo na "porzuconego psa"

Agnieszka Majewska
11 lipca 2023, godz. 08:00 
Opinie (217)

Pewna kobieta chciała się pozbyć swojego psa. Wymyśliła więc historię, że właśnie go znalazła, ale ponieważ nie może go zatrzymać - szuka dla niego nowego domu. Szybko zdemaskowano jej kłamstwo i na jej głowę posypały się gromy.



Facebookowa grupa Zaginione/Znalezione zwierzęta - Trójmiasto i okolice liczy ponad 60 tysięcy członków. Tworzą ją nie tylko właściciele psów czy kotów, ale także osoby, które zwierzętami zajmują się zawodowo lub na zasadzie wolontariatu.

Biorąc pod uwagę liczebność grupy, a także zaangażowanie jej uczestników w sprawy zwierząt, nie można się dziwić, jak potoczyła się sprawa pewnego posta, który na grupie pojawił się w ostatnią sobotę.

Mieszkanka Gdańska napisała w nim:

"Znaleziono sunie wczoraj wieczorem przywiązana do drzewa Jasień, Gdańsk. łagodna do dzieci, zadbana Mloda. Niestety z nami nie może zostać ze względu na alergie dzieci. Szukamy domku dla gwiazdy".

Wymyślona historia o porzuceniu psa w lesie



Szybko jednak okazało się, że kłamstwo ma krótkie... w tym wypadku - łapy.

Jedna z administratorek przedstawiła zdjęcie z innej grupy, na której ta sama kobieta, kilka miesięcy wcześniej, szukała towarzystwa na spacery dla swojej siedmiomiesięcznej suczki. Szybko zauważono, że jest to ten sam pies, który miał być znaleziony przywiązany do drzewa.

Ta sama kobieta w lutym temu szukała chętnych do wspólnych spacerów ze swoim psem, a w lipcu przekonywała, że tego samego psa znalazła przywiązanego w lesie, ale szuka dla niego domu, bo nie może go zachować. Ta sama kobieta w lutym temu szukała chętnych do wspólnych spacerów ze swoim psem, a w lipcu przekonywała, że tego samego psa znalazła przywiązanego w lesie, ale szuka dla niego domu, bo nie może go zachować.
Po tym fakcie autorka posta przestała odpowiadać na pytania pozostałych członków grupy. W sumie nic dziwnego, bo nie szczędzono jej także krytycznych uwag w komentarzach.

Jeżeli chce pani oddać psa, wystarczy oddać go do adopcji, nie trzeba kłamać i wymyślać historii o tym, że własnego psa znalazło się przywiązanego do drzewa. Nic w przyrodzie nie ginie
czy też

Jaki tupet trzeba mieć, żeby zrobić coś takiego.

Schroniska dla zwierząt w Trójmieście



Jak postąpić w takiej sytuacji?



Choć wydawać by się mogło, że sprawa została wykryta i udaremniono próbę porzucenia psa, wciąż pozostają pytania i wątpliwości.

  1. Co stanie się z psem, którego właścicielka chciała się pozbyć?
  2. Czy - abstrahując od okoliczności, które stawiają właścicielką amstaffa w niekorzystnym świetle - właściciel psa nie ma prawa podjąć decyzji o rozstaniu się z czworonogiem?
  3. Jak najlepiej oddać psa/kota, którym nie chcemy/nie możemy już się opiekować?


Schroniska nie przyjmują zwierząt od właścicieli (tylko w wyjątkowych przypadkach kierownik schroniska może podjąć taką decyzję), co może dla niektórych być wytłumaczeniem, do łatwego pozbycia się zwierzaka w inny sposób, niekoniecznie humanitarny.

Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji, myślisz o oddaniu swojego zwierzaka, skontaktuj się z organizacjami lub fundacjami, które zajmują się adopcją.

Napisz post lub ogłoszenie (mogą być anonimowe, jeśli obawiasz się reakcji innych).



Skorzystaj z pomocy innych osób, np. w kampanii #NieZostawiajPsaWLesie - Masz Las Rąk Do Pomocy.

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (217)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Stacja Kultura | Przystanek Zwierzęta #1

wykład, warsztaty, spotkanie

70-lecie Gdańskiego Zoo

30 zł
w plenerze, pokaz, gry

Gdański Charytatywny Spacer z Chartami - Chartoterapia (2 opinie)

(2 opinie)
imprezy i akcje charytatywne, spacer

Wild Animal Expo - Festiwal Zwierząt Egzotycznych

30 zł
wystawa, zlot

Najczęściej czytane