• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Pakiet" cudnych terierów szuka domu

Agnieszka Majewska
23 lutego 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Pakiet miłości czeka na wspólną adopcję. Pakiet miłości czeka na wspólną adopcję.

W cyklu "Adopcje zwierzaków" przedstawiamy podopiecznych schronisk, fundacji i domów tymczasowych w Trójmieście, którzy od miesięcy, a nawet lat czekają na wymarzony dom. Może to ty odmienisz ich życie? Ostatnio pisaliśmy o Tigerze, który jest już gotowy na nowy dom, dziś historia dwóch psów - Maxa i Księcia.



Max (brązowy) i Księciu (czarny) to bracia w typie teriera walijskiego. Psiaki miały niegdyś dom, niestety w wyniku pożaru, poprzednia rodzina psiaków straciła dach nad głową, a bracia trafili do schroniskowego boksu. Max (około 12 lat) i Księciu (około 10 lat) dały się poznać jako bardzo pozytywne i pewne siebie psiaki. Jak przystało na tę rasę, mają duży temperament, potrzebują sporej dawki ruchu każdego dnia. Pomimo mijającego czasu, są w bardzo dobrej formie, zawsze chętne do zabaw i nauki.


  • Pakiet miłości czeka na wspólną adopcję.
  • Pakiet miłości czeka na wspólną adopcję.
  • Pakiet miłości czeka na wspólną adopcję.
  • Pakiet miłości czeka na wspólną adopcję.
  • Pakiet miłości czeka na wspólną adopcję.
  • Pakiet miłości czeka na wspólną adopcję.

- Jeżeli przyszły opiekun zapewni im odpowiednią dawkę zajęć fizycznych i będą właściwie do potrzeb wybiegane, mogą zamieszkać w mieście w bloku. Marzeniem dla psiaków byłby dom z ogrodem, choć absolutnie nie jest to warunkiem. Należy również pamiętać, że Max potrafi pokonać niejeden płot - opowiada z uśmiechem pracownik schroniska.

Imprezy dla zwierzaków w Trójmieście


- Szukamy dla Maxa i Księcia kochającego, odpowiedzialnego domu, w którym dożyją późnej starości. Nie polecamy do domu, w którym znajdują się inne zwierzaki - mówi wolontariusz schroniska Ciapkowo. - To naprawdę wyjątkowy "pakiet". Warto przyjść i przekonać się o tym samemu.
Uwaga: Max i Księciu nie zostaną wydane do adopcji myśliwym.

Osoby zainteresowane adopcją Maxa i Księcia proszone są o kontakt ze Schroniskiem Ciapkowo w Gdyni pod numerem telefonu - 58 622 25 52 lub adresem mailowym schronisko@ciapkowo.pl

Miejsca

Opinie (62) 4 zablokowane

  • najlepiej.. (8)

    na wsi niech szukają....a nie na osiedlach dla ludzi....hałas ....

    • 19 111

    • brak słów na ten komentarz (4)

      no tak...ludzie..dzieci nie hałasują?

      • 28 6

      • ... (3)

        nie porównuj kundla do człowieka

        • 4 10

        • oczywiście, że nie ma co porównywać. Ludzie drą mordy znacznie bardziej

          • 7 3

        • pewnie że nie ma co porównywać

          zwierzęta są dużo bardziej wdzięczne. i patrząc na rozwydrzone bachory - dużo łatwiej je wychować

          • 7 0

        • Wrzeszczący w niebogłosy bachor czy nabzdrygany zul Ew patokska impra są lepsze niż szczekający pies...tak nasz racje

          • 0 0

    • w mieście zawsze jest głośno, jak przeszkadza to wypad do domu znaczy na wiochę

      • 21 9

    • trek, na jakie pytanie odpowiadasz?

      • 4 0

    • Trek to won na wieś .Tam jest twoje miejsce.

      • 14 3

  • (7)

    Brudne jakby...

    • 15 77

    • brak słów...

      czyścioszek się znalazł

      • 15 4

    • nie sa brudne, potrzebuja jedynie trymowania (3)

      a poza tym psa przewaznie trzeba umyc (częściowo) po spacerze.

      • 11 2

      • (2)

        Są brudne a ty jesteś slepa.

        • 3 9

        • A w hodowlach to co wyciągają z obory ,stodoły , brudne od g*wna kąpią z ostatniej chwili przed sprzedażą ,a małe sadzają na (1)

          • 3 1

          • Kłamiesz.
            Tak się dzieje w pseudohodowlach, a nie w hodowlach.

            • 5 1

    • I śmierdzące pewnie

      • 1 4

    • Zapach i brud Polakow cudnie widac w środkach komunikacji miejskiej.

      • 3 2

  • Teriery (1)

    Mam w domu Jack russela -rewelacja. Polecam

    • 37 11

    • roziwiń rewelację

      • 8 1

  • Psie rewelacje !! (13)

    Gdybym mógł to adoptowałbym obydwa i biegał z nimi codziennie. Cudowne mordki. Przed adopcją jednak polecam dokładnie przyjrzeć się zwierzakom ponieważ niestety ale czasami zdarzają się trudne psie przypadki. Ja adoptowałem przypadek beznadziejny pod względem zachowania, po wielu traumach. Po wielu latach jest już lepiej ale początki były bardzo trudne. Jakbym wiedział ile problemów sprawi mi ten pies to adoptowałbym go i tak ponownie. Nic nie zastąpi jego wiernej mordki i jego psiego serduszka. Adoptujcie-nie kupujcie.

    • 75 9

    • Miałem to samo i dopiero po 2-3 latach znormalniał ale lał w domu czasami do końca.

      Był u patoli którzy raczej z nim nie wychodzili aż zabrała go policja.Zniszczył meble i podłogi ale był u nas 5 lat i tęsknimy za nim do dzisiaj a już minęły 4 lata.Gdybyśmy mogli go odzyskać to znowu kupilibyśmy nowe meble i podłogi.

      • 13 1

    • po co polecasz przyjrzec sie skoro to i tak, jak piszesz, bez znaczenia? (1)

      • 4 6

      • Bez znaczenia jest dla mnie. Dla innej osoby możę tak nie być i skończy się oddaniem psa.

        • 15 1

    • (9)

      Dzięki temu jakże chwytliwemu, a nieudanemu hasłu "Nie kupuj, adoptuj" obecnie wielu ludzi zastanawia się, co ich do diabła podkusiło, żeby adoptować dorosłego kundla po czort wie jakich przejściach, zamiast kupić szczeniaka z hodowli. Chwytające za serce, a kłamliwe na maksa opisy biednego Burka, co to koszmar w życiu przeszedł, sprawiają, że ludzie dają się nabrać i biorą do domu psy agresywne, z silnym lękiem separacyjnym (tego właściciel nie odczuwa, sąsiedzi - owszem, przez nieraz dosłownie pół dnia, kiedy właściciel wyjca jest w pracy), nie nadające się do domu z dziećmi i/lub innymi zwierzętami, a do takiego wydawane. I potem płacz, że pies gryzie, że agresywny, że po co nam to było? Miałam dwa razy szczeniaki, szczeniak nr 2 adoptowany ze schroniska w wieku 4 miesięcy miał już traumatyczne naleciałości, inne zachowanie niż poprzedni pies, którego znałam od małego. Obecnie mam sukę adoptowaną jako dorosły pies. Mi się pofarciło, trochę sikania w domu, to przeszło. Jest bardzo zaborcza, próbuje dominować, ale trafiła kosa na kamień, ja jestem typem uznającym musztrę i pokazanie psu, gdzie jego miejsce (nigdy oczywiście karą cielesną, ale zdjęcie psa z kanapy, jak chce się usiąść przy własnej matce, to pokazanie dominacji, tak samo nie pozwalam siedzieć pod stołem i żebrać w czasie posiłków). Oczywiście w ogłoszeniu było trochę nakładane, co do wieku psa. Ale znam niestety przypadki, o jakich wspominałam. Pies opisany jako słodziak to gryzący potwór (na szczęście rzuca się na obcych, nie na rodzinę i dwa domowe koty). Oddany jako zdrowy pies ma grzyba. Kot z chorobą, której leczenie wydrenowało portfel właściciela, oczywiście oddany jako okaz zdrowia. Na przyszłość tylko szczeniak. Nieważne, z hodowli, od kogoś, komu suka dała nogę w czasie cieczki czy że schroniska. Byle jak najmłodszy.

      • 10 23

      • Bzdury!!!! (6)

        Mam psa ze schroniska, który ma swoje lęki, ale jest inteligentny i kocha nas ponad wszystkko. Zwykł kundel co nigdy nie choruje.
        Wielu zaś sąsiadów pokusiło się na psy z hodowli, najczęściej miniatury. Głupie niesamowicie, non stop szczekają, bez względu czy kogoś znają czy nie. No i co chwila jakieś choroby. Poza tym polskie hodowle to często fikcja. Nie mówiąc już o psich męczarniach.
        Zawsze biorąc psa trzeba mu się trochę przyjrzeć, a potem poświęcić czas na szkolenia, bez względu na to skąd pochodzi.

        • 15 7

        • (2)

          Co za bzdury :) Aż żal komentować, więc napiszę krótko.
          Mam dwa małe psy, z hodowli ZKwP. Żadnych męczarni tam nie było, psy socjalizowane, normalne; szczekają jak bachor zza ściany skacze jak koń albo jak ktoś drze mordę.
          Miałam psa ze schroniska i to była porażka. Chory, śmierdzący, cała rodzina musiała się leczyć z pałeczki ropy blękitnej od tego psa.
          Koleżanka wzięła psa ze schroniska i leje jej wszędzie juz któryś rok jak deszcze pada.
          Dajcie sobie spokój z ta nagonką na hodowle, atakujcie pseudohodowle. To kupowanie z pseudohodowli jest złe, a branie psa ze schroniska - jak ktoś lubi niech bierze. Ale nie mówcie że kupno normalnego zdrowego psa z hodowli ZKwP to coś złego.

          • 7 14

          • Sami miłośnicy zwierzat tu pisza....wstyd ludzie. Jak mozna byc tak mało empatycznym...jak sie zestarzejesz to zobaczymy jak jeden z drugim bedziesz pachnieć.

            • 3 1

          • pitolisz :)

            • 0 0

        • (2)

          Ja mam właśnie obecnie zwykłego kundla z przytuliska. Comiesięczne wydatki na leczenie to około 300 złotych. Wizyta u weta, nie partacza, ale w dobrej lecznicy, specjalny lek na stawy, specjalne kąski na stawy. I tak już na pewno co miesiąc do końca życia psa będzie szło 150-300 zł, w zależności, czy w danym miesiącu wystarczy tylko kupno tych kąsków, czy trzeba będzie do weta iść na kontrolę. Więc nie gadać mi tu i nie szafować obiegowymi opiniami, że kundel najlepszy i zawsze okaz zdrowia. Nie oddałabym za nic. Kocham mimo wszystko. Jednak obecnie wzięłabym szczeniaka z hodowli. I tyle w temacie.

          • 8 7

          • Biorąc psa ze schorbniska, rrzeba zadbać, by decyzja była pzremyślana, (1)

            my mamy psa po ciężkich przejściach- starego , liczyliśmy się z wydatkami (choć nie jesteśmy zamożni), ale zweryfikowaliśmy nasze wydatki, poszukaliśmy oszczędności, których ukazało się być wcale niemało),

            Byliśmy także u behawiorystki, chcieliśmy dać psu dobry dom- taki był nasz cel.
            Cel osiągnięty, pies szczęśliwy, my także.

            • 7 0

            • Nasz pies ze schronu miało linie raczej negatywna - niszczy, piszczy, drapie.

              2 tygodnie urlopu poświęcone na przyzwyczajenie bycia samym (wychodzenie ba 5min, 10,15 itd , kong) i po tym czasie było super. Teraz gdy wychodzimy do roboty pies skacze z radości bo wie ze dostanie smakołyk. Zero pisków. z**bi idzie do łóżka ;p

              • 0 0

      • prawda święta

        Moja koleżanka ze schroniska po super reklamie zaadoptowała mix rotka. Nie zdążyła nawet do domu dojechać, mąż zrobił kółko do schroniska z powrotem a opiekunowie "zdziwieni" że pies szczerzył kły, bo przecież 5 minut temu wydawali łagodnego misiaczka o cudnym spojrzeniu. Problem jest taki, że nikt nie robi testów psychologicznych psom schroniskowym i to jest loteria. Wielka loteria.

        • 0 0

      • Ty jesteś głąbem. Kojarzy mi się twoja wypowiedz z tymi wszystkimi którzy psa dają jako zabawkę dla bachora.

        Człowieku chyba masz jakiś rozum i wiesz ze te psy z jakiegoś powodu są w schronie...

        Zreszta kup z hodowli a i tak możesz go wychować (psa) na mega nieposłusznego

        • 0 0

  • W głowie mi się nie mieści, jak można porzucić psiaki, które były z tobą 10 lat. (2)

    Przecież to członek rodziny.....

    • 79 2

    • Ale nadal pies

      • 2 15

    • członkiem rodziny może być tylko człowiek

      pozamienialiście się z tymi zwierzakami na głowy!

      • 1 9

  • (4)

    Ujęły moje serce! Jaka szkoda, że nie mam warunków..

    • 20 6

    • Takich jak ty, co to "ojej wziełabym ale nie moge bo mam juz dwa, nie mam warunków" - jest pełno.
      Darujcie sobie komentarze.

      • 10 1

    • (1)

      A co, mieszkasz w stodole że nie masz warunków?

      • 0 1

      • stodola to raczej dobre warunki

        • 4 0

    • Dziękujemy za dobrą wolę, zachęcam Panią zatem do wspierania schronisk i zbiórek na FB -

      dla osób opiekujących się niejednym zwierzaczkiem, np.ze strony Zgubione/ Znalezione.
      Do grosika grosik - uzbiera się trzosik.

      • 0 0

  • (1)

    Pożar pożarem ale ta rodzina gdzieś teraz mieszka... dlaczego porzucili psy i zostawili je w schronisku? Psy z którymi żyje się kilka lat są członkami rodziny a nie śmieciami których mozna się pozbyć wraz ze starym domem! Zachowanie niegodne człowieka!!

    • 73 4

    • Niby tak, z drugiej strony nie wiadomo w jakiej sytuacji znaleźli się właściciele. Może kątem mieszkają u znajomych czy rodziny?

      • 10 2

  • Ale brzydkie (4)

    xD

    • 13 86

    • Brzydkie nie, ale strasznie zaniedbane.

      • 8 4

    • Widzisz xd

      i juz wiesz, że sobie nie pogadamy

      • 7 1

    • na tym świecie jest miejsce dla wszystkich pozytywnych

      W tym wieku też możesz być nie najładniejszy a poza tym masz straszne pryszcze, zrób coś z tym! A co zrobisz jak sam zbrzydniesz na starość....

      • 5 1

    • sam jesteś brzydki!

      • 2 0

  • (1)

    Jakie zaniedbane... Trudno było wykąpać i wyczesać?

    • 9 37

    • wykąp i wyczesz, kto Ci broni?

      • 0 0

  • W schronisku jest 15O psów ,a nie 1O wszystkiego nie opanujesz (1)

    • 19 1

    • Ty opanuj pisownię 0 (słownie: zera).

      • 1 9

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Stacja Kultura | Przystanek Zwierzęta #1

wykład, warsztaty, spotkanie

70-lecie Gdańskiego Zoo

30 zł
w plenerze, pokaz, gry

Gdański Charytatywny Spacer z Chartami - Chartoterapia (5 opinii)

(5 opinii)
imprezy i akcje charytatywne, spacer

Wild Animal Expo - Festiwal Zwierząt Egzotycznych

30 zł
wystawa, zlot

Najczęściej czytane